GRY-PLANSZOWE.pl

Witam, chciałbym na wstępie napisać, że jest to mój pierwszy post na forum

Chciałbym się Was zapytać jaką grę byście polecili do spędzenia przy niej wielu wielu godzin. Oto i kryteria:
-tak jak w tytule, interesuje mnie karcianka
-możliwie ładne grafiki
-klimat fantasy lub sci-fi
-hard to master
-z pewnością nie TCG, LCG też jakoś mnie nie specjalnie interesuje, odczuwam niekompletność gry bez tych wszystkich dodatków
-głównie gram z dziewczyną, więc może być tylko dla dwóch osób
-w stylu pojedynkowania się, więc wysoka interakcja negatywna.
-mega plusem byłaby kompaktowość takiej gry, często podróżuję a karty uwielbiam.

Dodam, że zainteresowany jestem grą Strife, aczkolwiek obawiam się, że po poznaniu już każdej kombinacji nie będzie ta gra już porywać Czekam na Wasze propozycje i z góry dziękuję

Witaj na forum.

Pod Twoje wymagania pasuje jak ulał gra "Race for the Galaxy".
Nie jest to nowość, ale nadal ma rzesze fanów.

Można ją też za darmo wypróbować na BGA.

Strife jest dostępna w dwóch edycjach. Jedna PL i druga de lux niestety po angielsku. Polecam ci kompletny system Blue moon.

Race for the Galaxy jest oczywiście najlepszą karcianką na świecie, ale jeśli ma być dużo negatywnej interakcji, a sama gra kompaktowa, to w sposób naturalny pasuje Star Realms.

dzięki za szybkie odpowiedzi już obejrzałem sobie te gry, specjalnie mi nie podeszły, jestem strasznie wybredny i mam specyficzny gust. Może coś bardziej skupiającego się na samej walce niż ekonomii etc. ? BTW dzięki za przywitanie na forum

Pory roku lub innowacje

O! Innowacje to dobry pomysł. Tam każde zagranie karty ma na celu, albo zaszkodzić przeciwnikowi, albo przygotowanie stołu, pod przetoczenie się po przeciwniku:D
A 105 kart przeniesiesz nawet w słoiku. Gorzej tylko z miejscem do gry, bo Innowacje wymagają nieco większej powierzchni.

Ale Innowacje na dwie osóby to pół Innowacji tylko, do grania głównie dla pary to zmarnowany potencjał. Może Osadnicy: Narodziny Imperium już lepiej?
Z rozbudowanych karcianek trudno wybrać taką, która zajmuje mało miejsca niestety.

wszystko fajne gry, ale jeszcze do żadnej nie jestem przekonany, trzeba czasu, może u kogoś zagrać najpierw najlepiej powiem Wam, że gdyby nie ta losowość rzutem kości w Herosach to mnie zaciekawił tytuł, może coś w ten deseń?

Zagraj sobie w Star Realms na kompie, tablecie czy telefonie. Doszukiwanie się tam ekonomii ma taki sens jak twierdzenie, że ekonomia jest w MtG, bo są landy. Mięso star realmsów to komba i wbijanie szlagów oponentowi.

Hej.
Ja z żoną bardzo lubimy Warhammer: Inwazja. Wiem że to LCG i że się tego boisz ale ta gra to czysta negatywna interakcja. Nie wygrasz jeśli nie zniszczysz przeciwnika. Też mam ciągoty żeby kupić wszystko co się da do danej gry ale w tym przypadku naprawdę nie ma potrzeby ( mowa o domowym graniu ). Z tego co pamiętam to gra lądowała na stole około 200 razy ( min 2 partie na posiedzenie, przeważnie 3 ) zanim dokupiłem dodatek ( wcale nie musiałem go kupować, po prostu chciałem sobie coś kupić, bardziej z ciekawości ).
Dla mnie dużym plusem gry są piękne grafiki. Przemyśl to. Ja bym na Twoim miejscu nie odrzucał od razu LCG. Wiadomo że są nastawione na wyciąganie kasy ale do domowego grania spokojnie wystarcza podstawka.

W przypadku Władcy Pierścieni LCG mamy tak samo, podstawka spokojnie wystarcza na długo. Mamy jeszcze CoC i Netrunera jednak nie graliśmy ze względu na brak czasu ale pewnie to co wyżej napisałem można podciągnąć pod te tytuły i pozostałe LCG.

