Styczeń: 69 rozgrywek w 32 tytuły.
Nowości:
51 stan Master Set - to kolejny tytuł Pana Trzewiczka, który przypadł mi do gustu, niestety oceniam tylko na podstawie trybu solo. Nie wiem jak będzie działać z żywymi , bardziej wymagającymi przeciwinikami ale gdzieś tam świta myśl, że jest to lepsza wersja Osadników. Byłem pewien, że grafiki nie przypadną mi do gustu, aczkolwiek większość pozytywnie mnie zaskoczyła. Nawet jakbym miał grać tylko w tryb solo to zostanie na półce. [- + +]
Five Tribes - miłe zaskoczenie. Nie widzę w tej grze, aż takiej rewelacji jak niektórzy gracze ale w pełni rozumiem i tych zachwyconych graczy jak i tych, którzy stronią od tego tytułu. Jestem pośrodku ze wskazaniem na leciutki zachwyt. [- + +]
Wielka Wystawa Donozaurow - jeżeli ktoś z Was trafił kiedyś na grę, która obudziła w nim radość jak za dziecięcych czasów to zapewne zrozumie moje doświadczenia przy rozgrywkach w Wystawę. Autor gry stworzył tytuł, który budzi we mnie dzieciaka, który za zasłonką tworzy abstrakcyjnego dinozaura. Zdaje sobię sprawę , że to nie jest wybitny tytuł. Jednak za tyle pozytywnych doznań nie mogę inaczej ocenić pozycji jak bardzo pozytywnie. [- + +]
Kanban - REWELACJA. Pierwsza gra Pana Lacerdy w jaką przyszło mi zagrać i od razu zapałełam planszowym uczuciem do autora. [+ + +]
Rune Age- jeden z lepszych "pseudo klimatycznych" deckbuildingów, w które grałem. Natomiast od geniuszu Dominiona dzielą go lata świetlne. Mnustwo lat świetlnych. [- - +]
Bruges- Każda gra Felda cieszy się u mnie dużym zainteresowaniem. Zawiodłem się póki co tylko przy Badaczach Głębin. Bruges zdecydowanie na plus. Cenię mniej niż Trajana i Zamki ale wyżej niż Rialto.
[- + +]
Takenoko - miłe zaskoczenie. Lepsze niż Catan, Carcassonne czy TTR. [- + +]
Galaxy Trucker - z wielką checią zagram jeszcze raz. Rozumiem doskonale dlaczego tak wielu ludzi tak bardzo ceni ten tytuł. [- + +]
Holmes: Sherlock& Myckroft - zbieranie setów zdecydowanie nie należy do moich ulubionych mechanik. A jednak tutaj przypadło mi do gustu. Bez szału ale jako filer czy przerywnik w pełni spełnia swoje założenia. [- - +]
Ratuj Króliczki - w kategorii gier dla najmłodszych bardzo udana gra [ - + +]
Jenga - bez komentarza [ - - -]
Mare Nostrum - nie grałem w wiele gier konfrontacyjnych ale ta pozycja zdecydowanie wskakuje na TOP3 gier konfrontacyjnych. Wykonanie, mechanika, przyjemność z rozgrywki... wszystko na duży plus. [+ + +]
Legendary Alien : Game Expansion - dla fanów Aliena jeszcze więcej dobrego. Bardzo cenię serie Legendary, aczkolwiek po pięciu rozgrywkach jeszcze nigdy nie wygrałem i zaczynam wątpić, że to możliwe. Zdecydowanie najlepszy klimatyczny deckbuilding w jaki grałem. [- + +]
Negatywne zaskoczenie miesiąca: brak. Musiałbym na siłę wpisywać Jengę ale też nie jest to, aż tak złe zwłaszcza, że widziałem ileż ten tytuł sprawia radości młodszym graczą. Oczywiście do momentu zawalenia wieży
.
