Łamacze Szyfrów
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Łamacze Szyfrów
Wydawnictwo Miejskie Posnania wydaje grę o łamaniu szyfrów.
Z tego co dałem radę wyczytać ze zdjęcia to gra dla 4-7 osób. Wiek +12 lat. Czas gry 120-150 minut. Według postu na fb kultura.poznan.pl ma niebawem trafić do sprzedaży.
Spoiler:
- sztefyn
- Posty: 687
- Rejestracja: 17 wrz 2014, 18:00
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Łamacze Szyfrów
Instrukcja: http://wmsklep.home.pl/pl/p/file/2df11f ... rukcja.pdf
Polska gra, zagraniczna cena: 159zł
http://allegro.pl/lamacze-szyfrow-gra-p ... 33979.html
Polska gra, zagraniczna cena: 159zł
http://allegro.pl/lamacze-szyfrow-gra-p ... 33979.html
Re: Łamacze Szyfrów
W grze wcielamy się w postacie Agenta, Szpiega, Alianta i Łowcy Szpiegów. Każda z postaci ma zadanie przed sobą; jedni próbują doprowadzić do spotkania między sobą -> Agent-Szpieg, inni natomiast próbują doprowadzić do złapania Szpiega i Agenta -> Aliant i Łowca.
Chyba najciekawszym elementem gry jest zaszyfrowana wiadomość, którą w trakcie gry próbujemy rozszyfrować zbierając litery do klucza deszyfrującego. Rozszyfrowanie wiadomości pozwala nam na znalezienie skrytki oraz doprowadzenia do spotkania z Agentem. Wszystko to dzieje się w latach 20 w Poznaniu.
Wydaje mi się, że gra jest warta wypróbowania właśnie dla tego podziału na role w grze gdzie nie wiem kto jest kim. Jedynie postać Agenta jest jawna. I ten element deszyfrowania wiadomości jest ciekawy. Od 26 strony instrukcji jest przykład dotyczący deszyfrowania wiadomości.
To tyle w telegraficznym skrócie
Chyba najciekawszym elementem gry jest zaszyfrowana wiadomość, którą w trakcie gry próbujemy rozszyfrować zbierając litery do klucza deszyfrującego. Rozszyfrowanie wiadomości pozwala nam na znalezienie skrytki oraz doprowadzenia do spotkania z Agentem. Wszystko to dzieje się w latach 20 w Poznaniu.
Wydaje mi się, że gra jest warta wypróbowania właśnie dla tego podziału na role w grze gdzie nie wiem kto jest kim. Jedynie postać Agenta jest jawna. I ten element deszyfrowania wiadomości jest ciekawy. Od 26 strony instrukcji jest przykład dotyczący deszyfrowania wiadomości.
To tyle w telegraficznym skrócie
- Gromb
- Posty: 2833
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 849 times
- Been thanked: 364 times
Re: Łamacze Szyfrów
Ale jak to tak sobie wydaje, bez kampanii na wspieram to, bez promocji na forum g-p. wietrze podstęp lub co najmniej miernote...
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Re: Łamacze Szyfrów
Wydawnictwo Miejskie Posnania specjalizuje się pozycjach książkowych dotyczących Poznania. Czasami wypuszczą coś innego, niż książka - już raz była to gra "Posnania. Budujemy miasto" tego samego autora, co "Łamaczy szyfrów".
Niestety poprzedni tytuł okazał się dość słabą pochodną Monopolu oraz Carcassonne z pewnym walorem edukacyjnym, niestety nieadekwatnym do wysokiej ceny (generowanej m.in. przez cztery figurki graczy).
Autora miałem okazję poznać. O ile dobrze pamiętam jest to historyk, znany jako organizator tzw. gier miejskich, których osią fabularną jest historia Poznania.
O Szyfrach nic nie wiem, ale 40 stron instrukcji skierowanej prawdopodobnie do przypadkowego odbiorcy (tacy kupowali Posnanię, tematyka była tu kluczowa) nie wróży dobrze. Ale mogę się mylić.
Niestety poprzedni tytuł okazał się dość słabą pochodną Monopolu oraz Carcassonne z pewnym walorem edukacyjnym, niestety nieadekwatnym do wysokiej ceny (generowanej m.in. przez cztery figurki graczy).
Autora miałem okazję poznać. O ile dobrze pamiętam jest to historyk, znany jako organizator tzw. gier miejskich, których osią fabularną jest historia Poznania.
O Szyfrach nic nie wiem, ale 40 stron instrukcji skierowanej prawdopodobnie do przypadkowego odbiorcy (tacy kupowali Posnanię, tematyka była tu kluczowa) nie wróży dobrze. Ale mogę się mylić.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Re: Łamacze Szyfrów
Przejrzałem instrukcję i faktycznie miejscami jest ciężka. Jako grupę docelową widzę (tu bez zaskoczenia) fanów zabaw w szyfrowanie i łamanie szyfrów lub ogólnie różnorakich łamigłówek.
