Bardzo się cieszę, że mogę do Was dołączyć. Aktualnie poszukuje dość intensywnie gry, która:
- dobrze skaluje się na jednego gracza (warunek absolutnie konieczny) i będzie chodzić również przy maksymalnie czterech (no, czasem pięciu) osobach. Generalnie, obawiam się że moje towarzystwo może nie łyknąć czegoś cięższego, ale nie przeszkadza mi gra samojeden. Gra jednoosobowa nie musi być "wbudowana" w instrukcje - dobre i przetestowane zasady domowe też "zrobią robotę"
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- klimat powala. Wiem, że to określenie słabo precyzyjne, więc postaram się trochę dookreślić. Dla mnie sztandarowym przykładem klimatycznej gry była strategiczna "Gra o Tron" - śliczna mapa i karty (grałem w edycję pierwszą, wieki temu) i gameplay, który idealnie "wspierał" tematykę. Szukam czegoś pięknie wydanego, raczej mroczniejszego, gdzie tematyka i rozgrywka są ze sobą nierozerwalnie związane (czyli kompletne przeciwieństwo ostatnio ogrywanego przez nas Splendoru, który w zasadzie mógłby opowiadać o wszystkim).
Oprócz tego fajnie jakby gra była (ale to czynniki drugorzędne):
- kooperacyjna, lub z minimalną dawką negatywnej interakcji. Niestety, moja narzeczona i reszta graczy nie chcą się (jeszcze
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
- miała niski (lub średni) próg wejścia. Albo przynajmniej dobrze napisaną instrukcję
- nie będę ukrywał, że lubię produkcje amerykańskie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Aktualnie posiadam:
- Pandemię (bez bicia powiem, że odstrasza mnie wizualnie. Ale tematyka bardzo na plus!)
- Carcassonne + niektóre dodatki (regularnie ogrywam wariant jednoosobowy z BGG)
- Ewolucję
- Osadników z Catanu
- Kolejkę
- Warriors Knights
- Ticket to ride
- Memoir '44
- w planach Battlestar Galactica (jestem fanem serialu
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Póki co przekonuje mnie Eldritch Horror (albo Arkham Horror), ale nie jestem do tego wyboru przesadnie przywiązany
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)