Wasze Top 10 gier

[Bart Henry]

W sumie to dopiero po raz pierwszy podchodziłem do ustalania topki. Kryteria miałem jasne - jeżeli w jakąś grę nie grałem w 2021 roku, to nie ma mowy by była w topce. Topka to gry, do których mam motywację, by wrócić. "Pułkownicy" precz! W ten sposób wypadło mi 6-7 mocnych kandydatów do top 10.

1. Tzolk'in: Kalendarz Majów
2. Super Fantasy Brawl
3. Concordia
4. Suburbia
5. Flamme Rouge
6. Zaginiona wyspa Arnak
7. Cudów Świata: Pojedynek
8. Decrypto
9. Ostatni Bastion
10. Wyprawa do El Dorado

[ta.skunk.manitou]

Runda główna:
1. Lords of Hellas (koniecznie z modularnymi dodatkami)

Jak miło, że ktoś poza mną docenił również Lords of Hellas, które potrafi być grą epicką, a nie zabierającą całego dnia.... u mieścił ją w top 10
Jeśli jesteś z Trójmiasta zapraszam na 6 osobowe partie (z modułami) u mnie

[Fenrisek83]

Runda główna:
1. Lords of Hellas (koniecznie z modularnymi dodatkami)

Jak miło, że ktoś poza mną docenił również Lords of Hellas, które potrafi być grą epicką, a nie zabierającą całego dnia.... u mieścił ją w top 10
Jeśli jesteś z Trójmiasta zapraszam na 6 osobowe partie (z modułami) u mnie

Nie tylko Ty doceniasz tą grę. Jedna z moich ulubionych gier. Szkoda, że 3miasto jest tak daleko... :/

[Jinx1337]

Runda główna:
1. Lords of Hellas (koniecznie z modularnymi dodatkami)

Jak miło, że ktoś poza mną docenił również Lords of Hellas, które potrafi być grą epicką, a nie zabierającą całego dnia.... u mieścił ją w top 10
Jeśli jesteś z Trójmiasta zapraszam na 6 osobowe partie (z modułami) u mnie

Ile bym dał, żeby zagrać w 6 osób
Niestety, obecnie brak czasu (a jestem z Warszawy).

Jak odchowam dwójkę dzieciaków, to będziemy w kontakcie

[Dwntn]

Moja lista:

1. Twilight Imperium 3ed
2. Legendary: Alien
3. Five Tribes
4. Pathfinder Adventure Card Game (seria)
5. Horror w Arkham
6. Hansa Teutonica
7. Core Worlds
8. The Duke
9. Viticulture
10. Neuroshima Hex

- K.

Z dawna nie aktualizowałem listy, a na przestrzeni minionych sześciu lat wiele zmieniło się tak pod kątem składu mojej kolekcji, jak i preferencji. Obecnie oceniłbym moje top 10 nieco inaczej, bazując na częstotliwości rozegranych w dwóch ostatnich latach grach, prezentowałoby się ono następująco:


1. Pathfinder Adventure Card Game (seria)
2. Star Trek: Ascendancy
3. Suburbia
4. 51. Stan
5. Xia: Legends of a Drift System
6. Nemesis
7. Eclipse: Second Dawn
8. High Frontier 4 All
9. Ascension Deckbuilding Game (seria)
10. Wyspa Arnak

Na liście rezerwowej pozostają:

11. Concordia
12. Lords of Waterdeep
13. Posiadłość Szaleństwa
14. Feudum
15. Apex
16. Unearth
17. Puerto Rico
18. Carcassonne
19. Troyes
20. Kanban EV / Gallerist

- K.

[Samson_Miodek]

Myślę, że kilka gier skrzywdziłem ale zdecydowałem się na twardą dziesiątkę, zgodnie z częstotliwością rozkładania (i pozostawiania) na stole. Jest tu pewien rozstrzał gatunkowy, bo z różnymi towarzystwami gram w różne tytuły jeśli chodzi o typ i ciężkość. Do tego solo, którego do niedawna nie zauważałem, a w 2021 towarzyszył wielu rozgrywkom
1. Cthulhu: Death My Die
2. Hero Realms + kampania
3. Deep Madness
4. Tzolk'in
5. Zamki Burgundii
6. Aeon's End w miksie z Wieczną Wojna
7. Draceny Legendy Mroku
8. Pod wrogim niebem
9. Nemesis
10. Calico (wiem, wiem )

[Gizmoo]

Bardzo dawno nie aktualizowałem swojego Top 10, a wynikało to z prostego powodu. Nic się w nim od dłuższego czasu nie zmieniało. Jednak w ciągu ostatnich trzech miesięcy doszło do pewnych przetasowań, bo część tytułów częściej lądowała na stole, a część... Wcale.

Dodatkowo, zmotywowany trochę kilkoma listami forumowiczów w tym wątku - postanowiłem również zobaczyć jak kształtują się u mnie pozostałe miejsca. Wrzuciłem więc swoje gry do machiny Pub Meeple i sprawdziłem jak będzie u mnie wyglądało Top 30. I w sumie jestem trochę zaskoczony wynikiem. (Miejsca od 11 do 30 – w spoilerze.)

