GRY-PLANSZOWE.pl

Hej,

Poszukuję gry euro, gdzie klimat spotyka się z mechaniką. Mam już gry takie jak Terraformacja marsa, Great western trail, Alchemicy, Listy z Whitechapel, Lewis&Clark.

Poza klimatem zależy mi, by było wiele dróg zwycięstwa i nie znudziło zaawansowanych graczy. Musi chodzić dobrze na dwie osoby. Dodatkowym atutem będzie ładna grafika i mechanizm set collection. Może być w języku angielskim, pewnie po polsku niewiele propozycji mnie bardzo zaskoczy.

Ktoś może miałby pomysł?:)

Popatrz na gry autorstwa V.Lacerdy - ciężar dość znaczny lecz rzadko spotykane połączenie mechaniki z klimatem, raczej jego gry są symulacjami. Nie przeraź się cenami

Świat bez końca.

Five tribes - bardzo ładna + set collection + kilka dróg zwycięstwa

Inne świetne na 2 osoby:
Cywilizacja poprzez wieki - świetna i fajnie się gra także w więcej osób

Zimna wojna - może nie ma wielu dróg zwycięstwa, jednak na 2 osoby rewelacyjna

Pokolenia, szczególnie z dodatkami Gospoda/Port.

Ale generalnie popieram przedmówcę - Cywilizacja: Poprzez Wieki to wspaniała opcja .

Posiadam Five Tibes, Cywilizację i Pokolenia, ale wszystkie trzy gry (może Pokolenia najmniej) są dla mnie przykładem sucharów, gdzie klimat nie spotyka się z mechaniką. Przy czym Five Tribes i Pokolenia to dwie z trzech moich ulubionych gier, za Cywilizacją nie przepadam Ale teraz szukam po prostu czegoś takiego jak gry, które podałam w przykładach - w których faktycznie mechanika ma sens i jest jakoś uzasadniona. Wiem, że jestem trudnym przypadkiem, ale też dlatego pisałam o grach po angielsku, bo jeśli chodzi o polskie planszówki to przebadałam temat (choć czasem coś mnie zaskakuje).

Sprawdzę Zimną Wojnę, ale chyba jest nie do kupienia

orzeh pisze:Popatrz na gry autorstwa V.Lacerdy - ciężar dość znaczny lecz rzadko spotykane połączenie mechaniki z klimatem, raczej jego gry są symulacjami. Nie przeraź się cenami

popieram!
Zdecydowanie Robinson od Portalu!
Tak troszeczkę na sile z klimatem to może Pola Arle?

Robinsona mam, sprawdzę gry Lacerdy Pola Arle mnie kusiły swego czasu, ale czy faktycznie tam czuć klimat?

Dla mnie Pola Arle są masakrycznie suche, ja w tym widzę arkusze excella a nie klimat farmerski .

Tomzaq pisze:Świat bez końca.

Podłączę się... To działa sensownie na 2?

wisza94 pisze:Robinsona mam, sprawdzę gry Lacerdy Pola Arle mnie kusiły swego czasu, ale czy faktycznie tam czuć klimat?

Oczywiście Robinson jest zdecydowanie bardziej klimatyczną pozycją od Pól Arle. Jednak tej drugiej nie zarzucałbym sucharstwa. Ja tam się wciągam w tej grze w to co robię na planszy. Jak wycinam torf - to wycinam torf. Jak zbieram zboże z pól - to zbieram zboże z pól. Jak piekę chleb w piecu - to piekę chleb w piecu. Jak dwie owce się w zagrodzie ten tam tego - ...to nie przeszkadzam i dalej wycinam torf. Jak to na wsi

Jednak jeśli klimat jest priorytetem - to te Pola posadziłbym na ławce rezerwowych chyba, konfrontując je z takimi Listami z Whitechapel czy wspomnianym Robinsonem. Klimat wg mnie jakiś tam jest, ale nie bucha jak para z pieca.

TV3 pisze:

wisza94 pisze:Robinsona mam, sprawdzę gry Lacerdy Pola Arle mnie kusiły swego czasu, ale czy faktycznie tam czuć klimat?

