Gra miesiąca - LIPIEC 2015

[Pan_K]

O dziwo - wygląda na to, że wszyscy wyjechali na wakacje i nikt nie pamiętał o założeniu stosownego wątku... A ktoś przecież musi...

Otóż:

55 gier w 21 tytułów.

Najczęściej grane: Dobble (7) tuż przed Władcą Pierścieni LCG (6) i AquaSphere (5).
Nieliczne nowości, w tym 7 (3) i Mount Everest (2)
Dwie najciekawsze rozgrywki po jednej w Lewisa & Clarka (2) i w Alchemików (1). Dodatkowo na wyróżnienie w tej kategorii zasługuje Le Havre (2)
Po raz pierwszy mam problem ze wskazaniem tytułu miesiąca. Na początku wyraźnie zapowiadało się na Władcę Pierścieni, ale późniejsze rozgrywki jakoś zaczęły rozczarowywać. Może nie potrafię skupić na tej grze. Chyba z pewnym wahaniem będą to ex aequo Lewis & Clarc i Alchemicy.
Wyróżnienie dla Magii i Myszy (4)

[siekan]

Rozegranych gier: 34
Najwięcej partii w: Patchwork, Cyklady (2-osobowe i wieloosobowe)
Gra miesiąca: Patchwork (gra, która od zakupu mnie nie znudziła)
Rozczarowanie miesiąca: Magia i Myszy (spodziewałem się dużo więcej)
Gra, której chcę więcej: Chaos w Starym Świecie (kilka partii w tym miesiącu ale to faworyt na kolejne)

[pan_satyros]

U nas całkiem nieźle, acz jak zawsze partii nie liczyłem.

Nowe na stole: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game, Star Realms, Patchwork, Five tribes, Waleczne Piksele 2
Powroty: Eldritch Horror (z dodatkiem Góry Szaleństwa), Elysium,
Stale w obiegu: Osadnicy: Narodziny Imperium, Roll for the Galaxy, Summoner Wars

Gra miesiąca: zdecydowanie i niezaprzeczalnie - Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game - CUDO!!
Filer miesiąca: Star Realms

Ogólnie bardzo dobry miesiąc. Żadnych rozczarowań.

[Ardel12]

Nowości: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game, Patchwork, Martwa Zima
Powroty: Tajemnicze Domostwo, Dobble, Lewis & Clark

Gra miesiąca: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game

Grę miesiąca było bardzo ciężko przyznać, Patchwork jak i Martwa Zima równie genialne.

Rozczarowanie: Szmal - zbyt losowa, za mała interakcja, spodziewałem sie całkowicie czegoś innego (nie sprostała oczekiwaniom)

[KubaP]

42 partie w 27 tytułów + 3 dodatki.

Gra miesiąca: Pokolenia + Port + Gospoda + minidodatki - ależ ta gra jest żywotna! I żona mnie wciąż w nią bije

Kaszana miesiąca: jeden z klonów Cards Against Humanity, nawet mi się o tym nie chce gadać

Ciekawostka miesiąca: Megawojownicy - niby głupotka, a sporo frajdy i śmiechu

Wkurzenie miesiąca: Magia i Myszy, ale o tym będę się rozpisywał jeszcze w dłuższej formie.

Gra dla dzieci miesiąca: Kot Stefan

[walkingdead]

Mało grane, ale za to z przytupem.
Zdecydowanie najlepsza gra miesiąca to Halo. Fleet Battles.

[MisioKret]

Nowość miesiąca: Game of Thrones: A Storm of Swords, Chaos w Starym Świecie

Gra miesiąca: Chaos w Starym Świecie! Miłość od pierwszego wejrzenia

[Pixa]

Z powodu urlopu grane sporo, glownie lzejsze tytuly: TTR, Wysokie Napiecie, Cytadela, Maskarada, Osadnicy z Catanu, Patchwork, Epoka Kamienia, Summoner Wars. Dobry miesiac, lacznie okolo 40 partii.

Gra miesiaca: Wysokie Napiecie.

[grabol]

Odgrzewanie staroci:

Nowość miesiąca: Friedrich, A Few Acres of Snow.

Także grane: Boże Igrzysko, Schotten Totten, Summoner Wars.

Gra miesiąca: Friedrich - prosta mechanika, genialna rozgrywka. 2 porażki Prusami, mimo to olbrzymia satysfakcja. Jawohl Herr General! Minus za czas rozgrywki.

Starsze tytułu ale doskonałe! Na tyle doskonałe, że nie ma parcia na nowości! Polecam!

[grabol]

Odgrzewanie staroci:

Nowość miesiąca: Friedrich, A Few Acres of Snow.

Także grane: Boże Igrzysko, Schotten Totten, Summoner Wars.