Na listę nie trafiły gry, które mnie zachwyciły, ale które mają mniej niż cztery rozgrywki, albo są totalnymi świeżynkami. Nie ma więc żadnej gry, którą poznałem na przestrzeni ostatnich czterech miesięcy. Wszystkie tytuły mają co najmniej półroczny staż. Do części gier muszę wrócić, część ograć, także dalsze miejsca są mocno tymczasowe i pewnie za kolejne pół roku dojdzie do dużych zmian. Ważne, żebym wrócił do zapomnianych tytułów, które pamiętam, że są dobre, a nie grałem w nie od dobrych dwóch lat...

1. ZAMKI SZALONEGO KRÓLA LUDWIKA – Bez zmian. Każda kolejna gra utwierdza mnie w przekonaniu, że to gra niemal skrojona dla mnie. Świetne emocje przy stole. Nawet jeżeli jestem na samym końcu stawki.

2. GUGONG + PANJUN – Doskonałe euro. Bardzo eleganckie w zasadach. Dużo ciekawie zazębiających się mechanizmów. Z dodatkowymi modułami – różnorodności starczy do końca świata. Jest szansa, że kiedyś wskoczy na pierwsze miejsce, bo każda partia to dla mnie wielka frajda.

3. TERRAFORMACJA MARSA – Uwielbiam. To jest gra, która zawsze dostarcza mi nieprawdopodobnej przyjemności z budowania własnego silniczka. Jedyne czego nie lubię – gdy karty z negatywną interakcją sięgają mnie, a nie najlepszego z graczy. XD (Oczywiście gram z draftem i nie wyobrażam sobie grania bez draftu!)

4. PODWODNE MIASTA – Duży awans i jest szansa, że kiedyś wyprzedzą TM. To zdecydowanie bardziej wymagający tytuł, bardziej ciasny i dający poczucie fajnego wyścigu.

5. THE GODFATHER: IMPERIUM CORLEONE – Spadek. I to spadek wyłącznie z jednego powodu – ostatnio nie możemy spotkać się z przyjaciółmi, a to jest gra, w którą gramy zawsze. Emocje zawsze sięgają zenitu, choć nie zawsze jest to śmiech. Mój najlepszy przyjaciel dwa razy miał już rage-quit, bo jego chłopaki lądowali w rzece Hudson zdecydowanie za często.

6. CRY HAVOC + AFTERMATH – Kocham i nie mam okazji do grania, dlatego spadek. Najlepsze konfrontacyjne „dudes-on-the-map”. Grałbym codziennie, ale stara ekipa się posypała, a nowych chętnych brak.

7. RAJAS OF THE GANGES + Goodieboxy – Dawno już nie grałem, ale każda rozgrywka dostarcza mi nieprawdopodobnej wręcz frajdy. Przyjemne, śliczne euro. Moduły z Goodiboxów są kapitalne, ale jeszcze nie wszystkie zdążyłem ograć.

8. EVERDELL + ŚWIĘTO LATA – Nowość na liście. Zawsze lubiłem Everdella, ale dopiero święto lata sprawiło, że zacząłem go uwielbiać. Ten dodatek dodał to, czego mi zawsze brakowało – pole do dobierania dużej ilości kart. Teraz wreszcie można skutecznie „mielić” deck. Ostatnio często ląduje na stole, a ja wciąż odczuwam niedosyt. Grałbym w to na okrągło.

9. WILDLANDS – Kapitalna konfrontacyjna gra Martina Wallace’a. Ostatnio nie było okazji do grania, ale figurki z dodatku zostały pomalowane, więc musi z impetem wrócić na stół.

10. MERLIN (zawsze z Queenie 1) – Kapitalne euro od Rienecka i Felda. Szkoda, że tak bardzo niedoceniona jest to gra. U mnie – totalny hit. Każda partia dostarcza mi frajdy, chociaż muszę przyznać, że gdy zrobię jakąś głupotę i popełnię błąd, to w żadnej innej grze nie boli mnie on aż tak bardzo. Gra, która dobitnie udowadnia mi, że jestem kiepski w planszówki. Absolutnie nie jest to tytuł dla ludzi, którzy nie lubią frustracji przy planszy i boli ich krótka kołderka.

Miejsca 11-30:

Spoiler:

11. WENDAKE – Planszówkowe arcydzieło. Gra, przez którą maksymalnie wkręciłem się w indiańskie klimaty i zacząłem pochłaniać wiedzę w temacie „wojen bobrowych”. Mózgożerny euras, z abstrakcyjną mechaniką, który w ogólnym rozrachunku jest też grą quasi-wojenną (szczególnie z dodatkiem). Byłoby to cudo zdecydowanie wyżej, gdybym nie grał od wielkiego dzwonu.

12. LORENZO IL MAGNIFICO – Spadek, bo ostatnie partie jakoś mnie nie porwały. Może wróci w glorii i chwale, jak sięgnę wreszcie po nieograne dodatki.

13. MARCO POLO – Jedynka to dla mnie wzór perfekcyjnie skrojonego euro. Dwójka też daje radę, ale nie ma w niej tej jakże fajnej krótkiej kołderki.

14. KLANY KALEDONII – Uwielbiam. Za mało okazji do grania, bo może klany byłyby wyżej. Mega podobają mi się w tej grze ciężkie dylematy, które gra przed nami stawia wręcz na każdym kroku. Świetna jest tu ekonomia!

