Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4500
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1659 times
Been thanked: 2084 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Bruno pisze: 03 sie 2022, 15:47 Tylko bez paniki :wink:
Splotter od dawna prowadzi politykę robienia wznowień swoich tytułów co kilka lat. Więc jeszcze nic straconego! Temat wróci, a my tymczasem, bez presji, spokojnie zdążymy ograć podstawkę :D
To prawda, u mnie statystki FCMa krzyczą - do końca roku mam czas na poprawę 😉
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Abizaas »

Jak myślicie - jest szansa na ketchup czy powoli zacząć szukać anglojęzycznej wersji?

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 856
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 201 times
Been thanked: 303 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: konradstpn »

Abizaas pisze: 20 sie 2022, 08:10 Jak myślicie - jest szansa na ketchup czy powoli zacząć szukać anglojęzycznej wersji?
Sam sobie odpowiedziałeś pisząc ketchup ;-)
Gram, więc jestem.
d0c3n7
Posty: 5
Rejestracja: 24 maja 2016, 01:45

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: d0c3n7 »

warlock pisze: 31 lip 2022, 17:46 *edytowałem posta i ujednoliciłem formę pliku ;)

No dobra, laminatory i mazaki suchościeralne w dłoń! :)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/wp- ... odatek.pdf

Zrobiłem tłumaczenie Kamieni Milowych z dodatku THE KETCHUP MECHANISM AND OTHER IDEAS, do zalaminowania i wykorzystania z polską wersją gry podstawowej (bez konieczności posiadania elementów z dodatku). Tłumaczenie Kamieni Milowych nie uwzględnia niepotrzebnych odniesień modułów z dodatku i jest w pełni kompatybilne z polską podstawką (starałem się trzymać portalowej terminologii). ;) Można powiedzieć, że to taki darmowy moduł, który OGROMNIE zmienia rozgrywkę ;). Podrzucam też Kamienie Milowe przepisane z tłumaczenia portalu. Obie strony pliku pliki mają pozostawione przeze mnie miejsce do wpisywania aktualnej wysokości wypłacanych pensji ;). Plik do obustronnego wydruku!
edit:
sry działa, mam pytanie czy nie majac ketchupu korzysta się ze wszystkich tych kamieni milowych? I czy "pierwsze szkolenie" nie zawiera błedu? powinno imo byc 15$ a nie 15%
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4625
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1023 times
Been thanked: 1933 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: warlock »

Powinno być $, czytałem to z 10 razy i nie zauważyłem ;). Poprawię po urlopie.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3349
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 1997 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Ardel12 »

Abizaas pisze: 20 sie 2022, 08:10 Jak myślicie - jest szansa na ketchup czy powoli zacząć szukać anglojęzycznej wersji?
Moim zdaniem jak do kolejnego dodruku dodatku Portal się nie zadeklaruje, to ja biorę wersję ENG.

Niestety chyba na razie nawet na niego splotter planów nie ma. Obecnie kasa idzie w ich nowy tytuł, a co potem bedzie miało reprint to już wróżenie z fusów. Na BGG ludzie obstawiają parę typów. Na pewno odpadają tytuły niedawno drukowane jak TGZ i R&D.

Ja się wkręciłem w splottera na tyle że będę brał co wyjdzie, ale w pnp i kupowanie z drugiej ręki po bajońskich kwotach bawić się nie będę :)
d0c3n7
Posty: 5
Rejestracja: 24 maja 2016, 01:45

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: d0c3n7 »

warlock pisze: 20 sie 2022, 13:22 Powinno być $, czytałem to z 10 razy i nie zauważyłem ;). Poprawię po urlopie.
ok, a odnośnie pierwszego pytania? te osiągnięcia z dodatku korzysta się osobno jako moduł czy łączy z tymi z podstawki czyniąc ich znacznie więcej?
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4625
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1023 times
Been thanked: 1933 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: warlock »

Osobno, to odrębny zestaw ;).
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: elayeth »

Będziemy grać pierwszy raz w FCM.
Wariant pierwszej rozgrywki wydaje się… hmmm… mocno plytki. Żadnych pensji, jedynie $75 na gracza, brak osiągnięć. Czy grać w ten sposób?

