Tyrants of the Underdark (Peter Lee, Rodney Thompson, Andrew Veen)

[jacobPL]

Tak na dobrą sprawę te kolory to rzecz totalnie umowna. Także można sobie kupić dowolny kolor jaki nam się tylko podoba, byle były 4 różne dla każdego gracza inny
Jedynie te neutralne oddzialy bym zostawil faktycznie biale, skoro juz na mapie sa tak oznaczone.

Kolory defaultowe to dramat, wprowadziłem żółty, błękitny, zielony, zostawiłem jedynie czerwony i biały. Planszetki i tak są niewiążące, puryści mogą sobie je przedrukować lub okleić, a najlepiej kupić wersję ENG deluxe.

[RUNner]

Jestem jeszcze przed pierwszą rozgrywką z żoną i postanowiłem rozłożyć planszę oraz rozegrać kilka tur. Zawsze tak robię żeby później nie stękać z zasadami, bo moja żona to planszówkowa modliszka i muszę się starać zrobić dobre wrażenie przy pierwszej partii.
No rozłożyłem i zagrałem do końca sam ze sobą, tak mnie wciągnęło! Fajny deckbuilding na planszy. Sporo pomysłów do realizacji prostymi środkami. Dla mnie super sprawa, lubię takie gry, gdzie ilość zasad nie przytłacza.

[Zbaviec]

Grę polecam również z trybem solo. Na Bgg znajdziesz instrukcje w języku polskim jak działa automa.

[RUNner]

Poszedłem za ciosem i rozłożyłem grę dla żony. I mi się grało bardzo dobrze, natomiast żona gry nie przekreśliła, a to naprawdę nieźle rokuje Zazwyczaj po pierwszej partii ma sporo uwag, a tutaj nic. Nie wiem ile czasu trwała partia, ale jakoś szybko to zleciało. Fajna dynamika rozgrywki, duża przestrzeń do działania. Można punktować na różne sposoby i jestem tylko ciekaw, czy któryś jest dominujący? Ogólnie nie ma się do czego przyczepić, mechanika ładnie trybi. Żetony zamieniłem na drewniane dyski i jest super. Rozważałem zakup drukowanych figurek, ale to bez sensu w moim przypadku. Dyski dają radę. Kupiłem Tyranów w promocji, ale wg mnie gra warta jest znacznie więcej.

[Atk]

Poszedłem za ciosem i rozłożyłem grę dla żony. I mi się grało bardzo dobrze, natomiast żona gry nie przekreśliła, a to naprawdę nieźle rokuje Zazwyczaj po pierwszej partii ma sporo uwag, a tutaj nic. Nie wiem ile czasu trwała partia, ale jakoś szybko to zleciało. Fajna dynamika rozgrywki, duża przestrzeń do działania. Można punktować na różne sposoby i jestem tylko ciekaw, czy któryś jest dominujący? Ogólnie nie ma się do czego przyczepić, mechanika ładnie trybi. Żetony zamieniłem na drewniane dyski i jest super. Rozważałem zakup drukowanych figurek, ale to bez sensu w moim przypadku. Dyski dają radę. Kupiłem Tyranów w promocji, ale wg mnie gra warta jest znacznie więcej.

Przy tym wykonaniu to ja wiecej, niz to co w promocji bym nie zaplacil. Nigdy gra mi sie w krekach nie rozpadala.

[XLR8]

Czy ktoś może posiada pliki dodatkowych talii w języku polskim i mógłby się nimi podzielić?

[venomik]

Mam pytanie odnośnie waszej opinii na temat karty 'Matka przełożona':
Koszt: 6
Umiejętność: Połóż talię na swój stos kart odrzuconych. Następnie awansuj kartę ze swojego stosu kart odrzuconych.
Punkty: 3|6