Gra miesiąca: Friedrich - prosta mechanika, genialna rozgrywka. 2 porażki Prusami, mimo to olbrzymia satysfakcja. Jawohl Herr General! Minus za czas rozgrywki.

Starsze tytułu ale doskonałe! Na tyle doskonałe, że nie ma parcia na nowości! Polecam!

uprzejma prośba do administracji o usunięcie posta! Przepraszam!

[Ash]

Gra miesiąca - Arcadia Quest
Gra miesiąca nr2- Legendary:Alien
Gra miesiąca nr3- Shadowrun: Crossfire

---------

[Nadis]

Najwięcej partii - chyba wciąż Patchwork, na drugim miejscu Ankh Morpork.
Powrót miesiąca - Pandemia i Ankh Morpork.
Rozczarowanie miesiąca - Martwa Zima. Totalnie mnie ta gra nie porwała. Do tego Hyperborea - w 5 osób zasypiałam w oczekiwaniu na swoją kolej.
Ogólnie słaby miesiąc, bo praktyki, ale sierpień zapowiada się lepiej.

[Neoptolemos]

Dobry, bardzo dobry miesiąc. Sporo grania solo, ale nie tylko.

76 partii w 18 tytułów:

Nowość miesiąca: Osadnicy: Narodziny Imperium. Miałam tylko przetestować wariant solo, żeby poznać zasady... i wsiąkłem Ale czekam wreszcie na partię z żywym przeciwnikiem!
Najwięcej partii: Drugi miesiąc z rzędu Avalon - tym razem 18.
Powrót miesiąca: Na równi Dixit i Prawo dżungli - wreszcie z dobrymi przeciwnikami po grze na totemie znaleźliśmy autentyczne ślady krwi, taka była walka
Partia miesiąca: Prawie 1,5h w Avalona. Wygrane!
Rozczarowanie miesiąca: ...fakt, że nie umiem czytać instrukcji. Kilka podejrzanie łatwych partii w Ognisty podmuch i podejrzanie trudnych w Osadników musiałem rozegrać, żeby stwierdzić, że chyba jednak coś jest nie tak. Było...
Gra miesiąca: Chyba Osadnicy, ale bez przekonania, bo jednak sam wariant solo to jeszcze nie wszystko.

Grane były oprócz wyżej wymienionych: pierwszy raz 7, Ognisty Podmuch i Witkacy oraz Colt Express, Robinson, Lewis & Clark, Maskarada, Korsar, Krwiopijca, Piętaszek, Mr Jack Pocket, Magnaci, Wysokie Napięcie i Ucieczka: Świątynia Zagłady.

[Dwntn]

77 partii w 30 tytułów (kafelki):

Nowości: Once Upon a Time, Zeppelin Attack!, Zombicide, Barony, Boss Monster 2: The Next Level, Elysium, Hanabi, Hansa Teutonica, iGranie z Gruzem, Kanban: Automotive Revolution, Nations: The Dice Game, One Zero One, Saint Petersburg, Thunderstone Advance: Numenera, Viticulture


Najwięcej partii: Red7 (23), Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game (6), Conquest of Planet Earth: The Space Alien Game (5)

Powrót miesiąca: Conquest of Planet Earth: The Space Alien Game - Przez rok nie umiałem przekonać nikogo do genialności tej gry. Nagle w lipcu ni stąd ni zowąd pięć partii i ciągłe requesty o kolejne.

Gra miesiąca: Tym razem nie ma, ale na szczególne wyróżnienie zasługują Viticulture oraz Kanban Automotive. Dzięki forumowemu wątkowi odżyła we mnie także chęć grania w Legendary Encounters: Alien, które trafia u mnie na stół już od ubiegłego roku i zdążyło się ograć. Wątek jednak spowodował że gra nie trafi na półkowy cmentarz ogranych tytułów.

Rozczarowanie miesiąca: Nations the dice game. Ciężko to nazwać grą, a żądanie takiej sumy pieniędzy za tą grę powinno być karane z urzędu.

- K.

[eltadziko]

Mój rekord - 82 partie w 26 gier.

Najwięcej partii - Coup (21!)
Nowości - Teomachia, Pokój 25, Konikowo, 7 cudów świata, Zamki Burgundii, Dominion, Trucizna, Tik tak bum junior, Puerto Rico
Nowość miesiąca - Teomachia Uwielbiam klimaty mitologiczne, a w tej grze bardzo fajnie są one wykorzystane
Powrót miesiąca - zdecydowanie Coup. Mam tę grę już od jakiegoś czasu, ale dopiero w tym miesiącu została doceniona
Gra miesiąca - z lżejszych Coup, z bardziej zaawansowanych Teomachia

[pezetto]

28 rozgrywek w 11 tytułów, w tym tylko 2 nowości (Dominion, Five Tribes: The Artisans of Naqala). Ponadto grane były: Potwory w Tokio, Patchwork, The Resistance, Przebiegłe Wielbłądy, Zamki Burgundii, 7 Cudów Świata, Kakao, Splendor, Trajan.

