GRY-PLANSZOWE.pl

Witam,

Szukam gry, w którą mógłbym pograć sobie wieczorami z żoną. Problemem jest to że lubimy zupełnie inne gry. Jej bardzo spodobała się gra Puerto Rico ale ja chciałbym grę bardziej klimatyczna. Znacie moze cos zbliżonego mechanika do Puerto Rico z niskim downtime i dość szybkimi partiami (1-1.5h) ale żeby miało fajny klimat i ładną oprawę? Na razie w domu mamy martwa zimę (która strasznie się jaram) ale jest w niej tak dużo tłumaczenia że osoby które chciałem do niej zachęcić odpadały (tym bardziej że żeby wytłumaczyć ja lepiej grać na początku w otwarte karty a to niszczy cały klimat). Gramy też od czasu do czasu w Listy z Whitechapel ale to zupełnie inny typ gry. Myślałem o grze Atak Zombie aby połączyć Puerto Rico z Martwa zima, czy to dobry kierunek?

My z mężem lubimy:
Race for the galaxy
51 stan master set
Przez pustynię
Ostatnio Terraformacja marsa (tylko że jest dosyć długa 2h+)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka

Zapomniałem dodać że ważne żeby było mało albo nie było w ogóle losowości i zeby nie była to karcianka.

Masz mądrą żonę, tyle powiem

Żeby mój post nie był niemerytoryczny dodam: trochę chcesz tutaj pożenić ogień z wodą. Ciężkie do wykonania, ale w praktyce jest wiele gier euro z klimatem (takich "euro udających ameritrashe") - może niech się wypowiedzą miłośnicy takich gier, bo ja osobiście wolę, żeby gra była dobrze wysuszona. Osobiście szedłbym w kierunku gier takich jak np. Viticulture - z ładnym theme'm i dobrą tematyką. Ale jeśli nie podoba Ci się Puerto (gra, która powinna rewelacyjnie obronić się mechaniką), to już nie mam pomysłów. Zakładam, że znajdziesz coś w podobie do np. ostatnio wydanego Mistfall - suchar, a jednocześnie znacznie bliżej ameritraszu.

To może spróbujcie Five Tribes. Na dwie osoby fajnie się kombinuje. Wykonanie śliczne powinno się żonie spodobać.
W Terraformacji marsa są wprawdzie karty, ale jest też plansza i żetony i fajny klimat.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka

No właśnie ciężko pogodzić to wszystko ale trzeba jakoś spróbować Poczytam o five tribes i poogladamy jakieś recenzje w necie. W ostateczności jak nic nie znajdziemy to kupię preordera The war of mine i będę grał sam A atak zombie myślicie że będzie złym pomysłem? Może jest tu jakaś kobieta sceptycznie nastawiona do tematu zombie której się ta gra podobała?

Dla mnie Five Tribes to krap stulecia, ale z jakiegoś powodu ta przedziwna gra się ludziom bardzo podoba. Pod względem graficznym raczej nie zawiedzie, ale mechanicznie to jest "jak rozegrać ten ruch, żeby zaszkodzić przeciwnikowi". Nie dla mnie gra. I moim zdaniem suchsza, niż materace z mokradeł Sqornshellusa Zeta (które, jak wiadomo, były bardzo dokładnie zabijane i suszone przed rozpoczęciem ich użytkowania ).

Oglądałem rozgrywkę five tribes w necie i te mnie nie urzekła. Szukam dalej. A Ci myślicie o ataku zombie? Moze się podobać komuś kto lubi Puerto rico?

Atak Zombie, raczej lekkie euro o tematyce zombie. W sumie, jeżeli możesz kupić za 70 zł to może warto zaryzykować.
Mi do głowy przychodzi Blood Rage, który jest właściwie czystym euro z toną figurek. Tylko tutaj osią gry są karty.
W sumie zasadnym było by zapytać, co się żonie podoba w Puerto Rico?

A i do kategorii: "ładna oprawa" pasują Zamki Szalonego Króla Ludwika. W sumie jest tam interakcja - rzekłbym, na podobnym poziomie co w Puerto Rico.

7 cudów pojedynek na pewno żonie się spodoba.
Spróbuj władców podziemi tylko nie wiem jak to chodzi na 2

Bez klimatu, podobne do PR - Zamki Burgundii, losowość setupowa (kościami się zarządaza)
Jeszcze Porta Nigra by podeszła chyba, nieźle na 2 osoby chodzi, klimatu tyle co na planszy ale gra jest dość elegancka.
W tej ciężkości ale droższa - Kawerna ? Klimat nawet jest ...

Może Pola Arle? Wg mnie bardzo klimatyczna pozycja (o ile gra o uprawie roli i hodowli może być klimatyczna), idealna dla pary, bez losowości. Partia z przygotowaniem przy odrobinie wprawy mieści się w 90 minutach.

Może:
Concordia - tam też wybieramy postaci do zagrania.
Cytadela - też wybór postaci i jest nutka klimatu. Zaraz pewnie odezwą się głosy, że na dwie osoby nie bangla, ale to nie prawda. Działa bardzo sprawnie.
San Juan - takie karciane Puerto Rico.
Race fot the Galaxy - takie San Juan tylko w kosmosie.

Żona, która lubi Puerto to skarb. Pamiętaj o tym.

O, może jeszcze Grand Austria Hotel. Mi nie podszedł, ale żona była zachwycona

Ok, dzięki za propozycje, poczytam sobie o każdej z nich.

orzeh pisze:Bez klimatu, podobne do PR - Zamki Burgundii, losowość setupowa (kościami się zarządaza)

Akurat w Zamkach na 2 osoby losowość niekontrolowana występuje zauważalnie

Może Kingsburg? Jest w niej odrobina losowości przez rzuty kostkami ale tez mechanika która pozwala tą losowością gospodarować.

Ładnym i klimatycznym euro są Pupile Podziemi, tylko czas gry to jednak więcej niż 1,5 godziny. Z cięższych może też być Vinhos lub Kawerna, gdzie klimat także daje się wyczuwać.

Skoro autor wątku pisze o zombi i tego typu rzeczach, to raczej nie poszukuje klimatycznego oddania jakiejś gałęzi przemysłu czy pracy na roli. Może więc Lords of Waterdeep będzie dobrym wyborem? Ew. Robinson - klimatyczna kooperacja z euro-mechaniką.

Z gier, które (mi) dają podobne odczucia jak Puerto Rico, wymieniłbym Zamki Burgundii. Z zastrzeżeniem, że gra jest sucha jak pieprz. Ale fantastyczna!

Przeglądałem z żoną te propozycje i najbardziej jej się podoba 7 cudów świata pojedynek więc chyba trzeba będzie ją wypróbować w pierwszej kolejności. Wiem wiem że pisałem że nie ma to być karcianka ale co zrobic, kobieta zmienną jest. Dzięki wielkie wszystkim za pomoc. Napewno jeszcze wrócę do tego tematu później