15. THE ANCIENT WORLD – Chyba najbardziej klimatyczny worker placement w mojej kolekcji. Pierwsza edycja podoba mi się bardziej ze względu na ciasnotę. W drugiej fajne są dodatkowe umiejętności asymetryczne i dodatkowy surowiec, który otwiera przed nami nowe możliwości.

16. 51 STATE MASTER SET – Kapitalne budowanie silniczka z kart, w rewelacyjnym uniwersum post-apo. Niestety nie każda partia mi „siada”. To dziwna gra, w której czasami uczucia płynące z rozgrywki są rewelacyjne, a czasami jest to rzeźbienie w g... Dlatego tylko szesnasta pozycja.

17. LE HAVRE – Zastanawiam się, czy nie jest za nisko, bo każda rozgrywka w Le Havre to kapitalna zabawa. Uwielbiam, ale gram od wielkiego dzwonu, więc miejsce w sumie chyba zasłużone.

18. FIVE TRIBES – Rewelacyjny puzelek przestrzenny. Uwielbiam i gram zdecydowanie za rzadko, choć w porównaniu do niektórych pozycji – to i tak częściej niż inne. Kupiłem wreszcie Rzemieślników, więc jest szansa, że gra wyląduje wyżej.

19. GRAND AUSTRIA HOTEL – Rewelacyjna gra, która przepadła trochę w zalewie nowości. Kapitalne, mózgożerne euro ze świetną mechaniką i mielącymi zwoje decyzjami.

20. LORDS OF WATERDEEP – Najlepszy i najbardziej klimatyczny Worker Placement w kategorii rodzina+. Kiedyś miał stałe miejsce w Top 10, ale zacząłem grać w cięższe gry i wypadł z Top 10 z impetem. Mam okresy, w których gram na okrągło, a później następuje zwykle półroczna przerwa. Znowu zacząłem tęsknić, więc musi wrócić na stół.

21. EMPIRES OF THE VOID II – Najlepsza gra Laukata. Kosmiczna przygoda ubrana w szaty prostego 4X. Byłaby zdecydowanie wyżej, gdyby nie irytująca momentami losowość. Tak czy siak – za każdym razem bawię się świetnie.

22. GOA – Fenomenalne euro autorstwa Rudigera Dorna. Najlepsza gra z licytacją. Tak nisko, bo po kilku partiach zrobiła się trochę zbyt powtarzalna i muszę od niej odpocząć.

23. TANG GARDEN – Genialna gra kafelkowa. Spadła w rankingu, bo jakoś nowości ją wyparły ze stołu.

24. AUZTRALIA – Rewelacja od Martina Wallace’a. Klimatyczne, wciągające euro, które zawsze dostarcza rewelacyjnych emocji.

25. PARIS – Uwielbiam i postawiłbym zdecydowanie wyżej gdyby nie to, że ta gra zwykle nie podchodzi moim współgraczom. Ja bawię się rewelacyjnie, ale komu bym nie pokazał – to narzeka.

26. CUBA – Gigantyczny spadek, ale podstawka już tak nie kręci jak kiedyś, a konkurencja jest zdecydowanie silniejsza. Muszę więcej pograć z dodatkiem, to być może znowu wróci blisko pierwszej dziesiątki.

27. GODSPEED – Rewelacyjne euro ze świetną mechaniką licytacji i wyboru workera. Byłoby wyżej, gdybym grał częściej. Gra ma jedną wadę – rozrywka jest trochę za długa.

28. IMAGINARIUM – Śliczne, ciekawe mechanicznie euro. Trochę się przejadło, ale kupiłem dodatek i jeszcze z nim nie grałem, więc jest szansa, że znowu Imaginarium będzie wysoko na mojej liści.

29. SZCZĘŚĆ BOŻE – Ulubiona gra mojej mamy. Kapitalne, super eleganckie euro, które zawsze dostarcza ciekawych decyzji. Gram za rzadko, bo wciąż jest coś nowego na stole. A szkoda. Tęsknię za tą grą i muszę do niej koniecznie wrócić.

30. CRUSADERS: THY WILL BE DONE – Absolutnie uwielbiam, ale… Grałem na początku trochę źle, a z prawidłowymi zasadami… Podoba mi się odrobinę mniej. Dalekie miejsce spowodowane jest raczej tym, że gram w to zdecydowanie za rzadko.

[XLR8]

Trochę zmian na nowy rok:
SS Tier
TTA+exp
Brass B
GWT+exp
Projekt Gaja

S Tier
Yokohama
Podwodne Miasta+exp
Rebelia+exp
Barrage+exp
Concordia+exp
Spirit Island

Topka się bardzo umocniła. Do tego stopnia, że zniknął A Tier i ciężko mi nawet te gry poukładać w jakimś szeregu, bo byłoby to krzywdzące dla innych tytułów.

