GRY-PLANSZOWE.pl

Witam, poszukuje teraz gry bardziej laytowej. Klimat gry nie jest ważny, może być wszystko. Jedynym aspektem jest to, że nie mogą to być kafelki jak w exoplanets czy suburbi (musi być plansza lub karcianka). Liczba osób 2-4 ale dobrze jakby i na 5 graczy chodziła (chociaż wymienię większość gier do 4os.). Gra musi być szybka do wytłumaczenia, mechanicznie nieskomplikowana ale aby trzeba było trochę pomyśleć. Długość rozgrywki 1h, max 1:15h. Setup 5minut-8minut. Gra aby pograć w gronie częściej grających jak i kogoś nowego zachęcić. Interakcja może być, byle nikomu noża w plecy nie wbijać. Kooperacje odpadają, wojenne również. Koszt do 120zł. Myślałem nad: królestwo w budowie, reace for the galaxy, wsiąść do pociągu wersja europa/skandynawja, potwory w tokio (chociaż to pewnie koszmarnie na 2os chodzi). Fajnie aby była regrywalna i się szybko nie znudziła. Gra typu splendor odpada, może i fajna ale po 5 partiach idzie usnąć. Za wszelkie rady dziękuje.

epoka kamienia pasuje

No wsiąść do pociągu to chyba jedyna słuszna droga. Jest jeszcze Smallworld, jednak w wersji underground, ktora jest IMO znacznie ciekawsza.

Smalloworld odpada, może to nie typowa gra wojenna ale jednak. Epoka kamienia, nosz kurcze gra wydaje się fajna ale odpychają mnie kostki (nigdy nie miałem do nich szczęścia). A co sądzicie o grach, które wymieniłem?

No widzisz, Potwory mogą okazać sie za lekkie, a Race za ciężki. Skandynawia fajnie chodzi w mniejszym gronie. Jako fanboy koscianek mam związane ręce.

crus221 pisze:Smalloworld odpada, może to nie typowa gra wojenna ale jednak. Epoka kamienia, nosz kurcze gra wydaje się fajna ale odpychają mnie kostki (nigdy nie miałem do nich szczęścia). A co sądzicie o grach, które wymieniłem?

To w Potworach też są kostki, dlaczego więc bierzesz tę grę pod uwagę?
Akurat w Epoce Kamienia rzuty kostkami można w pewnym sensie kontrolować. Poza tym, to bardzo fajna gra.

w Epoce są kostki ale przez pecha w kościach nie przegrasz wg mnie. Taka opcja pozostaje czysto hipotetyczna bo da się pomagać szczęściu poprzez dokładanie kostek. Nie ma szans, żebyś powiedzmy 3 kośćmi miał non stop gorsze rzuty niż ktoś rzucający jedną.

Bea bo tam jestem to w stanie jakoś kontrolować, przerzuty itp. Nie lubię kościanek bo będę grał w to z człowiekiem szczęście. Jeśli jest szansa jedna na tysiąc że wyrzuci dokładną liczbę oczek, którą potrzebuje to tak będzie ;/ A potwory w tokio są luźną grą do pogrania w kilkanaście minut gdzie mnie to aż tak bardzo nie zrazi, a epoka kamienia w której kombinuje i jeb rzuty koszmarne. A co sądzicie o królestwo w budowie?

jeśli uważasz, że w epoce jest tak, że kombinujesz i jeb rzuty koszmarne to chyba w nią nie grałeś. Tak to może jest w talizmanie.
p.s. to jest niesamowite, że nie istnieją ludzie, którzy by twierdzili, że mają szczęście w kościach, natomiast pechowcy przemierzają świat planszówkowy stadami

W Stone Age'u jak dla mnie nie można kłaść porażek na karb słabych rzutów. Raz, że sam decydujesz ile pracowników (a tym samym kostek) posyłasz do pracy, a dwa, że istnieją narzędzia pozwalające na poprawianie wyników na kostkach. Pewnie, jeśli próbujesz zdobyć złoto wysyłając jednego pracownika, to ryzykujesz, a opierając plan na całą turę na kilku ryzykownych rzutach musisz liczyć się z tym, że się nie uda, ale jak dla mnie jest to na plus tej gry - taki push your luck, dzięki któremu można sporo zyskać, ale też sporo stracić.
TL;DR - SA jest super i nie przejdę obojętnie, gdy ktoś twierdzi, że ta gra bazuje tylko na szczęśliwych rzutach

Detrytusek nie mówię, że mam ciągle pecha, moje rzuty są unormowane ale serio nie grałes z moim znajomym. Gdzie potrafił mieć tak miażdżące rzuty że przy nim to każdy dobry rzut oznacza pecha.
"jeśli uważasz, że w epoce jest tak, że kombinujesz i jeb rzuty koszmarne to chyba w nią nie grałeś" ??? To chyba jasne, że w nią nie grałem (po to jest ten temat abyście doradzili, rozwiali wątpliwości czy też podpowiedzieli kilka rzeczy), nie mam o niej najmniejszego pojęcia, tyle co z filmików.

