GRY-PLANSZOWE.pl

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zakup Jaipura. Po przeczytaniu jednak kilku tematów oraz opinii na boradgamegeeku zastanawiam się czy nie lepszy byłby jednak Splendor. Dodam, że nastawiam się na grę dwuosobową. Chciałbym poznać Wasze zdanie w temacie.

Jaipura możesz przetestować sobie na BGA, od siebie napiszę tylko że to bardzo dobra karcianka, o Splendorze się nie wypowiem bo nie grałem ale Jaipur mogę polecić z czystym sumieniem.

Na dwie osoby tylko Jaipur. Ewentualnie Sobek. Nieco słabsza gra niż Jaipur ale można grać do 4 osób. Obie można wypróbować na Board Game Arena.

Szczerze mówiąc to wybór Zofii. Obie gry są świetne, obie na pewien sposób podobne, Jaipur tylko dwuosobowy, Splendor doskonale się skaluje. W Jaipurze musisz pamiętać wynik przeciwnika, w Splendorze jest widoczny. Gdybym MUSIAŁ wybierać, to bym wskazał Splendor, ale oblałbym się przy tym rumieńcem. Na szczęście oba tytuły nie są zbyt drogie i może uda Ci się oba zdobyć do kolekcji.

ja z kolei gdybym miał wybierać, to wybrałbym Jaipur. Splendor nie podszedł mi zupełnie, mimo kilku podobieństw. Jaipur spodobał mi się od razu - trochę strategii, trochę szczęścia, korzystanie z dogodnych okazji. w Splendor grałem dwa razy i więcej nie chcę. jakiś taki przekombinowany dla mnie jest, mimo, że to gra o prostych zasadach. ale o gustach się nie dyskutuje ;]

W sumie zakładając temat nie spodziewałem się, że dylemat zniknie. Dzięki za opinie. Ponieważ rzekomo pierwsza decyzja najtrafniejsza, to skończy się myślę na Jaipurze.

dokładnie...jaipur mi spasował do splendora nie umiem się przekonać...mam obie

KubaP pisze:Szczerze mówiąc to wybór Zofii. Obie gry są świetne, obie na pewien sposób podobne, Jaipur tylko dwuosobowy, Splendor doskonale się skaluje. W Jaipurze musisz pamiętać wynik przeciwnika, w Splendorze jest widoczny. Gdybym MUSIAŁ wybierać, to bym wskazał Splendor, ale oblałbym się przy tym rumieńcem. Na szczęście oba tytuły nie są zbyt drogie i może uda Ci się oba zdobyć do kolekcji.

+1 Obie świetne. Obie dobrze chodzące na dwie osoby. Obie mają dość proste zasady i możliwość pokombinowania w trakcie gry. Splendor jest bardziej uniwersalny (i dobrze skalujący się) więc chyba o pół karty będzie przed Jaipurem.

Potwierdzam, że obie bardzo dobre. Ostatnio z lekkim wskazaniem na Splendor. Splendor jest na pewno krótszy. Jaipur jest rozgrywany do dwóch zwycięstw, czyli maksymalnie 3 rozdania i po każdym rozdaniu wszystko zaczynamy od nowa, co może powodować uczucie "nie no, miałem już tyle żetonów i muszę je oddać i zaczynać od zera?"

EDIT: w Splendor grałem tylko dwuosobowo, więc nie wiem ile trwa na więcej graczy. No, ale to też plus, że jest opcja większej liczby graczy ;]

O Splendorze mogę powiedzieć, iż w 2 i 3 osoby grało się bardzo dobrze, jedna partia ok 30 - 40 minut, troszkę główkowania i kombinowania. Fajne żetony, a'la pokerowe. Aczkolwiek jak dla mnie klimat zerowy, co powoduje, że gry bym nie zakupiła sama dla siebie.

Trudny wybór i chyba nikt w nim tak do końca nie pomoże. Najlepiej byłoby zagrać w obydwa tytuły przed zakupem. Zarówno Jaipur i Splendor, to bardzo dobra jakość wydania i oprawy graficznej. Pomimo tego jeden i drugi tytuł to suchar i nawet klimatyczna wypraska w Jaipur nie pomaga. Aczkolwiek w Jaipur można jeszcze jakoś tam poudawać, że sprzedaje się skóry i inne surowce. W Splendorze już w trakcie pierwszej partii oprawa graficzna i otoczka fabularna traci na znaczeniu. Liczą się wyłącznie kolory. W trakcie samej rozgrywki moim zdaniem minimalnie lepiej się sprawdza Splendor. Niby mało możliwości ale dużo decyzji. Wydaję mi się, że w dwuosobowym składzie gra może być bardziej taktyczna i odrobinę mniej chaotyczna. W czteroosbowym składzie miałem wrażenie, że ważne jest aby kupować i bez znaczenia co. Jest coś na co Cię stać, to bierz. W Jaipur nie podoba mi się, to o czym pisze Berni, że gramy właściwie trzy, bądź dwie pojedyncze gry aby określić zwycięzcę. Warto mieć obie na swojej półce

Jaipur mnie szybko znudził, w Splendor grywam często i z każdym razem jest fajnie. Fa gra ma coś takiego w sobie, że lekko uzależnia, chce się zagrać jeszcze raz i jeszcze raz...

jak dla mnie Jaipur za możliwość zamienienia całego stosu kart towaru kartami wielbłądów co wkurza oponenta i zmusza go zmiany planu

natomiast splendor ma tylko jeden możliwość zabrania dobrej karty na turę. Nie wpływa to zbytnio na taktykę innej osoby

podejdź do sklepu Heks w Gdańsku maja obie gry wiec sam możesz sprawdzić