Podobno gra jest długa, ale w pełnym wariancie bank może średnio mieć od $150 do $350 / gracza, zatem $75? Tylko?

Osiągnięcia pominę. To wydaje się sensowne.

Co do braku wypłacania pensji. Czy tak proponujecie grać? Dopytuję bo ostatnio trudno się nam zebrać, a też chcę by pierwsze wrażenie bylo korzystne…
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2389
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1295 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: vinnichi »

My od początku graliśmy na normalne zasady ale tutaj pierwsze wrażenie nie zrobi brak pensji czy konieczność ich płacenia ale osoba która przegra do zera, zostanie poturbowana przez pozostałych graczy i powie: Więcej w to g... nie zagram!. Reszta sama oceni czy te pierwsze wrażenie jest słuszne :D. Jeśli masz graczy zaprawionych w boju, takich co po uderzeniu łopatą otrzepią się i poproszą o więcej to nie musisz bać się o pierwsze wrażenie. Z delikatniejszymi graczami już może być różnie. Ja bym grał na normalne zasady.
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1671
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 873 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: XLR8 »

Ja bym zagrał na wariant normalny, ale możecie ustawić najmniejszy bank. Jak ktoś zrobi jakaś głupotę, która go wyeliminuje to nie będzie długo cierpiał.
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 965
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 348 times
Been thanked: 749 times
Kontakt:

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Apos »

elayeth pisze: 22 wrz 2022, 18:07 Będziemy grać pierwszy raz w FCM.
Wariant pierwszej rozgrywki wydaje się… hmmm… mocno plytki. Żadnych pensji, jedynie $75 na gracza, brak osiągnięć. Czy grać w ten sposób?

Podobno gra jest długa, ale w pełnym wariancie bank może średnio mieć od $150 do $350 / gracza, zatem $75? Tylko?

Osiągnięcia pominę. To wydaje się sensowne.

Co do braku wypłacania pensji. Czy tak proponujecie grać? Dopytuję bo ostatnio trudno się nam zebrać, a też chcę by pierwsze wrażenie bylo korzystne…
Proponuje zagrać wariant normalny - w takim pokazano mi pierwszą grę i nie odczułem potrzeby gry w wariant uproszczony. Zaznaczyłbym tylko, że to gra, która rozwija skrzydła wraz z doświadczeniem graczy, łatwo o pomyłkę oraz "uwalenie sobie" rozgrywki w trakcie.
Propozycja mniejszego banku jest dobra. Dobrze zagrać kilka, krótszych partyjek i nabrać doświadczenia. Tu też nie ukrywajmy - gra jest długa, żmudna przy pierwszych rozgrywkach i potrafi zniechęcić przegraną. Mnie rzucono pierwszy raz, od razu na głęboką wodę, gdzie grałem przeciwko 3 weteranom i jednej nowicjuszce. Doświadczeni, skupili się na wykorzystywaniu naszego braku doświadczenia i grali głównie między sobą. Ja natomiast poznałem tak dziewczynę :lol: Gdybym grał teraz z nowicjuszami, to podczas ich pierwszej rozgrywki podpowiadałbym jakie są możliwości i na co zwracać uwagę - tu podobnie jak przy np. 18XX, wiele rzeczy jest nieoczywistych.
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: elayeth »

Dzięki za szybkie odpowiedzi.

Graliśmy wczoraj w wersji lekko uproszczonej w 3 osoby. Bank 125/os; brak osiągnięć. Reszta normalnie.
W zasadzie nikt mocno nie został z tyłu, a wyniki oscylowały wokół 125/os +/i 20.

