Miałam przyjemność zagrać w Halo.
Nie mam bogatego doświadczenia z takimi bitewniakami, ale wrażenia bardzo pozytywne.
Sprzyjający czas rozgrywki- nie trzeba już umawiać się na wielogodzinne maratony, żeby pobawić się wojnę.
Gra jest przepięknie wykonana, fantastycznie przygotowane modele, a sama instrukcja wygląga jak bogato ilustrowany album o kosmosie

Pomalowane statki to będzie pewnie niezła petarda estetyczna
Zasady zapowiadały się skomplikowanie, gruba knyga z instrukcją zawsze budzi niepokój. Okazało się jednak, że runda testowa rozwiała niemal wszystkie wątpliwości. Zakres działań nie jest bezmyślnym przesuwaniem statków, ale nie jest też skomplikowanymi działaniami matematycznymi z zaangażowaniem tryliarda miarek. Fajnie, prosto i szybko można zagrać. Oczywiście, trzeba pamiętać o przeciwniku, niuansach i strategii.
Podoba mi się mechanizm związany ze "skrzydłami" czyli bombowcami i myśliwcami. Wcześniej nie miałam styczności z takim rozwiązaniem i teraz wiem, że to dodatkowy smaczek.
Chciałabym zagrać ponownie, aby w pełni wykorzystać potencjał gry. Jedna, niepełna gra to jednak za mało, ale najważniejsze, że został niedosyt i ogromne zainteresowanie tym tytułem!
To może być ogromny hit! W Warszawie grę będzie pewnie promował Robert więc jest szansa,żeby się zapoznać z tytułem
