GRY-PLANSZOWE.pl

Cześć wszystkim,

Mam do was pytanie, ostatnio dręczy mnie fakt, że mimo iż moja kolekcja przekroczyła 30 pozycji nie ma w niej żadnej gry z kategorii worker placement.
Dlatego poszukuje porady i inspiracji na co się zdecydować. Co do preferencji dodam, że moja główna partnerka do gry nie lubi uczyć się zbyt wielu zasad. Czyli innaczej mówiąc czy znajdę jakąś grę w tej kategorii o zasadach prostych jak przysłowiowy drut jednak wymagającą w trakcie gry?

Ulubionym worker placementem mojej dziewczyny jest Tzolk'in, ale problem Z tą grą jest taki, że na planszy jest dużo ikon do przyswojenia i niestety na początku może to przytłaczać - http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/201 ... kukurydza/

Zainteresujcie się Epoką Kamienia, śliczny, łatwy worker placement .

Polecam Szczęść Boże.

Gra dzięki tematowi łatwo się tłumaczy nawet newbom.

Jeśli angielski to nie problem to bardzo mocno polecam Lords of Waterdeep

Bez polskiego wydania: Targi - proste, ale głębokie, tylko na dwie osoby.
Inne proste to Epoka Kamienia lub Oddville.

Bez polskiego wydania: Targi - proste, ale głębokie, tylko na dwie osoby.

Znakomita gra. Miałem to szczęście, że kupiłem egzemplarz po śp. Migu, w którym wszystkie karty wydrukowane są po polsku na plastikowych (!) wkładkach . W serwisie boardgamegeek.com można znaleźć świetne polskie tłumaczenie gry - wystarczy wydrukować, wyciąć i zakoszulkować całość . Dlaczego nikt tego nie wydał po polsku... ;(

Jeśli chce Ci się bawić w polonizację gry, to popieram BartP - Targi to super wybór. http://allegro.pl/targi-dwuosobowa-plan ... 41#thumb/1 - tutaj ktoś wystawił w wersji niemieckiej .

Przemyślę targi, choć przyznam, że wolał bym wersję angielską od niemieckiej to mozna by grać z marszu.

Sam mam angielską (choć spolszczoną), ale dorwanie tego po angielsku to nie lada wyczyn . Jeśli nie masz cierpliwości to odpuść .

A tak na marginesie - przed zakupem Epokę Kamienia, Tzolk'ina i właśnie Targi możesz ograć online na boardgamearena.com .

Z łatwych do przyswojenia worker placementów polecam Magnum Sal. Bardzo udana gra w swojskim klimacie średniowiecznej kopalni soli w Wieliczce. Jak się trochę ogra, to można dokupić znakomity dodatek Muria, który mocno odświeża rozgrywkę. Cena bardzo fajna, jak na grę tej skali.

Jeżeli współgraczka nie lubi uczyć się zasad, to można ją posadzić do kooperacji. Robinson jest bardzo złożony, ale do płynnej gry w zupełności wystarczy jedna osoba ogarniająca zasady.

A co myślicie o małej agricoli?

Też bardzo przystępne. Tylko na dwie osoby.

Na początek Epoka kamienia - łatwa, przyjemna a dająca sporo zabawy,

Epoka Kamienia
Ulm

Ulm to worker placement?

Osobiście podpiszę się pod Magnum Sal (bardzo lubię, szkoda, że jest tak mocno niedoceniana) i Targi.

Epokę Kamienia wypróbuj na bga, tak jak radza - u mnie początkowy zachwyt zmienił się po kilku grach w silną alergię na ten tytuł głównie ze względu na kości.

Tzolk'in - może później mimo że mechanicznie nie jest trudny, to jest strasznie dużo zależności i ikonografii, które potrafią dać w kość. Raczej nie na początek, zwłaszcza dla kogoś kto nie lubi uczyć się zasad...

Ja tam osobiście ani Ulm ani Magnum Sal bym grami typu worker placement nie nazwał, bo nie ma tam draftu akcji. Ulm ma oryginalny system wyboru akcji, ale pula jest wiecznie żywa, a Magnum Sal to bardziej gra w budowę sieci wydobycia i zbieranie zestawów.

Ulm i Magnum Sal - obie niedocenione pozycje - polecam sprawdzić. Tzolkin to nie powinna być Twoja pierwsza gra typu worker placement, radzę uważać z wyborem. Epoka Kamienia po 30 tytułach może nie dostarczać już frajdy. Chociaż Ulm to nie jest typowy worker placement, ale ma bardzo ciekawy system wyboru dostępnych akcji.

