Horror w Arkham LCG (zasady, pytania, wątpliwości)

[Rafal1970]

Rozpocząłem przygodę z Horror Arkham lcg. Pierwszy kontakt z grą. W pierwszej kampanii jest zapis, którego przyznam nie rozumiem. Po zakończeniu Części II „Maski północy” – w zakończeniu 2 jest zapis „Jeśli Kapłan Ghouli znajduje się w puli zwycięstwa skreśl w dzienniku kampanii „Kapłan Ghouli nadal żyje”. WTF w jakiej „puli zwycięstwa”. Zabiłem Kapłana Ghouli w części I (tam był w puli zwycięstwa). Skąd ma być w puli zwycięstwa po II Części ? Nie był w tali spotkań. Jak to rozumieć?

[Miszon]

Gdybyś go nie pokonał w 1 misji, zapisałbyś "kapłan ghouli nadal żyje". Gdybyś go nie pokonał w 2 misji, ten zapis by tam pozostał, a gdybyś go pokonał w 2, to wtedy byś ten zapis skreślił.
A ponieważ zabiłeś go w pierwszej, to nie mógł znaleźć się w puli zwycięstwa w drugiej, czyli nic nie skreślasz (no bo nie wpisywałeś, że nadal żyje ).

[McNab]

Rozpocząłem przygodę z Horror Arkham lcg. Pierwszy kontakt z grą. W pierwszej kampanii jest zapis, którego przyznam nie rozumiem. Po zakończeniu Części II „Maski północy” – w zakończeniu 2 jest zapis „Jeśli Kapłan Ghouli znajduje się w puli zwycięstwa skreśl w dzienniku kampanii „Kapłan Ghouli nadal żyje”. WTF w jakiej „puli zwycięstwa”. Zabiłem Kapłana Ghouli w części I (tam był w puli zwycięstwa). Skąd ma być w puli zwycięstwa po II Części ? Nie był w tali spotkań. Jak to rozumieć?

Masz go w puli zwycięstwa.
Kampania to ciągłość scenariuszy, skoro ubiłeś go w poprzednim (dotyczy to kart z nadrukowanym "Zwycięstwo x") to odkładasz go na bok w tym scenariuszu, doliczasz wszystkie karty z nadrukowanym "Zwycięstwo X" czyli ubite ważne stwory i lokacje które zbadałeś w pełni, czyli nie mają na sobie żetonów wskazówek. Po scenariuszy liczysz sumę "Zwycięstwa X" i są to twoje PD, które pomiędzy scenariuszami możesz wydać na zakup lepszych kart- tych z tymi białymi kropkami.
Stwory które mają zapis "Zwycięstwo X" nie są wtasowywane do talii mitów kiedy talia mitów się kończy lub kiedy zapis w scenariuszu mówi (najczęściej na talii tajemnic) aby wtasować stos kart odrzuconych mitów (chyba, że scenariusz mówi wyraźnie, żeby pokonane stwory "Zwycięstwo X" wtasować do talii mitów).
Uff chyba trochę zakręciłem.

[Rafal1970]

Mam problem w kwestii zdawania testów. Podam przykład: Gram Rolandem zdaje test na przeszukanie. Moja stała zdolność postaci (wiedza/książka) to 3, zasłona miejsca to 3, używam latarki -2 do zasłony, losuję żeton o wartości -4. Jak ocenić, czy przeszukanie się udało lub nie ? Może ktoś doświadczony podpowie – chodzi mi o kolejność kroków ?

Przykładowo: poziom zasłony to 3, obniżam go za pomocą latarki o 2 – czyli wysokość testu to 1. I teraz mam zdolność osobistą na poziomie 3, a wylosowałem – 4. Czyli, osiągnąłem wynik testu -1 , a to oznacza, że test nie zdałem i przeszukanie się nie udało. Czy tak to powinno być rozpatrzone ?

