Duża planszówka z klimatem 2-4 osoby

[zlyczarny]

Cześć,

Śledzę forum od kilku miesięcy i postanowiłem się zarejestrować, może ktoś pomoże w wyborze gry
Jestem początkujący w grach planszowych, lubię obszerne planszówki, posiadam już Horror w Arkham, Robinsona Crusoe oraz kilka mniejszych gier. Szukam kolejnej, ważne cechy których szukam:
ilość graczy: 2-4, najczęściej gram z dziewczyną, jak się uda spotkać z znajomymi to wtedy gramy w 4.
Czas: nie straszne mi są 4 godzin z Arkham horror, więc rozrzut duży 1-5h
Regrywalność: ważne by gra była regrywalna, bardzo mi się podoba pomysł z Robinsona z wieloma scenariuszami, jest więcej takich planszówek? Arkham za to ma tyle kart i postaci że też się nie powtarza.
Klimat: może być też horro,fantasy, science fiction czy coś innego, nie pociągają mnie jedynie klimaty 1 czy 2 wojny światowej.
Dobrze by było gdyby nie było bardzo dużo negatywnej interakcji bo znów dostane focha za zepsucie całego misternego planu

Może też pomoże co mam i co mi się podoba. Horror w arkham 5/5, Robinson 5/5, Neuroshima hex 3/5 (za dużo liczenia za to często gram w neuroshime na telefonie), Gra o tron (grałem na razie tylko 2 razy i nie wiem może źle grałem, ale nie spełniło moich oczekiwań),Waleczne piksele 3/5 (za dużo małego tekstu i zapamiętywania go), List miłosny 5/5 (takie proste, a takie wciągające), Podziemne królestwa (4/5 zakupione przypadkowo na pyrkonie, okazało się całkiem dobre)

Zastanawiam się nad:
Listy z Whitechapel
Ghost Stories
Osadnicy: Narodziny Imperium
Abyss (Głębia)
Cytadela
7 Cudów Świata
Tajemnicze Domostwo

[Patyk]

Może Descent? Gra jeden przeciwko reszcie. Klimat fantasy, sporo scenariuszy, rozwój bohaterów i piękne figurki.

[sirafin]

Może Descent? Gra jeden przeciwko reszcie. Klimat fantasy, sporo scenariuszy, rozwój bohaterów i piękne figurki.

Dobrze by było gdyby nie było bardzo dużo negatywnej interakcji bo znów dostane focha za zepsucie całego misternego planu

Ostrzegam, że Descent to negatywna interakcja w czystej postaci, obie strony konfliktu wyżynają się bez litości.

Zastanawiam się nad:

Listy z Whitechapel
Mam wrażenie, że skoro w Neuroshimie jest za dużo liczenia, tu mogą być podobne odczucia. Co prawda nie jest to identyczne liczenie, ale idea dedukowania ścieżki jest podobnie "żmudna".

Ghost Stories
Proste zasady, przyjemna oprawa, można spokojnie grać w dwie osoby. Trudno wygrać, sporo czynnika losowego, tylko dla optymistycznych graczy, którzy nie zrażają się porażkami.

Cytadela
Na dwie osoby słabo. W więcej osób może być, ale to mała, dość szybka gierka.

Tajemnicze Domostwo
To bardziej zabawa w skojarzenia niż gra, upewnijcie się, że odpowiada wam taki typ rozrywki.

Gdym miał coś dorzucić do tego grona podejrzanych, proponowałbym poczytać też o:
Magia i Myszy
Eldritch Horror
Martwa Zima

[Patyk]

Ja jako negatywną interakcję rozumiem bardziej sytuacje, w których robimy komuś krzywdę mimo, że nie musimy, czyli zamiast budować swoje niszczymy kogoś, niektóre osoby mogą tego nie lubić, szczególnie w grach wieloosobowych mogą odnieść wrażenie, że się na nich uwzięło i być "smutnym" z tego powodu. Ale jeśli celem gry jest konflikt i wiadomo, że każdy robi co może żeby wykończyć drugą stronę to już nie jest to takim problemem. Tyle, że to jest moja definicja, jeśli taki otwarty konflikt komuś przeszkadza to faktycznie Descent odpada.
p.s. w Martwej Zimie to dopiero mogą być pretensje do zdrajcy jeśli w ostatniej chwili zniszczy wszystkie plany reszty graczy

[sirafin]

To prawda, ale w Martwą Zimę można grać bez zdrajcy

[Patyk]

Jeśli bez interakcji to są jeszcze planszówki D&D, chwalone, ale osobiście nie miałem okazji zagrać.

[zlyczarny]

Ten Descent wygląda bardzo ciekawie ale cena trochę zbyt wysoka, tak samo jak magia i myszy :/

W neuroshimie hex jest prawie same liczenie, co nie jest takie złe, ale po jednoczesnych ruchach nie pamiętałem potem kto już zaatakował, a kto nie.