Na pierwszy rzut oka karta wyglądała mi na taką, która dla wielu graczy będzie słaba, ale w praktyce okaże się bardzo mocna. Dlatego też kupowałem ją za każdym razem jak tylko mogłem (wydaje mi się, że we wszystkich moich grach nikt inny jej nie kupił). I mam bardzo mieszane uczucia.
W praktyce ta karta ma dwie funkcje:
1. Awansuj dowolną kartę z talii (no, pomijając karty grane w tej rundzie)
2. Przyspiesz przewijanie talii poprzez wrzucenie dostępnej talii na górę stosu kart odrzuconych.
Przy okazji będzie też najczęściej zagrywaną kartą od momentu pojawienia się w w talii. Teoretycznie jest szansa, że będzie to karta zagrywana co rundę

W Legendary Marvel jest słowo kluczowe: Hyperspeed X. Oznacza to tyle, że odrzuca się X wierzchnich kart z talii i za każdą kartę z symbolem ataku otrzymuje się +1 do ataku.
Początkowo wydawało mi się, że ta umiejętność jest słaba. Jakby nie patrzeć: jeśli odrzucona karta ma symbol ataku, to musi dawać przynajmniej 1 punkt ataku*, więc odrzucając taką kartę jedyne co zyskuję, to wykorzystanie jej w tej turze, nie w następnej. Każda silniejsza karta, czyli w praktyce każda niepoczątkowa karta z symbolem ataku, jest wykorzystywana mniej efektywnie. Daje 1 punkt zamiast większej ilości.
Ale w praktyce te karty okazywały się bardzo silne. Wystarczy mieć w decku 3-4 karty o łącznej wartości w okolicy 1/3 wielkości decku i ku mojemu zaskoczeniu talia stawała sie całkiem mocna.

Więc, wracając do Tyrantsów - spodziewałem się, że 'Matka przełożona' też będzie silna. A w praktyce... cóż:
- jeśli dobiorę tę kartę jako jedną z ostatnich w talii to w praktyce jej zdolność kończy się na awansowaniu dowolnej karty. W sensie: nie przyspieszę przewijania talii, jeśli ta i tak właśnie się skończyła
- jeśli stos kart odrzuconych jest znacznie słabszy niż średnia siła talii (w sensie: pierwsza/pierwsze dwie tury od przetasowania decku miały słabe karty) to zdolność do położeniu talii na stos kart odrzuconych w praktyce osłabia następne tury.
Nawet dość często zdarzała się sytuacja, gdzie musiałem się mocno zastanowić czy ja w ogóle chce zagrać tę kartę. Regularnie z tego rezygnowałem.
Tak, rezygnowałem z zagrania zapewne najdrższej posiadanej wtedy karty.
Próbuję porównać to z innymi kartami o tym samym koszcie i na przykład karta pozwalająca mi zlikwidować 2 dowolne oddziały wydaje się być znacznie lepsza - jest po prostu bezcenna w (p)odbijaniu miast i pod koneic gry obszarów, które dają dużo punktów.

Oczywiście były sytuacje, gdzie karta była zagrana w dobrym albo świetnym momencie. Ale wciąż patrząc na koszt karty wydaje mi się on mocno wygórowany w stosunku do tego, co ta karta ostatecznie oferuje.
Co myślicie o niej?


* z kronikarskiego obowiązku: nie jest to prawdą. Karta z symbolem ataku może dać jakieś punkty wyłącznie po odpaleniu comba, bez tego nic nie daje. Ale takich kart prawie w ogóle nie ma w grze.

[feniks_ciapek]

Wydaje mi się, że te uwagi są ogólne i dotyczą nie tylko tej karty. Późno kupione karty mają znacznie mniejszą szansę wyjść na stół tak czy inaczej i często kupuje się je już dla tych kilku punktów, które dają w talii. Chyba że masz "przewijacze" albo grasz bardzo aktywnie na promowanie kart. Więc nawet jak to będą super mocne karty za 9, w momencie jak widzisz zbliżający się koniec gry, ich wartość będzie mierzona inaczej, niż jakbyś ją pozyskał na początku.

Ale rozumiem, że nie o tym do końca mówisz i zakładamy pozyskanie tej karty wcześnie. Wydaje mi się, że Matkę Przełożoną trzeba skombować właśnie z przewijaczami talii, które dają dodatkowe dociągi oraz z promotorami, żeby mieć talię krótką - wtedy powinna być bardzo użyteczna. Jeśli to nie jest Twoja strategia, to nie ma się co o tę kartę zabijać. Ja kilkukrotnie wpadałem w pułapkę "zagram jeszcze tę kartę i wypromuję ją później", żeby potem zdać sobie sprawę, że już mi się ta promocja nigdy nie uda.