Wszyscy zgodnie uznaliśmy, że w takim układzie banku nie ma za bardzo sensu iść w pracowników wymagających opłacania. Średnio każdy miał takiego 1. Nikt nie rozwinął żadnego marketingowca, czy pomocnika kucharza. Wszyscy też jechali na chłopcu na posyłki... Zatem te gałęzie były w zasadzie "martwe". Podobnie z trenerem. Szliśmy trochę w czarnych... każdy wziął dewelopera, po czym go zwolnił po 2 rundach. Ktoś tam wziął kierownika regionalnego, ktoś ds.cen i to w zasadzie wszystko.
Wybudowaliśmy może łącznie 3 domy i z 6 ogrodów. Zatem gra była dość płaska. Walka sprowadzała się do szarpania bilbordów (nikt nie widział sensu iść w kampanie pocztowe i wyżej - za mało domów, za mała kontrola nad efektami takiej kampani) i lekkiego podkupowania. W zasadzie każdy średnio zaopatrywał bilbordami "swoje" 2 domy i tak po niecałych 2h gra się skończyła...

Teraz z kolegami debatujemy o co chodzi z tymi mistrzami pizzy itd... po co ich brać, skoro nie widzimy oczami wyobraźni sytuacji, w której plansza jest tak rozbudowana... a poza tym "najlepiej małym zespołem, który jest tani skubać 20-40, co rundę. Po co mieć drogich pracowników?".
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1671
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 873 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: XLR8 »

elayeth pisze: 23 wrz 2022, 12:26 Dzięki za szybkie odpowiedzi.

Graliśmy wczoraj w wersji lekko uproszczonej w 3 osoby. Bank 125/os; brak osiągnięć. Reszta normalnie.
W zasadzie nikt mocno nie został z tyłu, a wyniki oscylowały wokół 125/os +/i 20.

Wszyscy zgodnie uznaliśmy, że w takim układzie banku nie ma za bardzo sensu iść w pracowników wymagających opłacania. Średnio każdy miał takiego 1. Nikt nie rozwinął żadnego marketingowca, czy pomocnika kucharza. Wszyscy też jechali na chłopcu na posyłki... Zatem te gałęzie były w zasadzie "martwe". Podobnie z trenerem. Szliśmy trochę w czarnych... każdy wziął dewelopera, po czym go zwolnił po 2 rundach. Ktoś tam wziął kierownika regionalnego, ktoś ds.cen i to w zasadzie wszystko.
Wybudowaliśmy może łącznie 3 domy i z 6 ogrodów. Zatem gra była dość płaska. Walka sprowadzała się do szarpania bilbordów (nikt nie widział sensu iść w kampanie pocztowe i wyżej - za mało domów, za mała kontrola nad efektami takiej kampani) i lekkiego podkupowania. W zasadzie każdy średnio zaopatrywał bilbordami "swoje" 2 domy i tak po niecałych 2h gra się skończyła...

Teraz z kolegami debatujemy o co chodzi z tymi mistrzami pizzy itd... po co ich brać, skoro nie widzimy oczami wyobraźni sytuacji, w której plansza jest tak rozbudowana... a poza tym "najlepiej małym zespołem, który jest tani skubać 20-40, co rundę. Po co mieć drogich pracowników?".
Gracie bez osiągnięć i na malutki bank i jesteście zdziwieni, że mapa się nie rozrasta 🙄😂
Szefowie są po to żeby np zwolnić miejsce w strukturze dla innych pracowników. Dodatkowo jest osiągnięcie obniżające pensję chyba o 15$ co rundę co daje trzech specjalistów za darmo.
Zagrajcie wg zasad i zobaczycie że to inna gra.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4500
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1659 times
Been thanked: 2084 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Teraz z kolegami debatujemy o co chodzi z tymi mistrzami pizzy itd... po co ich brać, skoro nie widzimy oczami wyobraźni sytuacji, w której plansza jest tak rozbudowana... a poza tym "najlepiej małym zespołem, który jest tani skubać 20-40, co rundę. Po co mieć drogich pracowników?".
CHOPIE!