Jako wadę gry widzę trochę przesadzone umiejscowienie w Poznaniu - czasem na podstawie pewnych opisów trzeba trafić w odpowiednie miejsce na mapie. Teoretycznie to duży aspekt edukacyjny, a także klimatyczny, ale niepotrzebnie komplikuje i tak zawiłą rozgrywkę.
Jako wadę gry widzę trochę przesadzone umiejscowienie w Poznaniu - czasem na podstawie pewnych opisów trzeba trafić w odpowiednie miejsce na mapie. Teoretycznie to duży aspekt edukacyjny, a także klimatyczny, ale niepotrzebnie komplikuje i tak zawiłą rozgrywkę.
Re: Łamacze Szyfrów
Prezentacja prasowa:
http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomos ... ,10628154/
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomos ... ,10628154/
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
- Archaniol101
- Posty: 120
- Rejestracja: 05 lip 2020, 20:59
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 11 times
Re: Łamacze Szyfrów
Moim skromnym zdaniem gra jest bardzo ciekawa i porusza dość zapomnianą historię złamania przez grupę polskich matematyków kodów enigmy. Osadzenie gry w Poznaniu jest również nieprzypadkowe - tam bowiem znajdowała się utajniona placówka zajmująca się powyższym.
Karty z umiejscowieniem konkretnych miejsc nie sprawiają wcale większych kłopotów - po 2-3 rozgrywkach lub przejrzeniu talii przed grą, da sie je bez problemu dopasować do konkretnych miejsc. Również sam wątek szyfrowania/deszyfracji nie jest wcale w grze taki zaawansowany. Stosujemy tzw. kod cezara, który jest jednym z najprostszych możliwych przestawień. Co więcej znamy wszystkie możliwe słowa/klucze jakie mogą pojawić się w depeszy (imiona z planszy + 10 "cyfr") co znacznie ułatwia złamanie kodu i rozszyfrowanie depeszy. W efekcie depeszę można niekiedy złamać nawet bez ujawniania żadnej z liter. Być może gra budzi we mnie tyle sympatii dlatego, że sam studiowałem matematykę i nazwiska Zygalski, Różycki, Rejewski zdąrzyły obić mi się o uszy, ale naprawdę sama gra i deszyfrowanie wiadomości nie są wcale takie trudne jak sie wydają (dodam, że nie miałem żadnego kursu dotyczącego kryptologii).
Jedyny poważny minus tej gry jaki się objawia to liczba graczy. Potrzebujemy aż 4 osób, którym będzie się chciało troszkę wysilić i chwilę pomyśleć. Gry raczej nie da się zaadaptować do żadnego sensownego wariantu solo lub z mniejszą ilością osób - z góry wiadomo kto jest kim. Zazwyczaj gram w tą pozycję z kolegami ze studiów, więc mam o tyle łatwiej, że nie musze tłumaczyć wszystkim graczom "jak się za to zabrać".
Karty z umiejscowieniem konkretnych miejsc nie sprawiają wcale większych kłopotów - po 2-3 rozgrywkach lub przejrzeniu talii przed grą, da sie je bez problemu dopasować do konkretnych miejsc. Również sam wątek szyfrowania/deszyfracji nie jest wcale w grze taki zaawansowany. Stosujemy tzw. kod cezara, który jest jednym z najprostszych możliwych przestawień. Co więcej znamy wszystkie możliwe słowa/klucze jakie mogą pojawić się w depeszy (imiona z planszy + 10 "cyfr") co znacznie ułatwia złamanie kodu i rozszyfrowanie depeszy. W efekcie depeszę można niekiedy złamać nawet bez ujawniania żadnej z liter. Być może gra budzi we mnie tyle sympatii dlatego, że sam studiowałem matematykę i nazwiska Zygalski, Różycki, Rejewski zdąrzyły obić mi się o uszy, ale naprawdę sama gra i deszyfrowanie wiadomości nie są wcale takie trudne jak sie wydają (dodam, że nie miałem żadnego kursu dotyczącego kryptologii).
Jedyny poważny minus tej gry jaki się objawia to liczba graczy. Potrzebujemy aż 4 osób, którym będzie się chciało troszkę wysilić i chwilę pomyśleć. Gry raczej nie da się zaadaptować do żadnego sensownego wariantu solo lub z mniejszą ilością osób - z góry wiadomo kto jest kim. Zazwyczaj gram w tą pozycję z kolegami ze studiów, więc mam o tyle łatwiej, że nie musze tłumaczyć wszystkim graczom "jak się za to zabrać".