Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
arturmarek pisze: ↑16 cze 2023, 12:25
BOLLO mi tego pewnie nie powie, bo pracował na opinię ponad czterema tysiącami postów, ale zastanawia mnie czy ktoś Go/Ją zna osobiście (w tego ziomka z dream dice tv nie wierzę).
...
słuchałem dramek i zupełnie nie oebrałem tematu Kaczmara jako atak na Niego, nawet tam nic jednoznacznie złego o Jego zachowaniu nie było, a już na pewno nie o osobie. Co nie zmienia faktu, że temat był nudny i zajął 10x za dużo czasu antenowego.
Jestem prawie pewien, że dawno temu któryś z chłopaków z KPiB (chyba Marek) nazwał BOLLO debilem.
Poprawcie mnie jeśli coś podkręciłem.
vnzk pisze: ↑05 cze 2023, 07:47
Mała ciekawostka z recenzenckiego świata. Dice Tower wypuściło wczoraj czteroosobową recenzję Darwin's Journey. Oceny nie były złe (5; 7; 7; 7,5) i choć poniżej obecnej średniej na BGG (8,2), to nie o ocenę się rozbija. Na podstawie dyskusji widzowie wyłapali, że ekipa musiała grać przynajmniej z dwoma błędami, które mogły mieć wpływ na rozgrywkę*, o czym poinformowali w komentarzach. Kilka godzin później recenzja zniknęła a na karcie "Społeczność" pojawił się wpis z wyjaśnieniami, że zagrają poprawnie, nagrają ją jeszcze raz (choć oczywiście nie wiedzą, czy jakoś wpłynie to na ich ocenę) i przepraszają projektanta i wydawcę za tę wpadkę.
Tak tylko dopowiem, że Dice Tower wrzuciło nową recenzję Darwin's Journey (tym razem we trójkę) i ich oceny to: 7,5 ; 8 ; 8,5. Pokazuje to, jak błąd w zrozumieniu zasad gry (na tyle subtelny, że nie czuli potrzeby sprawdzenia instrukcji) może wpłynąć na jej odbiór. I że zdarza się to nawet najbardziej ogranym.
vnzk pisze: ↑05 cze 2023, 07:47
Mała ciekawostka z recenzenckiego świata. Dice Tower wypuściło wczoraj czteroosobową recenzję Darwin's Journey. Oceny nie były złe (5; 7; 7; 7,5) i choć poniżej obecnej średniej na BGG (8,2), to nie o ocenę się rozbija. Na podstawie dyskusji widzowie wyłapali, że ekipa musiała grać przynajmniej z dwoma błędami, które mogły mieć wpływ na rozgrywkę*, o czym poinformowali w komentarzach. Kilka godzin później recenzja zniknęła a na karcie "Społeczność" pojawił się wpis z wyjaśnieniami, że zagrają poprawnie, nagrają ją jeszcze raz (choć oczywiście nie wiedzą, czy jakoś wpłynie to na ich ocenę) i przepraszają projektanta i wydawcę za tę wpadkę.
Tak tylko dopowiem, że Dice Tower wrzuciło nową recenzję Darwin's Journey (tym razem we trójkę) i ich oceny to: 7,5 ; 8 ; 8,5. Pokazuje to, jak błąd w zrozumieniu zasad gry (na tyle subtelny, że nie czuli potrzeby sprawdzenia instrukcji) może wpłynąć na jej odbiór. I że zdarza się to nawet najbardziej ogranym.
I to jest klasa.
Bez godzinnego lamentowania czy był błąd czy nie, kto go komu zarzucił i jak pokrzywdzeni się czuli przez to.
A przeciez recenzja czy gameplay zbierze tyle samo klikow i odslon, niezaleznie czy ocena 7.5 czy 8.5. Niezaleznie czy turbopoprawna czy wkradna sie bledy w interpretacji zasad. A skoro proces tworzenia kontentu zabiera tak duzo czasu i srodkow, to czy kazdemu tworcy bedzie zalezalo aby wczytac sie w instrukcje?
(Pytanie retoryczne) #bagienko
psia.kostka pisze: ↑19 cze 2023, 12:27
A przeciez recenzja czy gameplay zbierze tyle samo klikow i odslon, niezaleznie czy ocena 7.5 czy 8.5. Niezaleznie czy turbopoprawna czy wkradna sie bledy w interpretacji zasad. A skoro proces tworzenia kontentu zabiera tak duzo czasu i srodkow, to czy kazdemu tworcy bedzie zalezalo aby wczytac sie w instrukcje?