Duży % partii w FCM wygrywa gracz, który w jednej rundzie zgarnie 200-300$ dochodu. Nie zawsze jest taka możliwość, ale 20-40$ co rundę jak w jakimś klasycznym euro to tutaj to są na waciki dla kelnerek :) :D 8)
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Abizaas »

elayeth pisze: 23 wrz 2022, 12:26 Dzięki za szybkie odpowiedzi.

Graliśmy wczoraj w wersji lekko uproszczonej w 3 osoby. Bank 125/os; brak osiągnięć. Reszta normalnie.
W zasadzie nikt mocno nie został z tyłu, a wyniki oscylowały wokół 125/os +/i 20.

Wszyscy zgodnie uznaliśmy, że w takim układzie banku nie ma za bardzo sensu iść w pracowników wymagających opłacania. Średnio każdy miał takiego 1. Nikt nie rozwinął żadnego marketingowca, czy pomocnika kucharza. Wszyscy też jechali na chłopcu na posyłki... Zatem te gałęzie były w zasadzie "martwe". Podobnie z trenerem. Szliśmy trochę w czarnych... każdy wziął dewelopera, po czym go zwolnił po 2 rundach. Ktoś tam wziął kierownika regionalnego, ktoś ds.cen i to w zasadzie wszystko.
Wybudowaliśmy może łącznie 3 domy i z 6 ogrodów. Zatem gra była dość płaska. Walka sprowadzała się do szarpania bilbordów (nikt nie widział sensu iść w kampanie pocztowe i wyżej - za mało domów, za mała kontrola nad efektami takiej kampani) i lekkiego podkupowania. W zasadzie każdy średnio zaopatrywał bilbordami "swoje" 2 domy i tak po niecałych 2h gra się skończyła...

Teraz z kolegami debatujemy o co chodzi z tymi mistrzami pizzy itd... po co ich brać, skoro nie widzimy oczami wyobraźni sytuacji, w której plansza jest tak rozbudowana... a poza tym "najlepiej małym zespołem, który jest tani skubać 20-40, co rundę. Po co mieć drogich pracowników?".
My nawet na małej planszy bierzemy mistrza pizzy i burgerowni. Możesz stawić szybkie radio i zalać rynek produktami podwyższając ceny - inni sprzedadzą przed Tobą ale popyt będzie na tyle wysoki że sprzedasz późniejszym domkom po zawyżonej cenie. Po co skubać 20-40$ na rundę jak można opłacić koszt wypłat 20$ i skubnąć 100+$ na rundę, po po sprzedaniu domkowi z ogrodem 2 pizz i 1 burgera po podwyższonej cenie?

Wejdę może trochę w szczegóły. Posiadając poniższych pracowników:
- Dyrektor Marketingu
- Kierownik ds. Jakości
- Kucharz/Mistrz Pizzerii
Co jest osiągalne dość wcześnie, o ile masz Osiągnięcie "Pierwsze Szkolenie" (obniżające pensje o 15$) i otworzyłeś Mentorem.
Załóżmy że stoi sobie domek z dość wysokim numerem wraz z ogrodem i ktoś zareklamował mu wcześniej burgerka a ty masz pomocnika kucharza - bo widziałeś, że inni reklamują jedzenie. Normalna sytuacja która często pojawia się w grze. Stawiasz radio (bo otworzyłeś mentorem) i reklamujesz 2 pizze każdemu domkowi (załóżmy, że masz też jak je wyprodukować, sprzedaż następuje po reklamie więc na pewno dało się zaplanować kucharza lub mistrza pizzerii). Jeżeli sprzedasz temu domkowi - bo inni wyrzucili się z pizz na niższych numerach, to otrzymasz:
- Bazowy koszt Pizzy to 20, podwojony przez ogród to 40, z bonusem z reklamy to 45. Dwie sztuki dają 90$.
- Burger 20$

Razem 110$ za jeden domek (a być może uda się sprzedać nawet 3-4 domkom) przy koszcie wypłat około 5-15$ (wliczając Pierwsze Szkolenie). Chyba lepszy wynik niż 20-40 z darmowymi pracownikami. Co prawda, reklamując pizze wszystkim domkom dookoła wzbogacasz też innych graczy - ale kto wie czy mają odpowiednich kucharzy w odpowiednim czasie i czy w ogóle zorientowali się, że nadchodzi runda z zapotrzebowaniem na 20 sztuk pizzy?

