GRY-PLANSZOWE.pl

mam pytanie odnosnie sprzedazy bawelny na rynki zewnetrzne. Ile dostaje sie kasy?Dana kwote dostaje sie za sam fakt sprzedania bawelny niezaleznie od ilosci sprzedanej bawelny czy tez dostaje sie kwote (2 lub 1 funt) za kazda sprzedana bawelne?
bede wdzieczny za wskazowki

Gdy sprzedajesz bawełnę na Rynki Zamorskie nie otrzymujesz gotówki wogóle - o odpowiednią wartość przesuwasz swój znacznik na Torze Dochodu (Punktacji). W praktyce sprzedaż bawełny na Rynki Zamorskie wygląda tak:
- odwracasz żeton Rynków Zamorskich
- o wartość pokazaną na żetonie przesuwasz w dół znacznik na Torze Popytu na Bawełnę
- jeśli znacznik dotarł na dolne pole twoja akcja natychmiast się kończy - nie możesz odwrócić żetonu przędzalni (z tej przędzalni będziesz mógł sprzedać w tym okresie bawełnę już tylko poprzez porty własne lub przeciwników)
- jeśli znacznik nie dotarł na dolne pole odwracasz przędzalnię i przesuwasz swój znacznik na Torze Dochodu/Punktacji o wartość, którą wskazuje znacznik z Toru Popytu na Bawełnę (0-3Ł)
- jeśli w tej akcji chcesz spróbować sprzedać bawełnę z kolejnej (a możesz starać się sprzedać bawełnę z dowolnej ilości przędzalni w ramach jednej akcji, zarówno przez odkryte porty jak i na Rynki Zamorskie) swojej przędzalni to powtarzasz działania jw.

Obawiam się, że kolega mst jest odrobinę w błędzie. Owszem otrzymujesz gotówkę za sprzedaż na Rynki Zamorskie (zamiast odwracać żeton portu, który mógłby należeć do przeciwnika). Nie ma za to czegoś takiego, jak żeton Rynków Zamorskich.

Dla przypomnienia - sprzedaż na Rynki Zamorskie może się odbyć na dwa sposoby:
- poprzez odwrócony żeton portu,
- poprzez Region Zewnętrzny.

W jednej akcji można sprzedać dowolną (jak rozumiem z dowolnej liczby przędzalni) ilość bawełny.

Z instrukcji jasno wynika, że istotna jest kolejność, w jakiej sprzedawana jest bawełna z poszczególnych przędzalni (patrz przykład z brakiem popytu na Rynkach Zamorskich kończącym dalszą sprzedaż). Z tego wnioskuję, iż każdą przędzalnię należy rozpatrywać oddzielnie jedna po drugiej.

IMHO gracz chcący sprzedać np. bawełnę z dwóch przędzalni na Rynki Zamorskie postąpić powinien w następujący sposób (oczywiście zakładając, że popyt się nie skończy):
1. Zadeklarować wybraną przędzalnię sprzedającą na Rynki Zamorskie.
2. Odsłonić kartę Rynków Zamorskich i odpowiednio zmodyfikować cenę.
3. Otrzymać kwotę odpowiadającą cenie bawełny na Rynkach Zamorskich.
4. Odwrócić żeton przędzalni i odpowiednio przesunąć znacznik na torze dochodu.
5. Kroki 1.-4. powtórzyć dla drugiej przędzalni.

Kolega mst się jednak nie myli (przynajmniej nie tym razem ) - oto dlaczego:
- żetonem Rynków Zamorskich nazwałem to co Ty nazywasz kartą Rynków Zamorskich (rzadko czytam polskie instrukcje więc nie wiem jaka jest oficjalna polska nomenklatura ale chodzi nam dokładnie o to samo )
- za sprzedaż na Rynki Zamorskie nie dostaje się gotówki - sprawdź, proszę wyjaśnienia zamieszczone przez Autora gry Martina Wallace'a na stronie Warfrog Games - Distant Markets – if you sell to the Distant Market then the additional income shown on the Cotton Demand track is added to your income level, it is not taken as cash. http://www.warfroggames.com/brassfaq.html (swoją drogą jest tam jeszcze kilka informacji, których nie ma w instrukcji lub są w instrukcji niejasne - b.polecam)
- należy pamiętać, że jeśli w trakcie próby sprzedaży na Rynki Zamorskie wskaźnik na Torze Popytu na Bawełnę dotrze (o jego ruchu mówisz w swoim punkcie 2 - modyfikacja ceny) na najniższe pole to akcja natychmiast sie kończy i przędzalnia nie jest odwracana

mst pisze:możesz starać się sprzedać bawełnę z dowolnej ilości przędzalni w ramach jednej akcji, zarówno przez odkryte porty jak i na Rynki Zamorskie

tu popełniłem przejęzyczenie - powinno oczywiście być: "... zarówno przez odkryte porty jak i poprzez Regiony Zewnętrzne"

Zdecydowanie mst ma racje. W Brass gotowke otrzymujesz tylko jesli wziales pozyczke (i oczywiscie z toru dochodu co ture).

