I są i nie są. Chodzi mi o dodatek robotów zaawansowanych do formuły postapo. Nie wersja ala MadMax gdzie cofnęło mocno rozwój, ale wersja ala Horizon na PC, gdzie właśnie ta wysoka technologia ala sci-fi się uchowała.
Łowcy A.D. 2114 / The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Yuri
- Posty: 2756
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 326 times
- Been thanked: 1256 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Orientuje się ktoś, czy jest szansa na ponowny dodruk ?
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Obstawiam kolejną zbiórkę, gdzie będzie cały stary content plus pewnie coś nowego
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Oczywiście jeśli chodzi o setting to rzeczywiście bliżej mu do horizon zero dawn niż do np Fallouta. Aczkolwiek samo odczucie podczas rozgrywki i przebieg rozgrywki bardzo przypomina mi granie w stare dobre Fallouty (1 i 2). Głównie mam na myśli sposób poruszania się między lokacjami, spotkania w drodze, konstrukcję side-questów, walkę, przygotowania do wykonania konkretnego zadania. To wszystko bardzo mi przypomina wczesne Fallouty. Ja gorąco polecam.Yuri pisze: ↑21 lip 2021, 15:34I są i nie są. Chodzi mi o dodatek robotów zaawansowanych do formuły postapo. Nie wersja ala MadMax gdzie cofnęło mocno rozwój, ale wersja ala Horizon na PC, gdzie właśnie ta wysoka technologia ala sci-fi się uchowała.
- strid3rr
- Posty: 484
- Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 60 times
- Been thanked: 167 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Mam podobne odczucia. Co prawda przechodzę dopiero pierwszą kampanię, ale fabułę umieściłbym gdzieś w gronie Fallouta, Waste Knights i Wasteland 2/3, a nawet czuję lekki klimat Cthulhukiniol1 pisze: ↑28 lip 2021, 10:25 Oczywiście jeśli chodzi o setting to rzeczywiście bliżej mu do horizon zero dawn niż do np Fallouta. Aczkolwiek samo odczucie podczas rozgrywki i przebieg rozgrywki bardzo przypomina mi granie w stare dobre Fallouty (1 i 2). Głównie mam na myśli sposób poruszania się między lokacjami, spotkania w drodze, konstrukcję side-questów, walkę, przygotowania do wykonania konkretnego zadania. To wszystko bardzo mi przypomina wczesne Fallouty. Ja gorąco polecam.
- Yuri
- Posty: 2756
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 326 times
- Been thanked: 1256 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Na razie postawiłem na Defenders of the Last Stand i Fallen Land w kwestii postapo. Ale pewnie przy następnym druku spróbujemy i to
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
-
- Posty: 2574
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1219 times
- Been thanked: 1428 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Jeszcze nie grałem, dopiero jestem na etapie malowania figurek
Mam pytanie w kwestii przeciwników-ludzi. Wszystkie figurki są wyposażone w karabiny, ale w grze występują chyba też bandyci z bronią do walki wręcz. Chętnie bym sobie skonwertował część figurek, by faktycznie miała taką broń (cenię sobie WYSIWYG). Nie wiem jednak czy i tak nie dojdzie do sytuacji gdy zabraknie mi "właściwie" uzbrojonych przeciwników do któregoś starcia, niezależnie ilu z nich przezbroję. W tym wypadku równie dobrze można nie konwertować żadnego. Na magnesowanie są trochę za mali
Jest jakiś optymalny stosunek liczby figurek bandytów z bronią palną do tych z bronią do walki wręcz by w każdym starciu w grze mieć na nich WYSIWYG?
Mam pytanie w kwestii przeciwników-ludzi. Wszystkie figurki są wyposażone w karabiny, ale w grze występują chyba też bandyci z bronią do walki wręcz. Chętnie bym sobie skonwertował część figurek, by faktycznie miała taką broń (cenię sobie WYSIWYG). Nie wiem jednak czy i tak nie dojdzie do sytuacji gdy zabraknie mi "właściwie" uzbrojonych przeciwników do któregoś starcia, niezależnie ilu z nich przezbroję. W tym wypadku równie dobrze można nie konwertować żadnego. Na magnesowanie są trochę za mali
Jest jakiś optymalny stosunek liczby figurek bandytów z bronią palną do tych z bronią do walki wręcz by w każdym starciu w grze mieć na nich WYSIWYG?