Zważywszy na małą ilość "mięska" miesiąc trochę lipny. Przyjdą jednak chłodne dni i będzie lepiej

Najwięcej rozgrywek: Potwory w Tokio,
Partia miesiąca: Trajan (4-osobowa partia, różnica tylko punktu między poszczególnymi graczami na miejscach I-III),
Gra miesiąca: brak.

[Dellas]

Przyzwoity miesiąc: 31 rozgrywek, niestety 0 nowości.

Warte wspomnienia: Twillight Imperium, Eclipse, BSG, Caylus, XCom.

[mat_eyo]

Nowości: Dominion, Alchemicy, Star Realms, Ascension
Nowość miesiąca: Alchamicy
Gra miesiąca: Martwa Zima

[rzaba]

44 partie

Nowość: Adventure Time Card Wars - szybka i prosta karcianka na 2 osoby, dla fanów serialu must have , One Night Ultimate Warewolf - bardzo fajne i szybkie, Spyfall, Tammany Hall, 3012
Gra miesiąca: Homeland The Game - partia w 4 osoby zrobiła z gry dobrej (wczesniej grałem 2 razy w 6 osób) grę fantastyczną!

[Mikele]

Powrót miesiąca: Robinson Crusoe.
Nowość miesiąca: Góra Szaleństwa.
Najwięcej partii: Patchwork.

[charlie]

W lipcu było sporo wyjazdów, co u nas znaczy równie dużą ilość grania

Nowości: Sushi Go!, Abyss, Szmal, Małe Epickie Królestwa.
Powroty: Mystery of the Abbey, Letters from Whitechapel, 6. Bierze.
Stałe tytuły: Seasons, Świat Dysku: Ankh-Morpork, Kameleon, Red7, Splendor, King of Tokyo, Libertalia, Metropolia.
Najwięcej Partii: King of Tokyo - głównie za sprawą jednego deszczowego wyjazdu, podczas którego graliśmy w 6 osób całe dwa dni i pół nocy z przerwami na potrzeby fizjologiczne
Chwiler miesiąca: Sushi Go! - chyba nie ma prostszej gry polegającej na drafcie, trochę za mało jednak, żeby to była nowość miesiąca.
Nowość miesiąca: Abyss - stanowię idealny target pod takie gry, a świetne grafiki tylko dodają uroku. Brawo, Panie Cathala.
Lekkie rozczarowanie miesiąca: Małe Epickie Królestwa - jednostajna rozgrywka i wkurzające tycie elementy, ale dam jeszcze tej grze szansę.
Jeszcze muszę pograć więcej w Szmal, ale zapowiada się bardzo dobrze.
Gra miesiąca: King of Tokyo - za to, że nigdy się nie nudzi.

[ramar]

Nie mam zwyczaju zbyt skrupulatnie notować partii. Lipiec obfitował w przytłaczającej ilości w nowości. Gry+prawdopodobne ilości rozegranych partii.
Nowości miesiąca: Tzolkin (16 partii), Red7 (9), Alchemicy (2),
Inne: Innowacje (3), Potwory w Tokio (2), Urban Panic (1)
Wygląda więc, że 33 partie w 6 gier.

Zdecydowanie grą miesiąca został Tzolkin, do którego szybko nabyłem dodatek. Przypadł do gustu wszystkim, zapewne w związku z przejrzystymi zasadami i o dziwo większą interakcją niż sądziłem początkowo. 100pkt jeszcze nie pękło (rekord to 98 z dodatkiem-bez szybkich akcji i 94pkt bez dodatku)
Porównując Alchemików do Tzolkina, wydają się być oni zdecydowanie mniej wymagający i mniej mózgożerne, lecz zdecydowanie na duży plus.
Red7 jako filler posiada o dziwo! pole do kombinowania. Jako ciekawostkę dodam, że szybko odgadnięto kto jest autorem gry, bo podobieństwo do Innowacji wydaje się być dość duże.

Rozczarowanie miesiąca: brak na stole Mage Knighta;(

[romancef]

Dobry miesiąc może za względu na wakacje i urlop. Grałem głównie w gry lekkie i familijne, 43 partie w 10 gier, w tym 35 w 7 nowości .