Pozdrawiam
Szymon

I jeszcze za uzupełnienie braków na rynku surowców.

Jak wspominali przedmówcy wartość koło żetonu popytu (nowa nazwa, a co!) to modyfikator do dochodu, a nie jednorazowy zastrzyk mosiężnych monet. Pytanie o ilość bawełn jest "trochę" dziwne - każdy zakład to oddzielna tranzakcja (można ich wykonać dowolną ilość po odrzuceniu jednej karty) ale jeśli ryzykowna sprzedaż się nie powiedzie akcja się kończy i więcej bawełny sprzedawać nie można [chyba nawet do portów miejscowych... ale to też nie jest aż tak wyraźnie napisane i jakby się uparł można się kłócić]

Ale trzeba przyznać, że przy opisie wysyłania bawełny na rynek zagraniczny instrukcja jest tak zagmatwana, że bez FAQ ani rusz.

No zaraz, zaraz. Przecież w instrukcji jest wyraźnie mowa o pieniądzach a nie o tym, że wzrasta pozycja na torze dochodu!!!
Czyli instrukcja w tym punkcie jest błędna?
To co jeszcze w tej instrukcji jest źle?

zephyr pisze: ... i więcej bawełny sprzedawać nie można [chyba nawet do portów miejscowych... ale to też nie jest aż tak wyraźnie napisane i jakby się uparł można się kłócić

Do nieodwróconych portów krajowych oczywiście możemy sprzedawać. Wygasa tylko popyt za granicą.
Co do problemu finansów to mst i don simon mają rację. Ale w instrukcji nie ma chyba błędu (o ile pamiętam), nie jest to tylko zbyt czytelnie napisane. Innych spornych kwestii raczej nie ma, instrukcja jest raczej przystępna.

Gotówkę w Brassie dostaje się tylko przy braniu pożyczki lub gdy uzupełnia się "Coal Demand" albo "Iron Demand" track przy wybudowaniu odpowiedniej fabryki. No i na koniec tury jeśli ma się dodatni dochód.

(musiałem się też wypowiedzieć bo Brass to najlepsza ekonomiczna gierka w jaką grałem)

Jeszcze taka ogólna uwaga: IMHO odwracanie żetonów przedsiębiorstw w Brassie nie oznacza jednorazowej transakcji ale albo ustanowienie stałej współpracy handlowej albo osiągnięcie wydajności, w której przychody przekraczają koszty - zauważcie proszę, że nawet gdy odwrócone przedsiębiorstwa są zdejmowane z planszy czy to na koniec okresu kanałów czy po zabudowaniu przedsiębiorstwem o wyższym poziomie rozwoju to nadal przynoszą dochód (bo przecież ich budowa, jeśli zostały odwrócone, przyczyniła się do zwiększenia dochodu, oznaczonego na torze dochodu/punktacji a ich zdjęcie nie przesuwa znacznika do tyłu). Podobnie sprzedaż na Rynki Zamorskie nie jest jednorazową transakcją, dlatego nie otrzymuje się za nią gotówki jednorazowo ale ma ona wpływ na wzrost dochodów otrzymywanych regularnie do końca gry. Za sprzedaż węgla i rudy na Tory Popytu otrzymuje się gotówkę ponieważ są to transakcje jednorazowe.

W Brassie wszystko (prawie) należy rozumieć, jako długofalową i stałą operację. Łącząc przędzalnię z portem odwracamy je, bo oba miejsca są już na stałe zajęte. Przędzalnia cały czas produkujmy, port cały czas spławia te towary. Podobnie z innymi rodzajami przemysłu. Co więcej, po fazie kanałowej ściągamy żetony, ale tak naprawdę one zostają (wirtualnie) na planszy. Czyli te małe fabryczki i kanały sobie jakoś tam funkcjonują i przynoszą nam minimalny dochód, ale po prostu rozwój poszedł tak bardzo do przodu, że skala wydajności jest zbyt mała (szczególnie kanałów).

