GRY-PLANSZOWE.pl

Trochę gram tak z 8 lat:
Posiadam dużo choć najczęściej gramy w ...
kurcze raczej gramy we wszystko co u mnie ma ocenę powyżej 7 i to różnorodnie by się nie nudziło.
Ostatni zakup to Marco Polo. W 100% trafiony. Choć w Agricolę też nie pogardzimy.Jak również w Wysokie napięcie i Puerto Rico. Ni echcę lekkiego tytułu niczym potwory w tokio czy coś w ten deseń chcę porządnego eurasa. Co ciekawe nie wymęczyłem jeszcze Cywilizacji poprzez wieki ( sam grywam poprzez neta) ale żony nie przekonało po dwóch grach uproszczonych. Niby fajna ale tematyka chyba nie chwyciła.
Zastanawiam się nad....
Alchemicy, Five tribes, Tyroes i terra misticą choć to ostatnie to najmniej prawdopodobne ze względu na brak w sklepie w którym chcę zakupić ( posiadam bon )
Z góry dziękuję za podpowiedź.

Kilka porządnych eurasów, które polecam:
- Great Western Trail
- Scythe
- The Gallerist
- Terra Mystica (mimo wszystko bardzo warto)
- Zamki Burgundii

U mnie Alchemicy wypadają dość blado przy innych euro. Na początku byliśmy zachwyceni ale potem zauważyliśmy słabą regrywalność.
Troyes miałem okazję raz zagrać i po tej rozgrywce kupiłem - ciężko mi powiedzieć jak to będzie na dłuższą metę ale gra przednia.

Tak czy inaczej u mnie na stole wśród euro gier króluje Tzolkin. Mam już za sobą kilkadziesiąt rozgrywek i nadal jestem zachwycony grą.
Ostatnio jeszcze często zasiadamy do Grand Austria Hotel, który również jest całkiem spoko ale niestety tylko na dwie osoby.

Marco Polo, Tzolkin i Grand Austria Hotel mają wspólnych autorów, więc tym bardziej sądzę, że Ci się spodobają .

Terra Mystica! Ewentualnie Five Tribes.

Alo alo
nie podales w ile osob najczęściej grywasz, wiec przyjmuje ze w 2 czasem w więcej, moje typy:
The Gallerist
Zamki Burgundii
Keyflower
Tzolkin
w kazda z tych gier zagrasz we dwojke a i więcej osob również i nic nie będą tracily ze swojej swietnosci , o każdej z nich możesz poczytać tutaj na forum oraz poszukac recenzji wiec rozpisywal się nie będę

Najczęściej grywamy we 4 ze znajomymi zdarza się też w 3 i w 2 więc tu naprawdę ne mam jakiś konkretnych sprecyzowań. Jak słyszę kafelki to mi się drobne po carcasone nie zgadzają w kieszeni. Więc przekonania do zamków burgundii jakoś nie mam ale skoro polecacie... Szkoda że alchemicy sąniegrywalni bo fajny klimatw niej widać po przeczytaniu instrukcji

Zdecydowanie polecam Scythe

Scythe odpada choćby mechanika była ekstra bomba brawo inie wiadomo jakie cuda wianki. Po Rise of the empires. Nie wezmę żadnej gry której rozbudowujesz jednostki po to by zdobywać drugą nację. Dlatego nie sprawdziło się u nas NH, i prawdopodobnie cywilizacja poprzez wieki, mimo że tam walki nie ma aż tak wiele.

Ja bym się zainteresował Trajanem albo Tzolk'inem .

Żeby nie powtarzać się z przedmówcami - rozważyłbym Le Havre i Belfort.

pikpol pisze:Scythe odpada choćby mechanika była ekstra bomba brawo inie wiadomo jakie cuda wianki. Po Rise of the empires. Nie wezmę żadnej gry której rozbudowujesz jednostki po to by zdobywać drugą nację. Dlatego nie sprawdziło się u nas NH, i prawdopodobnie cywilizacja poprzez wieki, mimo że tam walki nie ma aż tak wiele.

Żona mojego kolegi przez lata znana była z tego, że jak tylko była mowa o jednostkach i walce to mogliśmy zapomnieć, że w ogóle spojrzy na grę. Wiele kobiet ma w sumie podobnie...
Scythe udaje grę, w której chodzi o wojnę. W całej rozgrywce walki jest tyle co "kot napłakał", a jej przebieg można porównać do licytacji (na punkty... walki) o hex, w której przegrany niewiele traci. Troche tak jakby Ci ktoś podebrał akcje w Agricoli... Jednostki niby-wojskowe w zasadzie potrzebne są bardziej dla swoich umiejętności i transportu niż do walki...

Myślę, że może przekonać Cię fakt, że i moja lepsza połówka i wspomniana na wstępnie żona mojego kolegi uważają Scythe za najlepszą grę 2016. Obie kobiety uwielbiają euro-gry typu Agricola, Terra Mystica, Puerto Rico i nie cierpią gier wojennych typu Eclipse czy Blood Rage.

PS: Kolega też nie chciał początkowo kupić Scythe z tego samego powodu, o którym piszesz...
PS2: NH to typowa gra konfliktowa. Bez porównania do Scythe. Cywilizacji Poprzez Wieki nie kupuj. Ja popełniłem ten błąd i moja dziewczyna miała jedne z gorszych doświadczeń planszówkowych ever.

Na 2-4 fajnie chodzi Goa, ale to kafle.

Zamki Burgundii- szerokim łukiem omijałem tę grę, aż w końcu się przełamałem i nie żałuję! Porównanie do Carcassonne jest nie na miejscu bo to zupełnie inne gry.
Rosyjskie koleje

Polecam Simurgh. Duże, ładne euro. Zasady dość proste ale kombinowania wiele. Nie ma walki ani konfrontacji, ale patrzy się przeciwnikom na ręce i gra tak aby nie ułatwiać. Świetnie chodzi na 2 jak i na 5 osób, choć wymaga różnych strategii.

Dobrych eurasków bez jawnej walki jest cała masa (co nie zawsze oznacza braku negatywnej interakcji). Polecam: Tzolkin, Navegador, Concordia, Hansa Teutonica, Belfort, Brass, Five Tribes, La Havre, Ora et Labora, Orleans, Russian Railroads.

z wymienionych polecam Terra Mystice i Gallerista. Zdecydowanie odradzam alchemików, jedyne co przemawia na ich korzyść to dość niska cena w stosunku do zawartości pudełka.

Zgadzam się z przedmówcą. Zdecydowanie polecam Terra Mystica. Jak pierwszy raz zobaczyłam planszę wydała mi się dość skomplikowana,ale było to trochę mylne wrażenie,bo gra nie jest jakoś wybitnie skomplikowana. Polecam

Polecam Mombasa.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Belfort. Bardzo przyjemna gra.

U mnie z Alchemików najbardziej przydała się apka... gry już nie ma ale apką bawi się córa i rano jest jeszcze 30 min spokoju
A i +1 do Zamków Burgundii!!! To na prawdę porządne euro !

To polece Mombase. Dosyc ciezkie euro, sporo interakcji miedzy graczami, a do tego sama gra jest wredna

DrunkHamster pisze:To polece Mombase. Dosyc ciezkie euro, sporo interakcji miedzy graczami, a do tego sama gra jest wredna

Ech szkoda że dopiero teraz przeczytałem. Przed chwilą zakupiłem Terraformację Marsa ( drugą edycję) Zobaczymy narazie opinie zachęcają postaram się przekazać jak się sprawdzi.