Czyli jak zwykle w Splotterach - to zależy. Ale z pewnością mogę powiedzieć, że strategia trzymania się darmowych robotników nie jest wygrywająca.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: elayeth »

XLR8 pisze: 23 wrz 2022, 12:34 Gracie bez osiągnięć i na malutki bank i jesteście zdziwieni, że mapa się nie rozrasta 🙄😂
Zauważ też, że nie znając gry uznałem, że oficjalny wariant pierwszej rozgrywki wygląda jakoś tak mega płasko... więc wybrałem wariant "w pół drogi"... więc (pół-żartem), jeśli pretensje to do wydawcy tegoż wariantu. ;)
XLR8 pisze: 23 wrz 2022, 12:34 Zagrajcie wg zasad i zobaczycie że to inna gra.
Tak też zrobimy! :)
PytonZCatanu pisze: 23 wrz 2022, 12:44 CHOPIE!
Duży % partii w FCM wygrywa gracz, który w jednej rundzie zgarnie 200-300$ dochodu. Nie zawsze jest taka możliwość, ale 20-40$ co rundę jak w jakimś klasycznym euro to tutaj to są na waciki dla kelnerek :) :D 8)
Dokładnie o taki efekt mojego "wbicia kija w mrowisko" mi chodziło! :) Nie znając gry trudno było mi polemizować z kolegami (zwłaszcza jednym), który już z góry uznał, że na pewno nie ma żadnego sensu iść w drogich pracowników... ;)
Abizaas pisze: 23 wrz 2022, 12:45 [...] Normalna sytuacja która często pojawia się w grze. Stawiasz radio (bo otworzyłeś mentorem) i reklamujesz 2 pizze każdemu domkowi (załóżmy, że masz też jak je wyprodukować, sprzedaż następuje po reklamie więc na pewno dało się zaplanować kucharza lub mistrza pizzerii). Jeżeli sprzedasz temu domkowi - bo inni wyrzucili się z pizz na niższych numerach, to otrzymasz:
- Bazowy koszt Pizzy to 20, podwojony przez ogród to 40, z bonusem z reklamy to 45. Dwie sztuki dają 90$.
- Burger 20$

Razem 110$ za jeden domek (a być może uda się sprzedać nawet 3-4 domkom) przy koszcie wypłat około 5-15$ (wliczając Pierwsze Szkolenie). Chyba lepszy wynik niż 20-40 z darmowymi pracownikami. Co prawda, reklamując pizze wszystkim domkom dookoła wzbogacasz też innych graczy - ale kto wie czy mają odpowiednich kucharzy w odpowiednim czasie i czy w ogóle zorientowali się, że nadchodzi runda z zapotrzebowaniem na 20 sztuk pizzy?

Czyli jak zwykle w Splotterach - to zależy. Ale z pewnością mogę powiedzieć, że strategia trzymania się darmowych robotników nie jest wygrywająca.
Dwie sprawy:
1. Sprzedaż następuje po odpaleniu reklamy, ale wspomniane pizze zejdą z reklam po sprzedaży...
2. ... zatem każdy może się przygotować. To nas stopowało przed jakimkolwiek wchodzeniem w droższe reklamy... Ale my myśleliśmy z perspektywy pomocnika kucharza i chłopca na posyłki, którzy nie są wyspecjalizowani w żadnych napojach czy jedzeniu... zatem nie można było zbudować przewagi.

