GRY-PLANSZOWE.pl

Mam pytanie do osób, które grały w Pandemie Legacy.

Czy będą problemem dłuższe przerwy pomiędzy kolejnymi rozgrywkami/miesiącami? Mam na myśli przerwy trwające nie tydzień, dwa, a 2-3 miesiące. Czy raczej należy rozgrywać na świeżo?

I po drugie czy dodatki do wersji standardowej są kompatybilne z Legacy. Na ten temat udało mi się wyguglać jedynie wątpliwości.

Dłuższe przerwy nie powinny być problemem - masz kalendarzyk, w którym notujesz postęp, legitymacje bohaterów przypomną Ci kto gra kim i co osiągnął, a rzut oka na odłożone już karty z talii Legacy przypomną fabułę (najwyżej nie niszcz ich, jak nakazuje instrukcja, ale odłóż "ku pamięci")

A co do dodatków to po rozegraniu Legacy możesz używać gry jako klasycznej Pandemii (plansza będzie trochę oklejona, ale jest też szansa, że naklejki poschodzą). Pozostałe komponenty są takie jak w normalnej, więc nie powinno być problemu z dodatkami.

P.S. Swoją opinię wyraziłem, będąc w rozgrywce połowie maja. Nie wiem co się wydarzy dalej (przykładowo: przegrałeś listopad - weź planszę pod prysznic i dobrze umyj, żeby zmyć zarazki żółtej choroby, wtedy możesz zagrać grudzień itp.)

Ok, dzięki za odpowiedź.
A czy te naklejki na planszy utrudniają/uniemożliwiają grę standardową (np. coś zasłaniają) czy to kwestia estetyki?

To ja się podepnę pod temat. Nie jestem wielkim fanem zwykłej Pandemii. Ot, pograłem kilka razy ze znajomymi, ale szału nie było. Czytałem opinie ludzi zachwyconych Pandemic Legacy, nawet tych, którzy nie przepadali za Pandemią. Problemem może być u mnie zebranie stałej ekipy 4 osobowej na co najmniej 12 rozgrywek. Ktoś się orientuje, czy Pandemia Legacy działa w miarę dobrze na dwie osoby (w dwie osoby na pewno uda mi się tyle rozgrywek)? Czy to jest podobnie jak w zwykłej Pandemii? Bez spojlerów proszę

Popieram pytanie.

Jak dla mnie właśnie najlepiej działa na dwie osoby. A jak się uprzecie to możecie przecież kierować poczynaniami po dwóch bohaterów każdy.

marcin.kozak pisze:Ok, dzięki za odpowiedź.
A czy te naklejki na planszy utrudniają/uniemożliwiają grę standardową (np. coś zasłaniają) czy to kwestia estetyki?

To zależy jak je kto naklei, ale raczej nie utrudniają widoczności.

Gram na dwie i bardzo mi się podoba. Jedną misję rozgrywaliśmy trzema postaciami, ale nie podeszło nam takie rozwiązanie. Jedyne, co staramy się robić, to zmieniać postacie co misję, żeby wszystkie były w miarę równo "doświadczone".
Naklejki odchodzą bez problemu, jedna nawet mi się odkleiła jak chowałam grę do pudełka (zahaczyłam instrukcją o jej brzeg) - dobrze, że kolejna partia była następnego dnia i to zauważyliśmy

Czyli jeśli się czuje, że to gra dla nas to trzeba kupować Legacy.

Gra warta każdych pieniędzy. Jeśli nie jesteś pewien zerknij na kilka filmów na youtube z recenzjami.

Do myślenia daje również fakt, jak szybko Pandemia Legacy znalazła się na 1. miejscu BGG.

marcin.kozak pisze:Ok, dzięki za odpowiedź.
A czy te naklejki na planszy utrudniają/uniemożliwiają grę standardową (np. coś zasłaniają) czy to kwestia estetyki?

Na BGG piszą, że po skończonej kampanii możesz grać sobie w zwykłego Pandemica na tej samej planszy lub grać w unikatową (bo tylko twoją) wersję Pandemica ze specjalnymi zasadami wprowadzonymi podczas kampanii. Czyli dostajesz trzy gry w cenie jednej: Legacy, Pandemic i unikatowa wersja.

Wiem, wiem, widziałem. Stąd moje zainteresowanie nią. No i pozycja na BGG.

rafaelus pisze:Ktoś się orientuje, czy Pandemia Legacy działa w miarę dobrze na dwie osoby (w dwie osoby na pewno uda mi się tyle rozgrywek)? Czy to jest podobnie jak w zwykłej Pandemii?

Legacy działa równie dobrze na 2 osoby jak na 4. W tym zakresie więc podobnie jak w regularnej wersji.

