Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
- Ayaram
- Posty: 1581
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 208 times
- Been thanked: 609 times
Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Głupi temat przecież to oczywiste - gram, więc kupuje gry, by mieć w co grać - oczywista, oczywistość. Na pewno?
Jestem "początkującym" graczem/kolekcjonerem, staż - około dwóch lat. Zaczęło się niewinnie, wiadomo, miałem kupić jakąś gierkę do pogrania na wyjazdy wspinaczkowo, no i jakoś tak się stało, że się w planszówki wkręciłem i zacząłem sporo grać i sporo "zbierać". Po tych dwóch latkach dalej mam raczej stosunkowo mało gier, ale gdzieś tam powoli zacząłem być usatysfakcjonowany swoją "kolekcją". Moja wąska szafa przeznaczona na planszówki jest prawie wypełniona, coś z prawie każdej mechaniki mam, a jednocześnie mało mam gier które mi się znużyły. Nastał moment stagnacji, gdzie czuję, że już nie potrzebuje tak nowych gier. Nie mając potrzeby kupowania przestałem codziennie oglądać recenzję, przestałem tyle siedzieć na forum - normalne. Gorzej tylko, że nagle przestało mi się chcieć grać. Nie ważne, że jeszcze chwilę temu mogłem codziennie grać w każdą moją pozycję. Nie ważne, że w niektóre rzeczy zagrałem dopiero 2x. Wypaliłem się. A wszystko zaczęło się od słów "nie potrzebuje tak często kupować nowych gier".
OK, koniec smętnej historyjki Generalnie, na pewno nikt o tym nie myśli, nikt tego nie dostrzega, póki kupuje na bieżąco gry i dla każdego jest oczywiste - lubię grać, to gram. Ale czy to nie jest tak, że to jednak kolekcjonowanie jest głównym silnikiem napędowym tego hobby? Że to głównie kupowanie sprawia, że to nasze hobby to nie tylko granie, ale i ta cała otoczka, a ta otoczka z kolei nakręca nas do grania? Że bez tego to już nie to samo? Że to wszystko się trzyma przez ten hejtowany wszędzie kult nowości? Czy po prostu ja jestem jebn... ?
Jestem "początkującym" graczem/kolekcjonerem, staż - około dwóch lat. Zaczęło się niewinnie, wiadomo, miałem kupić jakąś gierkę do pogrania na wyjazdy wspinaczkowo, no i jakoś tak się stało, że się w planszówki wkręciłem i zacząłem sporo grać i sporo "zbierać". Po tych dwóch latkach dalej mam raczej stosunkowo mało gier, ale gdzieś tam powoli zacząłem być usatysfakcjonowany swoją "kolekcją". Moja wąska szafa przeznaczona na planszówki jest prawie wypełniona, coś z prawie każdej mechaniki mam, a jednocześnie mało mam gier które mi się znużyły. Nastał moment stagnacji, gdzie czuję, że już nie potrzebuje tak nowych gier. Nie mając potrzeby kupowania przestałem codziennie oglądać recenzję, przestałem tyle siedzieć na forum - normalne. Gorzej tylko, że nagle przestało mi się chcieć grać. Nie ważne, że jeszcze chwilę temu mogłem codziennie grać w każdą moją pozycję. Nie ważne, że w niektóre rzeczy zagrałem dopiero 2x. Wypaliłem się. A wszystko zaczęło się od słów "nie potrzebuje tak często kupować nowych gier".
OK, koniec smętnej historyjki Generalnie, na pewno nikt o tym nie myśli, nikt tego nie dostrzega, póki kupuje na bieżąco gry i dla każdego jest oczywiste - lubię grać, to gram. Ale czy to nie jest tak, że to jednak kolekcjonowanie jest głównym silnikiem napędowym tego hobby? Że to głównie kupowanie sprawia, że to nasze hobby to nie tylko granie, ale i ta cała otoczka, a ta otoczka z kolei nakręca nas do grania? Że bez tego to już nie to samo? Że to wszystko się trzyma przez ten hejtowany wszędzie kult nowości? Czy po prostu ja jestem jebn... ?