Podsumowując - trzeba zagrać jeszcze raz na pełne zasady i przetestować...
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Abizaas »

elayeth pisze: 23 wrz 2022, 14:41 Dwie sprawy:
1. Sprzedaż następuje po odpaleniu reklamy, ale wspomniane pizze zejdą z reklam po sprzedaży...
2. ... zatem każdy może się przygotować. To nas stopowało przed jakimkolwiek wchodzeniem w droższe reklamy...
Możesz ustawić się jako ostatni w rundzie i zareklamować niespodziewany produkt w swojej turze - będzie on sprzedawany w kolejnej rundzie i o ile ktoś nie miał już zatrudnionego odpowiedniego pracownika produkcji (kucharza lub napojów) to nie jest w stanie Cię skontrować, no chyba, że zwrócił uwagę co się dzieje odpowiednio wcześnie i nie pozwolił Ci rozgrywać tury reklamowej po nim.

Ogólnie fajnie, że zagracie jeszcze raz. Moim zdaniem gra jest świetna i często niedoceniana przez to jak wygląda.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
czarny kapelusz
Posty: 165
Rejestracja: 20 wrz 2017, 23:19
Has thanked: 70 times
Been thanked: 74 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: czarny kapelusz »

Witam szanowną brać FCM do której po pierwszych dwóch rozgrywkach muszę dołączyć.
Gra chodziła za mną już od dawna więc jadąc do Spodka postanowiłem, że jak cena mnie przekona to biorę i gramy...
Spoiler:
Po pierwszych dwóch dwuosobwych partiach, przegranych co prawda z kretesem, cały czas myślę o tej grze. Dawno nie miałem tak, by coś aż tak mocno wcisnęło mi się do łba.
Pierwsze rozgrywki graliśmy na pełnych zasadach z nastawieniem, że lepiej uczyć się na błędach. Była próba walki cenowej, była próba przygotowania sobie jednej świetnej sprzedarzy, są plany na to co można zrobić lepiej. Co chwila wpada mi do głowy jakiś nowy pomysł. Co chwila łapię się na tym, że otkrywam jakąś "genialną" dla mnie a dla wyjadaczy pewnie oczywistą zależność. Rewelacja.
Chcę więcej i bardziej. Nie mogę się doczekać aż poznamy tę grę na tyle by zacząć walczyć ze sobą na poważnie. No i czekam bardzo na rozgrywkę w więcej osób.
Ech, wpadłem. Jeszcze kilka rozgrywek i czuję, że FCM wskoczy do top 3.
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: elayeth »

PytonZCatanu pisze: 23 wrz 2022, 12:44
Teraz z kolegami debatujemy o co chodzi z tymi mistrzami pizzy itd... po co ich brać, skoro nie widzimy oczami wyobraźni sytuacji, w której plansza jest tak rozbudowana... a poza tym "najlepiej małym zespołem, który jest tani skubać 20-40, co rundę. Po co mieć drogich pracowników?".
CHOPIE!

Duży % partii w FCM wygrywa gracz, który w jednej rundzie zgarnie 200-300$ dochodu. Nie zawsze jest taka możliwość, ale 20-40$ co rundę jak w jakimś klasycznym euro to tutaj to są na waciki dla kelnerek :) :D 8)
Jestem po drugiej rozgrywce. Mieliśmy mały ubaw z kolegami przypominając sobie ten wątek i nasze wypociny odnośnie grania na darmowych pracowników... :lol: Mieliście racje, zwracam honor... :) Da się w tej grze zarobić 200-300$ na turę (kolega zarobił raz około tyle) i przez to wygrał. Jednak by to dostrzec trzeba grać na pełne zasady. W ogóle wariant pierwszej rozgrywki bez osiągnięć jest moim zdaniem złym wyborem... bo nie pokazuje potencjału tej gry.