[McNab]

Mam problem w kwestii zdawania testów. Podam przykład: Gram Rolandem zdaje test na przeszukanie. Moja stała zdolność postaci (wiedza/książka) to 3, zasłona miejsca to 3, używam latarki -2 do zasłony, losuję żeton o wartości -4. Jak ocenić, czy przeszukanie się udało lub nie ? Może ktoś doświadczony podpowie – chodzi mi o kolejność kroków ?

Przykładowo: poziom zasłony to 3, obniżam go za pomocą latarki o 2 – czyli wysokość testu to 1. I teraz mam zdolność osobistą na poziomie 3, a wylosowałem – 4. Czyli, osiągnąłem wynik testu -1 , a to oznacza, że test nie zdałem i przeszukanie się nie udało. Czy tak to powinno być rozpatrzone ?

Tak, sukces będzie jeśli po tych obliczeniach uzyskasz 0 lub więcej.
Dodatkowo jeśli np: testujesz kartę mitów wiedza o poziomie 4, która mówi że za każdy punkt poniżej sukcesu dokładasz znacznik obrażeń (czy jakikolwiek inny) to maksymalna porażka może być tylko do wielkości tego testu, w tym przypadku 4, nawet jeśli uzyskasz po wszystkich obliczeniach wynik ujemny tego testu.

[Miszon]

Co do ostatniego: końcowy wynik jeśli jest ujemny, traktowany jest jak 0, wartość atrybutu po wszelkich modyfikacjach nie może być poniżej 0.
Czyli nie można przegrać testu o więcej, niż wynosi jego bazowa trudność.

[Rafal1970]

Mam pytanie o 2 scenariusz (Maski Północy) z cyklu Noc fanatyka. Mam przesłuchiwać 6 kultystów unikalnych). Czy muszę ich przesłuchać czy też mogę ich pozabijać? Czy to wyjdzie na jedno jeśli pokonam (w walce) kultystę który ma zapisany jakiś inny/równoważny sposób na dodanie go do puli zwycięstwa (np. Victoria Devereux – pertraktacje przez wydanie 5 zasobów). Mają trafić do mojej puli zwycięstwa więc to chyba wszystko jedno czy w drodze pertraktacji czy też walki. Ale może jest tak, że należy ich włączyć do puli zwycięstwa przez zastosowanie specyficznej akcji np. jak w przypadku powyżej pertraktacji.
Nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.

[Miszon]

Bylebyś dodał do puli zwycięstwa, możesz przesłuchiwać, możesz zabijać. Łatwiej chyba to pierwsze .

[Kusterek]

Czy atak towarzyszący zawsze zadaje obrażenia czy w jakiś sposób można się przed nim wybronić?

[Snaki]

Czy atak towarzyszący zawsze zadaje obrażenia czy w jakiś sposób można się przed nim wybronić?

Chyba jedyna opcją obrony byłoby go nie wywoływać

[Miszon]

Czy atak towarzyszący zawsze zadaje obrażenia czy w jakiś sposób można się przed nim wybronić?

W taki sam sposób jak przed każdym innym atakiem.

[SosnowyPatyk]

A ja mam szybkie pytania, bo chyba nie doczytałem w instrukcji.
1. Mam zagraną kartę atutu, która modyfikuje moje zdolności bez wydawania dodatkowych punktów ruchu, np. wydaj jeden żeton zasobu, by podnieść wartość zdolności o 1. Czy mogę to w danej chwili zwielokrotnić? Np. mam 5 żetonów zasobów, więc wydaję wszystkie i podnoszę wartość o 5.
2. Losuję kartę z podstępem, która mówi że nie mogę w tej rundzie zagrać karty wydarzenia ani atutu. Rozumiem że dotyczy to wyłącznie zagrania karty z ręki, a nie użycia zdolności zagranej już wcześniej karty?

[arian]

A ja mam szybkie pytania, bo chyba nie doczytałem w instrukcji.
1. Mam zagraną kartę atutu, która modyfikuje moje zdolności bez wydawania dodatkowych punktów ruchu, np. wydaj jeden żeton zasobu, by podnieść wartość zdolności o 1. Czy mogę to w danej chwili zwielokrotnić? Np. mam 5 żetonów zasobów, więc wydaję wszystkie i podnoszę wartość o 5.