Nowości: Colt Express, Cacao, Salmon Run, Medieval Academy, The Downfall of Pompeii, Thebes i Grand Cru
Gra miesiąca: Zdecydowanie Colt Express. Podobał się całej rodzinie i znajomym. Dość chaotyczna gra, ale zabawy i śmiechu co nie miara. Cacao i Super Motherload na drugim.
Rozczarowanie miesiąca: Salmon Run, mimo ze jest to lekki deck builder, liczyłem na coś więcej. Gra jest poprawna, ale osobiście nie czułem emocji związanych z wyścigiem łososi. Synowi się podobała, więc jeszcze zostaje w kolekcji.
Niespodzianka: Medieval Academy, lekki deck builder i dodatkowym użyciem plansz, gra chodzi szybko, bardzo płynna z dozą doza interakcji.

Z gier cięższych to 1 partia na pięciu w Grand Cru - dobra gra o winiarstwie, chętnie zagram jeszcze.

[Karit]

22 rozgrywki w 11 gier, w tym 7 nowości

Najlepszy miesiąc w tym roku, wszystko za sprawą weekendowego wyjazdu na LSG (Letnia Szkoła Go)

Nowości na plus:

Władcy wojny - na razie walczyliśmy tylko Orki vs Krasnoludy. Nie obeszło się bez porównania do Summoner Warsów, jednak moim zdaniem te gry dosyć mocno się od siebie różnią. WW maja chyba niższy próg wejścia jednak trzeba bardzo dobrze wytłumaczyć niektóre niuanse (szczególnie jednostki wsparcia). Rozgrywka jest w miarę szybka, czekam na kolejne talie

Areoplany: Pionierzy Lotnictwa - niesprawiedliwie gra często porównywana do "Pociągów". Jest od niej zdecydowanie bardziej wymagająca. Jedyne co mnie martwi to regrywalność, grać zawsze zaczynamy z tego samego regionu oraz fakt że nie ma trybu na dwie osoby.

VivaJava: The Coffee Game - Ciekawy pomysł i sporo interakcji, jedyna wada to konieczność zebrania minimum 7 graczy, inaczej nie jest tak fajnie

Nowości neutralne:

Alchemicy - Jak już poznamy grę i raz zagramy wszystko wydaję się w miarę proste, na początku potrzeba jednak ogarniętej osoby która nam to odpowiednio wytłumaczy. Ładnie wykonane, ciekawy temat, ale po jednej partii stwierdziłem że muszę na jakiś czas odpocząć

Karaluszek kłamczuszek: edycja królewska - szybka i zabawna. Nie lubie jednak gier gdzie wygrywają wszyscy poza jedną osobą

Jungle Speed - jako doświadczony łapacz totemu w Prawie Dżungli, totalnie nie mogłem przestawić się na nowe symbole. Potrzeba sporo czasu aby ogarnąć wszystko od nowa.

Nowości chyba na minus:

Ristorante Italia - Pięknie wykonana, prosta w założeniu, ale niestety nudnawa. w zasadzie brak interakcji z innymi. Do tego przydługa, na 5 osób trwała ponad 2 godziny (a powinna max 1,5)

[syfon]

Nowości: Medici, Wsiąć do pociągu Europa, Taj Mahal, Rattus

Gra miesiąca: Kemet. Jak się już naumieć to grę można rozpykać w półtorej godziny, a przyjemności jest multum (tak jak dróg do zwycięstwa). Nadal mam wrażenie że jest lekko nie zbalansowana na rzecz agresywnej strategii i PZ z walk, jednak rozgrywek było zbyt mało żeby o tym sądzić.

Najwięcej rozgrywek: Splendor. Do, za przeproszeniem, porzygu. Około 20-25ciu partii analogowo i przynajmniej drugie tyle z komputerem przez appkę. Nadal się uczę, nadal mam wrażenie że rozwijam swoje umiejętności w tę grę, mam jednak również coraz większe wrażenie że początkowy rozkład i kolejność graczy w dużej mierze determinuje zwycięstwo.

Rozczarowanie miesiąca: Alhambra. Wreszcie udało mi się ponownie wrócić do tej gry i upewnić że jest tak przereklamowana jak mi się wydawało przy pierwszych rozgrywkach. Praktycznie zero planowania, nie ma po co bo sytuacja i tak całkowicie sie zmieni zanim dojdzie do nas kolejka. Losowe karty z losowym kolorem i wartością za które kupujemy losowe kafle, o losowym kolorze i koszcie. Jedynie aspekt układania samej alhambry mi się bardzo podobał.
A może powinienem jeszcze pograć zeby ujżeć drugie dno?

Fajnie się grało w: Rój, bo Rój 10/10 i król; Ankh Morpork, bo to sympatyczna bardzo gra jest; Filary Ziemii, bo to kawał dobrzej mechaniki; Rattus, bo szybkie, chociaż po pierwszych rozgrywkach niepokoii mnie losowość znaczników plagii; Medici, choć wydanie to przerost formy nad treścią, a i nadal jest marne, to bardzo mi się podobało jako szybkie aukcyjne pykadełko.