Filary Ziemi - Gra Karciana

[adman]

Filary Ziemi - Gra Karciana
Na rebelu jest w wyprzedaży.
Pomyślałem, że mógłby być to jakiś wypełniacz, albo gra podróżna,
ale nigdzie nie mogę znaleźć sensownych informacji ani opinii na temat tej gry.

Ktoś coś słyszał/widział/grał?

[tomb]

Ostatnio wystawiłem na MatHandel, ale po zagraniu pożegnalnych partii gra wróciła na półkę. Nie jest taka zła.

Przypomina nieco kierki. W talii znajdują się karty w kolorach graczy oraz czarne karty uniwersalne. Karty graczy to rzemieślnicy, którzy pozwalają na końcu rundy zamienić zebrane dobra na punkty (to cel gry). Karty czarne to właśnie owe dobra, które musimy zbierać, żeby mieć z czego robić punkty. Dodatkowo jest kilka kart czarnych, które przynoszą punkty karne.
Rozgrywka polega na zbieraniu lew, przy czym twistem jest to, że lewę zbiera karta z najwyższym numerem należącym do właściciela koloru, a nie do rzucającego tę kartę.
Celem gry jest:
- zbierać rzemieślników we własnym kolorze,
- nie dopuścić, by rywale zebrali rzemieślników w swoich kolorach,
- zbierać karty dóbr, by móc przerobić je na punkty.
Gra trwa pięć rund, potem punkty się sumuje i wygrywa ten, co ma ich najwięcej.

Cóż, gra może się spodobać i może się nie spodobać. Z jednej strony - każdy ruch to ryzyko, czy właśnie komuś nie daję dobrego układu, z drugiej - każdy ruch daje szansę pozbawienia kogoś dobrego układu.
Jak pisałem powyżej, u nas - w gronie rodzinnym - wróciła do łask, ale nie jest to wymiatacz karciankowy. Z drugiej strony - daje możliwość zaryzykowania, drobnego podkładania świń, a nawet bardzo uważnego liczenia - jeśli ktoś lubi kontrolować, co zeszło, a co jeszcze jest na rękach graczy.
Wynik pojedynczej rundy potrafi być bardzo niesprawiedliwy dla jakiegoś gracza, bo co by nie zrobił, to nie trafi z decyzją, ale też może być zupełnie odwrotnie. No i jeszcze nie zdarzyło nam się, żeby jeden gracz w całej partii nie był w stanie się odkuć choć raz.

Najprościej mówiąć - gdybym wiedział, że są karcianki za 20 dychy, które dają tyle frajdy (to chyba najlepsze słowo) to bym się nie zastanawiał nad kupnem.
Poza tym wydaje mi się, że łatwiej sprawdzić i potem sprzedać, niż wyrabiać sobie opinie na podstawie pojedynczych głosów, jak choćby mój.

[ceville]

Moim zdaniem gra zacna i w takiej cenie warto dać jej szansę bez dwóch zdań.
Natomiast jako wypełniacz nie sprawdzi się chyba zbyt dobrze bo jedna rozgrywka swoje trwa.
Ja porównuję ją do przedstawicieli MiniGames (Love Letter itp.) Z niewielkiej ilości kart wyciąga ciekawą mechanikę i oferuje dużo więcej niż wyżej wspomniana gra.