Strona 1 z 1

Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 12 wrz 2016, 09:20
autor: panda_09
Ostatnio zostałem poproszony o polecenie kilku gier wspomagających naukę języka angielskiego. Nie chodziło o gry stricte językowe.
Koleżanka jest nauczycielką języka angielskiego w gimnazjum. Chcąc zainteresować młodzież wpadła na pomysł z grami.
Najlepiej aby były łatwe do wytłumaczenia, niezbyt długie, jednocześnie powinny zawierać sporo niezawiłego tekstu.

Jedyne co przychodzi mi do głowy to Lord of Waterdeep - dosyć łatwa i szybka rozgrywka (nic nie stoi na przeszkodzie aby skończyć wcześniej), sporo tekstu, odkryte misje które wspólnie można czytać i tłumaczyć. Stanowić problem mogą karty intryg, ale i te nie są zbyt trudne do zrozumienia.

Liczę na Wasze opinie :mrgreen:

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 12 wrz 2016, 09:21
autor: Krwawisz
z mojego doswiadczenia gry w ktorych jest sporo tekstu niczego nie nauczą. W tej materii bezkonkurencyjne są Story Cubes

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 12 wrz 2016, 09:24
autor: ramar
A może Tajniacy w wersji angielskiej. Nie wiem czy poziom gimnazjum będzie w stanie wyłapywać zależności i wymyślać skojarzenia?

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 12 wrz 2016, 09:27
autor: Gromb
Podobno cale pokolenia uczyły sie na Magic the Gathering

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 12 wrz 2016, 09:34
autor: Bea
ramar pisze:A może Tajniacy w wersji angielskiej. Nie wiem czy poziom gimnazjum będzie w stanie wyłapywać zależności i wymyślać skojarzenia?
Tajniacy są genialni! W dodatku można dodrukować własny zestaw słów jeśli potrzebujemy powtórzyć, czy nauczyć jakiegoś szczególnego słownictwa.

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 12 wrz 2016, 17:58
autor: wok
Gromb pisze:Podobno cale pokolenia uczyły sie na Magic the Gathering
Sam się pod tym podpiszę. Choć w przypadku nauki dzieci w tradycyjnej szkole, ten pomysł raczej odpada ze względu na koszty.

Może dixit z dodatkową zasadą, że można mówić tylko po angielsku?

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 12 wrz 2016, 18:56
autor: mauserem
w Dixicie jakos tego nie widzę - można mruczeć, wychrząkać, stepować gwizdać - jeden dźwięk to już wskazówka - zwrotna interakcja polega na wybraniu bez słowa innej karty. Wybór odbywa się bez słów przez zaznaczenie na karcie głosowania. Nie, Dixit odpada. Ale Tajniacy w zestawach tematycznych mogą być ok. Wymuszenie interakcji w języku angielskim też ma sens - Szeryf z Notthingham? Mamy Szpiega?

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 13 wrz 2016, 20:44
autor: rzaba
Anomia

https://boardgamegeek.com/boardgame/67877/anomia

to jest troche takie party game, wiec moze idealnie wpasowac sie w szybkie partyjki na lekcji. Gralem po angielsku (z Irlandczykami) i wydaje mi sie ze ta gra moze miec potencjal jako fillerek edukacjno-rozrywkowy ;)

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 14 wrz 2016, 18:53
autor: medicus
W przyszłym miesiącu
CZY WIESZ, KTÓRY ZWIERZ
Obrazek

gra niby dla dzieci, ale w wariancie dla starszych, to nauka nazw zwierząt w 4 językach obcych (angielski, włoski, niemiecki, francuski).
https://www.youtube.com/watch?v=lAlyqIL5ywY
Od 11 minuty prezentacja gry u Wookiego

15 sekund zasady, rozgrywka 10 min.

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 15 wrz 2016, 11:46
autor: everan
Z tej strony zawodowy nauczyciel języka ze stażem, liceum/technikum/dorośli/firmy/co tam jeszcze. Najlepiej sprawdzają się gry negocjacyjne i tworzące tzw. information gap, którą uczniowie muszą pokonać. Z wymienionych już tytułów:

Dixit, Koncept, Pictomania i wszelkie kalambury - odpadają, zajmują się raczej komunikacją niewerbalną.
Taboo po angielsku - stare i sprawdzone, z dodatkową regułą, że osoba przekazująca słowo trzyma obie dłonie płasko na ławce, żeby uniknąć nawet nieświadomej gestykulacji.
Mamy Szpiega i Szeryf - jak napisano już wyżej, wymuszają komunikację i dają do niej fajny kontekst. Do tego szlifują konkretne aspekty komunikacji: Szpieg pytania, a Szeryf obietnice/czas przyszły. W mniejszym stopniu również Resistance; tutaj różnorodności w komunikacji jest troche mniej, ale w moim doświadczeniu młodzież bardzo szybko łapie reguły, wciąga się i lubi tę grę.
Timeline - najlepiej też anglojęzyczny. Tutaj, poza myśleniem na głos uczniów, nauczyciel powinien porozmawiać krótko o dokładnych kartach (poiedz, co to właściwie jest winda? Do czego służy penicylina?)
Komiks - sympatyczny stymulator do tworzenia narracji czasie przeszłym/teraźniejszym.
Seenot im Rettungsboot (Lifeboats) - dużo śmiechu i naturalnej negocjacji, ale sama gra dosyć długa.

Swoją rolę mogą nawet mieć proste karcianki i gry kościane, jak Zombie Dice - tutaj uczniowie powinni opisywać na głos, co robią i dlaczego (I'm taking these brains... I stop rolling, it's too risky...). Powtarzalne konstrukcje, czasy teraźniejsze, odrobina słownictwa. To tak na szybko, ale generalnie praktycznie każdą grę można jakoś wykorzystać, różni się tylko ilość potrzebnej inwencji :-)

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 26 mar 2017, 10:36
autor: everan
O, kolejny nindża marketingu :D

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 26 mar 2017, 11:59
autor: DREADNOUGHT2
Dla ludzi, którzy znają angielski w dobrym stopniu a chcą podnieść swoje umiejętności gry paragrafowe po angielsku "gamebooks".


Np. wznawiana seria Fighting Fantasy z lat 80tych. Wiele tytułów jest wciągających i nie zestarzało się zbytnio przez te 30lat.

Re: Gry wspomagające naukę języka angielskiego

: 26 mar 2017, 12:23
autor: everan
Generalnie najlepszą moim zdaniem metodą nauki - poza pracą z nauczycielem - jest robienie tego, co się lubi, ale po angielsku. Filmy, książki, seriale? No to jasna sprawa. Ale nawet, jeśli czyjąś pasją jest mechanika samochodowa czy joga, to można znaleźć anglojęzyczne programy czy podcasty temu poświęcone. W przypadku planszówek podobnie; samo granie po angielsku dużo magicznie nie zmieni, ale czytanie blogów czy słuchanie podcastów to już kawał dobrej praktyki. Ważne tylko, żeby nie zamykać się na poziomie "rozumiem mniej więcej, to już nie sprawdzam i nie notuję nowych słówek, bo z kontekstu raczej ogarniam" - trzeba wyrobić sobie ten nawyk sprawdzania nowych rzeczy, bo inaczej postępy zwolnią.

A SZKOŁA JĘZYKOWA BERLITZ REKLAMUJE SIĘ NIEUDOLNIE