Oczywiście Robinson jest zdecydowanie bardziej klimatyczną pozycją od Pól Arle. Jednak tej drugiej nie zarzucałbym sucharstwa. Ja tam się wciągam w tej grze w to co robię na planszy. Jak wycinam torf - to wycinam torf. Jak zbieram zboże z pól - to zbieram zboże z pól. Jak piekę chleb w piecu - to piekę chleb w piecu. Jak dwie owce się w zagrodzie ten tam tego - ...to nie przeszkadzam i dalej wycinam torf. Jak to na wsi

Tak to może było w Agricoli, w Polach Arle idąc na akcję Rybaka dostajesz owcę w gratisie Gdzie tu tematyczny sens - nie mam pojęcia

Pętała się nad rzeką, to Rybak przygarnął

warlock pisze:w Polach Arle idąc na akcję Rybaka dostajesz owcę w gratisie

Toż to chyba jedyny przykład takiego ("fabularnego") zgrzytu w tej grze.

Ja tam kompletnie nie czuję klimatu w Polach, ale to chyba wynika z tego, że sama skala gospodarstwa mi nie leży. W Agricoli masz chatę i kawałek ziemi - w Polach Arle masz... no właśnie, co tak właściwie? Stawiasz Kościoły, Zamki i Gorzelnie na swojej działce?

warlock pisze:w Polach Arle masz... no właśnie, co tak właściwie? Stawiasz Kościoły, Zamki i Gorzelnie na swojej działce?

E tam, to już jest czepianie się. Absolutnie nie polemizuję z tym, że ktoś może w Polach nie czuć klimatu. Ale żaby tak szukać dziury w całym?

W Agricoli jest się zwykłym, uwalonym w gnoju chłopem, co to hoduje świnie, ciężko pracuje na roli, a największym osiągnięciem jego jest przebudowa chałupy na drewnianą / kamienną. I taki chłop sobie kościółka nie postawi .
W Polach jest się panem na włościach, bardziej właścicielem ziemskim, co to swoją rodzinę / pracowników do roboty zagania i spogląda przez okno swego domostwa, czy mu jaki parobek na sianie nie leniuchuje miast pracować. No i takie właśnie panisko, jak dobrze swymi włościami będzie zarządzać, to już sobie (czy też całej wsi) ów kościółek zbuduje. Czy tam zamek. Albo gorzelnię .

Nie żebym bronił Pól kosztem Agricoli. Nie żebym wartościował postacie. Zwracam jeno uwagę, że trochę w kogo innego wcielamy się w tych 2-ch grach.

Może Stocznia (Shipyard lub Die Werft)? Niezależne językowo, jak dla mnie i mojej żonki - klimat jest i satysfakcja z budowania okrętów (nawet jak się przegra)?
Działą świetnie na 2/3/4 osoby (jedna z niewielu takich, co się pięknie skalują). Około 20-25min/osobę nam schodzi - więc we 2 poniżej godziny, w 4 osoby półtora godzinki.

Zerknij na "stawkę większą niż życie" z dodatkiem. Przygodówka w klimacie Hansa Klossa, ale ze spora dawką kombinowania, choć nieco losowa.

Według mnie najlepszym przykładem połączenia euro z klimatem są Pupile Podziemi. Tam naprawdę czujesz jakbyś hodował te zwierzaczki... Przy tym gra niebanalna i wymaga myślenia, poziom trudności mniej więcej Tzolkina.

Wojna o Pierścień powinna przypasować. Albo spróbuj dopatrzyć się klimatu w Zamkach Burgundii.

Vinhos!
Dla mnie najbardziej klimatyczny euras.

gregos pisze:Wojna o Pierścień powinna przypasować.

A to nie jest esencja ameritrashu przypadkiem?

Dzięki wszystkim, mam co przeglądać

warlock pisze:

gregos pisze:Wojna o Pierścień powinna przypasować.

A to nie jest esencja ameritrashu przypadkiem?

Ano jest, lecz zasady oraz karty mają pewien poziom uproszczenia w stylu Euro.

Polecam Myrmes - klimatyczna gra o życiu mrówek w mrowisku. Ładne komponenty (plastikowe mróweczki), wszystkie akcje spójne z tematyką.
Do tego dobrze chodzi w każdym gronie 2-4 osób i wymaga pewnego kombinowania. Z doświadczenia widzę, że podoba się wymagającym euro-graczom.