GRY-PLANSZOWE.pl

To tak jak z naszymi piłkarzami
Można przegrać ,ale po wyrównanym pasjonującym spotkaniu np:3-4,a nie jak oni gramy na 1-0 i murowanie bramki.Potem ani to ładnie bie wygląda a często i tak kończy się porażką.

W I edycji agota widziałem kiedyś filmik ll częściowy(bo grali chyba ponad 1,5godz.)gościu grająć Martellami z chyba 3-11,wyciągnął jeszcze zwycięstwo(tylko tam rządził Valar-w ll edycji trochę stracił-za słabe eko).
To jest właśnie plus Agota tu czasem idzie powstrzymać efekt kuli śnieżnej bo jest sporo kart resetujących stół.W takim podboju ciężko było gdy ktoś zdobywał dużą przewagę.

O ile pamiętam to na www można online w kilku pograć
https://theironthrone.net/play
Ktoś próbował?

vader777 pisze: ↑27 sty 2023, 21:44 Niestety taka praktyka ffg,szkoda bo na przykład dobrym sposobem na zachętę były ,,intro packi"szkoda że dopiero gdzieś koło 2018 się pojawiły,gdy gra miała już 3 lata.
Delux zestawy to była porażka,najlepsze było lannisterzy w podstawce koksy,dorzucimy im jeszcze parę fajnych kart w l cyklu i chyba jako drugi po starkach,duży dodatek- i była kaplica,,jeden ród by rządzić wszystkimi"
Model wydawniczy ffg to niestety porażka,bo sam pomysł LCG zamiast CCG według mnie lepszy,tylko powinien być robiony pod graczy,by ich zachęcić i przykuć do gry,a ffg z kwiatka na kwiatek ,wypuszczą coś,a za rok dwa przerzucają całe siły na następną nową grę i tak w kółko.Ja na pewno już nie dam im zarobić.

Zgodziłbym się, ale te intro packi które zostały zaproponowane to trochę... porażka? Kluczowe postaci w 2 kopiach, a pojedyńcze kopie różnych kart tylko utrudniają nowemu graczowi zapoznanie się z własną talią bo co chwila musi czytać co ta kolejna karta robi, co robi kolejne słowo kluczowe itd... Początkowo byłem zniesmaczony faktem, że te wydanie PL zakończyło się bezpośrednio przed intro deckami (które moim zdaniem powinny być wydane na samym początku, przed tym co nazwali "Core Set", bo pojedynczy "Core Set" jest niegrywalny i nie nadaje się zupełnie do niczego)... Ale gdy przeczytałem składy tych decków to stwierdziłem, że w sumie niewielka strata. Intro decki to niewykorzystany potencjał, gdyby zaczęli od sprzedaży faktycznych "intro decków", tzn nastawionych na to aby łatwo było zapoznać się z tytułem (czytaj: większość kart w decku x3) to gra byłaby teraz znacznie bardziej popularna. Nie wiem czy zarobiłaby więcej kasy - może tak, może nie - ale nadal byłaby grana.

vader777 pisze: ↑29 sty 2023, 23:25 To jest właśnie plus Agota tu czasem idzie powstrzymać efekt kuli śnieżnej bo jest sporo kart resetujących stół.W takim podboju ciężko było gdy ktoś zdobywał dużą przewagę.

To co dla jednych jest zaletą, dla innych może być wadą. Ja np. nie cierpię w karciankach pvp efektów resetujących stół - uważam to to bardzo słaby i leniwy design na siłę wydłużający grę.

A w takim Podboju z góry wiadomo, że gra się musi skończyć maksymalnie w 7-ej rundzie (ilość planet). I to jest wielki plus.

kempy pisze: ↑30 sty 2023, 19:19 To co dla jednych jest zaletą, dla innych może być wadą. Ja np. nie cierpię w karciankach pvp efektów resetujących stół - uważam to to bardzo słaby i leniwy design na siłę wydłużający grę.

Różni ludzie, rózne potrzeby, różne rodzaje Panvitan. Kiedyś widziałem finał w X-Winga, po którym zwycięzca stwierdził, że uwielbia takie gry, gdzie o końcowym zwycięstwie decyduje rzut kością.

