Vampire: Prince of the City

[omam]

Może kilka słów o gierce, która przeszła jakoś bez większego echa.
Jest to tytuł zasługujący na uwagę.

Gierka ma w sobie elemety strategiczne, przygodowe jak i dyplomatyczne.

Mamy tu więc i walkę o wpływy o poszczególne sektory miasta (bardzo ciekawy pomysł licytacji połączony z rzutami kością).

Walka odbywa się również poprzez bezpośrednie starcia przywódców klanów vampirów - występuje 5 klanów każdy z unikalnymi dyscyplinami i 3 statystykami (dla mnie w sam raz nie za dużo tego ani nie za mało).

Są również "eventy" przeszkadzające wszystkim uczestnikom rozgrywki. Do ich rozwiązania potrzebna jest (przynajmniej tymczasowa) konsolidacja graczy. Powoduje to element kooperacji (jak w Arkham horror itd) dla pokonania wspólnego wroga co studzi nieco konfrontacyjne nastroje w czasie gry.

Dla mnie najwiekszym smaczkiem okazuje się jednak dyplomacja. Tutaj zarówno przy wywieraniu wpływu na dany sektor lub przy bezpośredniej walce istnieje możliwość "asystowania" przy roztrzyganiu konfliktów co w konsekwencji prowadzi do licznych dyskusji, negocjacji celem przeciągnięcia uczestników na swoją stronę.

Wszystko to okraszone jest bardzo "klimatyczną" planszą oraz pozostałymi elemetami.

Bardzo ciekawa i przemyślana gierka, która chyba najlepiej sprawdza się na 4 lub 5 os.

A co Wy o niej sądzicie ?

Pozdro all

[Don Simon]

Byla w kregu moich zainteresowan, ale po przeczytaniu kilku miazdzacych recenzji na BGG dalem sobie spokoj...

Pozdrawiam
Szymon

[Muttah]

Mnie skutecznie odstraszała cena i znikome wieści na temat tego tytułu. Ale jak już zagraliśmy... Nawet we 3 był po prostu OGIEŃ!!! Na pewno jedna z najlepszych gier strategicznych, klimat i smaczki Vampire: the masquerade idealnie wplecione w coś więcej niż banalny territory control.

Kolejna po vorteksie perełka, cichy zabójca znikąd, wyłowiony zupełnym przypadkiem. Jak tylko kiedyś będę miał opcję położyć na tym łapy, to dam te 2 stówki bo cholerstwo mimo że nie powala wykonaniem (graficznie ok, komponenty średnie) to i tak jest warte ceny.

Jeden z najlepszych zakupów na wakacje, to na pewno.

[kruck]

Kurcze, zapowiada się naprawdę nieźle, zwłaszcza dla fana WODy.

Początkowo myślałem, że chodzi o taką karciankę, w której układa się piramidę z wampirzych ważniaków i wspina po szczeblach kariery. Początkowo byłem gotów ją kupić, ale kiedy ujrzałem miażdżące recenzje Amerykanów, nie przyzwyczajonych w końcu do bezkostkowych eurogier, którzy gnoją grę za wysoką losowość, odpuściłem sobie.

Natomiast ta gra prezentuje się całkiem, całkiem.

[Lord_Kristof]

Oglądnąłem wszelkie materiały na BGG, ściągnąłem sobie nawet instrukcję, ale niestety mi się nie otwiera :-/ Recenzje na BGG, które widziałem nie były wcale miażdżące, a bardzo pozytywne, co tylko mnie zachęca bardziej do kupna. Gdyby nie odrobinę wysoka cena...
Dwie uwagi:
Muttah: "Prince of the City" osadzony jest w świecie Requiem, nie zaś Maskarady. Jest to nowa edycja Świata Mroku (czwarta, jeśli się nie mylę)
Kruck: gra o której mówisz to "Vampire: Dark Influences". Fakt, jest bardzo losowa, ale ma swój urok a wykonanie jest doskonałe. Po więcej szczegółów odsyłam do swojej recenzji: http://www.bestiariusz.pl/gry/planszowe/1236

[grucha]

Czy mozna gdzies znalezc polska wersje instrukcji i/lub spolszczenie kart?

[schizofretka]

Jakie są polskie tłumaczenia w Eternal Struggle terminów Primogen, retainer, childe, disciplines?

[schizofretka]

Kto zagra ze mną w Księcia Miasta? Od roku tacham go ze sobą na różne spotkania i z nadzieją proponuję ludziom Wszystkie posty wymieniające tę grę poza ogłoszeniami sprzedaży są moje...

[Pierzasty]

Ja i Janusz

[Protoplasm]

Przyjedź do Krakowa

[Inermis]

Kto zagra ze mną w Księcia Miasta? Od roku tacham go ze sobą na różne spotkania i z nadzieją proponuję ludziom Wszystkie posty wymieniające tę grę poza ogłoszeniami sprzedaży są moje...

Kostyr ostatnio miał ochotę, tylko że jakoś nie było okazji. Ja czasami przynoszę, ale ostatnio graliśmy na Kostce w zeszłym roku.