Nowość miesiąca : muszę wybrać pomiędzy Kanban , a Mare Nostrum. Kanban to do tej pory chyba najcięższe euro w jakie grałem. Zachwycił mnie zazębiającymi się gierkami, które tworzą w całości spore wyzwanie. I to
Kanban zostaję nowością miesiąca.
Stali bywalcy :
Scythe - rozumiem, że dla wielu z Was jestem osobą, która uległa hypowi lub zagrała w tak mało gier , że każda gra ciut bardziej zaawansowana od Takenoko wywołuje u mnie zachwyt. Tak, Scythe wywołuje taki zachwyt. W tym miesiącu rozegrałem dwanaście rozgrywek w Kosę i ciąglę chcę więcej. Gra po każdej partii pokazuje coś nowego. Czekam na dodatkowe frakcje , czekam na zapowiedziany dodatek. Moje TOP3 [+ + +]
Concordia - niestety lekki zawód. W zeszłym miesiącu wyżej oceniałem. Dobra gra, warta uwagi ale nie widziałem dla niej miejsca w mojej kolekcji. [- - +]
Pandemic Cthulu - Bardzo udana pozycja. Nie moje klimaty ale zabawa i wykonanie rekompensują obcy mi klimat. [- + +]
Dominion - mógłbym grać non stop w Dominiona. [+ + +]
Pola Arle - jeżeli słuchacie "Gradania" i znane jest Wam zdanie Windziarza na temat Rosenberga to w pełni się pod nim podpisuję. Do momentu wydania Fields of Arle szydziłem z tego wiecznie niedożywionego autora ile mogłem. Polami Arle, Rosenberg mnie oczarował i przekonał do swojej twórczości na tyle , że każdy kolejny tytuł po Polach jest dla mnie pozycją godną uwagi. [+ + +]
Timeline Polska - bardzo dobra gra z bardzo krótką żywotnością [- + +]
Blood Rage - kilka miesięcy temu zachwyt. I z każdą kolejną rozgrywką zachwyt powoli opadał i póki co zatrzymał się na poziomie "jak muszę to zagram". Mam wrażenie jakbyśmy ciągle ,mniej więcej, robili to samo. [- - +]
Camel Up - od czasu do czasu z chęcią zagram. [ - - +]
Cry Havoc - to jedna z nielicznych gier , na których tak bardzo się zawiodłem. Jedna z najbardziej oczekiwanych premier zeszłego roku i klapa. Bardzo cenię gry Portalu ale tej pozycji docenić nie potrafię chociaż próbowałem dziewięć razy [ - - -]
Wyspa Skye - bardzo doceniam, bardzo chętnie do gry zasiadam i sprawia mi bardzo dużo radości. [ - ++]
Nippon - mam wrażenie, że to niedoceniony tytuł ,a według mnie wart uwagi każdego euro gracza. [+ + +]
Plaque INC - podtrzymuje zdanie z poprzedniego miesiąca. Bardzo ciekawa gra SCHRZANIONA rzutem kością. [- - +]
Qwixx - "filer życia" [- + +]
Dobble - wygrywam w ten tytuł rzadziej niż w Scythe [- - +]
Troyes - rewelacja. Miażdży swoimi możliwościami GAH i Marco Polo [+ + +]
Ze stałych bywalców grą miesiąca zostaje Scythe natomiast
największe rozczarowanie to nadal Cry Havoc.
Tytuł gry miesiąca muszę wybrać pomiędzy Kanban, a Scythe i w tym miesiącu
tytuł ten przypadnie dla gry Pana Lacerdy. Pewnie wielu graczy nie zgodzi się ze mną ale podczas gry w Kanban mam wrażenie jakbym grał w symulacje zarządzania przedsiębiorstwem. Wszystko się zgadza , sprawnie zazębia tworząc przyjemne i wymagające wyzwanie. Tytuł gorąco polecam.
Największe rozczarowanie już wyżej wymieniłem i przemilczę kolejne argumenty bo Cry Havoc to zapewne kawał dobrej gry ale NIESTETY nie dla mnie.