GRY-PLANSZOWE.pl

Hej

Szukam jakiejś ambitnej trzyosobowej gry strategiczno-wojennej. Ewentualnie gry typu 3-5 graczy przy zastrzeżeniu, że gra na trzech będzie pełnowartościową rozgrywką w niczym nie gorszą niż na 4, lub 5 osób.

Fajnie byłoby jakby spełniała warunki dodatkowe:
- czas gry najlepiej w granicach 2-4 godziny, ale jak będzie dobra może być też dłuższa
- tematyka historyczna, okres dowolny (może być abstrakcyjna lub fantasy, ale mniej preferowane)
- idealnie byłoby gdyby była niesymetryczna
- nie musi być czysto wojenna, może być hybrydą z elementami ekonomii/dyplomacji, ale aspekt siły musi być;) Najlepiej namacalny, dający możliwość chodzenia armią po mapie, planowania uderzeń, manewrowania, zdobywania kluczowych przewag itp.
- karty mile widziane, kości do przeżycia byle nie za dużo

Na dwie osoby jest sporo świetnych gier o podobnym profilu (np. Strike of the Eagle, Hammer of the Scots, Wojna o Pierścień), ale o trzyosobową ciężko. Po poszukiwaniach w necie mam na liście:

- Triumph & Tragedy (niestety nigdzie nie dostępna obecnie)
- Three Kingdoms Redux
- Blood Rage
- Genesis
- Virgin Queen
- Struggle of Empires (trzy ostatnie tytuły ponoć znacznie lepiej sprawdzają się na więcej niż 3 graczy)

Możecie powiedzieć coś o tych grach? Z góry wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi.

A Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego? Rozważałeś tą pozycję?

Wszystko z serii Quartermaster General.

Democratic under siege.

Może Maria? Gra uszyta na 3 osoby.

Przy podanych założeniach raczej nie chcesz:
a) Blood Rage - bo to ładne euro, które nawet nie stało obok gry strategiczno-wojennej
b) Virgin Queen - ponieważ tryb trzyosobowy nie daje tyle satysfakcji, co gra na więcej osób (najlepiej w pełnym składzie); no i ma kości, bardzo bardzo dużo kości

A Triumph & Tragedy będzie niedługo dostępne. Przedsprzedaż choćby tu:

https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Trium ... ition/6764

Gdyby nie mocny nacisk na chodzenie armią po mapie i manifestowanie siły, to Wyścig do Renu jest ciekawy, quasi-wojenny co prawda, ale na 3 osoby wręcz wymarzony.

Sukcesorzy - jak poprzednik - też polecę. Trudniejsze zasady znacznie i nieco topornie, ale aspekt chodzenia po planszy działa super, a klimat dla mnie wyborny, znacznie lepiej niż na 2 osoby.

Może Case of the Catalans?
miga w gronie 3-5.
* Tematyka historyczna.
* Na 3 graczy wg bgg jest polecane więc działa na pewno dobrze jak nie lepiej w tak małym gronie.
* Gra asymetryczna.
* Są karty.
* Nie ma kostek.
* Rozgrywka niby 2h, liczyłbym bliżej 3 raczej. Czyli pośrodku wymaganych 2-4 godzin
Jak dla mnie - spełnia elegancko wymagania.

Dzięki za wszystkie podpowiedzi.

Nad Marią już myślałem, wygląda na naprawdę świetną grę, ale mimo to narazie porzuciłem ten pomysł. Główny powód jest taki, że mam już fantastycznego, podobnego mechanicznie Fryderyka któremu nie chcę robić konkurencji Fryderyk jest na 3-4 osoby, jednak przy trzech osobach jeden gracz robi za dwóch (i to współpracujących) co dramatycznie zwiększa jego szanse na wygraną. Więc jest to teoretyczne 3-4 osoby, ale gra stworzona ewidentnie na 4.

Zastanawiam się jak to wygląda dla wspomnianych Sukcesorów i Case of Catalans? Czy to znaczy że jedno z królestw jest nieobsadzone, czy jeden gracz prowadzi dwa królestwa czy jeszcze jakies inne rozwiązanie? Obie propozycje wydają się bardzo interesujące, ale nie wiem też, czy można gdzies jeszcze w ogóle je dostać?