Zdolności z "piorunkiem", jeśli na karcie nie napisano inaczej (np. limit X na badacza, limit X na rundę), można aktywować dowolną ilość razy, za każdym razem opłacając ich koszt w zasobach. Więc odpowiedź brzmi tak.

2. Losuję kartę z podstępem, która mówi że nie mogę w tej rundzie zagrać karty wydarzenia ani atutu. Rozumiem że dotyczy to wyłącznie zagrania karty z ręki, a nie użycia zdolności zagranej już wcześniej karty?

Można używać zdolności wcześniej zagranych kart atutów (w przypadku wydarzeń to oczywiście nie zadziała, bo te rozpatrywane są natychmiast po zagraniu o odrzucane). Dodatkowo to ograniczenie nie dotyczy przeznaczania kart do testów umiejętności (dla dodatkowych ikonek ) bo ta czynność nie jest zagrywaniem karty.

[Kusterek]

Czy atak towarzyszący zawsze zadaje obrażenia czy w jakiś sposób można się przed nim wybronić?

W taki sam sposób jak przed każdym innym atakiem.

no i własnie takie odpowiedzi powodują zmieszanie.

[Miszon]

Czy atak towarzyszący zawsze zadaje obrażenia czy w jakiś sposób można się przed nim wybronić?

W taki sam sposób jak przed każdym innym atakiem.

no i własnie takie odpowiedzi powodują zmieszanie.

Tzn.?
To jest ATAK jak każdy inny (tyle że nie wyczerpuje atakującego), więc jeśli możesz się jakoś obronić przed ATAKIEM, to także przed tym. Przykładowo: kartą Unik.

[Kusterek]

W taki sam sposób jak przed każdym innym atakiem.

no i własnie takie odpowiedzi powodują zmieszanie.

Tzn.?
To jest ATAK jak każdy inny (tyle że nie wyczerpuje atakującego), więc jeśli możesz się jakoś obronić przed ATAKIEM, to także przed tym. Przykładowo: kartą Unik.

To jak ma się to do odpowiedzi Snaki, że jedyną opcją obrony jest go nie wywołać?

Dobrze rozumiem, że przy ataku towarzyszącym nie robię żadnego testu, który mnie wybroni tylko ewentualnie mogę wykorzystać kartę tak?

[Miszon]

Przy żadnym ataku nie robisz testu, jak mówię to jest po prostu dodatkowy atak, różni się głównie tym, że nie wyczerpuje wroga.
Najlepiej faktycznie go nie wywoływać .

[SosnowyPatyk]

Jeszcze kilka pytań ode mnie:
1. Atak towarzyszący - wszystkie akcje poza atakiem, wymykaniem się, pertraktacją, rezygnacją wywołują atak towarzyszący. Rozumiem, że zagranie karty wydarzenia, która powoduje się wymknięcie wszystkim wrogom zwartym z graczem jest akcją wymykania się i nie powoduje ataku towarzyszącego? Bo inaczej chyba karta nie miałaby sensu
2. Mściwy wróg nie wyczerpuje się podczas jego ataku, ale jeżeli najpierw wyczerpię go wymykaniem się, a potem go zaatakuję i test się nie powiedzie, to czy taki wróg wykonuje atak przeciwko graczowi atakującemu?
3. Wendy Adams i jej zdolność "Kiedy odkrywasz żeton chaosu, wybierz i odrzuć 1 kartę z twojej ręki: anuluj ten żeton chaosu i odłóż go do worka. Odkryj nowy żeton chaosu (limit raz na test/zdolność)." Czy dobrze rozumiem pojęcie raz na test/zdolność: w każdym teście w swojej rundzie mogę raz wykorzystać tę zdolność jeżeli nie jest to ta sama czyli pierwszy raz robię test woli, nie podoba mi się wynik, powtarzam, w drugiej akcji robię test siły, nie ten żeton, powtarzam, w trzeciej test wymykania się i ponownie losuję żeton, ale jeśli wszystkie trzy moje ruchy to test jednej zdolności, czyli np. wiedza, wiedza, wiedza, to ponownie wylosować żeton chaosu mogę tylko raz w jednym z tych trzech ruchów.