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- garg
- Posty: 4472
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1424 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Wszystko zależy od tego, w ile osób będziesz grał. Gra ma regulowany poziom trudności w ten sposób, że przy mniejszej liczbie graczy podczas potyczek nie wystawia się na planszę wszystkich przeciwników przewidzianych w scenariuszu. Przy grze w cztery osoby na pewno potrzebujesz wszystkich figurek z bronią palną, a przy grze w dwie osoby - niektóre zostaną niewykorzystane. Czyli jeśli grasz w dwie osoby, możesz kilka figurek przezbroić. Ale ta liczba jest zmienna, więc trudno powiedzieć dokładnie. Nie wszystkie walki przejdziesz (zależy od wyborów podejmowanych w grze) i chyba nie da się z góry określić, ile tych figurek byś potrzebował.Cyel pisze: ↑02 sie 2021, 15:49 [...] Mam pytanie w kwestii przeciwników-ludzi. Wszystkie figurki są wyposażone w karabiny, ale w grze występują chyba też bandyci z bronią do walki wręcz. Chętnie bym sobie skonwertował część figurek, by faktycznie miała taką broń (cenię sobie WYSIWYG). Nie wiem jednak czy i tak nie dojdzie do sytuacji gdy zabraknie mi "właściwie" uzbrojonych przeciwników do któregoś starcia, niezależnie ilu z nich przezbroję. W tym wypadku równie dobrze można nie konwertować żadnego. Na magnesowanie są trochę za mali
Jest jakiś optymalny stosunek liczby figurek bandytów z bronią palną do tych z bronią do walki wręcz by w każdym starciu w grze mieć na nich WYSIWYG?
Ja wziąłem plastikowe żołnierzyki .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
A mnie ciekawi czy rozwijacie bazę?
My gramy w dwie osoby i przechodząc przez różne lokacje i zdobywając żetony modułów, zamieniamy je na ogniwa i od razu kupujemy interesujący nas sprzęt. Kompletnie nie widzimy sensu wracania do bazy (tracenia żywności i dni), aby zostawiać tam cenne zasoby na zbudowanie nowych pomieszczeń czy stworzeniu jakiś przedmiotów, które również wymagają zasobów i czasu.
Gra ktoś podobnie ?
My gramy w dwie osoby i przechodząc przez różne lokacje i zdobywając żetony modułów, zamieniamy je na ogniwa i od razu kupujemy interesujący nas sprzęt. Kompletnie nie widzimy sensu wracania do bazy (tracenia żywności i dni), aby zostawiać tam cenne zasoby na zbudowanie nowych pomieszczeń czy stworzeniu jakiś przedmiotów, które również wymagają zasobów i czasu.
Gra ktoś podobnie ?
- garg
- Posty: 4472
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1424 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
My podczas kampanii z podstawki rozwinęliśmy bazę tak bardzo, że pod koniec nie było na co wydawać kasy, bo wszystko mieliśmy w nadmiarze. Teraz gramy kampanię z Hybrids (pewnie jutro skończymy ) i w bazie produkujemy wyłącznie apteczki, a wszystko inne kupujemy w trasie. Oba sposoby działają i nie widzę jakiejś istotnej różnicy w rozgrywce. Wejście do bazy ma jedną zaletę - dostajemy w gratisie jedno zdrówko .ixi24 pisze: ↑07 sie 2021, 12:01 A mnie ciekawi czy rozwijacie bazę?
My gramy w dwie osoby i przechodząc przez różne lokacje i zdobywając żetony modułów, zamieniamy je na ogniwa i od razu kupujemy interesujący nas sprzęt. Kompletnie nie widzimy sensu wracania do bazy (tracenia żywności i dni), aby zostawiać tam cenne zasoby na zbudowanie nowych pomieszczeń czy stworzeniu jakiś przedmiotów, które również wymagają zasobów i czasu.
Gra ktoś podobnie ?