Dodatkowo w czasie kompani możesz zmieniać się postaciami w trakcie gry.

Moim zdaniem Legacy skaluje się tak samo dobrze jak zwykła Pandemia. W końcu mechanika jest praktycznie taka sama. Jeśli chodzi o granie w zwykłą Pandemię przy użyciu Legacy to różnice są.

- inne (dodatkowe) połączenia między miastami, co może utrudniać (rozprzestrzenianie się chorób) jak i ułatwiać (poruszanie) grę
- w talii mamy tylko 5 kart Epidemii, co nie pozwala na rozegranie jej w najtrudniejszej wersji.
- tylko 4 pionki, choć to akurat nie ma wpływu na rozgrywkę i dodatki, o ile kolory nie będą się mylić
- Różnice w umiejętnościach postaci
Jeśli to nie przeszkadza, to można grać normalnie

EDIT: Sprawdziłem, karty i kubiki są takie same, więc usunąłem te różnice. Reszta pozostaje.

No to zonk. Martwi mnie ta ilość kart.

Powiem tak, nie warto się zastanawiać czy kupić Pandemica Legacy tylko trzeba go kupić póki jest w sklepach. Ja kupiłem 2 sztuki. Jedna na teraz, drugą sobie zostawiłem i zagram w nią za rok, 2 lata.
Gra jest fantastyczna, zupełnie coś nowego.

abarabam pisze:Powiem tak, nie warto się zastanawiać czy kupić Pandemica Legacy tylko trzeba go kupić póki jest w sklepach. Ja kupiłem 2 sztuki. Jedna na teraz, drugą sobie zostawiłem i zagram w nią za rok, 2 lata.
Gra jest fantastyczna, zupełnie coś nowego.

Błąd, trzeba było kupić 3 sztuki. W co będziesz grał za 3-4 lata?
A tak poważnie, to przecież wyjdzie kolejna część

No dobra.
Mam nadzieję ostatnie pytanie. Czy dodatki od wersji standardowej pasują do Legacy?
Na forach na BGG niby ludziska napisali, że pasują. Zapytałem w sklepie z grami - nie wiedzą.
Może ktoś coś potwierdzić?

Nawet jeśli pasują (bo tego nie wiem), to istotą Legacy są fizyczne zmiany w grze (niszczenie kart, pisanie po planszy itd.). Z niekompletna podstawką raczej później nie pograsz. No, chyba, że nie będziesz darł kart i pisał po planszy, ale to jest w sumie esencja gry

marcin.kozak pisze:No dobra.
Mam nadzieję ostatnie pytanie. Czy dodatki od wersji standardowej pasują do Legacy?
Na forach na BGG niby ludziska napisali, że pasują. Zapytałem w sklepie z grami - nie wiedzą.
Może ktoś coś potwierdzić?

Curiosity pisze:Nawet jeśli pasują (bo tego nie wiem), to istotą Legacy są fizyczne zmiany w grze (niszczenie kart, pisanie po planszy itd.). Z niekompletna podstawką raczej później nie pograsz. No, chyba, że nie będziesz darł kart i pisał po planszy, ale to jest w sumie esencja gry

Tu naprawdę nie ma sensu robić oszczędności kosztem przyjemności jaką oferuje Ci Legacy. No chyba że ty grasz z obowiązku...

sotje przed takim dylemate PL czy P jak kazdy tutaj chcialby zbey krtos mi napisl, czy jak bede gral np we 2 osoby kampanie i wpadna znajomi to moge spokojnie rozstawic gre na takie jedno pogranie i potem wrocic do ukladu z kampanii czy musze zostawiac plansze i do konca kamapanii nie zagram juz w wersje podstawowa bo np odrzucone karty itp ?

Curiosity pisze:Nawet jeśli pasują (bo tego nie wiem), to istotą Legacy są fizyczne zmiany w grze (niszczenie kart, pisanie po planszy itd.). Z niekompletna podstawką raczej później nie pograsz. No, chyba, że nie będziesz darł kart i pisał po planszy, ale to jest w sumie esencja gry

Tyle że niszczy się tylko karty unikalne dla Pandemii Legacy (jestem na lipcu, więc nie wiem jak dalej). No może za wyjątkiem postaci, więc jeśli ktoś by chciał grać potem jak w normalną Pandemię, to tych kart niszczyć nie powinien. Poza tym postacie mają inne umiejętności niż w zwykłej Pandemii.

Do tych co już skończyli Pandemie Legacy. Ile rozgrywek Wam zajęło, żeby przejść grę? Zastanawiam się nad tą grą, ale wydaje mi się za droga jak na grę, którą po skończeniu na niewiele się nadaje.