Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

[azazelmo]

Przesłuchałem. Wypowiem się, bo co ja tam wiem. Dramki mają formę luźnej, spontanicznej dyskusji o byle czym. Chłopaki czasem coś chlapną, jak za bardzo się rozkręcą. I tyle. Taka forma. Można lubić bądź nie.
Wolę, żeby KPiB prowadzili kanał na luzie, a potem ewentualnie przeprosili, jak sami uznają, że przesadzili, niż by mieli się pilnować na każdym kroku i robić sztywne show. Pozdrawiam.

Edit: Haa! Wspominają o mnie w podkaście! Teraz będę ich bronił do grobowej deski.
„To bohaterowie naszych czasów. Rycerze wolności w dobie zakłamania.”

[_Berenice_]

Chłopaki sami się nazywają planszowym Pudelkiem, a Ty wymagasz od nich opierania się na danych naukowych i głębokiej analizie, oraz "riserczu" czym dokładnie jest haiku gdy wspominają je, nie jako temat główny tylko okoliczność? Naprawdę?

Czyli z jednej strony narzekamy na to, że Insa takie złe i tam się tylko zady pokazuje, nie to co inne media społecznościowe, takie ę, ą podczas gdy z drugiej strony przymykamy oko na to, że ktoś błędnie coś oznacza, mija się z prawdą albo po prostu się myli. To nie pierwsza wpadka merytoryczna chłopaków. Nie wymagam pogłębionej analizy, acz tylko trzymania się faktów. Gwarantuje ci, że czytelnicy Pudelka od razu wytykają "redaktorom" błędy. Czy mamy niższe standardy?

[menelobej]

Cóż jako współprowadzący kanał, wypowiem się.

Powiedziałem, że Gralutka robi ładne zdjęcia gier planszowych, ale jest to nisza, przez co nie będzie to tak popularny temat jak gołe tyłki instagramerek. Social media, a w szczególności Instagram to rak nie mniejszy niż nasze dramki.

Marek odpowiedział w swoim stylu i cóż bronić go nie będę, jak będzie chciał to sam się wypowie, ma tu konto.

Sam uważam, że wypowiedź była zła i nie na miejscu, nawet jak na humorystyczny charakter materiału, a sam nie wychwycilem tego i nie zareagowałem, a powinienem. Przytaknalem tylko bezrefleksyjnie, że fejm się będzie zgadzać, za co przepraszam.

Nie, nie zasłaniam się późną porą i substancjami psychoaktywnymi .

Dla mnie ciekawy jest fakt, że jakby podobne zdanie podsumowania o d...e padło w kontekście Instagrama, jego treści i zasięgów w podcaście kogo znanego np. Kuby Wojewódzkiego i dotyczyłoby żali jakiejś gwiazdy np. Edyty Górniak, to pewno z połowa poważnych portali internetowych piała by z zachwytu nad bystrym spostrzeżeniem prowadzącego, a i ludzie też by temu wtedy przyklasneli.
A takiemu niszowemu kanałowi jak KPiB to się za takie teksty dostanie, choć żart był dość ostry to niestety oddawał smutek sytuacji dotyczącej medium jakim jest Instagram. Ale KPiB też powinien się cieszyć, bo widać, że ma bardziej wymagających słuchaczy niż klasyczny odbiorca Pudelka.

[Otorek]

Chłopaki sami się nazywają planszowym Pudelkiem, a Ty wymagasz od nich opierania się na danych naukowych i głębokiej analizie, oraz "riserczu" czym dokładnie jest haiku gdy wspominają je, nie jako temat główny tylko okoliczność? Naprawdę?