No nic. Do gry ze znajomym potrzebujesz króliczej łapki. Potem trzeba będzie wybrać dowolny tytuł z listy.

crus221 pisze:Bea bo tam jestem to w stanie jakoś kontrolować, przerzuty itp. Nie lubię kościanek bo będę grał w to z człowiekiem szczęście. Jeśli jest szansa jedna na tysiąc że wyrzuci dokładną liczbę oczek, którą potrzebuje to tak będzie

W Epoce Kamienia jesteś jeszcze bardzie w stanie kontrolować rzuty. Poza tym rzutów jest wiele (np rzucasz sześcioma kostkami) i raczej mało prawdopodobne, żeby kolega wyrzucił same szóstki. a jeśli nawet, to jak masz narzędzia, to i tak masz szansę zebrać więcej surowców od niego. W tej grze ważniejsze jest blokowanie pól akcji i dobre wybory przy zakupie budynków i kart.

Królestwo w Budowie dla mnie średnie. Nie kupiłabym dla siebie. Wsiąść do Pociągu potrafi być bardzo losowe również (dociąg kart), ale jest fajne, choć proste dość. Race for the Galaxy bardziej skomplikowane, przynajmniej jeśli chodzi o użytą symbolikę, ale genialne!

crus221 pisze:Detrytusek nie mówię, że mam ciągle pecha, moje rzuty są unormowane ale serio nie grałes z moim znajomym. Gdzie potrafił mieć tak miażdżące rzuty że przy nim to każdy dobry rzut oznacza pecha.
"jeśli uważasz, że w epoce jest tak, że kombinujesz i jeb rzuty koszmarne to chyba w nią nie grałeś" ??? To chyba jasne, że w nią nie grałem (po to jest ten temat abyście doradzili, rozwiali wątpliwości czy też podpowiedzieli kilka rzeczy), nie mam o niej najmniejszego pojęcia, tyle co z filmików.

To co pisze RunMan i Bea to święta prawda i jeśli jej nie znasz to nie zrażaj się do gry tylko dlatego, że ma kostki. Dobrą strategią spokojnie ogarniesz szczęście kolegi i wygrasz. Poza tym umówmy się, że jakby Wasze rzuty zsumować i wyciągnąć średnią to wynik byłby w okolicach 3 przy tak dużej liczbie prób.

Colt Express

Zamiast Epoki Kamienia ja polecam Lords of Waterdeep. Zasady róœnie proste, ale dużo więcej kombinowania i przede wszystkim - interakcja między graczami na znacznie wyższym poziomie. Reguły do wytłumaczenia w 5min. Gra ma troszkę tekstu po angielsku na kartach intryg, ale na BGG są spolszczenia - drukujesz, wkłądasz razem z kartą w koszulkę i masz wersję polską Zresztą po kilku grach wszystko jest na tyle jasne i pooznaczane symbolami, że nawet osoba nie znająca angielskiego powinna sobie poradzić (kilka kluczowych słów do zapamiętania).

Zerknij na gre Geniusz

Dzięki za propozycję. Nad LoW myślałem, tylko ma negatywną interakcje a to ma byc gra z rodzicami więc aby jak najmniej negatywnej interakcji Przejże wszystkie tytuły. Takiego oburzenia odnośnie epoki kamienia się nie spodziewałem. Spróbuje podejść do tego jeszcze raz bez uprzedzeń

crus221 pisze:Dzięki za propozycję. Nad LoW myślałem, tylko ma negatywną interakcje a to ma byc gra z rodzicami więc aby jak najmniej negatywnej interakcji Przejże wszystkie tytuły. Takiego oburzenia odnośnie epoki kamienia się nie spodziewałem. Spróbuje podejść do tego jeszcze raz bez uprzedzeń

Proponuje zagrać online w epokę kamienia

Stone Age albo Abyss

W Abyssa gramy często z ludźmi, którzy zatrzymali się na etapie Scrabble i Monopolu. Błyskawicznie przyswoili zasady i mieli masę radości z grania. Jedyny minus jest taki, że w grze jest gildia Zabójców, a więc pojawia się tutaj negatywna interakcja. Ale tak czy inaczej warto się zainteresować .

Po scrabble i monopoly taki tytuł jest przesiadka z karuzeli na placu zabaw do rollercostera :c)

Gromb pisze:No wsiąść do pociągu to chyba jedyna słuszna droga.

Jeśli to miałaby być jedyna słuszna droga, to dlaczego nie Cesarski Kurier? - dość podobny, a wg mnie bardziej interesujący od pociągów.

Yep, moi rodzice dalej nie potrafią zaakceptować faktu, że gra się inaczej niż rzucając kostki. W abyss grałem, ładna kolorowa plansza ale nic rewelacyjnego jak dla mnie. Marudka dałaś najbardziej przekonywujący argument by to sprawdzić i się tym zainteresować

Gromb pisze:Po scrabble i monopoly taki tytuł jest przesiadka z karuzeli na placu zabaw do rollercostera :c)

Ale nie jest to tytuł, który przytłacza . Ja jednak nie lubię podejścia "jak nie grał w nic ambitniejszego to się nie nauczy". Imo inteligentny człowiek połapie się w zasadach większości gier od razu, niezależnie od doświadczenia w graniu . Nie ma sensu podsuwać nowicjuszom tylko ultra prostych gatewayów bo inaczej "nie ogarną" .

@crus221 Mógłbyś jeszcze spróbować Osadników: Narodziny Imperium, ale mnie osobiście ta gra mocno rozczarowała, pomimo zachwytów całej rzeszy recenzentów. No i czas grania na 4 graczy będzie dłuższy. Ale gra jest bardzo lekka, więc może podejdzie . No i zmieścisz się w budżecie, a na to też patrzę: http://am76.pl/produkt_lista.php?komend ... +narodziny