Przemyśl też Doomtown. Zbiera dobre opinie. Tylko klimat może Ci nie pasować.

A jak zagrasz w SR i będziesz miał już pojęcie o wyobrażeniu, to może zerknij na EPIC Card Game.

To może Summoner Wars? Tylko żerknij na grafiki, bo niektórym się nie podobają. Poza tym inne kryteria są spełnione, wysoka interakcja negatywna, kompaktowość, a przy frakcjach z Master seta można sporo pokombinować.

cthulhu światy, waleczne piksele

Smash up! albo Glory to Rome.
Smash up to radosna łupanka z wesołym klimatem, gdzie starasz się przeszkodzić jak najbardziej reszcie a samemu dotrzeć do 15pkt.
W Glory to Rome, jest trochę inaczej. Każda karta ma kilka zastosowań, wiele kombogennych możliwości, budujesz silniczek i przeszkadzasz przeciwnikowi w budowaniu jego silniczka.

Jest w czym wybierać dzięki wielkie za odzew, skonsultuję to z dziołchą i na święta coś się znajdzie na wigilijnym stole zaraz po kolacji

To ja dorzucę jeszcze Mage Wars (co prawda wyszły/wychodzą kolejne dodatki, aczkolwiek nie siedzę na tyle w temacie by stwierdzić czy się to łapie pod LCG ).

No i (chociaż nie jest to typowa karcianka) Tezeusz. Gra konfrontacyjna w klimatach obcego z mocnym elementem combowania się kart, która zdecydowanie spełnia warunek "hard to master".

High Command

Bea pisze:To może Summoner Wars? Tylko żerknij na grafiki, bo niektórym się nie podobają. Poza tym inne kryteria są spełnione, wysoka interakcja negatywna, kompaktowość, a przy frakcjach z Master seta można sporo pokombinować.

Ale autor wątku chce ładne grafiki

Witamy serdecznie na forum

Też bym polecił Race for the Galaxy, bo z narzeczoną siepię już od tygodnia i za mną jest ze 20 partii (w tym większość na portalu) i jest świetna

Ale jeśli chcesz negatywną interakcję, to rzeczywiście (jak koledzy pisali) nie uświadczysz jej tam.
Jeśli chodzi o typowe duele z piękną grafiką to zerknij na grę Herosi. Dla mnie - genialna

Zastanawiam się też sam nad kupnem Mage Wars - nie mogę polecić, bo nie grałem, ale grafika, opinie, system itd. robią wrażenie

pattom pisze:High Command

Bea pisze:To może Summoner Wars? Tylko żerknij na grafiki, bo niektórym się nie podobają. Poza tym inne kryteria są spełnione, wysoka interakcja negatywna, kompaktowość, a przy frakcjach z Master seta można sporo pokombinować.

Ale autor wątku chce ładne grafiki

Może jemu akurat się spodobają.

Asukaji pisze: Też bym polecił Race for the Galaxy(...)
Ale jeśli chcesz negatywną interakcję, to rzeczywiście (jak koledzy pisali) nie uświadczysz jej tam.(...)

A nieprawda - dodatek do RftG "Rebel vs Imperium" wprowadza negatywną interakcję. Może nie za dużo, ale jest.

A czasem jest jej całkiem sporo. Osobiście uczestniczyłem w partii, w której było sześć czy siedem przejęć, a tableau jednego z graczy zostało niemal dokumentnie zdewastowane.

Ale oczywiście to się zdarza rzadko, więc Race nie jest grą do polecenia chętnemu na nieustanną i agresywną konfrontację.

Andy pisze:Race for the Galaxy jest oczywiście najlepszą karcianką na świecie, ale jeśli ma być dużo negatywnej interakcji, a sama gra kompaktowa, to w sposób naturalny pasuje Star Realms.

Też pomyślałem o Star Realms. Przy okazji - ktoś testował "odpowiednik" fantasy Epic?

W RftG negatywna "interakcja" jest zabawna, gdy obaj gracze już dobrze ogarniają grę i łapią się na podwójne blefy przy zagrywaniu kart akcji. Bo w zasadzie najwięcej interakcji jest właśnie wtedy - jak pisze Andy, przejęcia zdarzają się ekstremalnie rzadko.

akurat grafiki w Summoner Wars nie uważam za turbo tragiczne . po dłuższych rozważaniach i partyjce u znajomego wygrywa Star Realms. Za pomoc serdecznie dziękuję.