[Miszon]

1. Zagranie karty powoduje atak towarzyszący (o ile na karcie nie napisali, że nie wywołuje rzecz jasna , albo o ile nie jest to karta szybka bo wtedy to nie jest akcja).
2. Wyczerpany wróg nie atakuje.
3. Raz na każdy test. To może być ten sam rodzaj testu, jak najbardziej możesz np. 3 razy badać. Byle to były 3 badania, a nie 3 razy powtarzanie tego samego badania.

[SosnowyPatyk]

No to mnie zmartwiłeś, bo w takim przypadku ta karta trochę mija się z celem, a kosztuje dużo jej zagranie chyba, że nie rozumiem jej sensu. Powiedzmy, że wpadłem jak śliwka w kompot i w zwarciu pojawia mi się czterech wrogów. Mam trzy ruchy, więc nie uda mi się wymknąć wszystkim i któryś mnie zaatakuje. Zagrywam więc kartę, by automatycznie wymknąć się wszystkim wrogom w mojej lokalizacji. Zanim to jednak zrobię dostanę atak towarzyszący od każdego z nich, więc gdzie jest sens jej użycia, skoro bardziej opłaca się spróbować wymknąć się przynajmniej trzem i dostać strzała od tylko jednego

[Miszon]

Ok, ustalmy może czy chodzi o kartę Odwrócenie uwagi?
Jeśli tak, to tam jest "Wymykanie" wytłuszczone. Zatem nie wykonujesz akcji zagrania karty, tylko akcję Wymykania, zatem nie ma AoO. Tak jak przy aktywowaniu (leżącej już na stole) broni nie ma AoO, bo technicznie wykonujemy wytłuszczoną akcję Ataku, do której wykorzystujemy broń.

[SosnowyPatyk]

Tak to ta karta. Ok, teraz już rozumiem

[XTrmnTR]

Dwa (i pół) pytania:
1. Jeśli robię mulligana wymieniam dowolną ilość kart, nie muszę wszystkich ?
2. Jeśli w początkowej ręce dobiorę kartę osłabienia działa ona natychmiastowo, czy mogę ją wymienić w mulliganie?

1/2. W instrukcji ( podstawka 2016, kompletna księga zasad, str 14, Tryb samodzielnej rozgrywki) jest zasada samodzielnej rozgrywki. Do tej pory rozumiałem tę zasadę jako opcję ułatwienia dla graczy solo, dziwiłem się jednak czemu nikt tak nie gra. Teraz widzę, że nie są to bonusowe xpki dla gracza true solo, lecz dla grających w pojedynczy scenariusz, dobrze rozumiem?

[Miszon]

1. Tak.
2. Tak. A nawet odrzucasz, ciągniesz następną kartę, tak aby było 5 i dopiero mulligan.
3. Tak.

[arian]

1. Możesz wymienić dowolną liczbę kart od 1 do 5.
2. Osłabienie w początkowej ręce natychmiast odrzucasz i dobierasz w jej miejsce kolejną kartę, jeszcze przed zrobieniem wymiany kart. Po zrobieniu wymiany robisz tak samo, każde dobrane osłabienie odrzucasz i w jego miejsce dobierasz inna kartę, a odrzucone w ten sposób osłabienia wtasowujesz do talii.

Tak, grając w pojedynczy scenariusz dostajesz pulę dodatkowych punktów doswiadczenia, która od razu wykorzystujesz na zakup lepszych kart. Możesz zwiększyć tę liczbę i jednocześnie dołożyć do swojej talii dodatkowe osłabienia.