A te fabryczki, których żetony nie zostały odwrócone w okresie kanałów czyli nie osiągnęły dodatniej rentowności/odpowiedniej wydajności ze względu na rozwój przemysłu nie mają już szans aby ją osiągnąć w okresie kolei

Nie mają, bo nie znalazł się odpowiednio mały port, który by je obsłużył A później już przychodzi taki robol z fabryki do portu, i słyszy w kapitanacie "Panie, gdzie Pan z taką mizerią"

mst pisze:Kolega mst się jednak nie myli [...] - sprawdź, proszę wyjaśnienia zamieszczone przez Autora gry Martina Wallace'a na stronie Warfrog Games - Distant Markets – if you sell to the Distant Market then the additional income shown on the Cotton Demand track is added to your income level, it is not taken as cash. http://www.warfroggames.com/brassfaq.html (swoją drogą jest tam jeszcze kilka informacji, których nie ma w instrukcji lub są w instrukcji niejasne - b.polecam)

Sprawdziłem. Kolega mst się faktycznie co najwyżej przejęzyczył. Z wyjaśnieniami autora nie ma się co fechtować przy użyciu instrukcji. Nawet zwiniętej w ciasny rulonik.
Dzięki za linkę do bassfaq.

dzieki Panowie za wyczerpujaca odpowiedz. Wszystko jasne teraz. Dzieki rowniez za link do stronki z wyjasnieniami samego autora. Tego mi trzeba bylo:)

a jak gra skaluje sie na 3 osoby?warto zawracac sobie glowe

Franek Strzała pisze:a jak gra skaluje sie na 3 osoby?warto zawracac sobie glowe

Skaluje sie idealnie. Jest tak samo dobry przy 3 i 4 graczach.

Pozdrawiam
Szymon

IMO stworzona dla 3 graczy. Różni się tylko tym, że masz więcej akcji (10 zamiast 8 na fazę). No i statystycznie jest trochę luźniej, ale IMO wcale to nie przeszkadza, a nawet lepiej - mniej ograniczeń więcej planowania. Dodatkowo przewija Ci się przez rękę więcej kart, czyli mniejsza waga czynnika losowego.

Panowie wlasnie jestem po rozgrywce na 4. Gra GENIALNA!!!!!!!!!!!!!!! Gra wymaga myslenia i planowania.Jest pieknie wykonana i pozwala poczuc choc troche smaczek dzikiego kapitalizmu jaki wtedy panowal!!!!Jestem po pierwszej rozgrywce wiec wiele nie napisze. Jedno jest pewne:juz teraz mam ochote zagrac raz jeszcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Franek, kiedy Cię nie było średnie zużycie wykrzykników na jeden post spadło o połowę :)

szykuj sie lepiej na brassa na wielkanoc jak przyjade. Tylko prosze nie placz znowu ze przegrales:)

Franek Strzała pisze:szykuj sie lepiej na brassa na wielkanoc jak przyjade. Tylko prosze nie placz znowu ze przegrales:)

Po czym ostatnio płakałem? Tak dawno nie graliśmy, że już nie pamiętam. Ale fakt, był lament i zgrzytanie zębów tylko po jakiej grze :) A do Brassa mnie w ogóle nie ciągnie. Ani autor, ani tematyka, może kiedyś zagram ale po co.

Ja zagrałem wczoraj drugi raz. I o dziwo wygrałem, chociaż nie bardzo wiem jak Tzn. nie bardzo jeszcze potrafię sobie zaplanować coś na przyszłość a i karty mi nie przychodziły takie jak bym chciał. Ale dostawałem najwięcej kasy z dochodu. Po fazie kanałów byłem trzeci. W fazie torów za to miałem dobre połączenia, jako jedyny postawiłem stocznię, postawiłem hutę 4 poziomu i się nazbierało sporo punktów. Ale wydaje mi się, że jakoś tak mi to się udało mimowolnie a nie, że to była moja zasługa. Jakoś tego nie czułem ale może nawet o tym nie wiem?

waffel pisze:

Franek Strzała pisze:szykuj sie lepiej na brassa na wielkanoc jak przyjade. Tylko prosze nie placz znowu ze przegrales:)

Po czym ostatnio płakałem? Tak dawno nie graliśmy, że już nie pamiętam. Ale fakt, był lament i zgrzytanie zębów tylko po jakiej grze A do Brassa mnie w ogóle nie ciągnie. Ani autor, ani tematyka, może kiedyś zagram ale po co.

moze sie do brassa przekonasz. Mi podszedl idealnie. super gra.chyba zaczynam byc bardziej eurogamerem niz wargamerem a to dla mnie troszke zaskoczenie.... czy to przez brassa........? jeszcze nie wiem

Waffel przeciez Ty zawsze przegrywasz!!!!!!!!:) no moze raz Ci sie udalo w dutch revolt wygrac tymi glupimi hamburgerami:)


dobra dosc propagandy. Wycofuje sie z tego ze Waffel placze jak przegra i wcale nie przegrywa jak pisalem.
ale za to masz troche wykrzyknikow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

waffel pisze:A do Brassa mnie w ogóle nie ciągnie. Ani autor, ani tematyka, może kiedyś zagram ale po co.

Może spróbuj zagrać z taką modyfikacją zasad, że każdemu można zabudować dowolne przedsiębiorstwo - my tak graliśmy za pierwszym razem* - zabudowane zostały port, huta i kilka przędzalni a Brass w takim wydaniu przypominał grę wojenną.


*wynikało to z niedoczytania reguł