Natomiast nie pamiętam, jak jest w instrukcji, ale w podstawce graliśmy w ten sposób, że pójście do bazy nie przesuwało znacznika czasu i nie rzucaliśmy kostką, żeby sprawdzić, czy coś się wydarzy po drodze. Gdybyśmy grali bez tych dwóch rzeczy, to raczej byśmy nie zdążyli ukończyć głównego wątku w wymagane 56 dni, bo w bazie bywaliśmy dość często.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Normalnie dzień i normalnie rzut jak zagrożenie 1 To nieźle chachmęcicie :p
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
- garg
- Posty: 4472
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1424 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Nazwijmy to tuningowaniem reguł, dla osiągnięcia lepszych wyników .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
A wracając, na 4 osoby baza niezbędna, pamiętajcie pójście tam żeby zostawić, puszczać tam rzeczy można nie będąc w bazie
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
O panie, to ładnie sobie ułatwialiście jak każdy wypad do bazy to + 1 dzień i jedzeniegarg pisze: ↑07 sie 2021, 17:55 nie pamiętam, jak jest w instrukcji, ale w podstawce graliśmy w ten sposób, że pójście do bazy nie przesuwało znacznika czasu i nie rzucaliśmy kostką, żeby sprawdzić, czy coś się wydarzy po drodze. Gdybyśmy grali bez tych dwóch rzeczy, to raczej byśmy nie zdążyli ukończyć głównego wątku w wymagane 56 dni, bo w bazie bywaliśmy dość często.
- garg
- Posty: 4472
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1424 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
W sumie byliśmy w bazie jakieś 10-12 razy, więc pewnie byśmy minimalnie przekroczyli maksymalny czas rozgrywki. Czyli - czuję się usprawiedliwiony .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- garg
- Posty: 4472
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1424 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
No i skończyliśmy rozgrywkę w duży dodatek Hybrids razem z dwoma małymi dodatkami (New Hunstville i Shiptown). Krótko - nadal nam się podobało . Nieco dłużej:
1) Fabuła dodatku jest moim zdaniem nieco ciekawsza niż podstawki. Mamy więcej ciekawych zwrotów akcji i całość posuwa się do przodu nieco płynniej. Nie ma już tego efektu WOW, który był przy podstawce, ale jakościowo jest lepiej, więc summa summarum wychodzi na to samo. Struktura fabularna jest podobna, jak w podstawce. Nowe karty spotkań dodają więcej zróżnicowania i niektóre z nich były naprawdę pomysłowe. Na plus jest to, że na nowych kartach więcej było sytuacji nieoczywistych, w których wybory prowadziły do zaskakujących (ale nadal logicznych) rezultatów.
2) Kilka drobnych nowości (towarzysze, nowe bronie, zaznaczanie postępu zadań) są na plus. Co prawda towarzyszy używaliśmy wyłącznie jako jucznych koni (w ogóle nie walczyliśmy nimi), ale pomagało to o tyle, że nie musieliśmy tak często odwiedzać sklepów ani bazy. Nowe bronie są fajne i szczególnie karabin elektromagnetyczny razem ze wszczepem zwiększających celność to był prawdziwy kiler - prawie każde trafienie wchodziło . Nie działał co prawda na opancerzonych, ale tymi zajmowali się moi synowie - socjalistyczny podział pracy .
3) Co do bazy, to przez całą rozgrywkę byliśmy w niej tylko 2 razy. Postanowiliśmy spróbować grać inaczej niż w podstawkę i też się da. Przez całą grę wyprodukowaliśmy w bazie raptem dwie apteczki (z czego jednej nawet nie zdążyliśmy odebrać), a wszystkie potrzebne zapasy kupowaliśmy po drodze.
4) Z tego wszystkiego nie zdążyłem nawet pomalować figurek bohaterów. Przed rozgrywką w podstawkę machnąłem dwie z nich, a pozostałe czekały. I się nie doczekały . Ale to w sumie nawet lepiej, bo dzięki temu używaliśmy niektórych bohaterów jako bossów w walkach i zadziałało to lepiej, niż plastikowe żołnierzyki, których używaliśmy w podstawce.
5) Podobnie, jak poprzednim razem, pod koniec rozgrywki pomijaliśmy już niektóre walki. Po prostu woleliśmy skupić się na aspekcie fabularnym, bo walki (mimo różnorodności przeciwników i dodatkowych smaczków mechanicznych) stały się z czasem zbyt podobne do siebie. Nadal fajne, ale po podpakowaniu ekwipunku nie stanowiły już wyzwania.