[Piaskoryb]

Lords of waterdeep - podstawka - gralismy tyle razy i z tyloma ludzmi a mimo to ciagle lubimy w nią pograć.
Colt Express + Konie i dyliżans + szeryf - super gra, żeby posiedziec w więcej osób i mieć niezła zabawę ;D
Unmatched Bitwa Legend - gramy w to od 2 lat i ciągle mamy z tego frajde
Tyrani Underdarku*
Diuna Imperium - pomimo że ostatnio ciagle przegrywam
Patchwork bo to super gra jest
Splendor bo gralismy w to ze wszystkimi i kazdy to lubil
Palec Bozy bo daje dobry fun
Concordia
i oczywiscie GO

[Abizaas]

Trochę zmian na nowy rok:
SS Tier
TTA+exp
Brass B
GWT+exp
Projekt Gaja

S Tier
Yokohama
Podwodne Miasta+exp
Rebelia+exp
Barrage+exp
Concordia+exp
Spirit Island

Topka się bardzo umocniła. Do tego stopnia, że zniknął A Tier i ciężko mi nawet te gry poukładać w jakimś szeregu, bo byłoby to krzywdzące dla innych tytułów.

W TTA gracie na planszy?

Ja nie mogę się do tego Brassa przekonać, jak widzę dużo forumowiczów którzy lubią te same gry co ja jednak docenia Brassa. Fajna topka.

[kuleczka91]

1. Barrage + dodatek
2. Brass Birmingham
3. Podwodne Miasta
4. Zaginiona Wyspa Arnak
5. Wiedźmia skała
6. Zamki Burgundii
7. Little Town
8. Brzdęk (w sumie oba, gram naprzemiennie)
9. Szarlatani z Pasikurowic + dodatki
10. Trails of Tucana
...
11. 7 cudów świata: Pojedynek
12. Seria Kronik zbrodni (1400, 1900)
13. Nemesis
14. Everdell
15. Rzuć na tacę

[XLR8]

Trochę zmian na nowy rok:
SS Tier
TTA+exp
Brass B
GWT+exp
Projekt Gaja

S Tier
Yokohama
Podwodne Miasta+exp
Rebelia+exp
Barrage+exp
Concordia+exp
Spirit Island

Topka się bardzo umocniła. Do tego stopnia, że zniknął A Tier i ciężko mi nawet te gry poukładać w jakimś szeregu, bo byłoby to krzywdzące dla innych tytułów.

W TTA gracie na planszy?

Ja nie mogę się do tego Brassa przekonać, jak widzę dużo forumowiczów którzy lubią te same gry co ja jednak docenia Brassa. Fajna topka.

Gramy tylko na planszy. Choć lubię sobie zagrać na boty w czasie kwarantanny z braku laku. TTA idzie bardzo sprawnie w realu, jedyne przestoje pojawiają się jak ktoś źle wyliczył liczbę akcji i musi cofnąć całą turę. Spokojnie zamykamy się w 150min na 3 graczy.

Brass Birmingham to absolutne arcydzieło. Te ciągłe napięcie czy robić bieda turę i zagrać 4 akcje pod rząd, czy może wydać mnóstwo funtów i przeczekać. Zmienność rynków i samych rozgrywek też jest świetna. Raz mamy partię gdzie jest mnóstwo surowców i wyniki w granicach 190pkt, a raz nikt nic nie wystawia i panuje bieda. Jednak najlepsza jest jej organiczność. Wszystko co robisz na mapie ma realny wpływ na innych graczy: od wystawiania surowców, po podbieranie połączeń.
Najlepiej się gra na 3. Przy 4 jest za duży chaos, a przy 2 luz.

[Abizaas]

Spoiler:

Trochę zmian na nowy rok:
SS Tier
TTA+exp
Brass B
GWT+exp
Projekt Gaja

S Tier
Yokohama
Podwodne Miasta+exp
Rebelia+exp
Barrage+exp
Concordia+exp
Spirit Island

Topka się bardzo umocniła. Do tego stopnia, że zniknął A Tier i ciężko mi nawet te gry poukładać w jakimś szeregu, bo byłoby to krzywdzące dla innych tytułów.

W TTA gracie na planszy?

Ja nie mogę się do tego Brassa przekonać, jak widzę dużo forumowiczów którzy lubią te same gry co ja jednak docenia Brassa. Fajna topka.

Gramy tylko na planszy. Choć lubię sobie zagrać na boty w czasie kwarantanny z braku laku. TTA idzie bardzo sprawnie w realu, jedyne przestoje pojawiają się jak ktoś źle wyliczył liczbę akcji i musi cofnąć całą turę. Spokojnie zamykamy się w 150min na 3 graczy.

Brass Birmingham to absolutne arcydzieło. Te ciągłe napięcie czy robić bieda turę i zagrać 4 akcje pod rząd, czy może wydać mnóstwo funtów i przeczekać. Zmienność rynków i samych rozgrywek też jest świetna. Raz mamy partię gdzie jest mnóstwo surowców i wyniki w granicach 190pkt, a raz nikt nic nie wystawia i panuje bieda. Jednak najlepsza jest jej organiczność. Wszystko co robisz na mapie ma realny wpływ na innych graczy: od wystawiania surowców, po podbieranie połączeń.
Najlepiej się gra na 3. Przy 4 jest za duży chaos, a przy 2 luz.

A graliście dla porównania w Lancashire? My gramy głównie w dwie osoby i chyba przez to nam Birmingham nie podeszło. Raz graliśmy w 4 osoby i było o wiele lepiej.

