Ja i małżonka po dwóch partiach "zaskoczyliśmy" w pełni
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
(RftG)
Pierwsze dwie partie:
1. Otwarte karty, tłumaczyłem lubej co może z tym co ma w ręku zrobić etc. Po kilku rundach załapała i dawała sama radę
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
2. W drugiej rozgrywce samodzielnie każdy grał.
Tak po 3-4 grach już nie było problemu braku kart - bo to najbardziej nużące było na starcie przygody z Rejsem - brak kart i co? I muszę robić akcję eksploracji... Teraz łapy czasami się zapychają do limitu bez robienia eksploracji ;P Kwestia ogrania i nauczenia się co z czym etc. Gra genialna, rozgrywka to jakieś 20-25min max, czasami i 10min
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Gra na dwie osoby przewidywalna i do zapanowania niemal w pełni nad losowością. Oczywiście tylko na zasadach "advanced", gdzie każdy dwie akcje wybiera.
Na Chwałę Rzymu - na dwie osoby lipna, jedna z akcji (legionista) traci mega dużo, część budynków podobnie (te, które działają na sąsiadów z prawej/lewej twojej strony). Na więcej osób gra ciekawa, ale mocno chaotyczna i nieprzewidywalna. Takie moje zdanie.
Co do dodatków - jak chcesz jak najwięcej kart, bez zmian w mechanice - Alien Artifacts. Tam masz coś około 40 nowych kart + moduł Alien Orb (taka gra w grze). My z tego Orba jeszcze nie korzystaliśmy, ale z nowymi kartami gramy cały czas. Ten dodatek to tzw ARC 2.
Jest jeszcze ARC 1, który składa się z 3 dodatków, każdy dodaje kilka(naście) kart raptem i wprowadza troszkę nowych rzeczy do mechaniki (prestiż, podboje, cele). Lada moment powinien być też ARC 3 - Xeno Invasion. Wprowadzić ma rasę Xeno, z którą wszyscy razem muszą walczyć. Jak się odpuści - to wszyscy przegrają. Ale gra nadal nie będzie kooperacyjną! Zwycięzca jak zwykle - tylko jeden (albo nikt).
Poszczególnych ARCów nie powinno się ze sobą łączyć. Zatem na chwilę obecną jak dla mnie Alien Artifacts jest najfajniejszy - w jednym pudle multum nowych kart i wg informacji z bgg najbardziej zbalansowany jest właśnie ten dodatek.