Strona 1 z 5

London 2 ed (Martin Wallace)

: 24 wrz 2017, 09:47
autor: warlock
Mój problem z pierwszą edycją London był taki, że tylko pół gry było interesujące. Budowanie silniczka z kart, odpalanie go i tworzenie od początku było niezwykle ciekawą łamigłówką (karty robiły tu również za walutę, trochę jak w Race for the Galaxy), ale planszy w tej grze mogłoby w ogóle nie być. Jak już się ją zabudowało żetonami stawała się bezużyteczna praktycznie i nic tam się już ciekawego nie działo. Wallace miał fajny pomysł na pół gry i totalnie zmarnował potencjał drugiej połowy... . Takie wrażenia miałem po partii czteroosobowej. Przy zależnościach jakie występują między graczami na planszy w takim Brassie London wypadał po prostu blado i nieciekawie...

...ale...

...Martin Wallace wysłuchał moich próśb i w drugiej edycji London całkowicie wywalił planszę :). Liczę na to, że teraz ta gra będzie udana w 100% :).

https://www.youtube.com/watch?v=E-x3g4EwGLo - zasady nowej edycji :).

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 24 wrz 2017, 10:04
autor: BartP
Jest w tej grze jakaś interakcja? Bo w pierwszej edycji miałem wrażenie, że gram solo.

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 24 wrz 2017, 10:09
autor: warlock
BartP pisze:Jest w tej grze jakaś interakcja? Bo w pierwszej edycji miałem wrażenie, że gram solo.
Karty, które odrzucasz wędrują na wspólny display, więc musisz cały czas uważać, co dajesz rywalom. No i przez całą grę ścigasz się, żeby mieć mniej znaczników biedy od rywali (to mocno napędza rywalizację i naprawdę wpływa na nasz rozwój).

Ale to jest taki łagodny poziom interakcji (czyli coś co rahdo lubi w eurosach :). Jak szukasz czegoś z mocną interakcją, to odpuść, szkoda kasy. Druga edycja nic tu nie zmienia.

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 24 wrz 2017, 10:10
autor: BartP
Dzięki za info, czyli nic się nie zmienia :/.

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 01 paź 2017, 13:27
autor: warlock
https://www.youtube.com/watch?v=LQhzopdE9dw - prezentacja gry

@BartP tak czy inaczej nowa szata graficzna i zmiany w zasadach podobają mi się na tyle, że kiedyś rozważę zakup :)

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 01 paź 2017, 15:18
autor: Palmer
Mechanicznie wszystko wygląda na plus.
Graficznie nieźle, jednak grafiki z postaciami zbytnio odbiegają od stylu reszty.
Zmienili planszę, która służy juz tylko celom porzadkujacym karty, to dlaczego część kart i tak trzeba kłaść obok ;)

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 05 paź 2017, 19:43
autor: warlock
Palmer pisze: Zmienili planszę, która służy juz tylko celom porzadkujacym karty, to dlaczego część kart i tak trzeba kłaść obok ;)
Słuszna uwaga ;).

https://www.youtube.com/watch?v=rRvBWKUlJJU - Joel z Drive Thru Review bardzo chwali to wydanie, London w pierwszej wersji był chyba w jego TOP 20, a teraz mówi że może wspiąć się wyżej... ;). Według niego drobne zmiany w mechanice podsycają interakcję między graczami.

Zrobiłem preorder na planszostrefie, jak zagram w nową edycję to opiszę wrażenia - https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Londo ... ition/8030

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 04 lis 2017, 09:10
autor: warlock
Pozwolę sobie skopiować swoje nocne przemyślenia z grupy na facebooku ;)

"Garść wrażeń na szybko po pierwszej partii dwuosobowej w drugą edycję.

W pierwszą edycję grałem raz (na 4 osoby) i muszę przyznać że cały aspekt przestrzenny planszy był po prostu "meh" - nic się tam ciekawego nie działo. Po partii w drugą edycję pierwsza spada u mnie do 6/10. Zarządzanie kartami było tam naprawdę przyjemne, ale sama plansza to raczej nuda.

Druga edycja wygląda przepięknie - obcowanie z tą grą to po prostu przyjemność. Stare grafiki zostały powiększone i "wtłoczone" w karty o znacznie lepszym graficznym designie. Pojawiło się też dużo nowych ilustracji na ogromnych kartach dzielnic - nie powiem, robi to klimat ;).

Sama mechanika zarządzania kartami jest bardzo przyjemna. Mamy tu patent z Race for the Galaxy (choć dużo bardziej uproszczony), gdzie żeby wyłożyć jakąś kartę musimy zapłacić inną w tym samym kolorze. Odrzucone karty wędrują na wspólny display, gdzie mogą zostać wzięte i wykorzystane przez rywali. Ta łamigłówka jest naprawdę super - obieg kart w grze to bardzo duża zaleta.

Karty dzielnic doskonale zastępują planszę. Oferują specjalne zdolności i już samo to "robi robotę". Bardzo dobra zmiana.