[XLR8]

Spoiler:

W TTA gracie na planszy?

Ja nie mogę się do tego Brassa przekonać, jak widzę dużo forumowiczów którzy lubią te same gry co ja jednak docenia Brassa. Fajna topka.

Gramy tylko na planszy. Choć lubię sobie zagrać na boty w czasie kwarantanny z braku laku. TTA idzie bardzo sprawnie w realu, jedyne przestoje pojawiają się jak ktoś źle wyliczył liczbę akcji i musi cofnąć całą turę. Spokojnie zamykamy się w 150min na 3 graczy.

Brass Birmingham to absolutne arcydzieło. Te ciągłe napięcie czy robić bieda turę i zagrać 4 akcje pod rząd, czy może wydać mnóstwo funtów i przeczekać. Zmienność rynków i samych rozgrywek też jest świetna. Raz mamy partię gdzie jest mnóstwo surowców i wyniki w granicach 190pkt, a raz nikt nic nie wystawia i panuje bieda. Jednak najlepsza jest jej organiczność. Wszystko co robisz na mapie ma realny wpływ na innych graczy: od wystawiania surowców, po podbieranie połączeń.
Najlepiej się gra na 3. Przy 4 jest za duży chaos, a przy 2 luz.

A graliście dla porównania w Lancashire? My gramy głównie w dwie osoby i chyba przez to nam Birmingham nie podeszło. Raz graliśmy w 4 osoby i było o wiele lepiej.

Niestety nie. Mieliśmy wiele podejść ale Lancashire jest już tak rozwikłany, że nigdy nam się nie chciało wynajdować koła od nowa.

[czarny kapelusz]

Nadszedł czas na przedstawienie mojej topki. Zatem:

1 - Wojna o Pierścień - jak ja to kocham. Każda partia to niesamowita przygoda.
2 - Cywilizacja Poprzez Wieki - królowa dwuosobowych rozgrywek z żoną. Za każdym razem spore emocje.
3 - Brass Birmingham - To mogło by być i miejsce wyżej. Uwielbiam za klimat rozgrywki i możliwość kombinowania.
4 - Mage Knight - na razie nisko bo dopiero zaczynam przygodę z tą grą. Jednak już widzę, że może się wspiąć wyżej.
5 - GWT - obowiązkowo z dodatkiem.
6 - Marvel Champions - tutaj uwielbiam to, że nie muszę budować talii tylko siadam i pykam partyjkę.
7 - Mysthea - rewelacyjna gra. Klimat wymiata, gra z osobami ogranymi daje mnóstwo frajdy.
8 - Innowacje - jakie to jest sprytne.
9 - Dice Settlers - koniecznie z dodatkiem. Niesamowita frajda z przerzucania tych kosteczek.
10 -Inis - zacna przepychanka.

[arturmarek]

Nadszedł czas na przedstawienie mojej topki. Zatem:

1 - Wojna o Pierścień - jak ja to kocham. Każda partia to niesamowita przygoda.
2 - Cywilizacja Poprzez Wieki - królowa dwuosobowych rozgrywek z żoną. Za każdym razem spore emocje.
3 - Brass Birmingham - To mogło by być i miejsce wyżej. Uwielbiam za klimat rozgrywki i możliwość kombinowania.
4 - Mage Knight - na razie nisko bo dopiero zaczynam przygodę z tą grą. Jednak już widzę, że może się wspiąć wyżej.
5 - GWT - obowiązkowo z dodatkiem.
6 - Marvel Champions - tutaj uwielbiam to, że nie muszę budować talii tylko siadam i pykam partyjkę.
7 - Mysthea - rewelacyjna gra. Klimat wymiata, gra z osobami ogranymi daje mnóstwo frajdy.
8 - Innowacje - jakie to jest sprytne.
9 - Dice Settlers - koniecznie z dodatkiem. Niesamowita frajda z przerzucania tych kosteczek.
10 -Inis - zacna przepychanka.

Też uwielbiam Cwywilizację z żoną, dlatego podpytam o Brassa. Grasz dwuosobowo czy masz większą ekipę. Od dłuższego czasu rozważam zakup, ale poza żoną nie mam z kim grac w takie gry. Nie wiem czy na dwie osoby warto, a jeśli tak czy Birmingham czy Lancashire lepszy...

[xydorux]

Nadszedł czas na przedstawienie mojej topki. Zatem:

1 - Wojna o Pierścień - jak ja to kocham. Każda partia to niesamowita przygoda.
2 - Cywilizacja Poprzez Wieki - królowa dwuosobowych rozgrywek z żoną. Za każdym razem spore emocje.
3 - Brass Birmingham - To mogło by być i miejsce wyżej. Uwielbiam za klimat rozgrywki i możliwość kombinowania.
4 - Mage Knight - na razie nisko bo dopiero zaczynam przygodę z tą grą. Jednak już widzę, że może się wspiąć wyżej.
5 - GWT - obowiązkowo z dodatkiem.
6 - Marvel Champions - tutaj uwielbiam to, że nie muszę budować talii tylko siadam i pykam partyjkę.
7 - Mysthea - rewelacyjna gra. Klimat wymiata, gra z osobami ogranymi daje mnóstwo frajdy.
8 - Innowacje - jakie to jest sprytne.
9 - Dice Settlers - koniecznie z dodatkiem. Niesamowita frajda z przerzucania tych kosteczek.
10 -Inis - zacna przepychanka.

