Z recki Pedraka wynika, ze to jest to samo co Italia, tylko w innym okresie historycznym. Generalnie idea jest taka, ze Brittania przedstawia 1000 lat wysp brytyjskich, czyli najazdy calej masy roznych plemion. Kazdy z graczy kontroluje kilka z tych plemion (4-5 w wersji na 4 grczy) i ma karty z historycznymi celami - zabic jak najwiecej rzymian, tudziez jakiegos slynnego przywodcy, ewentualnie kontrola obszaru, co daje punkty zwyciestwa. Gre wygrywa ten, kto w sumie tych punktow nazbiera najwiecej.
Podstawowa wada tego tytulu jest to, ze majac scisle wytyczone cele, rozgrywka tak naprawde jest mocno powtarzalna - zawsze musisz zrobic to samo, wiec w pewnym momencie wychodzi fakt, ze wygrywa ten, komu uda sie wygrac wiecej walk, czyli lepiej rzuca koscmi.
Natomiast podstawowa zaleta jest fakt, ze przedstawia historyczne wydarzenia wraz z chronologia oraz specficznymi "uzdolnieniami" roznych nacji. Sa najazdy, sa przyodcy, sa cele - generalnie gra sie przyjemnie, zwlaszcza jak sie uda osiagnac jakies wysoko punktowane cele (bo te sa najtrudniejsze), co daje spora satysfakcje
Mi gra sie podoba, jej wada jest to, ze trwa 3-5h (raczej 5 niz 3), oraz ze w zasadzie jedyna liczba graczy, przy ktorej sie sprawdza, to czterech. Na 3 bywaja sytuacje, ze trzeba walczyc samemu ze soba, natomiast na 5 niezbyt rowno wychodzi podzial punktow.
Jezeli lubisz ten okres historii to polecam, gra sie naprawde przyjemnie, natomaist jesli temat Ci srednio lezy, to samymi mozliwosciami strategicznymi gra nie porywa - ot taka dluuuga gra do piwka. Na karcie masz napisane co trzeba zrobic, wiec w swojej kolejce po prostu probujesz zrobic to jak najlepiej. Aczkolwiek wyrzynanie wrogich plemion w tej grze jest jakos wyjatkowo przyjemne