Graliśmy w 4 osoby i oceny gry były zgoła inne. 3/4 osoby uznały, że gra jest bardzo dobra. :) Wyniki mieliśmy mniej więcej takie: 550 / 190 / 180 / 150.
Co ujawniło się w naszej rozgrywce i jestem ciekaw waszych przemyśleń (choć wiem, że w to trzeba zagrać z 5 razy by zrozumieć zależności i możliwości gry):
- pojawiły się dwie strategie otwierające -> (1) Instruktor, pierwsze szkolenie i darmowych 3 pracowników; (2) Zmarnowanie żywności i zamrażarka. Ostatecznie druga strategia, szybkie wejście w produkcję żywności okazało się kluczowe. Ta gra pokazała nam, że nie można zbyt długo otwierać silniczka (ale może jest tak, że to zależy od rozgrywki)
- zauważyliśmy, że jest tutaj snowball i przyrost geometryczny. Kolega który wygrał, wygrał bardzo, ale wydaje się, że był o dwa kroki przed nami (maks dwie rundy)... Ten snowball, na ten moment wydaje się nam małą wadą gry. Pewnie można nad nim panować, ale trzeba krzyżować plany uciekającemu... niestety jeden kolega zamiast wrzucać jedzenie wygrywającemu graczowi ustawionemu na napoje, podrzucał mu reklamy radiowe z kolejnymi lemoniadami
- nadal nikt nie szedł za bardzo ścieżką czarną (poza deweloperami)... dalsze stanowiska dostępne przez czarne, w naszej grze, nie były w ogóle kuszące - graliśmy w mocne reklamy, produktów było pełno (zatem nie było walki cenowej) tylko gonitwa za produkcją...
- wszyscy poszli w darmowych marketingowców
- wszyscy uznaliśmy, że osiągnięcie za 100$ wydaje się przegięte. Kolega który wygrał mając około 550$, dostał z tego osiągnięcia prawie 200$... czyli to znowu napędza snowball
- graliśmy zaskakująco krótko 2:45 (to duży plus) - do banku weszło 200$, 200$, 200$ i 100$.

Świetna gra. Jedna z tych, o których się myśli. Pokazuje swój potencjał po kilku rozgrywkach.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Abizaas »

elayeth pisze: 30 wrz 2022, 11:47 Świetna gra. Jedna z tych, o których się myśli. Pokazuje swój potencjał po kilku rozgrywkach.

MAMY KOLEJNEGO GRACZA PO NASZEJ STRONIE!

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1671
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 873 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: XLR8 »

elayeth pisze: 30 wrz 2022, 11:47
PytonZCatanu pisze: 23 wrz 2022, 12:44
Teraz z kolegami debatujemy o co chodzi z tymi mistrzami pizzy itd... po co ich brać, skoro nie widzimy oczami wyobraźni sytuacji, w której plansza jest tak rozbudowana... a poza tym "najlepiej małym zespołem, który jest tani skubać 20-40, co rundę. Po co mieć drogich pracowników?".
CHOPIE!

Duży % partii w FCM wygrywa gracz, który w jednej rundzie zgarnie 200-300$ dochodu. Nie zawsze jest taka możliwość, ale 20-40$ co rundę jak w jakimś klasycznym euro to tutaj to są na waciki dla kelnerek :) :D 8)
Jestem po drugiej rozgrywce. Mieliśmy mały ubaw z kolegami przypominając sobie ten wątek i nasze wypociny odnośnie grania na darmowych pracowników... :lol: Mieliście racje, zwracam honor... :) Da się w tej grze zarobić 200-300$ na turę (kolega zarobił raz około tyle) i przez to wygrał. Jednak by to dostrzec trzeba grać na pełne zasady. W ogóle wariant pierwszej rozgrywki bez osiągnięć jest moim zdaniem złym wyborem... bo nie pokazuje potencjału tej gry.