Też uwielbiam Cwywilizację z żoną, dlatego podpytam o Brassa. Grasz dwuosobowo czy masz większą ekipę. Od dłuższego czasu rozważam zakup, ale poza żoną nie mam z kim grac w takie gry. Nie wiem czy na dwie osoby warto, a jeśli tak czy Birmingham czy Lancashire lepszy...

Miałem okazję zagrać w Brass: Birmingham zarówno w dwie jak i trzy osoby i uważam, że gra chodzi bardzo dobrze w obu wariantach. Oczywiście, grając na dwie osoby na planszy jest trochę więcej miejsca i luzu (niemniej gra się na mniejszym obszarze planszy niż w wariancie dla 3 osób), co nie oznacza, że jest łatwiej. Jeśli dodatkowo jesteście graczami na podobnym poziomie to będzie się świetnie bawić Gra oferuje bardzo dużo możliwości kombinowania i planowania dlatego ja gorąco polecam

[Aras]

1. Rebelia SW
2. Gloomhaven Szczęki lwa
3. Tyrants of the Underdark
4. Brass Birmingham
5. Barrage
6. Aeon's End
7. Mysthea
8. Tytani
9. Pax Pamir
10. Dune Imperium
......
11. Niepożądani goście
12. Great Western Trail
13. Paladyni
14. Food Chain Magnate
15. Concordia
16. The Godfather
17. Arnak
18. Nemesis
19. Scythe
20. Tainted Grail

[piotrow]

1. Zakazane Gwiazdy
2. Star Wars: Rebellion
3. Legendary Encounter: Alien
4. AH: LCG
5. Food Chain Magnate
6. Conflict of Heroes (ogólnie)
7. Dominant Species: Marine
8. Dominant Species
9. Unmatched - serial
10. Cywilizacja: Poprzez Wieki.

[wrojka]

Nareszcie po 4 latach czuję, że widziałem wystarczająco planszówkowego świata, by wyklarowała się dyszka.
Znacznym czynnikiem przy mojej ocenie była ciężkość tytułu, bo choć sam lubię cięższe gry, to niezbyt mam do nich stałą grupę. Dlatego "prostaczki" przewyższają u mnie obiektywnie lepsze tytuły jak GH czy Root.

1. Spirit Island
2. Pięć Klanów
3. For Science!
4. Szarlatani z Pasikurowic/Cubitos
5. Orleans + Handel i Intryga
6. Decrypto / Dixit
7. Too Many Bones (dotychczas TTS)
8. Root
9. Terraformacja Marsa
10. Gloomhaven
11.Władca Pierścieni LCG. Tssss, cichutko nikt nie musi wiedzieć, że tu jesteś

Parę uwag:

Spoiler:

Szarlatani z dodatkami > Cubitos > Szarlatani. Mocno liczę, że Cubitos dostanie dodatek, który zatrzęsie kostkami.
Decrypto i Dixit bronią się tym, czego brakuje innym tytułom na liście; dobrze działają na 6 osób. For Science! pewnie by śmignęło w 6, ale jest stołożerne i 3-4 graczy już robi tłok.
TMB ograna podstawka na TTSie i czekam na fizyczny all-in, bo przesuwanie żetonów myszką jest jak jedzenie lodów wykałaczką.
Root to świetny i głęboki asymetryk (tak jak i Oath), ale by czerpać przyjemność z gry to trzeba usiąść z zapaleńcami tytułu, a takich znajduję tylko na TTSie.
Pozycja Terraformacji była pod krótkim ostrzałem ze strony Everdell i oblężeniem przez Na Skrzydłach. Przetrwała obie walki, ale wszyscy wiemy skąd nadejdzie kolejny atak
Gloomhaven jest genialne, tylko "Jedna kampania to za mało by wszystko zobaczyć, ale za dużo by pchać się w kolejną". Może więcej ogram w digitalu, bo pomija się wtedy ten mozolny setup i wyszukiwanie potworów/kart/blahblah.
Władca Pierścieni LCG. Sentyment. Szkoda, że to było mięso armatnie a finalnym i doszlifowanym produktem jest AH:LCG. Potem wyszedł ten potworek Podróże przez Śródziemie :<

Co może się tu pojawić za pół roku:

Spoiler:

Theurgy, które jest prościutkim area control z minimalną asymetrią. Może trafi pod 8.
Keep the Heroes Out, które ma szansę usiąść obok Spirit Island jako symplifikacja.
Blood on the Clocktower. Gimbaza i liceum to czasy Mafii/Wilkołaka, więc może, może kiedyś
Ark Nova. Wszyscy recenzenci powtarzają, że uderzy w Terraformację Marsa. Zobaczymy

[roadrunner]

Półtora roku minęło
jak jeden dzieeeńńń.
No dobra, może nie do końca. Trochę to trwało, trochę się działo, jednak piosenka rządzi się swymi prawami. Faktem pozostaje, że pora na nową topkę co najmniej zrobiła się słuszną.