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Kto nie ma na półce gry, w którą jeszcze nie miał okazji zagrać niech pierwszy rzuci kamieniem
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
bukimi pisze:Kto nie ma na półce gry, w którą jeszcze nie miał okazji zagrać niech pierwszy rzuci kamieniem
Zabolało? Ja we wszystko co mam to gram Zwłaszcza w nowości na półce ;P I jak coś zalega nie grane pół roku - na handelek idzie (choć nieraz baaardzo mi żal, ale cóż...)
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
-
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
- Lokalizacja: chrzanów
- Has thanked: 870 times
- Been thanked: 524 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Ze mną jest tak (i jestem w pełni zgodny i uczciwy ze sobą samym): gram bo lubię. Nie kupuję dużo gier. Tylko takie które sprawdziłem, o których poczytałem i zobaczyłem grę pokazową w necie. Stąd zminimalizowałem niecelne strzały. Lubię mieć gry które wracają na stół i w które często gram. A jak cos mi się znudzi to sprzedaję bez sentymentu (czasami żałuję i odkupuję - vide: Kemet i Cyklady). Ostatnio nic nie sprzedaję bo każdą grę w mojej kolekcji uważam za dobrą i interesującą. Mam około 20 gier.
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 92 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Ale co to jest mała kolekcja?
W moim środowisku mam od wielu lat 3-5 regularnych graczy i ich kolekcje to 2-3 gry. Tak więc można grać i nie posiadać....
.... inna sprawa, że to ja mam ok. 40 tytułów ciągle rotujących w kolekcji i to w nie cały czas gramy
W moim środowisku mam od wielu lat 3-5 regularnych graczy i ich kolekcje to 2-3 gry. Tak więc można grać i nie posiadać....
.... inna sprawa, że to ja mam ok. 40 tytułów ciągle rotujących w kolekcji i to w nie cały czas gramy
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Kiedyś, nim nastali nasi ojcowie, był czas gdy się nad tym zastanawiano. Teraz kiedy przyszło nam spać na podłogach, bo regały dawno zajęły miejsca łóżek, nie ma to najmniejszego sensu.
Czasem przychodzę do domu i sam nie poznaję już gier, które tam stoją.
Nie pamiętam paczek, które wręczają mi sfrustrowani sąsiedzi.
Zmierzamy ku zagładzie i nic tego nie zatrzyma.
;p;p
Naturalnie kolekcjonuję, bo gram. Bo lubię klasyki mimo, ze czasem czekają na partię kilka miesięcy.
To tak jak z płytami, nigdy nie słuchasz wszystkich, ale co jakiś czas nachodzi ochota na tę konkretną.
Niemniej okresowo i beż żalu zastępuje część kolekcji tytułami lepszymi w danej kategorii.
A no i ja uwielbiam dodatki ....
Czasem przychodzę do domu i sam nie poznaję już gier, które tam stoją.
Nie pamiętam paczek, które wręczają mi sfrustrowani sąsiedzi.
Zmierzamy ku zagładzie i nic tego nie zatrzyma.
;p;p
Naturalnie kolekcjonuję, bo gram. Bo lubię klasyki mimo, ze czasem czekają na partię kilka miesięcy.
To tak jak z płytami, nigdy nie słuchasz wszystkich, ale co jakiś czas nachodzi ochota na tę konkretną.
Niemniej okresowo i beż żalu zastępuje część kolekcji tytułami lepszymi w danej kategorii.
A no i ja uwielbiam dodatki ....
Ostatnio zmieniony 07 gru 2016, 10:09 przez pan_satyros, łącznie zmieniany 1 raz.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Już chciałem rzucać, ale w mojej kolekcji jest "Kolejka", którą dostałem rok temu w prezencie i jeszcze nie w nią nie grałem. Moja kolekcja od 2011 urosła do 7 gier, w tym jedna na tablecie (Neuroshima Hex) plus dodatek. W międzyczasie kupiłem i sprzedałem jeszcze dwa tytuły.