A i dzięki za informacje o Triumph & Tragedy Myślałem że jeszcze przez lata będzie niedostępna...

Sukcesorów w edycji PL wydawnictwa "Gołębiewski" można czasem trafić na rynku wtórnym za rozsądne pieniądze. Można też z GMT, ale to pewnie drożej - jakościowo jest jednak zdecydowanie lepsze.
W przypadku Sukcesorów przy grze na 3 osoby jest po prostu więcej miejsca na ruchy. Nikt pozostałych graczy nie zastępuje, nie odcina się prowincji itd.

Fun z gry w Sukcesorów rośnie proporcjonalnie z każdym graczem - przynajmniej z moich doświadczeń - nieco anachroniczna ta gra w porównaniu choćby z Fryderykiem (którego też mam), ale kampanie świetnie działają i są klimatyczne, jeśli ktoś dodatkowo zna ten okres historii antycznej. Jest to gra znacznie trudniejsza niż Fryderyk (ale z dobrą, moim zdaniem, instrukcją), trudniejsza w zarządzaniu tym wszystkim, co na planszy, choć jak dla mnie nieco mało kart. Dynamika rozgrywki w kilka osób wynagradza trud. Do dostania np. na tym forum, choć tylko okresowo i potwierdzam: w bardzo dobrej cenie, choć plansza papierowa, no ale i na to są sposoby, jeśli się pobawić.

kastration pisze:Fun z gry w Sukcesorów rośnie proporcjonalnie z każdym graczem - przynajmniej z moich doświadczeń

Właśnie chodzi mi o grę która będzie najlepsza na 3 osoby. Nie chcę żeby po 1-2 rozgrywkach współgracze czuli niedosyt i na koniec gry wychodzili z hasłem "następnym razem musimy spróbować na 4". Optymalna liczba graczy równa 3 jest dla mnie absolutnie najważniejszym kryterium, więc chyba jednak sukcesorzy odpadają. Przy T&T naczytałem się opinii, że występuje efekt "dwóch się bije trzeci korzysta/wygrywa", a moim zdaniem najważniejsze w takiej dobrej grze na 3 osoby, jest właśnie to żeby promowała aktywność i agresje, a nie bunkrowanie się.

Są setki dobrych gier strategicznych które przeznaczone sa do gry optymalnie w 4 lub 5 osób, oraz takich przeznaczonych na 2, ale wśród takich na optymalnie 3 osoby, wybór wydaje się skromny... chyba wciąż szukam swojego graala w tej kategorii

Struggle of Empires jest fajnym połączeniem wojennej z ekonomiczną. Mocno regrywalna, duża rozpiętość ilości graczy (oficjalnie 2-7, choć wg BGG najlepiej 4+).
W walce niestety dość dużą rolę odrywają kości.

W życiu bym nie pomyślał, że w wątku gry na 3 osoby pojawi się Struggle of Empires
Nigdy bym nie siadł do tej gry poniżej 5 osób. A kości owszem, wkurzają, ale też dodają masę zabawy i są ciekawie rozpatrywane.

Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł?

Orzeł i Gwiazda - 1 gracz kontroluje RP, dwóch dzieli się rywalizującymi ze sobą sowieckimi frontami. Działa.

Maria, Brotherhood & Unity, Triumph & Tragedy (będzie dodruk niedługo), All Bridges Burning (COIN), z prostszych 1944 Race to the Rhine.

Cuban pisze: ↑16 lis 2021, 23:42 Orzeł i Gwiazda - 1 gracz kontroluje RP, dwóch dzieli się rywalizującymi ze sobą sowieckimi frontami. Działa.

Edit: Kurde, to żes odkopał temat a ja razem z Tobą.