Graliśmy w 4 osoby i oceny gry były zgoła inne. 3/4 osoby uznały, że gra jest bardzo dobra. :) Wyniki mieliśmy mniej więcej takie: 550 / 190 / 180 / 150.
Co ujawniło się w naszej rozgrywce i jestem ciekaw waszych przemyśleń (choć wiem, że w to trzeba zagrać z 5 razy by zrozumieć zależności i możliwości gry):
- pojawiły się dwie strategie otwierające -> (1) Instruktor, pierwsze szkolenie i darmowych 3 pracowników; (2) Zmarnowanie żywności i zamrażarka. Ostatecznie druga strategia, szybkie wejście w produkcję żywności okazało się kluczowe. Ta gra pokazała nam, że nie można zbyt długo otwierać silniczka (ale może jest tak, że to zależy od rozgrywki)
- zauważyliśmy, że jest tutaj snowball i przyrost geometryczny. Kolega który wygrał, wygrał bardzo, ale wydaje się, że był o dwa kroki przed nami (maks dwie rundy)... Ten snowball, na ten moment wydaje się nam małą wadą gry. Pewnie można nad nim panować, ale trzeba krzyżować plany uciekającemu... niestety jeden kolega zamiast wrzucać jedzenie wygrywającemu graczowi ustawionemu na napoje, podrzucał mu reklamy radiowe z kolejnymi lemoniadami
- nadal nikt nie szedł za bardzo ścieżką czarną (poza deweloperami)... dalsze stanowiska dostępne przez czarne, w naszej grze, nie były w ogóle kuszące - graliśmy w mocne reklamy, produktów było pełno (zatem nie było walki cenowej) tylko gonitwa za produkcją...
- wszyscy poszli w darmowych marketingowców
- wszyscy uznaliśmy, że osiągnięcie za 100$ wydaje się przegięte. Kolega który wygrał mając około 550$, dostał z tego osiągnięcia prawie 200$... czyli to znowu napędza snowball
- graliśmy zaskakująco krótko 2:45 (to duży plus) - do banku weszło 200$, 200$, 200$ i 100$.

Świetna gra. Jedna z tych, o których się myśli. Pokazuje swój potencjał po kilku rozgrywkach.
To, że są otwarcia to jest norma w splotterach. W wielu planszówkach masz po prostu setup początkowy + jakąś asymetryczną umiejętność. W FCM robisz je sobie sam w pierwszych dwóch rundach.
pwoloszun
Posty: 452
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1729 times
Been thanked: 541 times
Kontakt:

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: pwoloszun »

elayeth pisze: 30 wrz 2022, 11:47 [...] Pokazuje swój potencjał po kilku rozgrywkach.
Brawo dla Was! Za to, ze sie nie zniecheciliscie, nie poddaliscie, tylko wrecz odwrotnie: wlozyliscie w to wysilek i serce, i po malu ta inwestycja zaczyna sie zwracac.
BIG <3

FCM (i ogolnie Splottery) to jest naprawde trudna i wymagajaca zabawa.
Nie chodzi o skomplikowanie zasad, tylko o mozliwosci jakie gra otwiera przed doswiadczonymi graczami i osobami, ktore nie boja sie eksperymentowac, przegrywac i tak jeszcze wiele, wiele, wiele razy.
Spoiler:
Za to z dobrych wiesci, to im wiecej gracze w nią zainwestuja: czasu, serca, ale i nerwow i zlosci - tym wiecej genialnych rzeczy FCM im pokaze. I ten wzrost funu i takiej, glebokiej satysfakcji z gry, oraz z rosnacego doswiadczenia bedzie nawet nie tyle liniowy, co wrecz wykladniczy :D
Podcast dżentelmeni przy stole:
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4500
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1659 times
Been thanked: 2084 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Bardzo fajna historia.🙂

Jeju, jak ja bym chciał zagrać (może za miesiąc będzie okazja). Cierpię na tym, że żona nie chce w to zagrać. A to oznacza kołowanie ekipy.

Gram czasem online, ale to nie pozwala podnosić dobrze swojego poziomu tak jak partia na żywo.
Haysahi
Posty: 26
Rejestracja: 07 sty 2020, 21:50
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 12 times
Been thanked: 2 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Haysahi »

Wczoraj Grzegorz w Planszówkach TV potwierdził, że będą na Essen rozmawiać z oryginalnym wydawcą o Ketchupie. Nawet zająknął się, że myślą o czymś jeszcze.
ODPOWIEDZ