(Pytanie retoryczne) #bagienko
Oj, powiedziałbym, że 7.5 albo najlepiej 5.5, zwłaszcza gdy gra ogólnie jest dobrze postrzegana, zbierze sporo więcej klików #przypadek?
Chodzi o to, ze recenzent filmowy oglada identyczny film co ja. W przypadku planszowki nie mozemy miec tej pewnosci. Moze ogrywal wariant interpretacyjny regul
Ale czy w konsumowaniu tresci chodzi o jakosc gry? Nie sadze. Wpadl mi film z susd o WoP karciane. Czy w tym show (bo po co nazywac to recenzja) pojawila sie jakas analiza trybu zespolowego? Porownanie do innych na rynku? Lub 1vs1. Kto powinien kupic? Nie bardzo, ale za to gosc wszedl pod stol, nakryl sie kocem, a na ekran powrzucal smieszne popup'y.
W komentarzach zachwyt. Jestescie najlepsi. Show dziala, gra sie nie liczy. Kontent skonsumowano, kase zaksiegowano. Swiatlo zgaszono.
A czy gral wg regul, albo czy w ogole gral? Ktoz to wie. Dla show nieistotne.
Chodzi o to, ze recenzent filmowy oglada identyczny film co ja. W przypadku planszowki nie mozemy miec tej pewnosci. Moze ogrywal wariant interpretacyjny regul
Ale czy w konsumowaniu tresci chodzi o jakosc gry? Nie sadze. Wpadl mi film z susd o WoP karciane. Czy w tym show (bo po co nazywac to recenzja) pojawila sie jakas analiza trybu zespolowego? Porownanie do innych na rynku? Lub 1vs1. Kto powinien kupic? Nie bardzo, ale za to gosc wszedl pod stol, nakryl sie kocem, a na ekran powrzucal smieszne popup'y.
W komentarzach zachwyt. Jestescie najlepsi. Show dziala, gra sie nie liczy. Kontent skonsumowano, kase zaksiegowano. Swiatlo zgaszono.
A czy gral wg regul, albo czy w ogole gral? Ktoz to wie. Dla show nieistotne.
Na tym właśnie polegał kwas z Quackiem i ATO. Zagrali w grę, nie znali zasad, ogólnie szło tak sobie, historia coś nie miała sensu bo nie ogarniali co i jak, ale było wesoło i show się kręcił. Na koniec za to wyrok "niegrywalne". Kliki się zgadzały (przez moment)
Generalnie, większość recenzji w ogóle jest mało warta. Bo to tylko spojrzenie na to czy komuś o (oby) podobnym guście do Twojego coś konkretnego się podoba. Rzadko w recenzjach recenzent się odpina od swoich preferencji i podaje czyste fakty i porównania (ale zdarza się, potrafię wskazać takie wprost). Nawet jak ktoś ocenia 7.5, 4, 10 to co to jest? W porównaniu z czym? Powinno być zawsze w odniesieniu do czegoś, a rzadko tak jest.
Generalnie, większość recenzji w ogóle jest mało warta. Bo to tylko spojrzenie na to czy komuś o (oby) podobnym guście do Twojego coś konkretnego się podoba. Rzadko w recenzjach recenzent się odpina od swoich preferencji i podaje czyste fakty i porównania (ale zdarza się, potrafię wskazać takie wprost). Nawet jak ktoś ocenia 7.5, 4, 10 to co to jest? W porównaniu z czym? Powinno być zawsze w odniesieniu do czegoś, a rzadko tak jest.
Tylko albo aż. Nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja. Obiektywności można oczekiwać od urządzeń pomiarowych. Recenzja z definicji będzie zawsze subiektywna. Jeśli ktoś poda czyste fakty bez ich oceny to nie będzie to już recenzja.
Generalnie, większość recenzji w ogóle jest mało warta. Bo to tylko spojrzenie na to czy komuś o (oby) podobnym guście do Twojego coś konkretnego się podoba. Rzadko w recenzjach recenzent się odpina od swoich preferencji i podaje czyste fakty i porównania (ale zdarza się, potrafię wskazać takie wprost). Nawet jak ktoś ocenia 7.5, 4, 10 to co to jest? W porównaniu z czym? Powinno być zawsze w odniesieniu do czegoś, a rzadko tak jest.
