GRY-PLANSZOWE.pl

Witam.

Poszukuję gry w którą będzie można grać idąc, tak więc planszówki odpadają, najlepiej jakaś karcianka, ewentualnie coś z kośćmi. Pomożecie?

seria Czarne Historie lub Takie Życie

uwazaj na slupy I latarnie....

Nataniel pisze:seria Czarne Historie lub Takie Życie

Ciekawe! Ale obawiam się że po kilku dniach odgadlibyśmy wszystkie zagadki. Może coś innego znasz?

kinioo pisze:uwazaj na slupy I latarnie....

Hehe, będę uważać

PalenieZabija pisze:

Nataniel pisze:seria Czarne Historie lub Takie Życie

Ciekawe! Ale obawiam się że po kilku dniach odgadlibyśmy wszystkie zagadki. Może coś innego znasz?

Jest tego kilka serii. Zabawy starczy na długo.

romeck pisze:

PalenieZabija pisze:

Nataniel pisze:seria Czarne Historie lub Takie Życie

Ciekawe! Ale obawiam się że po kilku dniach odgadlibyśmy wszystkie zagadki. Może coś innego znasz?

Jest tego kilka serii. Zabawy starczy na długo.

No tak, ale wolałbym jednak coś wielorazowego użytku.

Kiedyś w "Ruchu" kupowałem gry Encore
przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.

ale tych kart jest tam sporo, więc prędzej ci się ta gra znudzi niż ją przehdziesz całą
co do innych gier to np psychodropsy, generalnie powinieneś szukac wśród takich "głupich" imprezówek, bo raczej nic innego nie da sie grać idąc

Wracając do pytania wyjściowego: niespecjalnie wyobrażam sobie grę w karty idąc, ale w kości to już w ogóle. Jak i gdzie je rzucać? W słoiku?

genek pisze:ale tych kart jest tam sporo, więc prędzej ci się ta gra znudzi niż ją przehdziesz całą
co do innych gier to np psychodropsy, generalnie powinieneś szukac wśród takich "głupich" imprezówek, bo raczej nic innego nie da sie grać idąc

Dzięki, wygląda ciekawie!

Jak znacie jeszcze jakieś ciekawe gry gdzie rzuca się kośćmi a można grać w nie idąc to napiszcie, mam specjalne ustrojstwo przystosowane do rzucania.

Nieodmiennie polecam oddball: Aeronauts.

To ja też spróbuję się nie powstrzymać.
Od razu przyszły mi do głowy berek, podchody i ciuciubabka

Trudno jest mi sobie wyobrazić mniej komfortowe warunki do grania, niż idąc. Jedyne co mi przychodzi do głowy to wspomniane Czarne historie i może Tabu.

Story Cubes. Rzuca się kostkami rzadko.

Ok, dzięki za wszystkie propozycje, nawet te śmieszne ;p

Może coś jeszcze ktoś wymyśli?

romeck pisze:Wracając do pytania wyjściowego: niespecjalnie wyobrażam sobie grę w karty idąc, ale w kości to już w ogóle. Jak i gdzie je rzucać? W słoiku?

Ja bym rzucał przed siebie, a po kilku krokach zbierał . Gorzej jak to będzie w górach bo można "lekko" zboczyć ze szlaku...

1. Kostka Rubika i inne układanki typu Rubiks
2. Gry blokadowe
3. Gry na telefonie?

Moje zabawy w ruchu w okresie letnim to: rozmyślanko i rozglądanko z patrzankiem za ładnymi kobietami. Informuję, że ta zabawa działa tylko solo. Kiedy jest dwóch graczy np. partnerka to automatycznie przegrywasz.

WarHammster pisze:Kiedy jest dwóch graczy np. partnerka to automatycznie przegrywasz.

To masz starą wersję tej gry Według najnowszych reguł z partnerką/partnerem gra się najlepiej w oglądanko! Poziom trudności znacznie rośnie, bo trzeba tak oglądać, aby towarzy(ka) nie wiedział(a), że oglądamy.

To wersja zaawansowana

WarHammster pisze:1. Kostka Rubika i inne układanki typu Rubiks
2. Gry blokadowe
3. Gry na telefonie?

Moje zabawy w ruchu w okresie letnim to: rozmyślanko i rozglądanko z patrzankiem za ładnymi kobietami. Informuję, że ta zabawa działa tylko solo. Kiedy jest dwóch graczy np. partnerka to automatycznie przegrywasz.

Rozglądanko z patrzankiem może przejść w tryb kooperacyjny jeżeli partnerem jest kumpel. Razem możecie dwa razy więcej pięknych kobiet wypatrzeć w tłumie

A tak na serio to może Cubulus. Ewentualnie zrobić sobie taki stoliczek na szelkach i zagrać w Jengę

W Jengę w ruchu tych mistrzuniów i tak nie pobiją:

McAron pisze:
Rozglądanko z patrzankiem może przejść w tryb kooperacyjny jeżeli partnerem jest kumpel. Razem możecie dwa razy więcej pięknych kobiet wypatrzeć w tłumie

A tak na serio to może Cubulus. Ewentualnie zrobić sobie taki stoliczek na szelkach i zagrać w Jengę

Nie przejdzie bo założenie jest rozglądanko z partnerem...Jeśli tak no to po pierwsze za chłopakami, a po drugie nie zazdrosnym

Jeśli idziecie dużą grupą, to dacie radę zagrać w Mamy Szpiega!

donmakaron pisze:Jeśli idziecie dużą grupą, to dacie radę zagrać w Mamy Szpiega!

Najlepiej, kiedy w grupie jest Antoni .

Podczas marszu można zagrać w "Kościeje", lekkie, pseudo-rpg bez dodatkowych klamotów.