6) Trochę zabrakło mi rozwoju bohaterów. Statystyki początkowe pozostają niezmienne do końca rozgrywki. Co prawda ekwipunek daje różne modyfikatory, ale jednak brakowało tego elementu RPG. Niby drobiazg, ale wydaje się to niewykorzystaną szansą. Choć z drugiej strony mogłoby to nieco pokomplikować walki i różne sytuacje z grze, więc może to i lepiej. Trudno mi jednoznacznie ocenić, choć serduszko tęskniło za tym elementem .
7) Długość kampanii jest podobna, jak podstawowej. Tym razem też zagraliśmy wszystko w ciągu kilku dni, nie zdejmując gry ze stołu (złe spojrzenia żony i teściowej - bezcenne ). W sumie wyszło znowu kilkanaście godzin i więcej byłoby chyba zbyt długo na ten typ rozgrywki. Moim zdaniem to była optymalna długość. Ponieważ prawie nie chodziliśmy o bazy, zostało nam trochę więcej luzu w dniach (całość zajęła nam 47 dni w grze). I teraz widzę, że element rozbudowy bazy może być niepotrzebny. Jeśli da się rozegrać kampanię bez tego, to może gra byłaby lepsza po wycięciu tego w ogóle?
Czas na ocenę końcową - brak efektu nowości, odrobina znużenia pod sam koniec, ale fabularnie było ciekawiej i kilka nowych elementów urozmaicało. To wszystko daje 8,5/10. Czyli minimalnie niżej, niż podstawka, ale nadal bardzo dobrze. Gra idzie na sprzedaż, bo po spędzeniu przy niej około 30 godzin czujemy, że odkryliśmy już większość, co ma do zaoferowania. Ale gdybym z moją obecną wiedzą miał siąść do niej od nowa (zakładając, że nie znam fabuły), to bez wahania zagrałbym jeszcze raz. Bardzo dobra gra, co było miłym zaskoczeniem, bo nie spodziewałem się czegoś aż tak fajnego
1) Fabuła dodatku jest moim zdaniem nieco ciekawsza niż podstawki. Mamy więcej ciekawych zwrotów akcji i całość posuwa się do przodu nieco płynniej. Nie ma już tego efektu WOW, który był przy podstawce, ale jakościowo jest lepiej, więc summa summarum wychodzi na to samo. Struktura fabularna jest podobna, jak w podstawce. Nowe karty spotkań dodają więcej zróżnicowania i niektóre z nich były naprawdę pomysłowe. Na plus jest to, że na nowych kartach więcej było sytuacji nieoczywistych, w których wybory prowadziły do zaskakujących (ale nadal logicznych) rezultatów.
2) Kilka drobnych nowości (towarzysze, nowe bronie, zaznaczanie postępu zadań) są na plus. Co prawda towarzyszy używaliśmy wyłącznie jako jucznych koni (w ogóle nie walczyliśmy nimi), ale pomagało to o tyle, że nie musieliśmy tak często odwiedzać sklepów ani bazy. Nowe bronie są fajne i szczególnie karabin elektromagnetyczny razem ze wszczepem zwiększających celność to był prawdziwy kiler - prawie każde trafienie wchodziło . Nie działał co prawda na opancerzonych, ale tymi zajmowali się moi synowie - socjalistyczny podział pracy .
3) Co do bazy, to przez całą rozgrywkę byliśmy w niej tylko 2 razy. Postanowiliśmy spróbować grać inaczej niż w podstawkę i też się da. Przez całą grę wyprodukowaliśmy w bazie raptem dwie apteczki (z czego jednej nawet nie zdążyliśmy odebrać), a wszystkie potrzebne zapasy kupowaliśmy po drodze.
4) Z tego wszystkiego nie zdążyłem nawet pomalować figurek bohaterów. Przed rozgrywką w podstawkę machnąłem dwie z nich, a pozostałe czekały. I się nie doczekały . Ale to w sumie nawet lepiej, bo dzięki temu używaliśmy niektórych bohaterów jako bossów w walkach i zadziałało to lepiej, niż plastikowe żołnierzyki, których używaliśmy w podstawce.
5) Podobnie, jak poprzednim razem, pod koniec rozgrywki pomijaliśmy już niektóre walki. Po prostu woleliśmy skupić się na aspekcie fabularnym, bo walki (mimo różnorodności przeciwników i dodatkowych smaczków mechanicznych) stały się z czasem zbyt podobne do siebie. Nadal fajne, ale po podpakowaniu ekwipunku nie stanowiły już wyzwania.