Gram właściwie tylko w 4: GoT (ale dodatek FFC się kurzy) i Forbidden Stars ze znajomymi, w NH i M'44 z synem. Kurzą się Zimna Wojna (ale chcę w nią jeszcze pograć) i Kolejka. Gram sporadycznie ze znajomymi (średnio wychodzi raz na 4-5 tygodni), z synem częściej w NH i rzadko w M'44. Można więc powiedzieć, że gram i nie kolekcjonuję, i nie czuję takiej potrzeby. Sprawdzam jednak co jakiś czas rynek i jak się pojawi coś, co dostarczy mi wrażeń i emocji takich jak FS i GoT a rozgrywka będzie trwała 60-120 min to kupię.
Natomiast samo zjawisko obserwuję w różnych środowiskach: ludzie kupują kolejne instrumenty, na których praktycznie nie grają, sprzęt foto którym prawie nie fotografują itd. itp. No ale każdy robi ze swoimi pieniędzmi co mu się podoba i zagraca sobie mieszkanie jak chce
Gram właściwie tylko w 4: GoT (ale dodatek FFC się kurzy) i Forbidden Stars ze znajomymi, w NH i M'44 z synem. Kurzą się Zimna Wojna (ale chcę w nią jeszcze pograć) i Kolejka. Gram sporadycznie ze znajomymi (średnio wychodzi raz na 4-5 tygodni), z synem częściej w NH i rzadko w M'44. Można więc powiedzieć, że gram i nie kolekcjonuję, i nie czuję takiej potrzeby. Sprawdzam jednak co jakiś czas rynek i jak się pojawi coś, co dostarczy mi wrażeń i emocji takich jak FS i GoT a rozgrywka będzie trwała 60-120 min to kupię.
Natomiast samo zjawisko obserwuję w różnych środowiskach: ludzie kupują kolejne instrumenty, na których praktycznie nie grają, sprzęt foto którym prawie nie fotografują itd. itp. No ale każdy robi ze swoimi pieniędzmi co mu się podoba i zagraca sobie mieszkanie jak chce
GoT, FS, SR, WH4OK:C
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 810 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Staram się trzymać kolekcję w ryzach, tzn. sprzedawać gry rzadko używane i zastanowić się przed zakupem.
Tak samo staram się nie jadać po 20tej i nie wcinać chipsów i fastfoodów. Wychodzi mi tak samo skutecznie jak z grami
Zdecydowanie częściej kupuję, by gram. Dlatego też moja kolekcja ciągle (acz powoli) rośnie, a nowe nabytki to gry, w które chcę grać.
Odpowiadając więc na pytanie z tytułu, kolekcjonuję, bo gram!
Tak samo staram się nie jadać po 20tej i nie wcinać chipsów i fastfoodów. Wychodzi mi tak samo skutecznie jak z grami
Zdecydowanie częściej kupuję, by gram. Dlatego też moja kolekcja ciągle (acz powoli) rośnie, a nowe nabytki to gry, w które chcę grać.
Odpowiadając więc na pytanie z tytułu, kolekcjonuję, bo gram!
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Mam przeszło 60 tytułów w kolekcji, ale zdecydowanie kolekcjonuję bo gram, pomimo że duża część z nich sporadycznie ląduje na stole. Sentymentalny ze mnie gość, to raczej nie sprzedaję (poszło może kilkanaście gier, dla których na prawdę nie widziałem przyszłości). Miałem i mam w kolekcji przez ten cały czas chyba tylko dwie gry, w które w ogóle nie grałem (jedna to nietrafiony prezent, druga to gra z mathandlu, która jakoś nie zachęca tak jak mi się wydawało). Zdarza mi się kupić grę, bo warto ją mieć w kolekcji, ale nigdy nie jest to zakup dla samego posiadania - jeśli warto ją mieć, to warto też w nią grać.
Miałem już takie momenty, w których odechciało mi się kupować, albo wypadłem z obiegu i nie wiedziałem co jest fajne, więc nie kupowałem. W żaden sposób nie wpływało to na częstotliwość i ochotę do grania. Nowe do grania jest fajne, ale stare też jest fajne. Wszystko jest fajne!
Miałem już takie momenty, w których odechciało mi się kupować, albo wypadłem z obiegu i nie wiedziałem co jest fajne, więc nie kupowałem. W żaden sposób nie wpływało to na częstotliwość i ochotę do grania. Nowe do grania jest fajne, ale stare też jest fajne. Wszystko jest fajne!