Tylko albo aż. Nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja. Obiektywności można oczekiwać od urządzeń pomiarowych. Recenzja z definicji będzie zawsze subiektywna. Jeśli ktoś poda czyste fakty bez ich oceny to nie będzie to już recenzja.
Ależ nigdzie nie powiedziałem, że tak nie jest. Ani nawet nie przekonywałem, że tak musi być!
Być może niepotrzebnie wyraziłem opinię w postaci stwierdzenia ("większość recenzji w ogóle jest mało warta") co mogło Cię poruszyć ale absolutnie nie powinno
Dlatego wprost pisałem, że cyferki czy recenzje niewiele znaczą o ile nie znajdziesz kogoś kto ma taki gust jak Ty lub jeśli ktoś te wywody odnosi do czegoś (co zdarza się rzadko). Niemniej, nie jest prawdą że jak coś nie kończy się powiedzeniem "jest super" albo "jest słabe" to recenzją nie jest. Można znaleźć materiały, które potrafią to wypośrodkować. Wskazać co działa, w porównaniu z czym. Co słabo zagrało i dlaczego, a jednak na końcu odmówić jednoznacznej oceny dobre/złe.
Zupełnie nie zgadzam się z jednoznacznym określaniem kiedy recenzja jest recenzją, a kiedy nie. Tutaj każdy będzie miał swoją opinię.
gregorry pisze: ↑19 cze 2023, 15:07
Niemniej, nie jest prawdą że jak coś nie kończy się powiedzeniem "jest super" albo "jest słabe" to recenzją nie jest. Można znaleźć materiały, które potrafią to wypośrodkować. Wskazać co działa, w porównaniu z czym. Co słabo zagrało i dlaczego, a jednak na końcu odmówić jednoznacznej oceny dobre/złe.
Mam jednak wrażenie, że kiedy mówisz, że coś "działa" lub "zagrało" to również jest Twoja opinia. Nawet, jeśli zrobisz przy tym porównanie z Podwodnymi Miastami (a może tym bardziej, bo wtedy w grę wchodzą odczucia już z dwóch tytułów). Budowanie silniczka w Terraformacji Marsa dla jednego będzie grać a dla drugiego nie (bo np. przez losowość kart ciężko mówić o budowaniu).
Jednak chyba po raz kolejny wchodzimy w temat "czy recenzje mogą być obiektywne?". Moim zdaniem, jeśli wtedy wciąż można je nazwać recenzjami, te obiektywne byłyby po prostu nudne. Sam, kiedy zagram w grę, nie oceniam jej obiektywnymi wartościami ("zagram chętnie jeszcze raz, bo gra posiada 165 kart w rozmiarze CCG") tylko przez poziom frajdy, jaki zapewniły mi jej składowe. I to samo chciałbym zobaczyć u człowieka z Youtuba, który miał okazję zagrać w jakiś tytuł przede mną.
psia.kostka pisze: ↑19 cze 2023, 13:30
W komentarzach zachwyt. Jestescie najlepsi. Show dziala, gra sie nie liczy. Kontent skonsumowano, kase zaksiegowano. Swiatlo zgaszono.
A czy gral wg regul, albo czy w ogole gral? Ktoz to wie. Dla show nieistotne.
Nawet jak recenzent przeprowadzi podręcznikową recenzję wraz z omówieniem zasad wciąż nie masz pewności czy w ogóle grał. Może tylko zapamiętał instrukcję
Jeden lubi jak ględzą nad stołem a drugi jak się kocami nakrywają. Mamy taki wybór, że każdy znajdzie coś dla siebie.
vnzk pisze: ↑19 cze 2023, 15:37
Jednak chyba po raz kolejny wchodzimy w temat "czy recenzje mogą być obiektywne?".
Genialne podsumowanie! Masz absolutną rację, to ostatni możliwy moment żeby uciąć temat i nie pakować się znowu w aferkę
vnzk pisze: ↑19 cze 2023, 15:37
Sam, kiedy zagram w grę, nie oceniam jej obiektywnymi wartościami ("zagram chętnie jeszcze raz, bo gra posiada 165 kart w rozmiarze CCG") tylko przez poziom frajdy, jaki zapewniły mi jej składowe. I to samo chciałbym zobaczyć u człowieka z Youtuba, który miał okazję zagrać w jakiś tytuł przede mną.
