GRY-PLANSZOWE.pl

Jako, że to mój pierwszy post to wypada się przywitać tak więc Cześć

Myślę nad rozbudową swojej niezbyt pokaźnej kolekcji i jako początkujący planszówkowicz liczę na dobre rady.

Szukam raczej trudniejszych gier, zarówno strategii, przygodówek jak i coopów. Najchętniej dla 4-6 osób aczkolwiek mniej/więcej to też nie problem. Jeżeli chodzi o klimat to leży mi praktycznie wszystko z wyłączeniem okresu od mniej więcej końca średniowiecza do czasu drugiej wojny światowej.
Co mam: (postaram się wymienić w kolejności od najciekawszej dla mnie)
Martwa Zima + Długa Noc - bardzo mi się podoba zarówno mechanicznie jak i klimat, ogólnie bardzo leży mi też aspekt zdrajcy. Dla mnie najlepsza gra w kolekcji.
Scythe - świetna mechanika, ogromna dynamika i świetne wykonanie bardzo mnie do tej gry przekonują. Może klimat sam w sobie nie do końca jest w moim guście, ale akurat ta konkretna gra z przepięknymi ilustracjami może być wyjątkiem.
Cywilizacja poprzez wieki - ogrom decyzji i swoboda w budowaniu swojej cywilizacji - coś pięknego
Neuroshima Hex - prosta, ale wymaga myślenia, a do tego dość szybka - również bardzo mi się podoba
Kawerna - dobrze mi się w to gra, ale powoli staje się schematyczna - większość rozgrywek oparta na podobnej strategii
Horror w Arkham - dla mnie całkiem ciekawa gra pod względem mechaniki jednak trochę zbyt powolna i klimat średnio mi leży, do tego wiele zasad - trudniejsza do ogarnięcia dla ekipy
Battlestar Galactica - mam dopiero jedną grę za sobą, muszę przyznać że mi się podobało, znów zdrajca i gdy się ogarnie to całkiem dynamiczna rozgrywka, jednak ludziom średnio podeszła
Szeryf z Nottingham - przyjemny przerywnik od cięższych gier, jednak nie jest szczególnie w moim typie
Talisman - wiadomo - monopoly, ale od niego się zaczęło

Poza tym posiadam munchkiny które bardzo lubimy i kilka imprezówek typu jungle speed, bang, dobry glina zły glina.
Do tego Spartakus z wspieram.to który przyjdzie podobno w czerwcu - nigdy nie grałem, ale recenzje mnie zachęciły.

W co grałem, ale nie zachwyciło mnie na tyle żeby kupić:
Terra Mystica
Epoka Kamienia
Steam
Teby
7 cudów
splendor
cytadela
misja czerwona planeta

Nad czym między innymi rozmyślam:
Cyklady
Teraformacja Marsa
Puerto Rico
TIME stories
posiadłość szaleństwa/eldrich horror - nie wiem czy to ma sens patrząc na arkham horror, no i drogie
Eclipse
summoner wars
AGoT 2ed

Pewnie o czymś zapomniałem, ale to w zasadzie tyle. Proszę o rady. Komentujcie te i polecajcie (lub nie) nie tylko z tych o których wspomniałem wyżej, ale ze wszystkich dobrych gier Jestem otwarty na wszelką dyskusję
Pozdrawiam

To nad czym rozmyślasz jest ok. Znaczy dobre gry. Ale czy akurat tobie podejdą... ?

Przyczepię się. (ale raczej żartem).
Scythe w zasadzie wpisuje się w wykluczony okres między końcem średniowiecza a II wojną światową. To rok 1920.
Cywilizacja przez wieki - nie znam tej gry, ale chyba raczej również nie omija wieków wpisanych w wymieniony okres.
no i Puerto Rico, nad którym rozmyślasz. To wiek żaglowców, który stricte trafia w zakazany przedział.

Dlatego napisalem ze scythe to wyjatek cywilizacji jesli nie znasz to polecam bardzo.

Ja bym polecił Kemeta - żeby powalczyć między sobą na 5 graczy, Descent/SW: IA - jeżeli spotykasz się ze stałym gronem to jakaś gra z kampanią mogłaby wam podejść

Pomimo tego, że Puerto Rico wpada w "zakazany okres", to jego mechanika jest na tyle fajna, że warto spróbować.
Z moich poleciłbym:
- Tzolkin
- inne gry Rosenberga (autora Kawerny) Le Havre, Glass Road, Ora et Labora czy najnowsze Feast for Odin
- gry Mac Gerdtsa: Navegador, Concordia, Antike
- Hansa Teutonica
- Five Tribes

Dzięki za odpowiedzi na pewno będę je rozważał Kemet bardzo różni się od Cyklad?

Vitru pisze:Dzięki za odpowiedzi na pewno będę je rozważał Kemet bardzo różni się od Cyklad?

Cyklady to bardziej gra licytacyjna, nota bene ze świetnym mechanizmem licytacji. Niemniej jednak niewiele w niej bezpośrednich konfrontacji (przynajmniej w samej podstawce). Kemet z kolei to negatywna interakcja w czystej postaci. Esencją tej gry jest konflikt i walki każdy na każdego.