GRY-PLANSZOWE.pl

Witam,
jesteśmy parą 30'latków z 6 letnim chłopakiem i poszukujemy pary/samotnego rodzica z dzieckiem w wieku 5-8 lat do wspólnego spędzania czasu nad planszą. Generalnie gramy prawie we wszystko oprócz gier imprezowych, sami posiadamy dosyć sporą kolekcję, a nasz 6 latek uwielbia bawić się lego i nie ma najmniejszych oporów przy poznawaniu nowych kolegów i koleżanek. Jeżeli jesteście zaiteresowani spędzeniem z nami raz na jakiś czas a może i regularnie w soboty albo niedziele kilku godzin, to zapraszam do kontaktu Spotkania mogą być u nas albo u Was, kwestia do ustalenia.

PS: Byliśmy szczepieni, nie gryziemy, ogólnie dobre z nas ludzie

Czy mozecie wrzucic skan jakiegos dokumentu potwierdzajacego szczepienie i jakas opinie z przedszkola, ze Wasz 6 latek jest grzeczny? a tak serio to w co lubicie grac?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeżeli chodzi o spotkania, to najbardziej lubimy Wysokie napięcie, Stone Age, Puerto Rico, Posiadłość szaleństwa, Catan, Książęta Florencji i jeszcze kilka by się znalazło Ogólnie gry do myślenia

A co do szczepień- książeczka do wglądu na miejscu

Witam i zapraszam do mnie MastaGames.com (obecnie dostępna pod pyrkon.mastagames.com).
Miejsce spotkań dla graczy.
1. Zakładasz konto i definiujesz swoje preferencje,
2. Wyszukujesz eventu lub sam tworzysz i zapraszasz znajomych,
3. Spotykacie się na granie w umówione gry, w umówionym miejscu i czasie.
Miejsce spotkania będzie udostępnione tylko osobom które zaakceptujesz jako gospodarz, a na mapie jest wyświetlane z dokładnością do kodu pocztowego. Istnieje możliwość filtrowania po kategorii gry czy wieku co pewnie ułatwi wyszukiwanie.
Wszystko za darmo

Obecnie jest beta wersja (stąd ten Pyrkon w nazwie), ale oficjalna premiera przewidziana jest na drugą połowę maja.
Zapraszam

Widzę, że jesteśmy w totalnej mniejszości, ale podbiję, bo może jeszcze ktoś się zainteresuje

Cześć, nie wiem po której stronie Warszawy mieszkasz, ale jeżeli po tej lepszej (czyt. wschodniej stronie Wisły), wtedy może zainteresuje Cię granie u nas na Białołęce, co tydzień w sobotę (16 wzwyż). Podsuwam jedynie pomysł. Pisząc u nas mam na myśli temat, do którego linka znajdziesz u mnie w stopce.

Średnia wieku w tej grupie to na tą chwilę grubo ponad 30+, więc w razie czego jakieś dzieci się znajdą lub się jakieś z łatwością pożyczy. W miejscu, w którym gramy- są bardzo fajne warunki i dużo miejsca dla dzieci.

Rozmarzyłem się... móc zagrać w biały dzień, bez czekania kiedy wreszcie dzieci zasną. No ale niestety my mamy jeszcze w pakiecie dodatkowo 3-latka. Inna sprawa, że ciężko mi wyobrazić sobie co mogłoby dzieciaki zaaferować na tyle, aby za chwilę nie padło pytanie "O, co macie? Mogę też zagrać?"

hutriel pisze:Rozmarzyłem się... móc zagrać w biały dzień, bez czekania kiedy wreszcie dzieci zasną. No ale niestety my mamy jeszcze w pakiecie dodatkowo 3-latka. Inna sprawa, że ciężko mi wyobrazić sobie co mogłoby dzieciaki zaaferować na tyle, aby za chwilę nie padło pytanie "O, co macie? Mogę też zagrać?"

Zaaferować jakąś grą. Dzieci trzeba indoktrynować do planszówek od jak najmłodszych lat

Szadoł pisze:Zaaferować jakąś grą. Dzieci trzeba indoktrynować do planszówek od jak najmłodszych lat

W teorii brzmi nieźle. W praktyce młodszy jest w stanie sprawić, że nawet gra (z nim) w "chińczyka" ma jeszcze mniej sensu niż zazwyczaj. Ze starszym teoretycznie powinno być lepiej, ale póki co to i tak chyba jeszcze potrzebuje udziału kogoś z dorosłych w grze. No ale pracujemy i może już za kilka lat...

hutriel pisze:Rozmarzyłem się... móc zagrać w biały dzień, bez czekania kiedy wreszcie dzieci zasną

I tu widać, że nas kolega rozumie, aczkolwiek u nas chodzi też o to, żeby chłopak zajął się wszystkim innym, tylko nie "ja też dam radę (we Władców podziemii albo Mage Knighta ).

Z

ArniK pisze:

hutriel pisze:Rozmarzyłem się... móc zagrać w biały dzień, bez czekania kiedy wreszcie dzieci zasną

I tu widać, że nas kolega rozumie, aczkolwiek u nas chodzi też o to, żeby chłopak zajął się wszystkim innym, tylko nie "ja też dam radę (we Władców podziemii albo Mage Knighta ).

Zapodajcie mu jakiegoś Samuraja albo Taluvę.

A jak już kompletnie nie daje rady to Pędzące Żółwie

ArniK pisze:I tu widać, że nas kolega rozumie, aczkolwiek u nas chodzi też o to, żeby chłopak zajął się wszystkim innym, tylko nie "ja też dam radę (we Władców podziemii albo Mage Knighta ).

A to też znamy. Starszemu wydaje się, że może grać z nami w "dorosłe gry". Młodszemu wydaje się, że może grać z starszym w Pędzące Żółwie.

Swoją drogą dzięki Szadoł za sugestię kolejnych tytułów. PŻ choć mechanicznie banalne, to element blefu jeszcze chyba jest trudny do ogarnięcia dla mojego 5-latka.

No ale nie odchodźmy od tematu. Chodzi o "rodzinne" granie a nie granie z rodziną. Czyli jak zapewnić jednocześnie nadzór rodzicielski i święty spokój.

Jak będziecie odwiedzać Wrocław dajcie znac
Pozdrawiam i powodzenia.