Nie mam pojęcia i wciąż zastanawiam się czemu jako polskie produkcje wychodzą praktycznie same w założeniu "żartobliwe" gry. Niech już wymienię z nazw(i niech spadna na mnie blyskawice) : jakieś zombiaki , wiochmen okey 2 pierwsze takie gry wystarczą , ale potem jakieś :spadamy,atomooowki,romeo i julia, konkurencja cos tam. Czy to się wam Naprawdę podoba ? Czy to się naprawdę lepiej sprzedaje? Jaki w ogole jest target dla takich produktow ?
Jezeli pokazalibyscie mi dzisiejszy rynek gier 10 czy 5 lat temu bylbym co najmniej zdziwiony lub "zbulwersowany i zszokowany'(vide trzewik
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Gdzie podziali się w ogóle realistyczni rysownicy w grach ??
Sposrod setek produktów nie ma prawie nic dla mnie. Wszystkie gry są lub bardzo abstrakcyjne(co z tego ze podoba mi sie np mechanika tygrysu i eufratu skoro jest to dla mnie gra o niczym) albo mają słabą kreskę (runebound) no albo coś co mnie zabija... czyli kolejne "humorystyczne" (błaaagam kogoś to śmieszy ?!)
To był najdłuższy post mojego życia. Dzięki jeżeli ktoś przez to przebrnął:) trochę się wyżaliłem ale chyba zaczynam coraz bardziej odstawać od trendu w grach planszowych.
zgorzkniały ALF