TYTANI
- Realia semi-historyczne (wschodnia Europa, gdzie fantastyczni są jedynie tytułowi Tytani.
- Niemal brak ekonomii. Gra skupia się w głównej mierze na walce, która opiera się na kościach, kartach, zarządzaniu ryzykiem, kombosach i wykorzystywaniu ulepszeń poszczególnych typów 4 rodzajów jednostek i posiłków z sąsiednich regionów.
- 1-4 graczy (5 z dodatkiem), ale świetnie się skaluje. Nie ma syndromu "gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta" w grze 3-osobowej.
- Sałatka punktowa poprzez kontrolowanie terytoriów, wygrywanie bitew i wykonywanie ukrytych misji.
- Asymetryczne frakcje.

MARE NOSTRUM
- Basen morza śródziemnego w starożytności. Setup czysto historyczny (elementy mitologiczne dopiero w dodatku).
- 2 scenariusze pod 3 graczy: Zachód (Rzym, Kartagina, Grecja) i Wschód (Grecja, Egipt, Babilonia).
- Focus walki i ekonomii na podobnym poziomie.
- 4 rodzaje zwycięstwa. Przy grze na 3 graczy łatwiej kontrolować kto jest bliżej którego, więc można się szachować przez długi czas, potrzeba więc trochę przebiegłości i myślenia tury do przodu, by osiągnąć zwycięstwo.
- Duża asymetria frakcji poprzez cechy specjalne liderów i mapę oraz cechy różnych regionów startowych.
- Łatwe comebacki w razie poważnych błędów. Nie ma więc syndromu w którym 3-osobowa rozgrywka zamienia się w 1v1 z jakimś pobocznym wasalem.

edit: Naprodukowałem się, żeby zaraz sprawdzić, że zaczęliśmy nagle odpowiadać w wątku sprzed 5 lat xD

edit2:

karmazynowy pisze: ↑17 lis 2021, 07:38 Edit: Kurde, to żes odkopał temat a ja razem z Tobą.

Widzę, że nie tylko ja się połapałem w porę

Może imperial 2030
- co prawda najbardziej lubię go na 4 osoby ale raczej jako jeden z nielicznych tytułów nie będzie cierpiał na syndrom gdzie dwóch się bije trzeci korzysta
- mapa świata i niuanse położenia konkretnych mocarstw dają sporą asymetrie a tym bardziej jest git że przechodzą z rąk do rąk..


O temat z przed 5 lat ....

karmazynowy pisze: ↑17 lis 2021, 07:38 Maria, Brotherhood & Unity, Triumph & Tragedy (będzie dodruk niedługo), All Bridges Burning (COIN), z prostszych 1944 Race to the Rhine.

Cuban pisze: ↑16 lis 2021, 23:42 Orzeł i Gwiazda - 1 gracz kontroluje RP, dwóch dzieli się rywalizującymi ze sobą sowieckimi frontami. Działa.

Edit: Kurde, to żes odkopał temat a ja razem z Tobą.

Spoko, jako autor wciaz czytam wątek i wciaz wyciągam cos dla siebie z Waszych postów

Jak tak, to wypada wspomnieć o Churchill.

PS: a z moich doswiadczen przez te 5 lat najlepiej sprawdzila się na 3 osoby:

The Cold War (Quartermaster General)

Mialem tez kilka niezlych 3-osobowych rozgrywek w Kemet i Cywilizacje poprzez Wieki.

karmazynowy pisze: ↑17 lis 2021, 07:38 Triumph & Tragedy (będzie dodruk niedługo)

Właściwie już jest, w poniedziałek maja ściągać kasę z konta i liczę, ze chwile potem zaczną wysyłać

Battle for Germany ma tryb dla 3 graczy.
Jeden gra aliantami, jeden ruskimi, jeden szkopami.
Gra szybka, ma proste i krótkie zasady, które można modyfikować co zwiększa regrywalność.

B_i pisze: ↑27 lis 2021, 08:42

karmazynowy pisze: ↑17 lis 2021, 07:38 Triumph & Tragedy (będzie dodruk niedługo)

Właściwie już jest, w poniedziałek maja ściągać kasę z konta i liczę, ze chwile potem zaczną wysyłać

Możesz podrzucić jakiś link, bo szukam i nie mogę znaleźć?