6) Trochę zabrakło mi rozwoju bohaterów. Statystyki początkowe pozostają niezmienne do końca rozgrywki. Co prawda ekwipunek daje różne modyfikatory, ale jednak brakowało tego elementu RPG. Niby drobiazg, ale wydaje się to niewykorzystaną szansą. Choć z drugiej strony mogłoby to nieco pokomplikować walki i różne sytuacje z grze, więc może to i lepiej. Trudno mi jednoznacznie ocenić, choć serduszko tęskniło za tym elementem .
7) Długość kampanii jest podobna, jak podstawowej. Tym razem też zagraliśmy wszystko w ciągu kilku dni, nie zdejmując gry ze stołu (złe spojrzenia żony i teściowej - bezcenne ). W sumie wyszło znowu kilkanaście godzin i więcej byłoby chyba zbyt długo na ten typ rozgrywki. Moim zdaniem to była optymalna długość. Ponieważ prawie nie chodziliśmy o bazy, zostało nam trochę więcej luzu w dniach (całość zajęła nam 47 dni w grze). I teraz widzę, że element rozbudowy bazy może być niepotrzebny. Jeśli da się rozegrać kampanię bez tego, to może gra byłaby lepsza po wycięciu tego w ogóle?
Czas na ocenę końcową - brak efektu nowości, odrobina znużenia pod sam koniec, ale fabularnie było ciekawiej i kilka nowych elementów urozmaicało. To wszystko daje 8,5/10. Czyli minimalnie niżej, niż podstawka, ale nadal bardzo dobrze. Gra idzie na sprzedaż, bo po spędzeniu przy niej około 30 godzin czujemy, że odkryliśmy już większość, co ma do zaoferowania. Ale gdybym z moją obecną wiedzą miał siąść do niej od nowa (zakładając, że nie znam fabuły), to bez wahania zagrałbym jeszcze raz. Bardzo dobra gra, co było miłym zaskoczeniem, bo nie spodziewałem się czegoś aż tak fajnego
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- lotheg
- Posty: 795
- Rejestracja: 11 paź 2017, 10:25
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 271 times
- Been thanked: 276 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
A jak byś ocenił granie w 3 osoby? Chodzi mi głównie o aspekt kooperacyjny. Nie wiem w jakim wieku masz synów, ale domyślam się, że dość młodzi, więc wtedy kooperacja jest fajna i naturalniejsza, bo Ty możesz też czuwać nad prawidłowym przebiegiem gry. Czy dla dwójki albo trójki dorosłych poleciłbyś grę? Jest tych elementów na tyle dużo, że każdy ma się czym zająć czy właściwie są wspólne decyzje dla każdej akcji?garg pisze: ↑09 sie 2021, 10:51
Czas na ocenę końcową - brak efektu nowości, odrobina znużenia pod sam koniec, ale fabularnie było ciekawiej i kilka nowych elementów urozmaicało. To wszystko daje 8,5/10. Czyli minimalnie niżej, niż podstawka, ale nadal bardzo dobrze. Gra idzie na sprzedaż, bo po spędzeniu przy niej około 30 godzin czujemy, że odkryliśmy już większość, co ma do zaoferowania. Ale gdybym z moją obecną wiedzą miał siąść do niej od nowa (zakładając, że nie znam fabuły), to bez wahania zagrałbym jeszcze raz. Bardzo dobra gra, co było miłym zaskoczeniem, bo nie spodziewałem się czegoś aż tak fajnego
Nie lubię kooperacyjnych gier. W takie wolę zagrać solo. Jednak na przykładzie Sword&Sorcery wiem, że mogę w nie zagrać z kimś, bo jest tam sporo do ogarniania. Przeszedłem całą kampanię solo na 3 postaci i były momenty, że musiałem się napocić, bo zdolności bohaterów kombowały się ze sobą, a tam jeszcze trzeba było sterować sztuczną inteligencją wrogów. Teraz chce podejść jeszcze raz z kolegą, ale raczej każdy będzie kontrolował po 2 postaci, żeby mieć większy fun.
Nie wiem czy grałeś w S&S i czy możesz porównać, ale jak wypadają Łowcy na takim tle?
Kanban to najlepszy Vital, a Trajan jest lepszy od Zamków.