Listy mają fajny klimat i nie są za drogie, kiedyś pewnie kupie. Za to tajemnicze domostwo jeśli to jest zabawa w skojarzenia to mnie już nie ciągnie

Ghost stories jest wydane w Polsce w ogóle? Czy tylko angielskie wydanie z polską instrukcją? Dużo jest tam tekstu na kartach po ang? Dla mnie to nie problem ale gorzej z resztą współgraczy.

Martwa zima też mnie zaciekawiła, tym bardziej że są dwa tryby tak? W dwie osoby grać w kooperacji, a w 4 już z zdrajcą J

A jak z regrywalnością w ghost stories i martwej zimie?

[galthran]

Może XCOM - bardzo ciekawa kooperacja z wykorzytaniem aplikacji na telefony/tablety/komputery. Klimat jest niepowtarzalny, wydane bardzo ładnie. Dzięki aplikacji jest kilka poziomów trudności. Do tego dochodzą scenariusze. Powinno podpasować.

[zlyczarny]

Tez myslalem o xcomie, tym bardziej ze bardzo lubie oryginalna gre, ale czy kooperacja na 2 tez jest?

[galthran]

Zawsze jest to kooperacja przeciwko grze - tak jak to ma miejsce w Horrorze z Arkham lub Robinsonie. Grywalne są 4 postacie-role. Na dwie osoby, po prostu każdy gracz ma 2 postacie do kontrolowania.

[Fegat]

Descent jest bardzo dobry, ale są lepsze gry
Magia I Myszy ma regrywalność dość przeciętną.

Middle Earth Quest / Wojna o Pierścień (pierwsza przygodowa, druga strategiczna)
Super Dungeon Explore (najlepszy Hack&Slash na rynku , dobrze się skaluje) (ultra uniwersalny klimat fantasy)

[andy h]

Wojna o Pierścień!!!!

[Wojtas_512]

7 cudów mam i polecam, jednakże najlepiej gra się w nią w większym składzie. We dwie osoby, co runde każdy gracz steruje "wirtualnym" trzecim graczem.

W tej grze raczej klimatu po prostu nie ma. Jednak mechanicznie jest super, no i regrywalność też spora

Listy z Whitechapel to jedna z moich ulubionych gier, świetna na 2 graczy, bardzo klimatyczna, także polecam.
Cytadeli nie polecam, bo w to najlepiej się gra przy większej liczbie graczy.

Jeśli lubisz klimat fantasy to możesz zagrać w RuneWars, gra z tych "dłuższych", ewentualnie możesz poczytać o Forbidden Stars (na razie tylko wersja angielska, ponoć do końca roku ma wyjść polska, no i strasznie droga).

[Pixa]

Cytadela na dwie osoby chodzi slabo. Listy to fajna propozycja - jest duzo dedukowania, myslenia, ale zupelnie innego rodzaju niz w Hexie. Osadnicy Narodziny Imperium tez beda spoko. Jesli wchodzi w gre gierka na dwie osoby to moze Claustrophobia (skoro spodobaly ci sie scenariusze z Robinsona)?

[detrytusek]

Cytadela na dwie osoby chodzi slabo.

wg mnie chodzi bardzo fajnie.

[schizofretka]

Imo odpadają
- Listy - to olbrzymi móżgożer, klimat czuć, ale nie radosny ameritrashowy. To takie szachy, gdzie w dwie osoby policja może myśleć pół godziny nad ruchem. W tym gatunku bliższe temu co gracie są Ninja:LotSC i Specter Ops - bardziej 'ameritrashowe' i trochę lżejsze, co nie znaczy, że głupie albo mało ekscytujące.
- Tajemnicze Domostwo - na dwie osoby nie działa
- Cytadela, bo słaba na dwie i w ogóle słaba - zamiast polecam Libertalię, do tego klimat lepszy
- 7 Cudów - brak sensownego trybu 2p.

Popieram Martwą Zimę, klimat się wylewa, tylko to nie jest typowy koop z opcjonalnym zdrajcą - każdy ma własne warunki zwycięstwa, więc mimo ładnego kooperowania i braku zdrajcy, ktoś może wygrać, a ktoś przegrać. Uwielbiam to balansowanie pomiędzy dobrem własnym a dobrem kolonii, zwłaszcza podszyte paranoją potencjalnego zdrajcy, ale dla fanów klasycznych kooperacji to byłoby bluźnierstwo.

Poparłbym też Middle-Earth Quest, skoro Arkham wam nie straszny, ale zniknął z rynku.

Z niewymienionych:
- Space Alert (moja ulubiona czysta kooperacja)
- Kupcy i Korsarze / Merchants & Marauders (jedna z najlepszych jeśli nie najlepsza 'klasyczna' przygodówka).
- Runewars - dobrze się skalująca, pół-przygodwa gra o budowie imperiów.