Poprzednia sztuka:
viewtopic.php?f=64&p=1294297#p1294297

Spoiler: W pewnych przypadkach mały element oceny stanowi dla mnie jakość konkretnego wydania lub wersja językowa (przekładająca się na jakość wydania). Wtedy przy tytule jest do tego odniesienie.
Zmiany w top30 równie potężne jak poprzednio. W peletonie przybyło dobra do pełnej stówki(plus).

1. Kupcy i korsarze EN z Seas of Glory (-)
2. Great Western Trail (+2)
3. Scrabble (-)
4. Anachrony EN (-2)
5. Dominant Species (+2)
6. Fabrik der Träume / Hollywood GA, wydanie ES/FR Ludonova (-)
7. Kanban (-2)
8. Roads & Boats (-)
9. Trickerion KS 1ed, tryb Dark Alley (-)
10. Nippon z Keiretsu (-)

Miejsca 11.-30.

Spoiler:

11. Zimna wojna (-)
12. Opera (-)
13. Myrmes (-)
14. Pory roku PL (-) z dodatkami (-)
15. The Gallerist (-)
16. El Grande (*)
17. Bruxelles 1893 (-)
18. Tokaido z Rozdrożami, figurkami i Nowymi Spotkaniami (-)
19. Libertalia (-)
20. Zamki szalonego króla Ludwika PL z Sekretami (+9)
21. Blood Rage z dodatkami (-)
22. Star Realms z dodatkami poszerzającymi talię i Colony Wars (-)
23. Scythe z dodatkami, bez Fenrisa (-)
24. Shakespeare z Backstage (-)
25. Alchemicy (-)
26. Carson City (-)
27. Klany Kaledonii PL w.to (-)
28. Alhambra z dodatkami (*)
29. Food Chain Magnate (-9)
30. Viticulture EN z Toskanią 1ed, Special Workers, MV i RV (-)

* = nowa na liście

Dalej w peletonie (31.-100+):

Spoiler:

Puerto Rico, Na skrzydłach z dodatkami, Trajan, Capital, Godfather, Calico, Chateau Roquefort, Hansa Teutonica, Imperial Struggle, Small World, Le Havre, Splendor, Clank In Space z dodatkami, Star Wars: Rebelia, Indonesia, Trybun, Vinhos 2016, Gugong, Carpe diem, Podwodne miasta z dodatkami, Shipyard, Wysokie napięcie, Lords of Waterdeep & Skullport, Panamax, Survive: Escape from Atlantis, Rokoko z dodatkami, Ships, Grand Austria Hotel, Crusaders: Thy Will Be Done, Ciężarówką przez galaktykę, W pogoni za szczęściem, Rising Sun, Kolejowy szlak, Świat dysku: Ank-Morpork, Suburbia, Testament: Dziedzictwo diuka de Crecy z dodatkami, Container, Concordia z Salsą, Londyn 2ed, Hawaii, Świat dinozaurów, Castell, 7 cudów świata z Liderami, Modern Art, Aura z dodatkami, Ulm, Western Legends z dodatkami, Potwory w Tokio z Doładowaniem i Halloween, Heaven & Ale, Mombasa, Nusfjord, Munchkin, Evolution: Climate, Donning the Purple, Tyrants of the Underdark, The Networks, Winner's Circle, Na sprzedaż, Pipeline, Norenberc, Terramara, Abyss, Ceylon, Food Chain Magnate, Nine Tiles Panic, Glen More, Belfort, Rialto, Park niedźwiedzi, Raptor, Parfum, Fotosynteza, Ganges z Goodie Boksami, Barrage, Wielka pętla, Fresco, Palec Boży

[Miszon]

Ranking roku 2021.
Standardowo, uwzględniałem jedynie gry, w które grałem minimum 2 razy. W nawiasach miejsca sprzed roku:

10. (4) 7 Cudów Świata
9. (N) Park Niedźwiedzi
8. (N) Dolina Nilu
7. (6) Tainted Grail: Upadek Avalonu
6. (5) Dominion
5. (9) Karczma pod Pękatym Kuflem
4. (P) Intryganci
3. (N) Zombie Teenz: Ewolucja
2. (N) Zombie Kidz: Ewolucja
1. (1) Horror w Arkham: gra karciana

miejsca 11-20:

Spoiler:

11. (N) List Miłosny - ta nowość jest myląca, bo grałem w to już wiele lat temu, ale nigdy nie było w Top 20 (ale przed 2019 nie robiłem takich rankingów, a pewnie najwięcej było grane sporo przed 2019)
12. (N) Gloomhaven: Szczęki Lwa
13. (P) Bolidy
14. (13) Flamme Rouge (Wielka Pętla)
15. (15) Ingenious Extreme
16. (N) Jednym słowem
17. (8) Capital
18. (N) Booking
19. (11) Tobago
20. (N) Smoczy skarb - też dawno nie było grane, ale nigdy nie było w Top20

[cymbro]

1.51 Stan Master Set
2.Blood Rage
3.Root
4.Zamki Burgundii
5.Zaginiona Wyspa Arnak
6.Paladini Zachodniego Królestwa
7.Viticulture
8.Teotichuacan
9.Decrypto
10.Everdell

[alex_dp88]