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
https://www.youtube.com/watch?v=cCKONHUigVkdonmakaron pisze: Nowe do grania jest fajne, ale stare też jest fajne. Wszystko jest fajne!
wszyscy razem!
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Ja kolekcjonuję, bo jest na BGG odznaka - jak ją osiągnę to wszystko sprzedam, kupię wyspę na Pacyfiku i umrę przy następnym tsunami. Ja bym powiedział, że "kolekcjonuję, bo warto" - jak gra jest dobra to nawet nieotwarta cieszy, a można się oszukiwać, że kiedyś się sprzeda
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Zbieram bo lubię. Nie niepokoi mnie że nie zagrane coś stoi od dłuższego czasu. Lubię usiąść czasami i popatrzeć na swoją kolekcję, to mnie uspokaja jak akwarystów spoglądanie godzinami na rybki. Rynek też śledzę na bieżąco ale to z ciekawości a nie żeby nic nie stracić.
MOJE ZASOBY
--------------------------------------
--------------------------------------
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
o to to myślałem że tylko ja tam mam patrząc na serię Elea z grami Felda heheRetro pisze:Zbieram bo lubię. Nie niepokoi mnie że nie zagrane coś stoi od dłuższego czasu. Lubię usiąść czasami i popatrzeć na swoją kolekcję, to mnie uspokaja jak akwarystów spoglądanie godzinami na rybki. Rynek też śledzę na bieżąco ale to z ciekawości a nie żeby nic nie stracić.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 193 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Ktoś coś mówił o kolekcjonowaniu i seriachpan_satyros pisze:o to to myślałem że tylko ja tam mam patrząc na serię Elea z grami Felda heheRetro pisze:Zbieram bo lubię. Nie niepokoi mnie że nie zagrane coś stoi od dłuższego czasu. Lubię usiąść czasami i popatrzeć na swoją kolekcję, to mnie uspokaja jak akwarystów spoglądanie godzinami na rybki. Rynek też śledzę na bieżąco ale to z ciekawości a nie żeby nic nie stracić.
Spoiler:
-
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
- Lokalizacja: chrzanów
- Has thanked: 870 times
- Been thanked: 524 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Ha. Ja mam tak z moja kolekcją płyt - około 1200 pozycji. ale wciąż lubię słuchacRetro pisze:Zbieram bo lubię. Nie niepokoi mnie że nie zagrane coś stoi od dłuższego czasu. Lubię usiąść czasami i popatrzeć na swoją kolekcję, to mnie uspokaja jak akwarystów spoglądanie godzinami na rybki. Rynek też śledzę na bieżąco ale to z ciekawości a nie żeby nic nie stracić.
- Gizmoo
- Posty: 4128
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2689 times
- Been thanked: 2608 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Kiedy miałem 30 tytułów w kolekcji (nie licząc dodatków) to byłem przerażony ich ilością. Teraz mam ponad 50 (nie licząc dodatków) i nadal jestem przerażony.
Nie jedźcie na Essen dzieciaczki. To tylko pogłębia uzależnienie.
Nie jedźcie na Essen dzieciaczki. To tylko pogłębia uzależnienie.
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Jestem zbyt uzależniony by sobie pozwolić na wyjazd ;pGizmoo pisze:
Nie jedźcie na Essen dzieciaczki. To tylko pogłębia uzależnienie.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- DDP
- Posty: 369
- Rejestracja: 12 kwie 2006, 18:01
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 21 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Pomimo, że w swojej kolekcji ponad 100 gier posiadam kilka, które nie były grane (z wymiany - wystawione na sprzedaż) oraz te co się kurzą (najdłużej niegrana gra - 2010) to zuważyłem, że im więcej gram tym więcej kupuję. Granie i fajne wspomnienia/emocje z partii napędzają mnie do poszukiwania nowości. Poza tym ciągłe dążenie do wymiany średnich geir na dobre (rotacja u mnie spora bo więcej gier sprzedałem niż posiadam) oraz poszukiwanie nieistniejącego ideału (żadnej gry nie oceniłem na 10) powoduje, że mój portfel i półki w szafie cierpią
Z pewnością gdybym nie grał to bym nie kupował gdyż zawsze przed zakupem zadaje sobie podstawowe pytanie: "czy będę miał w to z kim grać?" Jeśli odpowiedź brzmi "nie" to gry nie kupię (są oczywiście małe wyjątki ale to już musi być po prostu tematyka pode mnie).
