GRY-PLANSZOWE.pl

Na Essen będzie premiera tej gry i zarazem jest to debiut wydawniczy - jeśli chodzi o planszówki -wydawnictwa Osprey Games.

The King Is Dead to remake starszej już gry „König von Siam” wydanej przez Histogames.
Dla mnie bardzo ciekawy jest element dwupoziomowego powiedzmy area control. Przychodzą mi do głowy skojarzenia z Carolusem Magnusem, ale tu jest o wiele prościej i przejrzyściej.

Polecam recenzję na naszym blogu Ciekawe Gry:

Zagrałem w „The King Is Dead”

Trochę odkopię temat gdyż w sklepach pojawiła się 2 ed tej gry.
Z zasad wygląda interesująco, minimalistyczne ale chyba dosyć głębokie area control dla 2-4 graczy.

Czy ktoś miał okazję zagrać i mógłby coś napisać więcej?

Tutaj zasady:

https://www.youtube.com/watch?v=V2fJQsY ... =emb_title

Dziś lub jutro odbieram, mam nadzieję, że w weekend uda mi się zagrać. Bardzo mnie zainteresowała. Choć po obejrzeniu „how to play” wydaje mi się, że na dwóch graczy może słabo chodzić.

piwo08 pisze: ↑05 lis 2020, 14:04 Dziś lub jutro odbieram, mam nadzieję, że w weekend uda mi się zagrać. Bardzo mnie zainteresowała. Choć po obejrzeniu „how to play” wydaje mi się, że na dwóch graczy może słabo chodzić.

Podobne wrażenia, ale przy 3 już powinien być fun. Podziel się proszę opinią jak zagrasz, dzięki!

Podbijam dla zainteresowania, bo też jestem ciekaw wrażeń z tej gry
Sam będę na weekend sprawdzał 1ed.

Ja bardzo milo wspominam swoje partie(glownie 2p), niestety wspolgracze nie podzielali mojego entuzjazmu.

Na plus:
+ ciezki mozgozer, kazda akcja jest na wage zlota
+ czysta interakcja
+ bardzo krotka: w calej grze zagrywamy ile? 8 akcji?

Na minus:
- bardzo sucha, wrecz abstrakcyjna
- troche ciezko ja sie tlumaczy: wbrew pozorom zasady nie sa takie banalne, zwlaszcza rozstrzyganie remisow jest dosyc skomplikowane

pwoloszun pisze: ↑07 lis 2020, 00:13 Ja bardzo milo wspominam swoje partie(glownie 2p), niestety wspolgracze nie podzielali mojego entuzjazmu.

Na plus:
+ ciezki mozgozer, kazda akcja jest na wage zlota
+ czysta interakcja
+ bardzo krotka: w calej grze zagrywamy ile? 8 akcji?

Na minus:
- bardzo sucha, wrecz abstrakcyjna
- troche ciezko ja sie tlumaczy: wbrew pozorom zasady nie sa takie banalne, zwlaszcza rozstrzyganie remisow jest dosyc skomplikowane

No z minusów to jeszcze wygląda jak kupa :p

Nowa edycja wygląda świetnie.

Obłędnie wyglada. Zastanawiam się, czy nie kupić, tak mi to siedzi estetycznie.

Czy nowa edycja nadal najlepiej chodzi na 3 graczy?

gogovsky pisze: ↑07 lis 2020, 01:09

pwoloszun pisze: ↑07 lis 2020, 00:13 Ja bardzo milo wspominam swoje partie(glownie 2p), niestety wspolgracze nie podzielali mojego entuzjazmu.

Na plus:
+ ciezki mozgozer, kazda akcja jest na wage zlota
+ czysta interakcja
+ bardzo krotka: w calej grze zagrywamy ile? 8 akcji?

Na minus:
- bardzo sucha, wrecz abstrakcyjna
- troche ciezko ja sie tlumaczy: wbrew pozorom zasady nie sa takie banalne, zwlaszcza rozstrzyganie remisow jest dosyc skomplikowane

No z minusów to jeszcze wygląda jak kupa :p

Zamówiłem drugą edycję po dzisiejszej partii w pierwszą - ŚWIETNA gra. I kompletnie nie rozumiem zarzutu o wyglądzie - poprzednia wersja jest bardzo schludna i estetyczna.

To gra, w której pierwszy raz miał tak wielkiego stracha przed zagraniem karty.
"A czy powinienem ją zagrywać TERAZ?"
"A co jeśli nie wyciągnę z niej maksimum korzyści?"

Rozegrałem wczoraj dwie partie, obie mocno mózgożerne. Dwa sprzeczne warunki zwycięstwa sprawiały, że plany w który popchnąć rozgrywkę zmieniały się z każdym ruchem. Bardzo dobry tytuł.

Rozegrałem raptem dwie dwuosobowe partie w weekend, ale na pewno zagram kolejne. Bardzo krótka, intensywna gra, z trudnymi decyzjami na każdym kroku. Pierwsza rozgrywka zakończyła się rozstrzygnięciem na drugim warunku, druga - o włos na pierwszym. Do tego wizualnie bardzo mi się podoba.

Natomiast uważam, że cena, którą znalazłem na szopie (125-140 zł) to za dużo za ten produkt.