Wishlista
Wishlista
Spoiler:
- garg
- Posty: 4472
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1424 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Obie kampanie rozegraliśmy we trójkę (córka niestety nie chciała ), i było bardzo dobrze. Gra się sensownie skaluje, bo w zależności od liczby bohaterów, potyczki są rozstawiane nieco inaczej i z inną liczba przeciwników, albo niektórzy przeciwnicy mają już na sobie żetony obrażeń. Jest to płynne, naturalne i fajnie działa. Myślę, że dobrze byłoby jeszcze w cztery osoby, ale w pięć bym raczej nie siadał, bo czasem jest trochę do zrobienia w swojej turze podczas walki i inni mogliby się chwilami (choć pewnie rzadziej niż częściej) nudzić.lotheg pisze: ↑09 sie 2021, 11:28A jak byś ocenił granie w 3 osoby? Chodzi mi głównie o aspekt kooperacyjny. Nie wiem w jakim wieku masz synów, ale domyślam się, że dość młodzi, więc wtedy kooperacja jest fajna i naturalniejsza, bo Ty możesz też czuwać nad prawidłowym przebiegiem gry. Czy dla dwójki albo trójki dorosłych poleciłbyś grę? Jest tych elementów na tyle dużo, że każdy ma się czym zająć czy właściwie są wspólne decyzje dla każdej akcji?garg pisze: ↑09 sie 2021, 10:51
Czas na ocenę końcową - brak efektu nowości, odrobina znużenia pod sam koniec, ale fabularnie było ciekawiej i kilka nowych elementów urozmaicało. To wszystko daje 8,5/10. Czyli minimalnie niżej, niż podstawka, ale nadal bardzo dobrze. Gra idzie na sprzedaż, bo po spędzeniu przy niej około 30 godzin czujemy, że odkryliśmy już większość, co ma do zaoferowania. Ale gdybym z moją obecną wiedzą miał siąść do niej od nowa (zakładając, że nie znam fabuły), to bez wahania zagrałbym jeszcze raz. Bardzo dobra gra, co było miłym zaskoczeniem, bo nie spodziewałem się czegoś aż tak fajnego
Nie lubię kooperacyjnych gier. W takie wolę zagrać solo. Jednak na przykładzie Sword&Sorcery wiem, że mogę w nie zagrać z kimś, bo jest tam sporo do ogarniania. Przeszedłem całą kampanię solo na 3 postaci i były momenty, że musiałem się napocić, bo zdolności bohaterów kombowały się ze sobą, a tam jeszcze trzeba było sterować sztuczną inteligencją wrogów. Teraz chce podejść jeszcze raz z kolegą, ale raczej każdy będzie kontrolował po 2 postaci, żeby mieć większy fun.
Nie wiem czy grałeś w S&S i czy możesz porównać, ale jak wypadają Łowcy na takim tle?
Moi synowie mają po 10 lat i są bardzo zaawansowani growo, więc wszystkie myki mechaniczne czy inne drobiazgi łapali w locie i czasem nawet oni poprawiali mnie, jak zapomniałem o jakimś parametrze mojej broni . Zaś element kooperacyjny podzieliłbym na dwie części: fabuła i walka.
Fabuła jest całkowicie kooperacyjna, bo odkrywamy kartę, jedna osoba czyta ją na głos, po czym podejmujemy wspólną decyzję i wyciągamy kolejną kartą albo rozpoczynamy walkę. I nie jest to w żaden sposób sztuczne, bo po prostu zastanawiamy się nad wyborami i decydujemy, co zrobimy. Ale przefiltruj to przez moją preferencję - w Gothica na komputerze grałem razem z moją żoną i ja obsługiwałem klawiaturę, a ona doradzała podczas dialogów i walk .
Z kolei walka to działanie drużynowe. Każdy ma jakieś specjalne zdolności, inną broń i odmienny ekwipunek. Przed walką musimy się rozstawić mądrze na polach (zawsze jest kilka pól do wyboru), a potem musimy współpracować, a jedna osoba miałaby trudność, żeby wszystko ogarnąć. Podobnie, jak piszesz o S&S. I też obsługa wrogów nie jest skomplikowana, ale dobrze, jeśli ktoś zajmuje się przeciwnikami (zwykle osoba, która właśnie zakończyła swoja turę), bo należy pamiętać o kilku parametrach.
