Żelazna Krucjata

Masz pomysł na grę planszową? Chciałbyś go kiedyś zrealizować? Chcesz się nim podzielić albo pomóc w realizacji jakiegoś pomysłu? Do dzieła!
Awatar użytkownika
Drake
Posty: 16
Rejestracja: 29 sie 2007, 10:44
Lokalizacja: Kraków

Żelazna Krucjata

Post autor: Drake »

Cóż, od dłuższego czasu po głowie kołacze mi się pewien pomysł na grę strategiczną. Przedstawię go ogólnikowo, bo w sumie nic konkretnego mi się nie skrystalizowało, no i cały czas pracuję nad drugą grą. Ale może warto rzucić okiem. Projekt całkowicie otwarty na współpracę. ;)

Dwójka graczy mogła by wybrać jedną ze stron - stronę kościoła lub stronę pogan. W samej grze chodziło by o nic innego jak o totalną dominację, chociaż po głowie chodziły mi myśli o jakimś mieście ze świątynia, które trzeba by było zdobyć i opanować.

Gra rozgrywała by się na uprzednio przygotowanej mapie, na której figurowała by pewna ilość wiosek, miasteczek i jedno miasto.

Sama rozgrywka polegała by na dociąganiu kart do pięciu ( pod koniec rundy można odrzucić dowolną ilość kart ) i zagrywaniu ich, by przejmować kontrolę nad wioskami/miastami.

Każda wioska/miasto charakteryzowała by się dwoma cechami:
- ilością potrzebnych punktów przejęcia (ikonki, na które gracze kładli by znaczki swojej frakcji )
- Poziomem kart

Gdy ilość punktów jest większa od połowy ( np. 3/5 dla kościoła ) to gracz otrzymywałby poziom karty. Czyli albo mógłby zagrać kartę większego poziomu, albo dodatkową kartę niższego poziomu. Czy coś w tym stylu - chodzi o to, by z większa ilością kontrolowanych wiosek rosły także możliwości gracza. Chociaż nad tym punktem trzeba by się było jeszcze zastanowić.

Same punkty przejęcia byłby by mocno ruchome, czyli np. kościół posiadając wioskę z 5 punktami przejęcia mógłby ją utracić, gdy poganie wysyłali by tam swoich agentów, dlatego ważne jest nie tylko takie zagrywanie kart by chronić swoje włości, ale jeszcze by niszczyć zarzewie wrogiej wiary w innych włościach.

Apropo kart do zagrania - główne karty to: kaznodzieje, rycerze i inkwizytorzy po stronie kościoła i kapłani, wiedzmy i demony po stronie pogan. Myślałem nad tym by wprowadzić wzajemne zależności, czyli np. Jedni biją drugich:
kaznodzieja/kaplan -> demon/inkwizytor
rycerz/wiedzma -> kapłan/kaznodzieja
inkwizytor/demon -> wiedzma/rycerz
Karty tego samego poziomu wzajemnie się uśmiercają.
Im silniejsza karta, tym większy ma wpływ na miasto do którego zostanie wysłana(więcej punktów przejęcia), a także tym większy koszt jej wystawienia.

Oprócz tego były by także inne karty, np. obniżające poziom wiary we wrogiej wiosce czy pozwalające pokonać kartę-bohatera wroga. Nie zastanowiłem się jeszcze czy bohaterowie to będą oddzielne jednostki umieszczane na mapie czy też po prostu jednorazowe karty.

Ogólnie cały ten projekt jest luźny i raczej umieszczam go tutaj, by o nim nie zapomnieć. Wprawdzie nie reprezentuje sobą jakiś wielkich ideałów czy genialnych systemów, ale myślę że jest wart tej odrobiny uwagi.
Pozdrawiam.
Sumienie miał czyste. Nieużywane.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Żelazna Krucjata

Post autor: Nataniel »

Drake pisze:chodzi o to, by z większa ilością kontrolowanych wiosek rosły także możliwości gracza.
Efekt kuli snieznej? Dopuszczalny tylko jezeli gra w tym momencie juz chyli sie ku koncowi.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
ODPOWIEDZ