Poza małymi zmianami w zasadach działania pewnych kart , lekką modyfikacją reguł tiebreakerów oraz różnicami w układzie granic, w oczy rzuciło mi się kilka kwestii:

- plansza drugiej edycji zajmuje mniej miejsca na stole
- ma dużo więcej ozdobników i nasycone kolory, przez co
może tracić na czytelności
- karty też mają masę zbędnych zdobień i pomniejszoną ikonografię funkcji
- pudełko nie jest tak bajerancko rozkładane jak w pierwszej edycji i ma bieda-kartonową wypraskę
- regiony domowe 3 frakcji nie są oznaczone, co utrudnia zrozumienie zagrania kart Support w przypadku braku dysków kontroli na planszy
- inwazja wymaga 3 a nie 4 dysków (dobra zmiana, zwiększy presję)
- zmiana tekturowych dysków na drewniane zdecydowanie na plus
- OGROMNA wada estetyczno-funkcjonalna: karty rozłożone w wachlarz nie mają ikonografii w rogach i cała ręka wygląda tak samo. Wiem, że to tylko 8 kart, but still.
- wszystkie karty mają te same kolory rewersów, przez co trudniej rozdzielić startowe ręce graczy (nawet fronty nie mają małej ikonki zestawu)
- dodano kartę pomocy ułatwiającą końcowe punktowanie
- dodano 12 kart akcji, które wprowadzają asymetrię (dla weteranów): jeszcze nie testowałem tej opcji
- twórcy wywalili alternatywne warianty trzyosobowe

O ile te 12 kart nie okaże się genialnym urozmaiceniem przedłużającym żywotność gry, to mi bardziej leży estetyka poprzedniej edycji . Nowa jest taka "fancy i bajerancka" (szczególnie przez błyszczące elementy), ale stara jest znacznie schludniejsza i funkjonalniejsza IMO. Foto do porównania z moim poprzednim postem:

Ło paaaanie, zniszczyłeś teraz tę wersję nową w moich oczach. Czemuś to uczynił??? Tego porównania się nie da zapomnieć...

Zmiana z inwazja wydaje sie bardzo dobrym pomyslem. Graficznie bardzo ladne, ale tez pierwsze wrazenie bylo, ze troche zbyt oczojebne(z drugiej strony, dobrze jak gra przyciaga oko i zacheca do zakupu).

@warlock: napisz prosze po partii czy nowe grafiki dodaly troche klimatu/feelingu czy to wciaz suchutkie jak wior?

Jutro rano gram partię, dam znać .

Dla ciekawskich wrzucam jak wyglada stara wersja:

Wersja pierwsza, grafiki na poziomie iluminacji z wieku XI-XII, wersja druga - późne średniowiecze. Wolę drugą Ale to oczywiście osobiste preferencje.

Czy ktoś wie, gdzie mogę znaleźć instrukcje do tej gry? (nie chodzi o wideoinstrukcje)

szyimon pisze: ↑11 lis 2020, 09:01 Czy ktoś wie, gdzie mogę znaleźć instrukcje do tej gry? (nie chodzi o wideoinstrukcje)

Do 2ed jest na bgg. Do 1ed nie widziałem na bgg.

Zagrałem dwie partie - jest świetnie. Do braku ikon na kartach przyzwyczaja się bardzo szybko, tak samo jak do braku oznaczeń regionów domowych (choć i jedno i drugie jest wadą). Zmiana z 4 na 3 dyski inwazji jest fantastyczna. Teraz pozostaje tylko sprawdzić asymetryczne karty.

Znakomita gra.

W pierwsze edycji były dodatkowe czarne znaczniki kosteczki? Jakiś wariant?

@warlock
regiony domowe 3 frakcji są jednak oznaczone ale bardzo słabiutko. Na każdym jest taka sama wieża.

lesar pisze: ↑14 lis 2020, 20:44 W pierwsze edycji były dodatkowe czarne znaczniki kosteczki? Jakiś wariant?

Tak, dodatkowy. Dorzuca neutralną frakcję, która także będzie brała udział w "power struggle" (ale tylko na dwóch terenach), jak wygrają przynajmniej na jednym to gra się kończy i pojawiają się nowe warunki zwycięstwa.

Udało mi się zagrać partię na 3 osoby i jest ona mocno angażująca, a dodatkowo wchodzi aspekt dogadywania się co do dominacji na planszy. Trzeba nieźle balansować między oboma warunkami zwycięstwa, bo gdy reszta graczy zobaczy, że przygotowuje się plansze do jednego z wariantów to zaczynają pchać grę w kierunku drugiego.
Bardzo podoba mi się zasada "anty-kingmaking", która mówi, że nie można zagrać ostatniej karty jeżeli akcja z niej wynikająca nie da Ci zwycięstwa.

Szewa pisze: ↑14 lis 2020, 21:03 [...] Bardzo podoba mi się zasada "anty-kingmaking", która mówi, że nie można zagrać ostatniej karty jeżeli akcja z niej wynikająca nie da Ci zwycięstwa.

Też uwielbiam tę zasadę i na zajęciach z projektowania gier daję ja jako przykład prostego pomysłu, który zapobiega temu - dość przeze mnie nielubianemu - zjawisku.