Aczkolwiek bywają takie momenty, że pozyskanie dobrej karty na początku "robi" całą grę. Mieliśmy taką jedną partię, gdzie od drugiej rundy było widać, że już kolegi nie dogonimy i graliśmy bardziej dla sportu. Wydaje mi się, że MP do takich kart faktycznie nie należy.

[venomik]

Ale rozumiem, że nie o tym do końca mówisz i zakładamy pozyskanie tej karty wcześnie.

Tak.
Generalnie jestem zaskoczony sytuacją, gdzie układam sobie wszystko w głowie i okazuje się, że może mi się w ogóle nie opłacać zagrywać jednej z najdroższych kart w talii.
Rozumiem sytuacje, gdzie karty zmieniają swoją faktyczną wartość w trakcie rozgrywki. Jedną z oczywistości są wszelkie karty pozwalające likwidować białe karty. Te kupione na początku są absolutnie bezcenne, a ich koszt zwykle nie jest wysoki. Miałem rozgrywkę, gdzie posiadając takie karty + karty wystawiające/usuwające szpiegów byłem w stanie wygrać, mimo że od połowy gry trójka pozostałych graczy była nastawiona na walczenie jedynie ze mną.
Fakt, pozostali gracze byli mniej doświadczeni w tej grze (choć ja nie jestem mistrzem, zwłaszcza wtedy - zagrałem wcześniej może 10 partii - ale za to mam spore doświadczenie w deckbuildingach ogólnie), ale jednak łatwość opanowywania miast, co szybko pozwalało mi kupować drogie karty i zdobywać sporo punktów zwycięstwa, była bardzo satysfakcjonująca.

Ale wracając do powodu mojego wcześniejszego wpisu - wygląda na to, że się po prostu zgadzamy:

Wydaje mi się, że MP do takich kart faktycznie nie należy.

[Atk]

Myślę nad zrobieniem naklejek na cylindry, tak żeby wyglądały jak tekturowe żetony. Problem jest tylko taki, że jak przeglądałem internet na szybko, to jedyne koła jakie znalazłem miały molo 30-50mm, a cylindry są 10mm. Jako że nie chce mi się wycinać ręcznie ponad 200 kółek, może widział ktoś folie z wielkością kółek 9/10mm albo jakieś urządzenie, które ułatwi wykrajanie?

Ewentualnie myslalem napisać do jakieś firmy np na allegro i zapytać o możliwość wydruku tego, tylko tam pewnie czym więcej tym lepiej.

Bawił się ktoś w to albo może widział gdzieś projekt tego? Może jest gdzieś już gotowe rozwiązanie

[SetkiofRaptors]

Myślę nad zrobieniem naklejek na cylindry, tak żeby wyglądały jak tekturowe żetony. Problem jest tylko taki, że jak przeglądałem internet na szybko, to jedyne koła jakie znalazłem miały molo 30-50mm, a cylindry są 10mm. Jako że nie chce mi się wycinać ręcznie ponad 200 kółek, może widział ktoś folie z wielkością kółek 9/10mm albo jakieś urządzenie, które ułatwi wykrajanie?

Ewentualnie myslalem napisać do jakieś firmy np na allegro i zapytać o możliwość wydruku tego, tylko tam pewnie czym więcej tym lepiej.

Bawił się ktoś w to albo może widział gdzieś projekt tego? Może jest gdzieś już gotowe rozwiązanie

Większość drukarni bez problemu ci wytnie naklejki po obrysie, tylko musisz przygotować odpowiednio projekt. Nie trzeba pytać na allegro, nawet lepiej przejść się do lokalnej to ci wszystko powiedzą. Ploter tnący ma wiele punktów.

[Atk]

Spoko, pisałem o allegro bo tam widziałem ogłoszenie firmy która robi takie projekty, lokalnie ciężko coś znaleźć będąc w delegacji za granicą. Inna sprawa, że lokalnie nawet nie wiem gdzie mam w Gdańsku taka drukarnie.

