Strona 1 z 1

Pędzące Jeże

: 28 paź 2014, 14:28
autor: Malash
Nakładem wydawnictwa Egmont wyszła kontynuacja Żółwi, czyli Pędzące Jeże.
Oto moja recenzja na ZnadPlanszy.

Re: Pędzące Jeże

: 28 paź 2014, 19:06
autor: WRS
Generalnie prócz szaty graficznej to te gry nie mają ze sobą NIC wspólnego.
I nazywanie tego kontynuacją jest mylące.

Re: Pędzące Jeże

: 28 paź 2014, 19:44
autor: BartP
No już nie mów, trochę wspólnego mają: zarządzanie ręką, zagrywamy karty i odpowiadającego zwierzaka ruszamy o tyle do przodu, gra się kończy, gdy pierwszy zwierzak dojdzie do mety. Gra jest kierowana do rodzin, więc z niegraczowego punktu widzenia są raptem trzy różnice:
- nie dobierasz karty po zagraniu
- nie masz konkretnego zwierzaka, należą do wszystkich
- inna punktacja na koniec gry, gdy w końcu jeż dojdzie do mety

Re: Pędzące Jeże

: 28 paź 2014, 19:54
autor: Malash
WRS pisze:Generalnie prócz szaty graficznej to te gry nie mają ze sobą NIC wspólnego.
I nazywanie tego kontynuacją jest mylące.
WRS: Zgadzam się :)
ale skoro wydawnictwo EGMONT (i nie tylko, bo w Hiszpanii również niebawem wychodzą Jeże) ewidentnie wypuściło tę grę jako kontynuację - nazwa, szata graficzna i hasła "spodoba się wszystkim fanom pędzących żółwi" - to własnie w takiej kategorii (kontynuacja) gra powinna być oceniana.
Jaka jest prawdziwa historia jeży i kim były przed operacją plastyczną również zawarłem w swym tekście ;)

Re: Pędzące Jeże

: 28 paź 2014, 20:36
autor: WRS
I teraz jestem spokojny, że pozorne (marketingowe) podobieństwa są wyjaśnione.
A same Jeże? OK... Rodzinom się podobają (na 4. Ropczyckim Graniu widziałem...)

Re: Pędzące Jeże

: 28 paź 2014, 20:48
autor: Epyon
WRS pisze:Rodzinom się podobają
Mi też się podobają - grałem w wariant zaawansowany w 5-osobym składzie i to dwa razy z rzędu, ze dwa razy też w mniejszym gronie. Faktycznie nie ma tutaj zbytnio poczucia kontroli, ale wpływ na kształt naszej ręki na koniec rundy mamy dość spory. Ja zostawiam sobie tylko jednego podwójnego jokera, żeby w razie czego móc skończyć rundę (albo w momencie gdy wiem, że raczej się to nie uda, by jak najdalej popchnąć jeża, za którego chcę najwięcej zapunktować) i koniecznie jakieś pary "jedynek". W swojej kategorii gra jest naprawdę fajna, choć nieco inna od żółwi - dla mnie warto mieć obie. ;)

Re: Pędzące Jeże

: 30 paź 2014, 06:18
autor: Christoforos
Recenzja Łukasza
http://boardtime.pl/2014/10/pedzace-jez ... enzja.html
Pędzących jeży nie odbieram jako gry jedynie dla dzieci. Takich adresatów należałoby się spodziewać po takiej a nie innej szacie graficznej. Jednak niespodziewanie gra sprawdza się w gronie dorosłych. Proste zasady pojmie każdy, choć oczywiście pewnym problemem będzie końcowe punktowanie.

Re: Pędzące Jeże

: 01 lis 2014, 08:39
autor: Perpetka
IMO Żółwie jednak fajniejsze. Jest jakaś zabawa z tym ustawianiem ich na sobie i prostsze zasady zwycięstwa. Jeże z ich skomplikowaną punktacją są za trudne dla małych dzieci (chociaż moja 4latka uparcie chce grać, a mamy obie), a bez losowego dociągu kart i zabawy z wożeniem się, zostaje sama mechaniczna matematyka. Knizia, więc działa bardzo dobrze, ale suche jak pieprz. Na plus Jeży są z kolei sympatyczniejsze figurki i poprawiona ikonografia na kartach (plusy są kolorowe, więc widać, co ma się w wachlarzyku, a w Żółwiach nie).

A, no i Jeże nie działają na 2 :(