Ja postrzegam brak resetu jako taki rzut, tyle, że na początku i nie do końca jawny. Istnienie a co za tym idzie świadomość resetu powstrzymuje efekt kuli śnieżnej. Trzeba grać z głową i uważać na to co się robi.

Słaby przeciwnik i/lub jego słaba talia. Na drodze do szybkiej wygranej stoją resety stołu. Dłużyzna.

Idealna gra powinna być więc tak zaprojektowana, żeby swoją mechaniką, nie dopuszczała do efektu kuli śnieżnej wyłącznie dla jednej ze stron. Ewentualnie pomysłami na kartach potrafiła sobie z tym jakoś schludnie poradzić. Ale nie tak, że podczas jednej sesji zaczynamy tą samą grę od nowa po kilka razy.

szczudel pisze: ↑30 sty 2023, 21:31 Ja postrzegam brak resetu jako taki rzut, tyle, że na początku i nie do końca jawny. Istnienie a co za tym idzie świadomość resetu powstrzymuje efekt kuli śnieżnej. Trzeba grać z głową i uważać na to co się robi.

Szkoda, że zredukowałeś efekt kuli śnieżnej tylko jako wynik ślepego losu. A co jeśli ten efekt jest wyłącznie wynikiem złej lub bardzo dobrej gry jednej ze stron? Co jest nie tak w tym, że masz możliwość uzyskania szybkiego flawless victory ze względu na jakość gry a nie RNG?

W Agocie każdy mógł użyć Valar Morghulis i zresetować stół(choć na to także istnieją kontry i słabo eko ta karta jest),lub Wildfire Attack(znacznie mniejszy wpływ na rozgrywkę) ,oraz Valar Doreas(gdy za dużo drogich koksów na stole).

Nie było ograniczeń dla rodów ,każdy mógł ich użyć(choć w niektórych nacjach były skuteczniejsze).

,,Podbój"a ,,Agot" to dwie naprawdę różne gry,skupiające się na innych aspektach,obie są świetne.

Ja jednak wolę stać po stronie walki do końca, z szansą na zwycięstwo.(dlatego między innymi uwielbiam no:Diunę:imperium i tą niepewność do końca).

I jeszcze SW lcg było specyficzne bo grając jasną stroną można było olewać defensywę,grając ciemną stroną-chwila nieuwagi i z pewnego zwycięstwa przegrywało się,gdy przeciwnik niszczył w jednej turze dwa cele.

Choć oczywiście niektóre lcg były przesadnie losowe(np:Netrunner który i tak jest świetny ze względu na klimat i mechanikę).

Grając kiedyś z Selverinem(mistrzem Polski i światową czołówką) online,widać było że zawodowcy grają licząc statystykę i szanse utraty agenty,nie obstawiając np:talii żadnym lodem.
Oczywiście przegrałem ,ale doświadczenie grania z zawodnikiem światowej czołówki,bezcenne.

kempy pisze: ↑30 sty 2023, 23:28 Szkoda, że zredukowałeś efekt kuli śnieżnej tylko jako wynik ślepego losu. A co jeśli ten efekt jest wyłącznie wynikiem złej lub bardzo dobrej gry jednej ze stron? Co jest nie tak w tym, że masz możliwość uzyskania szybkiego flawless victory ze względu na jakość gry a nie RNG?

Ekhem, to chyba jakas literowka
Valar Morghulis w Plot decku i RNG w jednym zdaniu?!? :O

Natomaist rozumiem, ze mozna nie lubic resetow stolu, wowczas AGOT LCG mozna sobie spokojnie odpuscic.

Pozdrawiam!

Hej.

Czy orientuje się ktoś czy można zdobyć na forum czy gdziekolwiek indziej w Polsce cały zestawy gry o tron w jezyku angielskim?

Nie orientuję się, niestety.
Chciałbym tylko dać znać, że na dniach rusza drużynowy World Cup online i ponownie wystawiamy polską drużynę, jutro zamykamy decklisty i mogę tu wrzucić dla inspiracji co istotne, w tym formacie decklisty są jawne, czyli DOKŁADNIE wiadomo, co przeciwnik ma w decku. Ma to swoje zalety, ma wady, w każdym razie cała rozgrywka (i przez to deckbuilding) wygląda trochę inaczej.