Czyli z jednej strony narzekamy na to, że Insa takie złe i tam się tylko zady pokazuje, nie to co inne media społecznościowe, takie ę, ą podczas gdy z drugiej strony przymykamy oko na to, że ktoś błędnie coś oznacza, mija się z prawdą albo po prostu się myli. To nie pierwsza wpadka merytoryczna chłopaków. Nie wymagam pogłębionej analizy, acz tylko trzymania się faktów. Gwarantuje ci, że czytelnicy Pudelka od razu wytykają "redaktorom" błędy. Czy mamy niższe standardy?

To wytknij błędy, a nie piszesz o jakiś wymaganiach i odwracasz kota ogonem. W swoim poście piszesz tylko, że coś się komuś wydaje i, że coś czytałaś, albo, że haiku zostało skrócone do japońskiego wiersza. Gdzie tu wytkanie błędów? Poza tym nie ma tam mowy o konkurencyjnych socjalach, tylko proste stwierdzenie, że Insta to bagno.

[Strk89]

Przesłuchałem. Wypowiem się, bo co ja tam wiem. Dramki mają formę luźnej, spontanicznej dyskusji o byle czym. Chłopaki czasem coś chlapną, jak za bardzo się rozkręcą. I tyle. Taka forma. Można lubić bądź nie.
Wolę, żeby KPiB prowadzili kanał na luzie, a potem ewentualnie przeprosili, jak sami uznają, że przesadzili, niż by mieli się pilnować na każdym kroku i robić sztywne show. Pozdrawiam.

o to to. Jeżeli ktoś się czuje obrażony, to niech wyjmie kij z tyłka. Chłopaki z KPiB nie udają profesjonalistów. I jestem pewien, że jeżeli sama gralutka w jakiś sposób poczuła się urażona, to nie byłoby problemu z przeprosinami na kanale.

[_Berenice_]

To wytknij błędy, a nie piszesz o jakiś wymaganiach i odwracasz kota ogonem. W swoim poście piszesz tylko, że coś się komuś wydaje i, że coś czytałaś, albo, że haiku zostało skrócone do japońskiego wiersza. Gdzie tu wytkanie błędów? Poza tym nie ma tam mowy o konkurencyjnych socjalach, tylko proste stwierdzenie, że Insta to bagno.

Nie czaje za bardzo o co ci chodzi i gdzie odwracam kota ogonem. Po pisze wprost, że mówienie o haiku jako tylko rodzaju wiersza jest błędem. Jeżeli chodzi o inne błędy dotyczące konkretów, to masz je wymienione nawet w komentarzach od ich widzów, których trudno raczej posądzić oto, o co posądzasz mnie. Masz tam o Gorzkich Żalach, Hasbro itd. Wiadomo, że każdemu zdarza się popełnić błąd. Ja ostatnio walnęłam, że w szachach zbija się króla

Jednak dziwi mnie przede wszystkim sposób obrony wpadek. Z jednej strony śmiejmy się tutaj z tych "głupich", co zaglądają na Insta i Pudelka, podczas gdy z drugiej strony machamy ręką u siebie - ach przecież to tylko śmieszki, przecież to tylko program rozrywkowy, taki Pudelek planszówkowy. Trzeba się na coś zdecydować.

I znów znika to, co powinno być najważniejsze w mojej wypowiedzi - kompletnie nie rozumiem umieszczenia zamknięcia przez kogoś kanału jako dramki. Czy Gralutka robiła z tego jakikolwiek szoł? W jej zachowaniu nie widzę nic, co by zasługiwało na prześmiewcze pociski.

[612]

Nie wiem jak wyglądają relacje wzajemne omawianych uczestników tego zdarzenia, ale wypowiedzenie się o koleżance "niech pokaże dupę", choćby było żartobliwe czy sarkastyczne, jest po prostu niegrzeczne i pozbawione szacunku. I wiem, że nie było to adresowane bezpośrednio do niej, wiem że w zacytowanym fragmencie jest to wyrwane z kontekstu ale to naprawdę brzmi nie tylko niekulturalnie ale i wulgarnie.
Dla mnie to nie jest żadne osławione cancel culture, tylko sugestia zachowania jakiegoś standardu wypowiedzi w stosunku do drugiej osoby.