Nie wiem, jak byłoby to z dorosłymi, ale jeśli wszyscy mają wczuwkę na klimaty fallouta, to moim zdaniem będziecie się dobrze bawić. No i w S&S nie zagrałem, (chociaż synowie bardzo nalegali), bo wnerwiła mnie bełkotliwa instrukcja grubości niedużej powieści. Siadałem do niej kilka razy i po trzecim podejściu schowałem pudło do garażu, żeby mi swoim widokiem nie podnosiło ciśnienia .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
-
- Posty: 698
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 462 times
- Been thanked: 390 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Czy to było coś na zasadzie, 'O patrz, jakiś cieniostwór, wygląda że dasz mu radę, w końcu masz nową zbroję i lepszy miecz". 20 sek później "No przecież mówiłam ci by na niego nie iść bo nie masz zbyt dobrego pancerza i lepszy miecz musisz mieć!! "garg pisze: ↑09 sie 2021, 12:17Ale przefiltruj to przez moją preferencję - w Gothica na komputerze grałem razem z moją żoną i ja obsługiwałem klawiaturę, a ona doradzała podczas dialogów i walk .lotheg pisze: ↑09 sie 2021, 11:28A jak byś ocenił granie w 3 osoby? Chodzi mi głównie o aspekt kooperacyjny. Nie wiem w jakim wieku masz synów, ale domyślam się, że dość młodzi, więc wtedy kooperacja jest fajna i naturalniejsza, bo Ty możesz też czuwać nad prawidłowym przebiegiem gry. Czy dla dwójki albo trójki dorosłych poleciłbyś grę? Jest tych elementów na tyle dużo, że każdy ma się czym zająć czy właściwie są wspólne decyzje dla każdej akcji?garg pisze: ↑09 sie 2021, 10:51
Czas na ocenę końcową - brak efektu nowości, odrobina znużenia pod sam koniec, ale fabularnie było ciekawiej i kilka nowych elementów urozmaicało. To wszystko daje 8,5/10. Czyli minimalnie niżej, niż podstawka, ale nadal bardzo dobrze. Gra idzie na sprzedaż, bo po spędzeniu przy niej około 30 godzin czujemy, że odkryliśmy już większość, co ma do zaoferowania. Ale gdybym z moją obecną wiedzą miał siąść do niej od nowa (zakładając, że nie znam fabuły), to bez wahania zagrałbym jeszcze raz. Bardzo dobra gra, co było miłym zaskoczeniem, bo nie spodziewałem się czegoś aż tak fajnego
Nie lubię kooperacyjnych gier. W takie wolę zagrać solo. Jednak na przykładzie Sword&Sorcery wiem, że mogę w nie zagrać z kimś, bo jest tam sporo do ogarniania. Przeszedłem całą kampanię solo na 3 postaci i były momenty, że musiałem się napocić, bo zdolności bohaterów kombowały się ze sobą, a tam jeszcze trzeba było sterować sztuczną inteligencją wrogów. Teraz chce podejść jeszcze raz z kolegą, ale raczej każdy będzie kontrolował po 2 postaci, żeby mieć większy fun.
Nie wiem czy grałeś w S&S i czy możesz porównać, ale jak wypadają Łowcy na takim tle?
ale żeby nie było do końca off topu , jeśli chodzi o bazę to ja bym tutaj zrobił jakiś homerule, że do bazy wracać nie trzeba, a rzeczy, które zostaną wytworzone można 'wysłać' jakimś mułem, który idzie 1 dzień i jest stały koszt za wysłanie rzeczy. Bo tak, to nie widzę sensu w traceniu dni, których może zabraknąć na koniec i wtedy zonk.
- garg
- Posty: 4472
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1424 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Z tym cieniostworem to nawet było trochę podobnie .Dhel pisze: ↑09 sie 2021, 14:10Czy to było coś na zasadzie, 'O patrz, jakiś cieniostwór, wygląda że dasz mu radę, w końcu masz nową zbroję i lepszy miecz". 20 sek później "No przecież mówiłam ci by na niego nie iść bo nie masz zbyt dobrego pancerza i lepszy miecz musisz mieć!! "garg pisze: ↑09 sie 2021, 12:17Ale przefiltruj to przez moją preferencję - w Gothica na komputerze grałem razem z moją żoną i ja obsługiwałem klawiaturę, a ona doradzała podczas dialogów i walk .lotheg pisze: ↑09 sie 2021, 11:28
A jak byś ocenił granie w 3 osoby? Chodzi mi głównie o aspekt kooperacyjny. Nie wiem w jakim wieku masz synów, ale domyślam się, że dość młodzi, więc wtedy kooperacja jest fajna i naturalniejsza, bo Ty możesz też czuwać nad prawidłowym przebiegiem gry. Czy dla dwójki albo trójki dorosłych poleciłbyś grę? Jest tych elementów na tyle dużo, że każdy ma się czym zająć czy właściwie są wspólne decyzje dla każdej akcji?