Na początek, łatwych do ogarnięcia i działających na dwie osoby:
- Epoka Kamienia (ta pozycja najlepiej spełnia Twoje wymagania, w dodatku pięknie gra jest wykonana i ma fajny kubeczek )
- Mała Agricola (tylko na dwie osoby)

Później (nadal proste do nauczenia, ale trzeba kombinować aby wygrać):
- Najeźdźcy z północy
- Rosyjskie Koleje
- Pokolenia
- Targi (tylko na dwie osoby)

Ulm nie jest grą typu worker placement, ale nadaje się na początek w kategorii gier euro.

Ulm wygląda pięknie na zdjęciach. Za to Magnum Sal bardzo zachęca cenowo. Jak wrócę z pracy poszukam recenzji i zbadam obie gry.
Na reddicie wyczytałem, że Targi w wersji angielskiej mają być dodrukowane w 2018 więc z tym poczekam.

Zastanawiam się jeszcze czy powiecie coś na temat 2 lipcowych premier u nas w kraju, mam na myśli Champions of Midgard i Keyflower. Za wysoka poprzeczka żeby zachęcić moją partnerkę?

Podpowiedz w co graliście i w co lubi grać i ogarnia to będzie można podpowiedzieć coś więcej.

Sansar pisze:Ulm wygląda pięknie na zdjęciach. Za to Magnum Sal bardzo zachęca cenowo. Jak wrócę z pracy poszukam recenzji i zbadam obie gry.
Na reddicie wyczytałem, że Targi w wersji angielskiej mają być dodrukowane w 2018 więc z tym poczekam.

Zastanawiam się jeszcze czy powiecie coś na temat 2 lipcowych premier u nas w kraju, mam na myśli Champions of Midgard i Keyflower. Za wysoka poprzeczka żeby zachęcić moją partnerkę?

Keyflowera nie zasugerowałem ze względu na potencjalny poziom trudności gry. Tytuł nie jest skomplikowany, bardzo dobrze się skaluje i działa rewelacyjnie na 2 i 6 osób, ale osoby nieograne może przestraszyć. Z serii Key już lepiej wziąć Key to the city: London - ta sama podstawowa mechanika worker placement, tylko mniej zasad do pamiętania, a pozostałe są bardziej intuicyjne.

Ulm jako lekkie i łatwe euro się nada, szczególnie w wariancie podstawowym, ale nie jest to worker placement.
Magnum Sal przerabialiśmy i nie zainteresował nikogo z mojej ekipy. Już bardziej podeszło nam podobne Szczęść Boże.

Proponowałbym jeszcze sprawdzić Epokę Kamienia na boardgamearena.

Epoka Kamienia (wtedy Stone Age), to gra która przekonała mnie do worker placementu, którego wcześniej nie trawiłem.

Zaan84 pisze:Podpowiedz w co graliście i w co lubi grać i ogarnia to będzie można podpowiedzieć coś więcej.

Najwyższy kaliber do tej pory gdzie bardzo lubi i ogarnia to Zamki Burgundii i Five Tribes. Przy czym miałem sporo pracy przy pierwszych rozgrywkach przy tłumaczeniu i lekkim podpowiadaniu. Innymi słowy jaki już się przełamie to gra. Przypuszczam, że z czymś wagi średniej też powinno mi się udać dobrze sprzedać.
Do głowy przyszło mi jeszcze Marco Polo jednak czy to jest worker placement? Dice placement? Czy jeszcze coś innego w odczuciu z rozgrywki?

Z wymienionych tytułów rosnąco wg trudności poleciłbym Najeźdźców z Północy, potem Rosyjskie Koleje, ale i tak finalnie skończyłbym na Tzolkinie. Na Keyflower czekam i pokładam w nim wielkie nadzieje .
A, i jeszcze jeden tytuł - Waggle Dance. Moim zdaniem niedoceniany mix worker placement, dice rolling i odrobiny set collection. Oczywiście prostsza niż inne wymienione tytuły i ma specyficzną szatę graficzną, ale mi i żonie sprawiła swego czasu sporo frajdy.

bierz alchemików ;p niby trudna ale ja ją kupiłem jako drugą grę po talizmanie i siadła jak złoto

Tzolkin- dobre ale może być za trudne, i nie koniecznie w zasadach tylko w efektywnym graniu
Marco Polo- jest bardziej przystępne, akcje są wybierane za pomocą kości