Drugiej strony mam dojście do drukarki tylko muszę się dowiedzieć czy taka drukarnia mi to wytnie

[preshiq]

Taki szatanski pomysł mu wpadł odnośnie cylindrów i znaczników. A gdyby tak przykleić cylinder do znacznika, potem ewentualnie obrysować odpowiednim kolorem bok cylindra (np marker) i potem obmalowac lakierem bezbarwnym ?
Kombinuję bo właśnie jedzie do mnie ta polska bieda wersja i zastanawiam się nad kwestią znaczników właśnie

[Atk]

Taki szatanski pomysł mu wpadł odnośnie cylindrów i znaczników. A gdyby tak przykleić cylinder do znacznika, potem ewentualnie obrysować odpowiednim kolorem bok cylindra (np marker) i potem obmalowac lakierem bezbarwnym ?
Kombinuję bo właśnie jedzie do mnie ta polska bieda wersja i zastanawiam się nad kwestią znaczników właśnie

Miałem taki pomysł, bo moja gra dosłownie sypała się w rękach, kiedy wyciągałem żetony z wypraski. Później jednak stwierdziłem, że jak będę chciał sprzedać grę, to potencjalnemu kupcowi może zależeć na tekturze.

[okon]

Można kupić plastikowe figurki podobne do tych oryginalnych parę sklepów je ma w ofercie

[ScorpZero]

Ja zdecydowanie polecam drewniane kosteczki.
Wyglądają spoko i na dodatek mieszczą się w insercie się od reDrewno.

[Atk]

Ale ja mam drewniane cylindry, tylko chciałem je upodobnić do tekturowych żetonów. Dlatego pomyślałem o naklejce.

Można kupić plastikowe figurki podobne do tych oryginalnych parę sklepów je ma w ofercie

patrząc ile mnie wyniosły cylindry i ewentualnie naklejka, myślę że lepiej było na olx kupić wydrukowane 3d figurki.

[okon]

Ja kupiłem w sklepie w Poznaniu za 99 zł 120 figurek i jakoś wydruku na prawdę spoko plus materiał z którego są robiony mega fajny w dotyku. Nie znam się na druku ale to chyba jakaś żywica czy coś

[venomik]

Ja kupiłem w sklepie w Poznaniu za 99 zł 120 figurek i jakoś wydruku na prawdę spoko plus materiał z którego są robiony mega fajny w dotyku. Nie znam się na druku ale to chyba jakaś żywica czy coś

Rozumiem, że to nie jest w żaden sposób dedykowane konkretnie pod Tyranów? Czyli trzeba byłoby kupić dwa komplety i pomalować?
Możesz wrzucić zdjecia?

[okon]

Dedykowane i specjalnie zrobione dla tej gry 120 figurek w jednej paczce za 99 zł
One są bardzo zbliżone do oryginału jeśli chodzi o kształt wyślę ci pw ale widzę ze podrożały są za 109 teraz . Jeszcze nie dawno kupowałem po 99

[venomik]

Dedykowane i specjalnie zrobione dla tej gry 120 figurek w jednej paczce za 99 zł

Widzisz, zmyliło mnie to 120, bo w grze jest 160 żetonów graczy (4x40) oraz 40 neutralnych. Plus szpiedzy. Ale w wysłanym linku już jest faktycznie 200 napisane

[piotrest]

Wszystko jest lepsze niż te badziewne żetoniki. Na ich plus chyba tylko to, że mają nadruki frakcyjne oprócz koloru

[okon]

Dedykowane i specjalnie zrobione dla tej gry 120 figurek w jednej paczce za 99 zł

Widzisz, zmyliło mnie to 120, bo w grze jest 160 żetonów graczy (4x40) oraz 40 neutralnych. Plus szpiedzy. Ale w wysłanym linku już jest faktycznie 200 napisane

Ja źle napisałem jest ich 200 pięć zestawów po 40 . Coś mi się pomieszało

[rastula]

cóż - przynajmniej cena gry jest adekwatna do jakości tych "żetoników" ...

[ScorpZero]

Panowie, rzućcie proszę linkiem do tych figurek.