Jeśli spodobały Ci się gry karciane, to zdecydowanie dokładam przysłowiowe "+1" do Pathfindera. Warto także rozważyć Legendary Encounters Alien z dodatkiem. To kawał dobrej gry, nasiąkniętej klimatem z filmów i jednocześnie dobra alternatywa dla tych, którym nie podchodzi tematyka komiksów o amerykańskich super bohaterach
Z innych gier, które sobie cenię, jeśli chodzi o granie solo mogę śmiało polecić:
Warfighter TSF lub
WWII - fakt, jest drogo, ale sama podstawka także zapewnia wiele godzin dobrej rozrywki. Posiadam prawie całą edycję WWII i jestem z niej bardzo zadowolony. To bardzo dobra i wymagająca gra, która dostarcza odpowiedniego dreszczyka emocji.
Conflict of Heroes - Jedna z najlepszych gier wojennych dla średniozaawansowanych graczy na rynku. Posiada już kilka odsłon tematycznych a na ten rok zapowiedziana jest także nowa edycja Kurska oraz kolejne plany wydawnicze. Posiadam Awakening the Bear z dodatkiem solo i jestem pod niemałym wrażeniem, bowiem AI w tej grze zastępuje bardzo dobrze przeciwnika i to stawiając naprawdę wysokie wymagania graczowi na drodze do zwycięstwa.
Enemy Coast Ahead - Dotychczas dostępny
The Dambuster Raid pozwalał wcielić się w rolę prowadzącego działania 617 Dywizjonu Bombowego, który powstał z misją niszczenia zapór wodnych w zagłębiu Ruhry. Gra podzielona jest na dwie fazy - planowania misji, gdzie skala czasu to całe dnie lub tygodnie oraz faza samych nalotów, gdzie otrzymujemy kontrolę nad kilkoma lub kilkunastoma bombowcami Lancaster, których działaniami jest nam dane kierować bezpośrednio. Spore emocje i dużo radości jeśli uda się doprowadzić misję do pomyślnego końca i sprowadzić chłopaków w bombowcach do domu (zwłaszcza jeśli ktoś czytał rewelacyjną książkę Jamesa Hollanda, na której oparto grę i wie, że nie wszystkim załogom udało się wrócić). W tym oku ma wyjść druga część gry -
Doolitle's Raid, tym razem celem będą Japońskie fabryki w słynnych nalotach będących zemstą za Pearl Harbor.
The Gallerist - Vital Lacerda i jego arcydzieło. Piękna i wymagająca gra. Zarówno przy graniu multi jak i solo.
Silent Victory / The Hunters / The Hunted - Gra wojenna w której gracz obejmuje stery amerykańskiej łodzi podwodnej na Pacyfiku (lub siada za sterami niemieckich u-bootów na Atlantyku w
The Hunters/The Hunted). Niektórzy zarzucają tej grze że sprowadza się tylko do rzutów kościami i jest w tym wiele prawdy - gra polega głównie na rzucaniu kośćmi i porównywaniu wyników z tabelą zdarzeń, jednakże ten poziom abstrakcji gwarantuje mimo wszystko całkiem przyjemną rozgrywkę oraz możliwość ukończenia całej kampani w jedno popołudnie. Poza tym, losowość rzutów kością potrafi przyprawić o ciarki, kiedy staramy się umknąć eskorcie przeciwnika, który zrzuca na nas kolejne fale bomb głębinowych. Dreszczyk emocji gwarantowany
Silent War / Steel Wolves - Tematycznie tak jak powyżej: w obu grach kontrolujemy odpowiednio działaniami amerykańskich łodzi podwodnych na Pacyfiku lub kampanią Bitwy o Atlantyk z perspektywy BDu, jednakże tym razem w skali operacyjnej, dającej nam możliwość kontroli jednocześnie nawet kilkuset jednostek zamiast pojedynczej łodzi jak w SV i TH o których pisałem powyżej. Są to gry dla wytrwałych, bowiem pojedyncza kampania potrafi zająć kilka tygodni i w tym czasie musimy dysponować sporą ilością miejsca w którym będzie można pozostawić grę rozłożoną. Niestety, przy dzieciach i zwierzętach w domu te dwa molochy stają się praktycznie nie grywalne, ale robią piorunujące wrażenie gdy od czasu do czasu wyciąga się samą mapę na stół
Dodam jeszcze że często do grania solo wybieram małe tytuły, które mogę ze sobą zabrać na delegację i pograć w pokoju hotelowym. W tym wypadku głównym czynnikiem jest mały rozmiar gry po rozłożeniu oraz krótki czas rozgrywki. Te tytuły w moim wypadku sprawdziły się w szczególności:
Tiny Epic Galaxies - kompaktowa gra kościana o podboju kosmosu. Posiada kilkanaście scenariuszy solo (licząc także PnP z Kickstartera). Obecnie doczekała się dodatku Beyond the Black, dzięki któremu zyskujemy kilka dodatkowych opcji rozgrywki.
Onirim / Sylvion / Nautilion / Urbion - Dosyć oryginalne gry, których akcja dzieje się w baśniowo-sennej krainie Onirimverse. Szczególnie warto się nimi zainteresować ze względu na kilka wariantów rozgrywki w każdej edycji oraz ze względu na ładną oprawę graficzną i ciekawe rozwiazania mechaniczne.
Utopia Engine - Doskonała gra do podróży: dwie kartki papieru, ołówek i kości lub aplikacja w telefonie. Tak mało a jednocześnie tak wiele, bowiem gra to logiczna układanka, która stawia spore wyzwanie przed graczem.
Kończąc temat, dodam że warto także rozważyć gry z serii Leader od wydawnictwa DVG. Seria od kilku lat poszerza się o kolejne edycje, skupiające się nie tylko na lotnictwie (Phantom, Apache/Thunderbolt, Hornet, IAR, Huey Leader) ale także działaniach lądowych (Tiger/Sherman Leader) czy morskich (U-Boat / Gato Leader). Nie sposób opisać w jednym zdaniu wszystkich pozycji, gdyż każda oferuje pewne specyficzne dla poszczególnych gier tej serii rozwiązań, przy jednoczesnym zachowaniu spójnej mechaniki wspólnej dla każdej gry tej serii, dzięki czemu można bardzo łatwo i szybko przyswoić sobie zasady poszczególnych gier.
Pozdrawiam,
- K.