GRY-PLANSZOWE.pl

Przypadkiem znalazłem info o tym że Uwe planuje dużą grę na Essen, no może nie tak "dużą" jak uczta ;D
Z tego co widzę to wzmianki były już w 2015, może ktoś wie już coś więcej. Dodam tylko że nie jest to wspomniana uczta, a przynajmniej tak by wychodziło z grafik prototypu i wzmiance o mechanice udziałów i giełdy.
Dla tych co sprechają wideo

To by było super. O tej grze już wspominał w 2013 roku na targach, że ma być na nastepny rok.
http://www.gamesfanatic.pl/2013/10/26/e ... co-wiesci/

I mamy kolejną nowość z Lookout'u - nowy tytuł Rosenberga o wikingach "Nusfjord".


Worker placement dla 1-5 graczy od 12 lat, z czasem gry 20 minut na gracza. Robi wrażenie raczej mniejszej gry.
Dla antyfanów Klemensa Franza dobrą wiadomością będzie fakt, że ilustracjami zajął się tym razem Patrick Söder.

Premiera na Essen 17.

To teraz poproszę nowe edycje Le Havre i Caverny z takimi grafikami i od razu wymieniam.
Okładka sugeruje zmianę na duuuży plus.

Mała korekta - wikingów tu raczej nie ma tylko czasy bardziej współczesne w Norwegii. Coś bardziej w kierunku Le Havre.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

temat tej gry pojawił się już na forum:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=50501
można skleić wątki

a w temacie, to również czekam

Z gier Rosenberga mam tylko Pola Arle a grałem jeszcze w Agricole. Obie gry mi się podobały i chętnie rozszerzył bym swoją skromną kolekcje euro. Uczta dla Odyna wydaje mi się za dużą kobyła, myślałem jeszcze nad dwuosobowymi krasnoludami ale jak zobaczyłem okładkę to mi się odechciało. Tu przynajmniej nie mam tego problemu. A jak będzie gra lżejsza to też się nie obrażę.

Wiadomość dnia.))
Super, ze wreszcie inny grafik. Super, ze krótsza gra (moze konkurent dla Glass Road?). Super, ze oryginalny temat. i mechanika chyba troche tez -
W opisie na BGG jest cos o sprzedazy udzialow w firmachs graczy... Czekam niecierpliwie.

Swietny nus o nusfjordzie!

Gra niestety jest trochę opóźniona, trzeba cudu, aby zdążyli przed Essen. Prawdopodobnie gra zostanie wydana zaraz po targach.

Ktoś już pytał Lacerte w spawie wersji polskiej? Chociaż ciężko mi sobie wyobrazić, że tego nie wydadzą.

karawanken pisze:Ktoś już pytał Lacerte w spawie wersji polskiej? Chociaż ciężko mi sobie wyobrazić, że tego nie wydadzą.

Nawet nie grali jeszcze.

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

TTR_1983 pisze:

karawanken pisze:Ktoś już pytał Lacerte w spawie wersji polskiej? Chociaż ciężko mi sobie wyobrazić, że tego nie wydadzą.

Nawet nie grali jeszcze.

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

A to od razu trzeba grać?

Furan pisze:Zajawka ENG

Niepokojąca regrywalność. Budynki i pomocnicy wchodzą w do gry w z góry określonych grupach: A, B C i ta powtarzalność będzie prowadzić do wypracowania sobie optymalnych strategii. Z drugiej strony tych budynków/pomocników wygląda że nie jest jakoś dużo i radości z ich odkrywania (i kombosów z ich udziałem) nie starczy na długo... Zobaczymy.

W ramach Essen Express na Games Fanatic rzucam okiem na Nusfjord.

I tak jak Jax powyżej niepokoję się trochę niezmiennością, szczególnie elderów.

Zagrałem. Jest to sympatyczne średniej ciężkości euro. Interesujące, jak na grę Rosenberga, jest to, że mamy tylko trzy surowce (ryby, drewno i złoto).
Gdy ktoś zaproponuje, to nie będę narzekał, ale kupić tego nie zamierzam.

Akcja emitowania udziałów nie wydawała mi się zła, bo sama w sobie daje 3 punkty (2 monety i brak kary -1). Inna sprawa, że jakoś mi nie pasuje ten motyw do klimatu wiochy we fiordach (choć nie pisałem opisu, może tam to uzasadnili).

Ink pisze:W ramach Essen Express na Games Fanatic rzucam okiem na Nusfjord.

I tak jak Jax powyżej niepokoję się trochę niezmiennością, szczególnie elderów.