To jest dokładnie to czego szukam i nie potrzeba do tego recenzji. Wystarczy gameplay kilku zapaleńców Niektórych jak się ogląda to aż czuć ich radość po swojej stronie ekranu
mineralen pisze: ↑19 cze 2023, 15:56
Jeden lubi jak ględzą nad stołem a drugi jak się kocami nakrywają. Mamy taki wybór, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Jasne, niech kazdy oglada i nagrywa co mu sie podoba.
Zauwazam tylko dosc zabawny fakt, iz tworca show planszowego nie musi wcale poprawnie grac w gre. Nie ma to wplywu na show. Jesli gralby poprawnie i ocenil gre na 7, to przy niepoprawnej interpretacji jesli da 5 lub 9, to co za roznica? Jedynie moze byc skandal/afera, ze jest wywrotowcem. Aby tylko sie nie wydalo, ze gral niepoprawnie, to kazdy bedzie zadowolony w swej nieswiadomosci
Nie oceniam tez tego zjawiska, jedynie dziele sie obserwacja. A wszystko to w kontekscie ponownej oceny DT.
Ciekawe tylko jest to że - mam wrażenie - to sami widzowie oczekują ocen liczbowych, uproszczenia opinii, jakiejś uproszczonej skali porównawczych etc. Jak ktoś opisuje co mu leży, co nie, które mu się bardziej podoba i dlaczego itd. to zaraz i tak znajdzie się grono niezadowolonych i podważających opinię; no bo jak gra A może być lepsza dla kogoś od B - może źle grał, może za mało zgłębił; może mu zapłacili itd.
Wiecznie powtarzam, że tyle w szeregu tematów przez przypadki odmienia się słowo 'tolerancja' (często i tak manipulując jego znaczeniem ale to inna kwestia) ale jednocześnie tak ciężko jest uznać ze ktoś może myśleć i oceniać inaczej gry niż się osobiście ją ocenia, lubi lub też jakieś elementy uznaje za wybitne.
NeXuS AlphA pisze: ↑19 cze 2023, 18:46
Wiecznie powtarzam, że tyle w szeregu tematów przez przypadki odmienia się słowo 'tolerancja' (często i tak manipulując jego znaczeniem ale to inna kwestia) ale jednocześnie tak ciężko jest uznać ze ktoś może myśleć i oceniać inaczej gry niż się osobiście ją ocenia, lubi lub też jakieś elementy uznaje za wybitne.
To ciekawe. Niektórzy szukają potwierdzenia i wsparcia w tym co lubią, inni w tym co im nie leży.
Inny ciekawy wątek jest taki, że sam często boję się nawet tutaj na forum przyznać, że coś mi się podoba bo po chwili pojawi się kilku wojowników z pasją przekonujących, że to złe gry są i nie powinny się podobać.
gregorry pisze: ↑19 cze 2023, 20:30
To ciekawe. Niektórzy szukają potwierdzenia i wsparcia w tym co lubią, inni w tym co im nie leży.
Inny ciekawy wątek jest taki, że sam często boję się nawet tutaj na forum przyznać, że coś mi się podoba bo po chwili pojawi się kilku wojowników z pasją przekonujących, że to złe gry są i nie powinny się podobać.
Ludzie to takie zwierzęta stadne, lubią otaczać się grupą osobników im podobnych Łatwej i spokojniej żyje się też będąc otoczonym spójnymi poglądami czy opiniami. Minus że gdy tak się trwa, zaczyna się postrzegać każde inne zdanie jak atak na własne JA.
Gdy człowiek czuje się częścią grupy, czuję się pewniej. Jeśli jednak wejdzie to za głęboko łatwo o konflikty. Planszowki poniekąd są jak zespoły muzyczne czy piłkarskie a czasem nawet jak religie.