[kuba32]

I znów znika to, co powinno być najważniejsze w mojej wypowiedzi - kompletnie nie rozumiem umieszczenia zamknięcia przez kogoś kanału jako dramki. Czy Gralutka robiła z tego jakikolwiek szoł? W jej zachowaniu nie widzę nic, co by zasługiwało na prześmiewcze pociski.

Z tego co zrozumiałem Gralutka już nie pierwszy raz zamyka kanał, nie wiem na ile to prawda, tak to zostało przedstawione w materiale, i właśnie to skłoniło chłopaków do wrzucenia tego w dramki.

No i żeby nie było, że to białorycerzenie czy coś. Kiedyś Gambitowi się oberwało, że "wygląda jak menel" i to też było bardzo, bardzo słabe. Tutaj mamy to jeszcze podlane prymitywnym szowinizmem, więc już w ogóle dramat.

Przesłuchałem i nie wyłapałem żadnego stwierdzenia, które uderzało by w wygląd/aparycję Gralutki, ale może coś pominąłem?

[_Berenice_]

Z tego co zrozumiałem Gralutka już nie pierwszy raz zamyka kanał, nie wiem na ile to prawda, tak to zostało przedstawione w materiale, i właśnie to skłoniło chłopaków do wrzucenia tego w dramki.

Okej, to właśnie minęło mnie w drzwiach. Nie wiem czemu, ale odebrałam to jako kolejne śmieszki, a nie zdanie relacji, że po raz kolejny ktoś zamyka kanał.

[eveni]

Nie zamykała wcześniej kanału, raz zrobiła kilku tygodniową przerwę we wrzucaniu materiałów czy coś takiego. Teraz oficjalnie ogłosiła, że permanentnie zamyka kanał i już nic nowego się nie pojawi.

[Raffik_San]

Ogólnie dla mnie KPiB od dziś rozwija się na Knury, Prostaki i Buraki.

Ciekawe, że z jednej strony pozuje się na obrońcę moralności wszelakiej na różnych kanałach, z drugiej bez refleksji używa niewybrednych zwrotów a we własnej audycji na YT nieraz ostro krytykuje działania innych (zwłaszcza pewnego wydawnictwa ).
Doskonały przykład hipokryzji naszych czasów, na którą zawsze reaguję jak płachta na byka.

[mat_eyo]

Ciekawe, że z jednej strony pozuje się na obrońcę moralności wszelakiej na różnych kanałach, z drugiej bez refleksji używa niewybrednych zwrotów a we własnej audycji na YT nieraz ostro krytykuje działania innych (zwłaszcza pewnego wydawnictwa ).
Doskonały przykład hipokryzji naszych czasów, na którą zawsze reaguję jak płachta na byka.

Hola hola.

Po pierwsze, na nikogo nie pozuję. Na Ciebie jak płachta na byka działa hipokryzja, a na mnie takie uwłaczające "żarty" w przestrzeni publicznej. To co, Ty możesz skomentować coś, co Ci się nie podoba, a ja nie? Paradne, panie "nienawidzę hipokryzji"

Po drugie, moje teksty na audycji nie są bezrefleksyjne. Pod znakomitą większością nadal się mogę podpisać.

Po trzecie, często krytykuję Portal (nie wiem, po co to ukrywasz, ja się swoich opinii nie wstydzę) jako wydawnictwo za to, w jaki sposób wydają gry. Nie uderzam w nikogo personalnie, na pewno nie w tak niski sposób.

[ave.crux]

Gamerzy i planszówkowicze to najbardziej spięta grupa społeczna ever. Z jednej strony potrafią cisnąć drugiemu człowiekowi tylko z tego powodu, że nie lubi ich ulubionej gierki, z drugiej strony obrażą się jak ktoś rzuci dziecinne "pokaż dupe". Wiadomo, żarty powinny być wysublimowane, a pasjonaci ubogiego żartu wieszani zamiast liści.

[Dako]

Gamerzy i planszówkowicze to najbardziej spięta grupa społeczna ever.

Wiesz, ta wielka presja na ciągłe wygrywanie gdzieś musi znaleźć ujście...

[arturmarek]

Nie rozumiem o czym jest ta dyskusja. Część uważa komentarz za chamski i nie mają ochoty słuchać takiego podcastu, część uważa, że po bandzie, ale może być. Chłopaki mają taki styl, każdemu nie dogodzą

Dziwi mnie jednak to, że większość uważa, że nie powinno się komentować warstwy wizualnej filmików na YT. Abstrahując od Gralutki, bo akurat chyba żadnego jej materiału nie widziałem (jedynie przy okazji "gry miesiąca" u Grania w Chmurach). Jeśli ktoś tworzy wizualne treści, które pokazuje publicznie, w najbardziej popularnym miejscu w internecie służacym do pokazywnaia filmików, to chyba zgadza się, że ludzie komentują to co widzą. Przykładowy Gambit, którego oglądam (a właściwie słucham) często, nagrywa filmiki, w których przez połowę zagrania widać Jego twarz. Jeżeli by nie chciał żeby ludzie oglądali tę twarz, to by jej nie pokazywał. Przecież nikt Go nie zmusza do nagrywania filmików, ani tym bardziej do stosowania takiej formy, gdzie pokazuje głównie siebie. W Jego przypadku część wizualna jest dla mnie zupełnie zbędna i słucham materiałów Gambita w formie podcastu. Ale nie dziwię się ludziom, którzy wchodzą na medium wizualne i oceniają warstwę wizualną. Czy nazwanie Gambita menelem jest miłe? Nie. Czy sprawi, że Gambit poczuje się lepiej? Raczej nie. Ale jeśli komuś nie podoba się to co widzi na filmiku to ma prawo do komentowania.

Ja się domyślam, że większość "plaszówkowych twórców" robi to z pasji, a nie dla sławy czy pieniędzy. To jednak, moim zdaniem, nie zmienia faktu, że sami wpisują się do szeroko podjętego showbiznesu i cierpią konsekwencje (ewentualnie czerpią korzyści). Jedyna gałąź showbiznesu, która jako-tako śledzę to piłka nożna. Tam fani nie specjalnie oburzają się jak powstają miliony obraźliwych memów, tysiące krytycznych artykułów, setki krytycznych materiałów na YT. Jeśli to przeszkadza jakiemuś piłkarzowi, może przestać grać profesjonalnie, wynająć boisko z kumplami i pograć bez kibiców i kamer dla zabawy. Jak Brajanek (pozdrawiam HRjterów) napisze artykuł w internetowej gazecie, który jest nielogiczny, niegramatyczny i z błędami ortograficznymi to nikt go nie będzie bronił, że miał słabą nauczycielkę w SP, a w ogóle to ma dyslekcję itp.

Tylko proszę nie interpretujcie tego jako pochwała lub zachęta chamskich komentarzy. Uważam je za niepotrzebne, niepomocne. Sam się w ten sposób, mam nadzieję, nie wypowiadam. Też nie sprowadzajmy tego do hejtu, bo hejt to zupełnie inne zagadnienie od jechania po internetowych filmikach.

[preshiq]

Wydaje mi się że ten durny komentarz nie zasługiwał na tak długą dyskusję.....

[Galatolol]

Ja się domyślam, że większość "plaszówkowych twórców" robi to z pasji, a nie dla sławy czy pieniędzy. To jednak, moim zdaniem, nie zmienia faktu, że sami wpisują się do szeroko podjętego showbiznesu i cierpią konsekwencje (ewentualnie czerpią korzyści). Jedyna gałąź showbiznesu, która jako-tako śledzę to piłka nożna. Tam fani nie specjalnie oburzają się jak powstają miliony obraźliwych memów, tysiące krytycznych artykułów, setki krytycznych materiałów na YT. Jeśli to przeszkadza jakiemuś piłkarzowi, może przestać grać profesjonalnie, wynająć boisko z kumplami i pograć bez kibiców i kamer dla zabawy.

Piłkarze i inni celebryci mają wielkie korzyści. Twórcy planszówkowi, a już na pewno ci mniejsi, nic z tego nie mają poza poświęcaniem swego wolnego czasu, więc nie można tego zrównywać.

[Strk89]

Wydaje mi się że ten durny komentarz nie zasługiwał na tak długą dyskusję.....

Ja proponuję żeby Marek z KPiB po prostu pokazał dupę i wtedy będziemy mogli zakończyć dyskusję ^^

[arturmarek]

Ja się domyślam, że większość "plaszówkowych twórców" robi to z pasji, a nie dla sławy czy pieniędzy. To jednak, moim zdaniem, nie zmienia faktu, że sami wpisują się do szeroko podjętego showbiznesu i cierpią konsekwencje (ewentualnie czerpią korzyści). Jedyna gałąź showbiznesu, która jako-tako śledzę to piłka nożna. Tam fani nie specjalnie oburzają się jak powstają miliony obraźliwych memów, tysiące krytycznych artykułów, setki krytycznych materiałów na YT. Jeśli to przeszkadza jakiemuś piłkarzowi, może przestać grać profesjonalnie, wynająć boisko z kumplami i pograć bez kibiców i kamer dla zabawy.

Piłkarze i inni celebryci mają wielkie korzyści. Twórcy planszówkowi, a już na pewno ci mniejsi, nic z tego nie mają poza poświęcaniem swego wolnego czasu, więc nie można tego zrównywać.

Po pierwsze to nie ma znaczeni. Nagrywając film, który wrzucam w miejsce, do którego ma dostęp parę milardów ludzi, robię to po to aby ludzie ten filmik obejrzeli. Jeśli go obejrzą, to go ocenią i nieraz tą swoją oceną podzielą się w komentarzu. Niektórzy pomyślą coś głupiego i to napiszą. To jest chyba normalne, że jak coś pokazuję to osobą, której to pokazuje oceni to. Jaka jest motywacja nagrywania filmu nie ma tutaj znaczenia. Motywacją może być zysk, ale nie musi.

Po drugie to nieprawda. Zawodnicy grający w okręgówce czy jeszcze niżej nie utrzymują się z piłki, a jeszcze więcej na meczu nasłuchają się na swój temat, a często też na temat swoich matek. Podobnie jest praktycznie z każą branżą, tylko Ci na szczycie nie robią tego z pasji (albo nie tylko z pasji), a ocenia się wszystkich podobnie.

To tylko moje, raczej odosobnione zdanie. Rozumiem i szanuję zdanie osób, które uważają, że nie wypada wyrażać negatywnych ocen poprzez funkcję komentowania na YT. Sam z resztą tego nie robię.

[612]

Robi się coraz lepiej. To, że ktoś na filmie pokazuje swoją twarz daje innym swobodę w jej komentowaniu, a jak ten ktoś się za to obrazi to jego wina bo przecież mógł jej nie pokazywać xd. Fajny kierunek, może zróbmy od razu krok dalej i usprawiedliwiajmy napaści na tle seksualnym "bo sama się tak ubrała"?
Żeby nie było wątpliwości - nikt tu nie chce nikogo linczować ani czegokolwiek zabraniać. Jeżeli jesteście pasjonatami "ubogich żartów" to na zdrowie, ale nie "spinajcie się" jeśli z wypowiedzi innych będzie mogło wynikać, że bawi Was wypowiedź nacechowana brakiem kultury i szacunku dla innej osoby. Czasem dla testu warto wykrzesać w sobie trochę empatii i pomyśleć czy tak samo byście bronili wolności słowa i łapali się za pękające brzuchy, gdyby "niech pokaże dupę" ktoś na publicznym kanale powiedział o Waszej matce, żonie, siostrze albo córce.

