GRY-PLANSZOWE.pl

Myśleliście czasem, jak to fajnie by było, gdyby wydana została gra (np w Waszym ulubionym uniwersum bądź tematycznej konwencji) w oparciu o inny, już istniejący tytuł (z mniejszymi lub większymi modyfikacjami mechanicznych trybów). Tak jak na jednej mechanice są np Shogun i Wallenstein, tak jak Zakazane Gwiazdy zainspirowane zostały mechaniką StarCrafta, Imperial Assault zrobiony z Descenta etc etc
Jaki tytuł by się Wam marzył (nie patrzcie na prawdopodobieństwo wydania, dostępność licencji etc).

Ja nie raz myślałem sobie, że fajną grą byłaby:

- mechanika Shoguna/Wallensteina na mapie Westeros
- Summoner Wars przemigrowana na pola bitew Starego Świata i armie Warhammera
- Eclipse w uniwersum (i szacie graficznej) Twilight Imperium

Macie swoje typy?

ajfel pisze:Macie swoje typy?

Macie
Battlelore na morzu: heksy, statki zamiast wojsk lądowych (raczej starsze niż wypasione lotniskowce), sposób poruszania i walki podobny do Battlelore.
Pozdrawiam

Runebound w uniwersum wiedźmina swietnie by się sprawdziło. Poza tym Dominant Species w świecie orków i elfów. El Grande przetematować na cokolwiek, albo inaczej, w ogóle dodać temat .

Raczej nie. Dla mnie z reguły temat i klimat są drugorzędne. Jeśli gra ma dobrą mechanikę, to po co wkładać ją jeszcze raz w inne uniwersum?

Banan2 pisze:Battlelore na morzu: heksy, statki zamiast wojsk lądowych (raczej starsze niż wypasione lotniskowce), sposób poruszania i walki podobny do Battlelore.

To by chyba było całkiem łatwe do zrealizowania. Mechanika C&C jest bardzo elastyczna

Listy z Whitechapel w uniwersum Androida.

ajfel pisze:

Banan2 pisze:Battlelore na morzu: heksy, statki zamiast wojsk lądowych (raczej starsze niż wypasione lotniskowce), sposób poruszania i walki podobny do Battlelore.

To by chyba było całkiem łatwe do zrealizowania. Mechanika C&C jest bardzo elastyczna

Niby tak, ale mimo, że gier na bazie C&C powstało całe stado to za tą morską jakoś nikt nie chce się wziąć ...
Pozdrawiam

Wszystkie gry Star Wars w innym świecie zrobić . Bo póki tam jest SW, póty nie tykam :/.

Mansion of Madness jako Scobby Doo - moje największe i najbardziej nierealne marzenie

Bora Bora w kosmosie

Mechanika Puerto Rico, tematyka House of Cards.

Może wtedy żonka by ze mną zagrała

W zasadzie wszystko mogliby robić w świecie Warhammera albo Warcrafta. Patchwork w którym podążamy ścieżką chaosu, a zamiast szmatek fragmenty ludzkiej skóry .

Secret Hitler na Fasolkach.

RftG przeniesione do Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Shogun/Wallenstein na mapie całej Europy ok 1500
China/Web of Power w realiach Polski Piastów

Szogun - rozbicie dzielnicowe w Polsce. Nawet kiedyś nad mapką pracowałem. Wszystko co związane z Cthulhu czy jak to tam się pisze na coś innego. Nie cierpię tego "uniwersum".

mckil pisze:Wszystko co związane z Cthulhu czy jak to tam się pisze na coś innego. Nie cierpię tego "uniwersum".

Same here. Dodam od siebie jeszcze Warhammera i Androida. I postapo. Nie lubię takich ciężkich klimatów.
Trochę szkoda, bo przez z góry odrzucam wiele ciekawych tytułów. Stety czy niestety jestem planszówkowym estetą i nie mogę ścierpieć krwi, flaków i innych okropieństw.

Dobrze przyprawione flaczki są akurat bardzo smaczne.

Nie bardzo rozumiem pytanie. Prawdziwie dobra gra idealnie integruje temat z mechaniką. Jeśli się weźmie temat lub mechanikę z dobrej gry i spróbuje zaaplikować gdzie indziej, to jest duża szansa, że wyjdzie crap.

Przewrotnie odpowiem: mnie się marzą gry, o których mi się nawet nie śniło.

A ja bym zagrał w gry Knizii z ich pierwotną tematyką - Taj Mahal z zamkami w średniowiecznej Anglii, Przez Pustynię z kurortami na wyspach (czy co to tam było...)...

rattkin pisze:Nie bardzo rozumiem pytanie. Prawdziwie dobra gra idealnie integruje temat z mechaniką. Jeśli się weźmie temat lub mechanikę z dobrej gry i spróbuje zaaplikować gdzie indziej, to jest duża szansa, że wyjdzie crap.

No nie koniecznie. Wszyscy dobrze wiemy, że nie zawsze mechanika nierozerwalnie jest zintegrowana z tematem (chociażby rozmaite gry wojenne oparte na tym samym systemie, mimo iż podejmują tematykę całkowicie odmiennych konfliktów z innych epok etc). Nawet taka, wspomniana w tym wątku mechanika C&C (wiem, nieidealny przykład) wrzucana jest w klimaty starożytne, IIWW, feudalnej japonii, fantasy, sf, a zaczęła się od civil war - podstawy mechaniki zostają te same, ale charakter epoki/uniwersum podkreślają np odmienne karty.
Poza tym nie chodzi o identyczny rulebook i 100% zgodny zestaw komponentów ubrany jedynie w inne nazewnictwo i szatę graficzną. Bardziej o wykorzystanie idei, najważniejszych, sprawdzonych mechanicznych trybów (przecież Forbidden Stars różni się od StarCrafta znacząco).

mam kilka pomysłów:
Warhammer Fantasy Roleplay na silniku Horror w Arkham LCG,
Krucjata przeciw Albigensom lub Rzeczpospolita w XVII wieku na silniku States of Siege (Cruel Necessity, Ottoman Sunset,
Hapsburg Eclipse),

I połowa XVII wieku (w tym wojna trzydziestoletnia) na silniku Here i Stand i Virgin Queen,

Szogun - rozbicie dzielnicowe w Polsce

dobry pomysł