Star Trek vs Star Wars, Euro vs Ameri, Twilight vs Eclipse
yrq pisze: ↑19 cze 2023, 12:25
Nie ma porównania DT do naszego bagienka
A dlaczego chcesz porównywać profesjonalny kanał, do kanałów hobbystycznych? To trochę dziwne
Nie no, mamy w PL przynajmniej 2 kanały, które już są więcej niż hobbystyczne - GTTV i OnTable. Ale zgoda, że nasz krajowy Youtube to jednak w 99% hobby.
Gambit pisze: ↑19 cze 2023, 21:59
A dlaczego chcesz porównywać profesjonalny kanał, do kanałów hobbystycznych? To trochę dziwne
Bo do czegoś trzeba dążyć, do czegoś aspirować. Jak nie będzie rywalizacji z najlepszymi, to nigdy nic się nie zmieni na lepsze.
Nie no spoko. Ale lepiej sobie stawiać realne cele, a nie coś poza zasięgiem. Jak sobie wyobrażasz rywalizację kogoś, kto nagrywa sam w salonie i sypialni z zespołem ludzi, którzy mają swoje studio (z kilkoma pomieszczeniami), są rozpoznawalni na całym świecie i organizują rejsy z planszówkami. Ja mogę "rywalizować" z Pawłem, Marcinem i Piotrem, czy z Michelem. To jest pułap do którego mam szansę dążyć. A nie The Dice Tower.
yrq pisze: ↑19 cze 2023, 12:25
Nie ma porównania DT do naszego bagienka
A dlaczego chcesz porównywać profesjonalny kanał, do kanałów hobbystycznych? To trochę dziwne
Youtubowy oglądacz nie patrzy przez pryzmat profesjonalny-hobbistyczny. Taki urok "darmowego" medium. Jak wchodzę na Steam i kupuję indie gierkę za 5$ to nie porównuję jej do Diablo IV za 100$. Ale już oglądając Netflixa nie bardzo mnie interesuje czy produkcja Wiedźmina kosztowała milion czy miliard. Nie wiem czy to dobre porównania i nie wiem czy to sprawiedliwe, jako odbiorca nie mam obowiązku studiowania budżetu i motywacji youtubowych twórców.
Co nie zmienia faktu, że polskiego jaskiniowca z sypialni oglądam (właściwie słucham bez wizji) częściej niż DT.
yrq pisze: ↑19 cze 2023, 12:25
Nie ma porównania DT do naszego bagienka
A dlaczego chcesz porównywać profesjonalny kanał, do kanałów hobbystycznych? To trochę dziwne
Youtubowy oglądacz nie patrzy przez pryzmat profesjonalny-hobbistyczny. Taki urok "darmowego" medium. Jak wchodzę na Steam i kupuję indie gierkę za 5$ to nie porównuję jej do Diablo IV za 100$. Ale już oglądając Netflixa nie bardzo mnie interesuje czy produkcja Wiedźmina kosztowała milion czy miliard. Nie wiem czy to dobre porównania i nie wiem czy to sprawiedliwe, jako odbiorca nie mam obowiązku studiowania budżetu i motywacji youtubowych twórców.
Co nie zmienia faktu, że polskiego jaskiniowca z sypialni oglądam (właściwie słucham bez wizji) częściej niż DT.
Plus, "hobbistyczny" YT się mocno sprofesjonalizował. Kiedy oglądam hobbistyczne filmiki z innych branź to często uderza we mnie całkiem pro światło, dobre nagłośnienie. W gruncie rzeczy, bardzo przyzwoity sprzęt wcale nie jest już poza zasiegiem przeciętnego człowieka.
Z tego miejsca chciałbym przekazać moje uznanie dla Gambita i Gradania za mimo bycia hobbystycznymi recenzentami potrafią utrzymać niesamowite tempo dostarczania recenzji dla garstki geeków.
Xyhoo pisze: ↑20 cze 2023, 09:19
Z tego miejsca chciałbym przekazać moje uznanie dla Gambita i Gradania za mimo bycia hobbystycznymi recenzentami potrafią utrzymać niesamowite tempo dostarczania recenzji dla garstki geeków.
To sporo kosztuje. I nie mam na myśli pieniędzy
Swoją drogą, ktoś ostanio w komentarzach "wytknął" mi pewną ciekawą rzecz. Jak nie zapomnę, to odniosę się do niej na transmisji w czwartek (ukryta autopromocja). Bo to jest chyba całkiem ciekawe spostrzeżenie
#przypadek?