Jeśli gra w stylu Descenta korci, ale cena jest barierą, mozesz:
1. poczekać na premierę Dungeon Saga - podstawka powinna być tańsza i zapowiedziano polską wersję. Niewiele na razie wiadomo, poza tym, że będzie prostsze znacznie od Descenta, ma mniej figurek (ale więcej 'zabawkowych' bajerów). W ciemno nie namawiam, ale recenzje warto na pewno przeczytać.
2. poszukać używek - sporo osób sprzedawało Descenta po wejściu Imperial Assault i ceny bywały kuszące; widziałem też oferty sprzedaży na Omega Protocol (sporo bardziej taktyczne i skomplikowane od Descenta, ale jeśli grywacie w AH i jedna osoba przynajmniej miałaby ambicję rozkminiać opcje taktyczne, to powinno być ok) po cenach znacznie niższych niż sklepowe.

[zlyczarny]

Dużo tych propozycji, fajnie jest w czym wybierać muszę sobie pozapisywać
Władca pierścieni jeden jak i drugi widzę że jest nie dostępny oraz drogi
Kupcy i korsarze też słabo dostępna.
Space alert muszę sie zainteresować, choć jest wpisane że 30 minut trwa, wygląda jakby więcej trwało rozłożenie wszystkiego.

Z poleconych najbardziej mnie zainteresowały na ten moment
Martwa zima
Osadnicy Narodziny Imperium
Listy z Whitechapel
Xcom
Claustrophobia
Ghost stories
Yggdrasil wygląda ciekawie ale nigdzie nie ma :/
Dungeon saga oblukam jak wyjdzie

A może Gears of War jest warte polecenia?
Jeszcze tak myślę o jakimś zapychaczu Król i Zabójcy, Deadwood? Na pewno kiedyś kupie Munchkina tylko nie wiem jeszcze którą serie wybrać.
Assault on Doomrock wygląda bardzo ciekawie, wiadomo czy wyjdzie polska wersja?

[karawanken]

Gears of War to bardzo ciekawa próba przeniesienia na plansze gry FPS. Według mnie bardzo udana próba. Do wykonania nie można się przyczepić instrukcja sprawia wrażenie długiej ale po prostu dokladnie wszystko wyjaśnia. Ogólnie zasady nie są skomplikowane. Polecam

[Patyk]

Jeśli chodzi o Munchkina to musisz się przygotować, że jako gra jest słaby. My ze znajomymi lubimy w niego grać, ale to tylko ze względu na możliwość dowalania sobie nawzajem do oporu. Jeśli nie lubicie typowo chamskiej negatywnej interakcji to zdecydowanie nie tędy droga, tym bardziej, że poza tymi elementami gra nie ma w zasadzie nic do zaoferowania.

Tak jak pisałem, jak chcesz fajnego przygodowego coopa z większą ilością akcji to popatrz na Dungeons & Dragons: The Legend of Drizzt.

Z drugiej strony jak lubicie optymalizację, a nie chcecie kolejnego po Arkham i Robinsonie coopa to może jakiś worker placement? Ze swojej strony mogę polecić Lords of Waterdeep lub Le Havre. Rywalizacja i dużo myślenia, ale bez specjalnego przeszkadzania sobie nawzajem.

[Fegat]

Źle szukasz, oba pierścienie są dostępne (WoP w Graaalu, a Middle-Earth-Quest w strefie MTG)

Claustro sobie odpuść, jest mocno bez szału, a przy ghost stories stracisz wiele nerwów

@Drizzd jest fajny, a lada dzień pojawi się moja recenzja D&D Wrath of Ashardalon z tej samej stajni
https://www.youtube.com/watch?v=lnaCnDjdVlE

[zlyczarny]

Jeśli chodzi o Munchkina to musisz się przygotować, że jako gra jest słaby. My ze znajomymi lubimy w niego grać, ale to tylko ze względu na możliwość dowalania sobie nawzajem do oporu. Jeśli nie lubicie typowo chamskiej negatywnej interakcji to zdecydowanie nie tędy droga.

Powiem tak, w grupie negatywna interakcja jest najlepsza, ale w 2 osoby to już gorzej. Jeszcze jakoś mnie do Slaviki ciągnie, też dużo chamstwa można w niej zrobić podobno

A D&D wygląda spoko, chętnie bym przygarnął jakąś fajną fantasy, ale na razie wole się skupić na grach po polsku Kiedyś nad talismanem myślałem ale zakupiłem sobie wersje cyfrową, zagrałem kilka razy i ciesze się ze nie kupiłem wersji analogowej niby jest ok, dużo kart i postaci ale strasznie nudna przygoda

WOP rzeczywiście jest ale 300zł to dla mnie za dużo :/

[Rafalm]

Jeśli lubisz trudne kooperacje, to polecam Ghost Stories, to jedna z moich ulubionych gier tego typu, bo mimo rozegranych wielu partii nadal stanowi wyzwanie. Jeśli klimat będzie odpowiadał, to gra długo Ci posłuży. Tak więc +1 ode mnie dla tego tytułu.