[wuher44]

Nie ma to jak się zdziwić wchodząc na Pudelka, że treści w nim zawarte są szlamem.

[ave.crux]

Robi się coraz lepiej. To, że ktoś na filmie pokazuje swoją twarz daje innym swobodę w jej komentowaniu, a jak ten ktoś się za to obrazi to jego wina bo przecież mógł jej nie pokazywać xd. Fajny kierunek, może zróbmy od razu krok dalej i usprawiedliwiajmy napaści na tle seksualnym "bo sama się tak ubrała"?

Porównywanie przestępstwa z KK do wolności wypowiedzi bardzo trafione.

Nie dalej jak kilka komentarzy wcześniej już i tak zastosowano antyczny kodeks hammurabiego, który we współczesnych realiach nie ma prawa bytu, bo jedna "zbrodnia" nie powoduje przyzwolenia na drugą.

Nie widzę różnicy pomiędzy komentarzem "Fajny materiał, uwielbiam twój głos", a "Niefajny materiał, brzydko wyglądasz". Merytoryczność w obu jest równa zeru, jeden nic nie mówi autorowi na temat tego co robi dobrze, drugi nikogo nie obraża, opisuje tylko faktyczny wygląd ze względu na skalę piękna, którą wyznaczyła sobie osoba komentująca, ale jakoś na te pochlebstwa przystajemy, bo chcemy być łechtani pustymi sloganami, a te które nam nie odpowiadają piętnujemy.

[612]

Robi się coraz lepiej. To, że ktoś na filmie pokazuje swoją twarz daje innym swobodę w jej komentowaniu, a jak ten ktoś się za to obrazi to jego wina bo przecież mógł jej nie pokazywać xd. Fajny kierunek, może zróbmy od razu krok dalej i usprawiedliwiajmy napaści na tle seksualnym "bo sama się tak ubrała"?

Porównywanie przestępstwa z KK do wolności wypowiedzi bardzo trafione.

Nie dalej jak kilka komentarzy wcześniej już i tak zastosowano antyczny kodeks hammurabiego, który we współczesnych realiach nie ma prawa bytu, bo jedna "zbrodnia" nie powoduje przyzwolenia na drugą.

Nie widzę różnicy pomiędzy komentarzem "Fajny materiał, uwielbiam twój głos", a "Niefajny materiał, brzydko wyglądasz". Merytoryczność w obu jest równa zeru, jeden nic nie mówi autorowi na temat tego co robi dobrze, drugi nikogo nie obraża, opisuje tylko faktyczny wygląd ze względu na skalę piękna, którą wyznaczyła sobie osoba komentująca, ale jakoś na te pochlebstwa przystajemy, bo chcemy być łechtani pustymi sloganami, a te które nam nie odpowiadają piętnujemy.