Z pewnością gdybym nie grał to bym nie kupował gdyż zawsze przed zakupem zadaje sobie podstawowe pytanie: "czy będę miał w to z kim grać?" Jeśli odpowiedź brzmi "nie" to gry nie kupię (są oczywiście małe wyjątki ale to już musi być po prostu tematyka pode mnie).
Zawsze gram o zwycięstwo!
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Ja wszedłem na etap, że kupuje nowe gry aby w przyszłości zagrać całą, 4 osobową rodziną.
Kupiłem Colt Express. Zagrałem raz z żoną i dwa razy (jedna posiadówa) z kolegami z pracy. Kupiłem pierwszy dodatek, napalem się na drugi ale w domu, czyli docelowym miejscu grania raczej nie zagram przez najbliższe 7/8 lat.
Small World - z żoną się nagraliśmy a mimo to kupuje dodatki bo za te 7/9 lat liczę, ze będzie szaleństwo.
Shoguna kupiłem na kickstarterze i w swoją kopię nie zagrałem ani raz.
Tylko LCGi mi powoli wchodzą w życie. Fakt iż możesz euforię grania w grę po raz pierwszy przeżywać co dodatek sprawia, że jestem żywo zainteresowany grą.
Poza tym - ewidentnie się wypaliłem i pora wrócić do grania na konsoli. Jeszcze ze dwie gry na PS3 i przesiadka na PS4. Za jakieś 5 lat pewnie znowu mi się odmieni.
Kupiłem Colt Express. Zagrałem raz z żoną i dwa razy (jedna posiadówa) z kolegami z pracy. Kupiłem pierwszy dodatek, napalem się na drugi ale w domu, czyli docelowym miejscu grania raczej nie zagram przez najbliższe 7/8 lat.
Small World - z żoną się nagraliśmy a mimo to kupuje dodatki bo za te 7/9 lat liczę, ze będzie szaleństwo.
Shoguna kupiłem na kickstarterze i w swoją kopię nie zagrałem ani raz.
Tylko LCGi mi powoli wchodzą w życie. Fakt iż możesz euforię grania w grę po raz pierwszy przeżywać co dodatek sprawia, że jestem żywo zainteresowany grą.
Poza tym - ewidentnie się wypaliłem i pora wrócić do grania na konsoli. Jeszcze ze dwie gry na PS3 i przesiadka na PS4. Za jakieś 5 lat pewnie znowu mi się odmieni.
- Gizmoo
- Posty: 4128
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2689 times
- Been thanked: 2608 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
No właśnie! Ileż ja gier odpuściłem sobie przez to pytanie! I tak mam już zbyt wiele tytułów na półce, które się kurzą właśnie z tego powodu. Co z tego, że ja je uwielbiam, skoro moja playgrupa już nie za bardzo. A nie ma nic smutniejszego niż przyjść na spotkanie planszówkowe, wyciągnąć swój ukochany tytuł i... Zobaczyć te zniesmaczone mordki, usłyszeć, że nikt nie ma na to ochoty i schować go z powrotem do plecaczka.DDP pisze:Z pewnością gdybym nie grał to bym nie kupował gdyż zawsze przed zakupem zadaje sobie podstawowe pytanie: "czy będę miał w to z kim grać?" Jeśli odpowiedź brzmi "nie" to gry nie kupię
Ja ostatnio nawet odpuściłem sobie te wyjątki. Szkoda kasy, miejsca, a przede wszystkim - rozczarowań.DDP pisze:są oczywiście małe wyjątki ale to już musi być po prostu tematyka pode mnie
Tym niemniej - wciąż śledzę nowości i wciąż szukam planszówkowego św. Graala.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