Z klimatycznych tytułów proponuje dwa w klimacie horroru:
a/ Posiadłość Szaleństwa - to dla mnie esencja ameritrashu, super klimat i fajne przygody. Trzeba jednak pamiętać, że to gra "jeden przeciw pozostałym", więc lepiej się gra w grupie niż na 2 osoby.
b/ Last Night on Earth - według mnie najlepsza gra w klimacie zombie. Klimat amerykańskich horrorów klasy B podawany tonami, do tego prześwietnie wydana. Fajnie chodzi na 2 osoby, można grać nawet do 6. Trzeba jednak trochę znać angielski, bo karty mają opisy, które do sprawnej rozgrywki trzeba rozumieć. Język nie jest skomplikowany, ale zawsze.

[zlyczarny]

Last night brzmi ciekawie ale ten angielski moze byc ciezki dla wspolgraczy :/ nikt sie nie zabiera za tlumaczenie? jest jakas strona z zapowiedzianymi grami i datami premier?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[arturpe]

Chyba nikt nie wspominał o Zimnej Wojnie w przypadku 2 graczy. Niestety, li tylko dwóch. Regrywalność i wielkość jednak na poziomie światowym, jak mawiał piłkarski selekcjoner. Jednak, jeśli grywasz często we dwójkę, moim zdaniem pozycja obowiazkowa. Klimat gęsty! Negatywna interakcja nie jest personalna. Bardziej czujesz, że działasz przeciwko państwu, nie graczowi. Co prawda jest tam wojenny klimat, ale nie wynikający z poruszania figurkami żołnierzy.

Ze swojej strony polecę Rycerzy Pustkowi - świeżą przygodówkę w klimacie postapo. Negatywna interakcja tam jest, niemniej wcielasz się w rolę czegoś w rodzaju "przeciwności losu" dla aktywnego gracza, więc jesteś niejako usprawiedliwiony.Hmm, kolejny kolos to Mage Knight, choć istnieją rozbieżne opinie co do istnienia tam klimatu. Dla mnie jest sporo. W zasadzie znakomicie wpisuje się w wymagania. Interakcję negatywną można ograniczyć wedle woli do minimum lub wręcz niemal jej braku, a można również podkręcić. Świetnie się skaluje, chociaż 4 godziny przy grze dla 4 osób może być zbyt mało.

Twilight Imperium 3 (od 3 graczy, wymaga mnóstwo wolnego czasu, tylko angielski) bądź (nie przyrównuję jednej do drugiej, nie ) Eclipse - kosmos, negatywna interakcja w normie. No i oczywiście Eldritch Horror, Listy z Whitechapel, Runewars, Battlestar Galactica (może być zbyt dużo negatywnej interakcji i od 3 graczy), Martwa Zima (wydaje się, że od 3 graczy - motyw zdrajcy), Robinson Crusoe, Spartacus (od 3 graczy, wiadro klimatu, dwa wiadra negatywnej interakcji i nie jest to wg mnie "duża" planszówka).

Z tego co widzę w komentarzach, wiele propozycji, jak i Ty również, skręca w stronę prostszych gier (Cytadela, 7 Cudów), które nie są dużymi planszówkami i nie można o nich powiedzieć, żeby były klimatyczne. Ani jedna ani druga nie działają też na 2 osoby, choć niektórzy twierdzą inaczej. Magia i Myszy jest mocno przygodowa, ale trochę zbyt losowa i schematyczna jak dla mnie. Nadaje się natomiast do gry z dziećmi (opowiadanie historii). Osadnicy: NI są stosunkowo prości, choć fajni, ale w żadnym razie nie można tego nazwać dużą grą planszową. Ghost Stories wyrzucisz przez okno po kilkunastu partiach. Wg mnie regrywalność jest średnia.

Sporą regrywalnością cechują się niektóre eurogry. Cięższe tytuły robi np. Vidal Lacerda (Kanban, Vinhos, CO2 aktualnie w promocji.). Sporo móżdżenia będziesz miał również przy Aquasphere. W sumie można wymieniać dalej, ale niedługo sam nie będziesz wiedział, czego chcesz

[zlyczarny]

Kurde skad kase brac na to wszystko 7 cudow kilka partii pogralem i jest spoko ale na dluzsza meta moze byc nudne, a z opisow wydaje mi sie ze cytadela i race for the galaxy jest bardzo podobne? Zaczalem sie nad czyms mniejszym

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka