GRY-PLANSZOWE.pl

Reiner Stockhausen kontynuuje mechanikę bag-building: na Essen premierę będzie miała jego nowa duża gra - 'Altiplano'. Okładka mnie rozwaliła.
Jest już do poczytania instrukcja
Opis gry:

Instrukcja mało przejrzysta dla mnie. Czy ktoś wie może, czy w tej grze jest jakaś interakcja? Orleans pozbyłem się, bo prawie że w ogóle jej nie było. Jak większość deck-builderów był nacisk na osobistą zagadkę, więc każdy de facto układał swój pasjans. Czy jesteście w stanie wywnioskować z instrukcji albo innych dodatkowych informacji, jak to wygląda w tym wypadku?

Nie no, to jest najbardziej koślawa i tragiczna okładka jaką widziałem, niech ktoś zabierze Klemensowi Franzowi pędzel...

Naprawdę ktoś z tego wydawnictwa stwierdził "TAK, ta okładka za chęci klientów, rewelacyjny projekt!". ŻENUJĄCY poziom grafiki, szok

Czuję się zachęcony. Okładka bomba!

Biorąc pod uwagę, jakie alpaki są urocze, to zrobić z nich TAKĄ okładkę woła o pomstę...

No, zremiksować alpakę i Jacka Gmocha na jednym rysunku to niewątpliwy sukces.

Tajemnicze Złote Miasta to to nie są, ale mnie nie odrzuca. Po przejrzeniu instrukcji... czy mnie się wydaje czy to jest okropnie abstrakcyjne suche euro?

Miał ktoś okazję zagrać w Altiplano i jest w stanie porównać rozgrywkę do Orleanu?

Jeżeli dobrze przeczytałem, to w tej grze jest discard. Czyli w zasadzie nie jest to pool building tylko deck building żetonami, jakkolwiek to źle brzmi

To jest okropnie suche, abstrakcyjne euro. W Orlean nie grałem, więc nie porównam, jednak mnie Altiplano nie zachwyciło. Ot, przeciętna gra z łańcuchami produkcyjnymi i kilkoma źródłami pezetów. Jak dla mnie idealne odzwierciedlenie oceny 6/10 w skali bgg, czyli 'jak ktoś ładnie poprosi, to zagram bez odruchów wymiotnych, sam nie będę proponował i chciał mieć w kolekcji'.

sydonia pisze:Miał ktoś okazję zagrać w Altiplano i jest w stanie porównać rozgrywkę do Orleanu?

Grałem 2 razy i wg mnie obie gry się bardzo różnią. Obydwie gry mają podobną mechanikę: używamy kombinacji żetonów do odpalenia akcji, ale tak jak przedmówcy wspomnieli jest tu discard. Celem gry w Altiplano też jest zdobycie jak największej ilości punktów, ale tu punktują żetony które posiadamy, plansza magazynu na którą "trashujemy" żetony, jeśli uda nam się zapełnić całą półkę jednym towarem otrzymujemy bonus punktowy, im wyższa półka tym więcej punktów (trzeba zacząć od 1), kontrakty, chatki(zwiększają ilość punktów za żeton danego rodzaju) i łódki (jeden z dwóch sposobów na pozyskanie niektórych żetonów). W odróżnieniu od Orleanu start jest asymetryczny (inne żetony początkowe i dodatkowa akcja) i w połączeniu z usprawnieniami możliwymi do zakupu niejako określa naszą strategię na grę. Plansza jest podzielona na 7 sekcji, w każdej sekcji można wykonywać inne akcje (zazwyczaj 3 lub więcej różnych akcji), na planszetce gracza są 2-3 uniwersalne miejsca na żetony do wykonania akcji dla każdej z lokacji. Akcje można odpalać tylko w miejscu gdzie stoi nasz pionek, w każdej rundzie mamy jeden gratisowy ruch o 1-3 lokacje w dowolnym kierunku, ale możemy rozbudować nasz system podróżowania do 4 takich ruchów, ale każdy kolejny wymusza od nas użycie żetonu jedzenia (który po zużyciu ląduje na discard), bez rozbudowy wózków możemy poruszać się za jedzenie o 1 pole. Za pieniądze możemy kupować usprawnienia, oprócz podstawowej ceny często musimy dopłacić w zależności od tego jak dawno usprawnienie weszło do gry. Duża część to po prostu tańsze akcje, ale są też takie które dają dodatkowe pola akcji, pozwalają wymieniać żetony po dociągu czy podróżować za pieniądze. Gra trwa aż w danej lokacji wyczerpią się wszystkie elementy (znaczniki, żetony, karty, usprawnienia). Gra wg mnie ma wyższy próg wejścia niż Orlean z racji asymetrii startu i braku bezpośredniego dostępu do wszystkich żetonów, mimo że jest prostsza. Jeśli się lubi Orlean to niekoniecznie trzeba polubić Altiplano i odwrotnie. Osobiście polecam obie.

Ktoś grał kilkukrotnie? U nas podczas jedynej rozgrywki 3 z 4 graczy poszło bezpośrednio w przyznawaną rolę w kontekście powiązanych usprawnień i o ile gra była zróżnicowana, o tyle taktyka była zdeterminowana przez przez startowe role. Poza "wspólnymi niezbędnymi elementami" (droga, karty punktujące) nikt nie wchodził sobie w paradę i 1/3 pól akcji była na plaster.

Ostatnio na stole po raz pierwszy wylądował Orleans. Gra bardzo przypadła do gustu, ale czegoś w niej brakowało - po krótkim przeczesaniu Internetu odpowiedź to dodatek Handel i Intryga. Zainteresowany twórczością Reinera Stockhausena przyjrzałem się bliżej Altiplano:

https://www.youtube.com/watch?v=xLJk115F590

Opis zasad + rozegrana cała gra. Wszystko o grze wiadomo po tym filmiku.

Wygląda to interesująco, pomimo pewnych zbieżności z jego poprzednim tytułem. Bardzo podoba mi się rozbudowa planszy gracza, konieczność wędrówki po różnych elementach mapy, skupienie się na przetwórstwie zasobów oraz mechanika z magazynem tokenów oraz woreczkiem.

Czy ktoś to będzie u nas wydawał? Czy pozostaje czekać na kampanię wspieram.to?

Oglądałem ten playthrough. Muszę powiedzieć że chyba po raz pierwszy spotkałem się z tak przejrzystym i umiejętnym tłumaczeniem rozgrywki, czuję że mógłbym już zacząć grać. No i gra mnie przekonała do siebie chociaż wcześniej się na nią nie zasadzałem. Mi tez podobają się te same elementy (plus losowy setup), martwi mnie tylko brak interakcji ale rozgrywka przypomina takie fajne puzzle którym ciężko się oprzeć.
Wersja PL ma podobno wyjść, ale nie wiem pod czyją banderą.

bartekb8 pisze:Wersja PL ma podobno wyjść, ale nie wiem pod czyją banderą.

Na 99% Baldar, wydawali poprzednią grę tego autora oraz ten post też to delikatnie sugeruje. Oczywiście pewność będzie, gdy sami ogłoszą w odpowiednim dziale.

harrison pisze:

bartekb8 pisze:Wersja PL ma podobno wyjść, ale nie wiem pod czyją banderą.

Na 99% Baldar, wydawali poprzednią grę tego autora oraz ten post też to delikatnie sugeruje. Oczywiście pewność będzie, gdy sami ogłoszą w odpowiednim dziale.

"Baldar: my alpak nie wydajemy" cytat z FB

Miałem okazję zarówno wczoraj jak i dzisiaj porozmawiać z Baldarem na Gratislavi i potwierdzili że nie wydają tej gry.

Ciekawe dlaczego nie, czy chodzi o tematykę czy o coś innego, wszak wydali Orlean tego samego projektanta... A może inny wydawca zaklepał już ten tytuł.

bartekb8 pisze:Ciekawe dlaczego nie, czy chodzi o tematykę czy o coś innego, wszak wydali Orlean tego samego projektanta... A może inny wydawca zaklepał już ten tytuł.

Interesujące, że najbardziej popularne gry z Essen (oraz często te najwyżej notowane na BGG) mają taki problem ze znalezieniem wydawcy u nas. Cena licencji? Założenie, że zagraniczna wersja i tak się sprzedaje dobrze u nas? Bazowa cena za duża? Gry z top50 listy BGG, np takie Zamki Burgundii z 2011 roku, dopiero w tym roku doczekały się polskiego wydania. Podobnie Keyflower z 2012 oraz Orleans z 2014 potrzebowały kampanii na wspieram.to. Trzymam kciuki aby się udało z Altiplano, tak jak z Clans of Caledonia.

Polska jednak Ameri stoi i wydawanie euro, choćby najlepszego, wiąże się z pewnym ryzykiem, które nie każdy chce podjąć. Choc oczywiście są gry tego typu, które sie dobrze nad Wisłą sprzedają. Większość jednak nie - a przynajmniej nie, jeśli porównać z ameritrashami, karciankami, czy grami imprezowymi

Sytuacja na rynku te kilka lat wcześniej (przytaczany 2011, 2012) była chyba jednak nieco inna, planszówki nabrały znacznej popularności w ostatnich latach (wystarczy spojrzeć ile nowych wydawnictw powstało w ostatnim okresie). Jeśli spojrzeć na najgorętsze tytuły poprzedniego Essen, to jednak sporo z nich doczekało się polskiego wydania (Scythe, Terraformacja, Inis, Wyrocznia Delficka, Gildie Londynu, Uczta dla Odyna, GWT, Adrenaline, Ice Cool, ...), także sądzę że w najbliższym czasie okaże się, że sporo gier z tego roku również znalazło wydawcę - ba, przecież już kilka tytułów jest mniej lub bardziej ogłoszonych (Azul, Keyper, Feudum, Pulsar 2849, Gaja, ...)

No więc na pewno planszówkowy boom ciągle u nas trwa i to bardzo cieszy, z drugiej jednak strony jest tak jak piszecie: wiele dobrych, ciekawych tytułów często zostaje spolonizowanych po latach albo wcale, że o dodatkach nie wspomnę. Pół biedy jeśli gra jest niezależna językowo bo znalezienie instrukcji po polsku i jej wydruk nie jest problematyczny ale jeśli do tego dochodzą np. opisy na kartach to taka gra z niektórymi znajomymi czy rodziną może się okazać uciążliwa, a ludzie nieobeznani z planszówkami raczej nikomu wersji anglojęzycznej nie kupią w prezencie. No i wydana przez polskie wydawnictwo gra ma z reguły dodatkowy plus: niższą cenę.

Szkoda że w sieciówkach w dziale planszówek sprzedawanych jest ciągle tak mało gier z pominięciem wielu wydawnictw, poszerzenie oferty może zwróciłoby uwagę większej ilości ludzi na to zacne hobby, a tak mamy na widoku głównie gry dla dzieci lub lekkie familijne. Oczywiście plus i za to, ale myślę że u nas nadal w przeważającej mierze przeciętny Kowalski postrzega gry jako rozrywkę dla dzieciaków.

Mimo wszystko nie jest źle, wręcz przeciwnie: świadomość ludzi wydaje się wzrastać z roku na rok podobnie jak fanbaza, zainteresowanie imprezami tematycznymi też rośnie więc wszystko zdaje się zmierzać w dobrym kierunku.
No i niemała liczba wydawnictw na rynku zwiększa szanse wydania Altiplano po polsku i w polskiej cenie, w końcu to bardzo ładna gra i szkoda by było tego nie wykorzystać

Orleans PL jest prawie 20zł droższy niż wersja angielska, więc nie wiem skąd wniosek, że Altiplano PL było by tańsze?

Zapewne stąd, że mimo wszystko polskie wersje są zwykle znacznie tańsze (patrz wydania Lacerty, Rebela, Albi i wielu innych wydawnictw). Nie ma IMHO żadnego znaczenia, kto jest autorem gry i co to za gra, tylko KTO ją po polsku wyda. Przypadki droższych polskich wydań się zdarzają, ale są znacznie rzadsze i zwykle dotyczą małych wydawnictw.

Polskie wydania lądują zazwyczaj w dużych sklepach/księgarniach sieciowych , co powoduje że ich cena jest jednak mniejsza od wydań zagranicznych, dostępnych tylko w sklepach planszówkowych.
Przykładów można podać wiele, np Zamki Burgundii a także Orleans