Nie porównywałem wolności wypowiedzi do zagrożonych karą zachowań (chociaż przecież wolność wypowiedzi też ma swoje granice i może rodzić sankcje - w tym karne), tylko zwróciłem uwagę na pewien mechanizm, na rozumowanie oparte na przerzuceniu winy z winowajcy na faktyczną ofiarę. Takie podejście przecież nie jest niczym niespotykanym (niestety) i potrafi być tragedią właśnie dla ofiar gwałtów. Stąd byłbym bardzo ostrożny z wpuszczaniem rozumowania na takie tory, bo wątpię żeby mogło przynieść to coś pozytywnego, delikatnie mówiąc. To, że ktoś upublicznia swój wizerunek w naturalny sposób równa się otwarciem na komentarze, również krytyczne, ale w całej sprawie w której toczy się dyskusja nie chodzi o to czy "można" czy " nie można", tylko czy mieści się to w granicach ogólnie przyjętej kultury wypowiedzi i nie godzi w szacunek innej osoby - moim zdaniem taka okoliczność miała tu miejsce. I nie chcę i nie zamierzam piętnować autora, bo zakładam, że wiem co miał na myśli, że nie miał zamiaru nikogo obrazić, tylko po prostu "puścił lejce" i tak poszło. Nie przypisywałbym mu złej woli ale nie zmienia to faktu, że wypowiedź była co najmniej niefortunna i jej adresatka miała prawo czuć się urażona. Ja np. nie życzyłbym sobie, żeby ktoś tak wypowiadał się o bliskiej mi osobie. Może jestem nienormalny, przewrażliwiony i spięty ale tak to odbieram.

[Raffik_San]

Dyskusja dość szybko hiperbolizuje. Od jednej, nieprzemyślanej, niefortunnej wypowiedzi do przestępstw o charakterze seksualnym.

[arturmarek]

Robi się coraz lepiej. To, że ktoś na filmie pokazuje swoją twarz daje innym swobodę w jej komentowaniu, a jak ten ktoś się za to obrazi to jego wina bo przecież mógł jej nie pokazywać xd. Fajny kierunek, może zróbmy od razu krok dalej i usprawiedliwiajmy napaści na tle seksualnym "bo sama się tak ubrała"?
Żeby nie było wątpliwości - nikt tu nie chce nikogo linczować ani czegokolwiek zabraniać. Jeżeli jesteście pasjonatami "ubogich żartów" to na zdrowie, ale nie "spinajcie się" jeśli z wypowiedzi innych będzie mogło wynikać, że bawi Was wypowiedź nacechowana brakiem kultury i szacunku dla innej osoby. Czasem dla testu warto wykrzesać w sobie trochę empatii i pomyśleć czy tak samo byście bronili wolności słowa i łapali się za pękające brzuchy, gdyby "niech pokaże dupę" ktoś na publicznym kanale powiedział o Waszej matce, żonie, siostrze albo córce.

Nie podoba Ci się chamskie komentowanie. Mi też nie.

Tylko zupełnie wypaczasz mój wpis, odwracasz logikę i próbujesz zasugerować, że pisałem (lub sugerowałem) coś czego nie sugerowałem.

Co ma styl ubierania do gwałtu?! To jest jakiś absurd. Twierdzenie, że ofiara gwałtu sprowokowała napaść, bo ubrała się w sposób, który podoba (albo nie?) gwałcicielom to jakiś totalny odlot. I nie wiem gdzie Ty tu znalazłeś analogię do tego, że publikując film na YT, obserwujący go obejrzy i oceni. W ten sposób to można każdą niepodobającą Ci się wypowiedź podważyć.

Dla mnie analogie jest taka:
1. Zostałem zaproszony na ślub kuzynki, poszedłem do drogiego krawca, fryzjera itd. Ubrałem się klasycznie, dobrze wszystko leżało. Podeszło do mnie kilka osób i powiedziało, że super wyglądam.
2. Dwa lata później na ślub zaprosił mnie kuzyn. Pomyślałem, że z duchem czasu będzie przyjść na ślub w dresie i t-shircie. Podeszło do mnie kilka osób i powiedziało, że wyglądam jak bezdomny.
Z własnej woli pokazałem się w miejscu, gdzie wiedziałem, że będzie sporo ludzi i w obu przypadkach ludzie normalnie zachowali się nie udając, że mnie nie widzą. Pewnie wszyscy na weselu mnie widzieli, jakieś 5% skomentowało.
To samo, tylko w skali makro mamy na YT. Jeśli Tobie komentarze na YT kojarzą się z gwałtami, to mamy zupełnie inne kierunki myślenia i raczej się nie zrozumiemy.