To ja chyba mam dobrze, bo w mojej grupie są zarówno eurosucharzyści, wielcy stratedzy jak i klimatyczni awanturnicy. Tak że cokolwiek bym nie wyciągnęła grupa docelowa się znajdzie Natomiast też mi przeszła ochota na kupowanie coraz to nowych gier, kilka nowości w roku starczy. Chcę się teraz podszkolić i wyspecjalizować w tym co lubię, czyli ograć do bólu najlepsze moje gry, poznać wszystkie frakcje i możliwości...Gizmoo pisze:No właśnie! Ileż ja gier odpuściłem sobie przez to pytanie! I tak mam już zbyt wiele tytułów na półce, które się kurzą właśnie z tego powodu. Co z tego, że ja je uwielbiam, skoro moja playgrupa już nie za bardzo. A nie ma nic smutniejszego niż przyjść na spotkanie planszówkowe, wyciągnąć swój ukochany tytuł i... Zobaczyć te zniesmaczone mordki, usłyszeć, że nikt nie ma na to ochoty i schować go z powrotem do plecaczka.DDP pisze:Z pewnością gdybym nie grał to bym nie kupował gdyż zawsze przed zakupem zadaje sobie podstawowe pytanie: "czy będę miał w to z kim grać?" Jeśli odpowiedź brzmi "nie" to gry nie kupię
Ja ostatnio nawet odpuściłem sobie te wyjątki. Szkoda kasy, miejsca, a przede wszystkim - rozczarowań.DDP pisze:są oczywiście małe wyjątki ale to już musi być po prostu tematyka pode mnie
Tym niemniej - wciąż śledzę nowości i wciąż szukam planszówkowego św. Graala.
Mam żyłkę kolekcjonerką, ale też na szczęście resztki zdrowego rozsądku, więc eliminuję z kolekcji wszystko co mi nie podeszło. Nie ma miejsca dla średniaków
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Musiałem przyznać sam przed sobą, że ostatnio zacząłem kupować gry bardziej z powodu kolekcjonowania.
Oczywiście w etapie decyzji o zakupie przekonuje sam siebie, że "będzie ostro grane", a podświadomie czuje, że skończy się na kilku partiach i osiądzie kurz. Często tak się właśnie kończy.
Wyznaje grzechy : Na dzień dzisiejszy 2 pozycje nierozpakowane od 2 miesięcy.
proszę o rozgrzeszenie.
Oczywiście w etapie decyzji o zakupie przekonuje sam siebie, że "będzie ostro grane", a podświadomie czuje, że skończy się na kilku partiach i osiądzie kurz. Często tak się właśnie kończy.
Wyznaje grzechy : Na dzień dzisiejszy 2 pozycje nierozpakowane od 2 miesięcy.
proszę o rozgrzeszenie.
Kupię Szczura rogatego PL
- Paskudnik
- Posty: 1431
- Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
- Lokalizacja: Ergsun-Tuek
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 3 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
Ankietę można by dodać, bo bardzo jestem ciekaw, ile osób gra bo kolekcjonuje Nie ukrywam, że wiele zacnych pudeł z mojej półki nie poszło na stół ani razu...
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Kolekcjonuje, bo gram vs. gram, bo kolekcjonuje
I kupuję, i kolekcjonuję. Czasem pojawiają się tytuły, które chcę, a zatem muszę mieć, choć wiem, że przyjdzie trochę poczekać na pierwszą rozgrywkę, bo a to czasu za mało, a to dobrej okazji nie m na horyzoncie. Ale lubię ten stan, gdy na półce mam nieograny tytuł, czytam instrukcję, oglądam komponenty i czekam na ten właściwy moment na odkrywanie gry. Na pewno również kolekcjonuję, jeśli mam podstawkę, która mi się podoba, to chce mieć wszystkie dodatki via Blood Rage. Nie przejmuję się też potencjalną trudnością znalezienia graczy do gry, która bardzo mi się podoba, ale np. jest złożona. To ma być gra dla mnie, a partnerzy do gry zawsze się znajdą np. poprzez forum. Żadnych kompromisów. Ostatnio sporo kasy poszło na Bitwy Westeros z prawie wszystkimi addonami. Czekam na pierwszą batalię.