Nie lubię kooperacyjnych gier. W takie wolę zagrać solo. Jednak na przykładzie Sword&Sorcery wiem, że mogę w nie zagrać z kimś, bo jest tam sporo do ogarniania. Przeszedłem całą kampanię solo na 3 postaci i były momenty, że musiałem się napocić, bo zdolności bohaterów kombowały się ze sobą, a tam jeszcze trzeba było sterować sztuczną inteligencją wrogów. Teraz chce podejść jeszcze raz z kolegą, ale raczej każdy będzie kontrolował po 2 postaci, żeby mieć większy fun.
Nie wiem czy grałeś w S&S i czy możesz porównać, ale jak wypadają Łowcy na takim tle?
ale żeby nie było do końca off topu , jeśli chodzi o bazę to ja bym tutaj zrobił jakiś homerule, że do bazy wracać nie trzeba, a rzeczy, które zostaną wytworzone można 'wysłać' jakimś mułem, który idzie 1 dzień i jest stały koszt za wysłanie rzeczy. Bo tak, to nie widzę sensu w traceniu dni, których może zabraknąć na koniec i wtedy zonk.
A Twój homerule mi się podoba i ma sens. Czyli zamawiamy rzeczy kurierem i za opłatą nam je przywozi .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Kurier oczywiście z firmy InPostApo?
Dopytam jeszcze o regrywalność, a w zasadzie o jej brak. Czy podstawkę też przeszliście jednokrotnie? Czy po poznaniu fabuły rzeczywiście nie ma po co wracać do gry?
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
- strid3rr
- Posty: 484
- Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 60 times
- Been thanked: 167 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Sporo rzeczy już wiesz, może się zmienić podejście do nich/sposób ich rozegrania, dojścia do pewnych faktów (np. czy spotkanie zakończy się walką, czy może da się inaczej rozwiązać problem). Więc można zagrać ponownie, ale raczej po przerwie, żeby zapomnieć trochę fabuły.playerator pisze: ↑09 sie 2021, 21:33Kurier oczywiście z firmy InPostApo?
Dopytam jeszcze o regrywalność, a w zasadzie o jej brak. Czy podstawkę też przeszliście jednokrotnie? Czy po poznaniu fabuły rzeczywiście nie ma po co wracać do gry?
- garg
- Posty: 4472
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1424 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Łowcy A.D. 2114/The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
Po zagraniu przeglądałem karty i tak na oko nie odkryłem około 30-40% z nich. Podobnie było podczas rozgrywania Hybrids. W przypadku kart spotkań poznajesz ich jeszcze mniej, bo po dwóch pełnych kampaniach poznałem pewnie około połowy. Czyli na pewno zostanie Ci jeszcze dużo odkrywania nowych rzeczy. Ale - jak pisze Strid3rr - główny wątek już znasz, a to jest spora część kart, więc lepiej sobie zrobić przerwę .strid3rr pisze: ↑09 sie 2021, 22:48Sporo rzeczy już wiesz, może się zmienić podejście do nich/sposób ich rozegrania, dojścia do pewnych faktów (np. czy spotkanie zakończy się walką, czy może da się inaczej rozwiązać problem). Więc można zagrać ponownie, ale raczej po przerwie, żeby zapomnieć trochę fabuły.playerator pisze: ↑09 sie 2021, 21:33Kurier oczywiście z firmy InPostApo?
Dopytam jeszcze o regrywalność, a w zasadzie o jej brak. Czy podstawkę też przeszliście jednokrotnie? Czy po poznaniu fabuły rzeczywiście nie ma po co wracać do gry?
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
- Has thanked: 136 times
- Been thanked: 507 times
Re: Łowcy A.D. 2114 / The Hunters A.D. 2114 (Mateusz Albricht)
.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 17:11 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.