Teraz już czas na recenzję i niestety, wątpliwości nie zostały rozwiane. Niby potencjał jest, niby pomysły są, a jakoś słabo to czuć podczas rozgrywki.

Decyzja o braku polskiego wydania spowodowała, że znikają ze sklepów egzemplarze edycji angielskiej

Gra nieoczekiwanie wymaga wiedzy ichtiologicznej bo do rozgrywki z nowicjuszami zaleca talię ze śledziami. Które to śledzie?

Appendix ci wyjaśni. Ale ogólnie to szara ryba to śledź.

FortArt pisze: ↑24 lis 2018, 11:30Decyzja o braku polskiego wydania spowodowała, że znikają ze sklepów egzemplarze edycji angielskiej

Tak sobie myślę, że informacja od Lacerty i obecna sytuacja tego wydawcy oznacza tylko tyle, że oni nie wydadzą Nusfjorda po polsku. Ale jak dla mnie - praktycznie pewne, że zrobi to ktoś inny. Więc niekoniecznie 3a było się tak napalać Choć z drugiej strony - już mam, a czy PL wersja wyjdzie i kiedy to sobie można wróżyć z fusów.

Grał ktoś? Ja ostatnio zakupiłem i jestem bardzo zadowolony. Zaskoczyło już od pierwszej partii. Och jakie to dobre. Zdecydowanie jeden z lepszych Rosenbergów.

Zacznijmy od tego, że jest to gra typu worker placement, gdzie akcji jest mało i są limitowane, a więc jest ciasno i to bardzo. Budowanie budynków i zarządzanie własnym podwórkiem przypomina mi Szklany Szlak. Krótka kołderka również występuje i w budynkach, jak i surowcach. W grze występują 3 surowce (ryby, drewno, monety) i nie mam żadnego poczucia, że na standardy Uwego powinno być więcej, niczego nie brakuje. Na początku każdej rundy jest faza połowów ryb. Geniusz tej gry polega na tym, że rybki nie trafiają od razu do naszych zasobów, lecz najpierw trzeba wykarmić zatrudnionego (jeśli mamy) starca, który daje nam dodatkowe pole z akcjami. Potem rybki trafiają na żetony udziałów i w zależności, gdzie one się znajdują tam rybki zostaną wysłane. W praktyce oznacza to tylko tyle, że ryby mogą trafić do przeciwnika albo/i banku albo/i do osobistych zasobów. Dopiero na sam koniec ryby trafią do naszej rezerwy. Rezerwa nie daje nam możliwości używania tychże zasobów, najpierw trzeba je przenieść do zasobów dostępnych. Tak więc łatwo zauważyć, że w tej grze nie jest lekko. Dzięki temu czuć ogromną satysfakcję z każdego dobrego ruchu, z każdego nowego budynku. Interakcji mamy sporo, ale nie ma żadnych prostackich, chamskich rozwiązań. Do tego system porządku rund - wisienka na torcie. Podoba mi się również czas rozgrywki jak i liczba komponentów, nie trzeba mieć stołu bilardowego. Oceniłem grę póki co na 9,5/10. Odebrałem połówkę za marne pionki graczy (wręcz skandaliczne na dzisiejsze czasy) oraz za źle zaprojektowaną planszę akcji.

Niestety tylko raz grałem, ale też mi się bardzo podobała. Więcej w niej interakcji niż w ostatnich większych grach Rosenberga. Ciężar plasuje się w sam raz po środku, więc można w miarę szybko wyłożyć, wytłumaczyć, a rozrywka ma głębię i jest regrywalnie. Ogólnie muszę pograć więcej, bo wspomnienia mam bardzo pozytywne.

No, nie. Gra dobra, acz stołochłonna okrutnie.

ChlastBatem pisze: ↑14 cze 2019, 13:55 Oceniłem grę póki co na 9,5/10. Odebrałem połówkę za marne pionki graczy (wręcz skandaliczne na dzisiejsze czasy) oraz za źle zaprojektowaną planszę akcji.

Ocena 9,5 i nigdzie nie ma spolszczenia, instrukcji po Polsku, wielu recenzji, Polskiego wydania, zachwytów ...
Taki raykhold ledwo 7 i wydany u prezesa a tego niiii ma?
Gdzie ten świat zmierza...?


Akurat łowie eurówki, łatam na Polski ale tego do zachwytów nie słyszałem...
... może gradanie coś tam gdzieś tam wspominało ale nie było przeciagu...
Ms. Uwe zasłużył na szacunek ale czasami mam wrażenie że tworzy aby hajs z wypłaty się zgadzał szczególnie po loyangu zrozumiałem, ze może czasami coś urodzi aby rok zamknąć.