Aktualnie na marzec 2022

1. The Godfather: Imperium Corleone - elegancka, szybka, ładna, z mnóstwem interakcji. Może bez klimatu Godfathera aleklimat gangsterski jest baaardzo wyczuwalny. Uwielbiam.
2. Diuna: Imperium - świetne połączenie deckbuildingu i worker placementu. I jest bardzo Diunowa .
3. Marvel Champions - najlepsza gra solo na świecie.
4. Zaginiona Wyspa Arnak - Diuna: Imperium light. To w zupełności mi wystarczy.
5. Blood Rage - najlepszy draft z jakim miałem do czynienia.
6. Spartakus: Krew i Zdrada - z czasem przestała tak często trafiać na stół. Pierwsza gra, która pokazała prawdziwą moc negatywnej interakcji.
7. Cyklady - ogromny sentyment i piękne wykonanie. Koniecznie z dodatkami Hades i Tytani!
8. Terraformacja Marsa - czy trzeba coś dodawać? Koniecznie z dodatkiem Preludium. Nie wiem jednak czy za jakiś czas nie zostanie wygryziona przez Ekspedycję Ares. Oba tyuły to dla mnie sztos.
9. Scythe - jestem zawiedziony dodatkami, ale sama podstawka to cud, miód i orzeszki. Mechy jako straszaki w zupełności mi wystarczają.
10 Zamki Burgundii - Feld w szczycie formy. I wszystko jasne.

Miejsca ustawione w potrzebie chwili. Ale wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie.

Na honorową wzmiankę zasługują jeszcze:
Rising Sun
Concordia
Wsiąść do Pociągu: Europa

Półwysep pozdrawia.

[jacobPL]

Moja top 10 odpowiada na pytania:
1) Gdybyś mógł mieć tylko 10 gier, to byłyby to
2) W jakie gry zawsze chętnie zagrasz lub zawsze zaproponujesz do zagrania
Z uwagi na powyższe moja topka musi być zarówno różnorodna pod kątem rodzaju rozgrywki oraz preferownej liczby graczy.

#1 Tyrani z Podmroku (kontrola terenu, budowa decku: solo, 2 lub 4 graczy)
#2 Cywilizacja: Nowy Początek + Terra Incognita (4X: 4 lub 5 graczy)
#3 Imperial 2030 (kontrola terenu, finanse, polityka: 3, 4 lub 5 graczy)
#4 Metallum (kontrola terenu + programowanie akcji: 2 graczy )
#5 Ocaleni (worker placement + zarządzanie zasobami: solo do 4 graczy)
#6 Inis + Pory Roku (kontrola terenu, budowa ręki: 3 do 5 graczy)
#7 Imperium Legends (budowa tableu, budowa decku: solo )
#8 Brass Birmingham (kontrola terenu, zarządzanie zasobami: 3 lub 4 graczy)
#9 Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares (budowa tableu, zarządzanie zasobami: solo do 4 graczy)
#10 Bór (zagrywanie kości, budowa tableu, kontrola terenu: 2 do 4 graczy)

Honorowa wzmianka:

Spoiler:

...czyli gry, w których nie odmówię partyjki, ale muszą rotować na stole, bo jest ryzyko, że się znudzą lub mnie zmęczą, gdybym miał zagrać raz po raz.

- Pan Lodowego Ogrodu (kontrola terenu, asymetria frakcji i celów, worker placement, zarządzanie zasobami: 4 graczy)
- Kemet + czarne piramidy z TaSeti (kontrola terenu, budowa umiejętności: 3 do 5 graczy)
- Botanik (kafelkowa, abstrakcyjna, logiczna: 2 graczy)
- Barrage z dodatkiem (kontrola terenu, zarządzanie zasobami, ekonomia silniczka: 3 do 4 graczy)
- Elizjum (budowa tableu: 2 do 4 graczy)
- Bitwa 5 Armii (zagrywanie kości, kontrola terenu: 2 graczy)
- Taluva (abstrakcyjna, logiczna kontrola terenu: 2 lub 3 graczy)
- Sztuka Wojny (kontrola terenu, zarządzanie ręką: 2 graczy)
- Blackout Hongkong (zarządzanie ręką, zarządzanie zasobami: 3 lub 4 graczy)
- Elekt + 3 dodatki (budowa ręki, zarządzanie zasobami, kontrola terenu: solo, 2 lub 4 graczy)
- Kaskadia (kafelkowa, abstrakcyjna, logiczna, zbieranie zestawów: 2 do 4 graczy)
- Concordia (budowa decku, zarządzanie zasobami, kontrola terenu: 3 lub 4 graczy)
- Zaginiona Wyspa Arnak + dodatek (budowa decku, worker placement: 2 do 4 graczy)
- Naga Raja (rzut kośćmi, zagrywanie kart: 2 graczy)
- Diuna Imperium + dodatek (budowa decku, worker placement: 3 do 4 graczy)
- Blood Rage (budowa umiejętności, kontrola terenu: 3 do 5 graczy)
- Spartacus 1 ed. + dodatki (gra nad stołem, rzut kośćmi, budowa umiejętności: 4 do 6 graczy)
- Bloodborne (a la RPG, łażenie i ciukanie potworów: solo lub 2 graczy)

..tak wyglądałaby idealna półka