Strona 1 z 1

Domowe niedzielne granie w Bytomiu

: 09 paź 2014, 11:03
autor: Grzybol100
Witam Serdecznie,

Szukamy jednej osoby (18-35 lat) do wspólnego grania w niedzielę o godzinie 11. Jest nas 3 i czujemy niewykorzystany potencjał niektórych gier :)

Gramy w Bytomiu - Łagiewniki, u mnie w mieszkaniu. Zapewniamy napoje typu Pepsi itp. Jakiś batonik też się znajdzie i kawa :)
Gramy na dużym luzie ale unikamy grania "na spokojnie" tj. myślenia 5minut nad każdym ruchem ;P
W naszym gronie jest jedna Kobieta, więc jeśli ktoś ma gynofobię to może być problem :)

Czas grania od 11 do około 16.

Nasza kolekcja gier to między innymi: Na chwałe rzymu, innowacje, 7 wonders+dodatki, ticket to ride, chaos w starym świecie, terra mystica, cyklady +hades, munchkin seria fantasy cała, galaxy trucker, świat bez końca, sid meiers Civilization +dodatek, 51stan + dodatki, epoka kamienia+dodatek, itd itd. Jest w czym wybierać, tym bardziej że staram się raz w miesiącu zakupić cos ciekawego :)

Jeśli ktoś jest chętny to piszcie proszę,

Re: Domowe niedzielne granie w Bytomiu

: 27 lis 2014, 20:09
autor: fitzroy
Cześć,ja byłbym chętny do grania(nie mam za bardzo z kim),mam sporo gier w tym chyba połowę dziewiczych(ah te zbieractwo),mam 31 lat jestem z Zabrza.Mam też problem z miejscem do grania(mam małe dziecko i drugie większe).Musi to być koniecznie niedziela?Wiem ,że to brzmi jak jakaś tania wymówka ale jakoś tak się złożyło ,że prawie zawsze w niedzielę jadę z żoną i dzieciakami do rodziców na "niedzielny obiad"(czasem uda mi się moją mamę nakłonić do jakiejś gry) i głupio by było to teraz zmieniać.Oczywiście jakąś niedzielę mógłbym wyhaczyć(1 w miesiącu) ale raczej nie była by to każda niedziela miesiąca a szkoda.Czy czasem jakaś np. sobota by też wchodziła w grę?A może już macie kompana i nie potrzebnie się produkuję.Preferuję fantasy ale dobrym euro czy imprezowym fillerkiem nie pogardzę.W sumie to w prawie wszystko zagram.Ostatnio udało mi się zagrać w mój najnowszy nabytek Five Tribes i na prawdę podobało mi się,polecam.
Pozdrawiam Przemek.