Aha - Clydas był popapraną kartą, której słusznie należał się nerf. Tak samo jak Unexpected Guile (dostało nerfa), Flea Bottom (dostało nerfa), Kingdom of Shadows (dostało nerfa) i parę innych kart, na które narzekano. Burn oberwał restrykt listą (Burn Dany + Incinerate), shadow oberwał milionem kontr, combodecki (HFK/Sorrows) oberwały restryktami... Dodatki fanowskie są bardzo dobre (lepsze niż późne FFG), a meta jest w ZNAKOMITYM miejscu.

Czy możesz oodać linka do strony z dodatkami fanowskimi?

Markus pisze: ↑04 lut 2023, 18:51 Czy możesz oodać linka do strony z dodatkami fanowskimi?

Pliki do druku:
https://agot.cards/2021/08/19/card-files/

Ja niestety online odpadam,brak kompa ,a granie na telefonie jest męczące.Dobrze że gra dalej żyje.
Pozdrawiam graczy.

pwoloszun pisze: ↑04 lut 2023, 19:02

Markus pisze: ↑04 lut 2023, 18:51 Czy możesz oodać linka do strony z dodatkami fanowskimi?

Pliki do druku:
https://agot.cards/2021/08/19/card-files/

Są też pliki z tłumaczeniami kart na polski.

Witam mam pytanie czy karta Baratheonów ,,smocza skała" co nie pozwala wstać postaci pod koniec fazy,czy karty Tyrellów(np:Margaryna z podstawki)i tak mogą tą postać postawić?

vader777 pisze: ↑12 lut 2023, 12:15 Witam mam pytanie czy karta Baratheonów ,,smocza skała" co nie pozwala wstać postaci pod koniec fazy,czy karty Tyrellów(np:Margaryna z podstawki)i tak mogą tą postać postawić?

Jedli pytasz o te karte:
https://thronesdb.com/card/08068

to nie pozwala wstac do konca danej fazy. Czyli np. wspomniana Margery z CS jej nie odtapuje.

Jeszcze dodam akronim W.U.A. przy okazji wszystkich "phase/challenges begins", "phase ends' itd. Kolejnosc jest:
When
Until
At

Warto zapamiętać,tak chodziło o tą kartę,dzięki.

Witam mam pytanie,grałem wczoraj intro dekami ,i była gra baratheonów przeciw starkom.
Jest moja faza wyzwań ,i zagrywam kartę co ,,tapuje " wrogą jednostkę bez symbolu korony,on poświęca Brana i wstaje wszystkimi postaciami ze zdolności Robba,podobnie w innej rozgrywce używając karty plot poświęcającej jednkstkę(co ma 7 kasy i inicjatywy) też wstał tym razem Robbem(był wczesniej skneelowany).
Czy dobrze graliśmy?wiem że Robb to koks,ale czy nie przesadzili z jego zdolnością.

Tak właśnie działa Rob.
Statki są kontrą na Bara.

Człowiek uczy się na błędach
Dzięki,no to Robb to koks i cenowo na fealthy jest całkiem spoko.

W intro deckach nawet dość wyrównane gry,choć nierozumiem że Stanis x3 ,a Robert x2(wiem dla wyjadaczy pewnie Stanis lepszy,ale Robert jest bardziej uniwersalny.

To jak się jest pierwszym i ma przeciw sobie Robba to ,aż strach atakować bo to co położył odtapuje.
Ale gra się dalej fajnie(of course bez mechaniki shadow),i jest dużo liczenia i kombinowania czy warto ,czy nie warto.

vader777 pisze: ↑16 lut 2023, 09:12 To jak się jest pierwszym i ma przeciw sobie Robba to ,aż strach atakować bo to co położył odtapuje.

Załóż mu mleko, zagraj koszmary... albo po prostu zabij i masz problem z głowy.

vader777 pisze: ↑16 lut 2023, 09:12 Ale gra się dalej fajnie(of course bez mechaniki shadow).

Co konkretnie Ci nie pasuje w mechanice cienia? Bo nie rozumiem.

Po prostu nie jestem zwolennikiem mechaniki shadow,a Roba to wiem że można zneutraliować(jak większość koksów) mlekiem i innymi,ale w intro deckach nie mam możliwości ingerencji w talie,bo są takie jakie one są.