Równie fajne jest manipulowanie swoim silnikiem z kart. Jest to o tyle ciekawe, że większość kart jest jednorazowych i trzeba je "sflipować" na drugą stronę po wykorzystaniu. Możemy na ich miejscu budować kolejne karty, ale cały system gry opiera się na tym, że kolejne stosy generują żetony ubóstwa, przez co musimy bardzo ostrożnie powiększać nasze włości. Na koniec gry gracze porównują posiadane żetony ubóstwa i ci z największą ich liczbą dostają srogie karty punktowe. Cały ten system trzyma w ryzach zbyt szybki rozwój graczy i wymusza dokładne planowanie. Wielki plus.

Zasady są bardzo proste i zostały solidnie wygładzone w drugiej edycji. Zrozumienie treści kart nie stanowi żadnego problemu, gra chodzi płynnie jak szwajcarski zegarek.

No i teraz przejdźmy do wad (grałem dopiero raz, więc wszystko co tu napiszę może się zmienić - jutro na Falkonie zagram na 4 osoby) - gra jest chyba ciut za lekka jak na mój gust. Nie jest to taki decyzyjny mózgożer jak Race for the Galaxy. Przez to, że zbudowany silnik jest co chwilę niszczony i zastępowany nowym nie mam wrażenia zazębiania się początku gry z jej końcem (a przez to mam wrażenie, że strategia w grze jest raczej krótko i średnioterminowa). Dla graczy, którzy nie lubią zbyt ciężkich gier London powinien być idealny, ja jednak oczekuję nieco większego intelektualnego kopa.

Kolejna kwestia to regrywalność tej gry - nie mam pojęcia, jak długo London zachowa świeżość. Masa kart to różne kombinacje trzech zdolności: więcej kasy / więcej PZ / mniej ubóstwa. Czuję tu nieco zbyt dużą powtarzalność kart i mielenie tego samego. Jest tu oczywiście sporo kart o wyjątkowych zdolnościach, które można wykorzystać do sklecenia ciekawego combosa, ale spora część talii jest "mało kreatywna". No i część kart jest obiektywnie gorsza od innych, co jest trochę dziwne. Przykładowo: jedna daje 5 funtów, a druga 4 - a nie różnią się niczym innym. Niby może wymusić to konkurencję między graczami i wyścig o "podwędzenie" lepszej karty z toru, ale różnica jest zbyt marginalna, żeby w ogóle się tym przejmować.

I jeszcze jedno - gra jest ciut za długa. Talia w żaden sposób się nie skaluje w zależności od liczby graczy, a warunkiem końca gry jest całkowite jej wyczerpanie. Jeśli gracze będą ciągnąć karty z jawnego displaya, a nie ze stosu, czeka nas długie posiedzenie przy stole ;).

Generalnie London jest dobrą grą, zdecydowanie mam ochotę zagrać w nią ponownie (jutro może przykatuję ją więcej niż raz). Ale nie jest to ani poziom Brassa (porównując do innej gry Wallace'a) ani tym bardziej Race for the Galaxy (porównując do innej karcianki ekonomicznej). Póki co mocne 7/10 i chęć dalszego zgłębiania tematu ;). Wydaje mi się jednak, że ta gra zyskuje pazur na większą liczbę graczy (pewne karty zdecydowanie są skrojone dla większego grona i są po prostu słabe w wariancie 1v1). W skrócie - wrażenia jak najbardziej pozytywne, ale urwania odwłoku nie stwierdzono (a przynajmniej jeszcze nie teraz).

Wybaczcie lekko bełkotliwy charakter tego posta, jest późno, a piszę na gorąco - nie wiem czy palce dobrze przelewają na ekran potok myśli :D. "

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 04 lis 2017, 23:15
autor: warlock
Update po kolejnej partii dwuosobowej i czteroosobowej (wybaczcie posta pod postem).

Jest coraz lepiej. Gra zostaje w kolekcji - druga partia dwuosobowa z dziewczyną zamknęła się w 80 minutach, było dynamicznie i ciekawie. Zaczynają się pojawiać pierwsze przemyślane strategie i taktyczne zagrania :D. Ta mechanika z udostępnianiem rywalom odrzuconych kart sprawdza się fantastycznie, trzeba się trzy razy zastanowić, czym się płaci za wystawienie danej karty. To jest taki idealny poziom ciężkości do spędzenia miłego wieczoru przy planszy (trochę jak z Zamkami Burgundii).

Na cztery osoby jest dużo większa konkurencja o karty generujące pieniądze. Dużo częściej do gry wchodzą pożyczki (w partiach dwuosobowych nie było takiej konieczności). Wspólna talia kart zdawała się topnieć szybciej, przez co zegar gry nieubłaganie odmierzał czas do końca :D.

Ocena coraz mocniej zbliża się u mnie do 8/10 i pewnie tak już zostanie (chociaż muszę jeszcze zagrać kilka razy, zanim ostatecznie potwierdzę że to już "bardzo dobra", a nie tylko "dobra" gra :D). Polecam sprawdzić, ta gra może się Wam spodobać (a piękne wykonanie naprawdę zachęca do ciągłego wyjmowania jej na stół).

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 05 lis 2017, 14:14
autor: pan_satyros
Pisz pisz więcej. Bo mocno rozważam zakup - póki co czysto estetycznie XD

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 14 lis 2017, 19:24
autor: warlock
pan_satyros pisze:Pisz pisz więcej. Bo mocno rozważam zakup - póki co czysto estetycznie XD
London - recenzja

Kilka słów ode mnie na temat drugiej edycji.

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 02 sty 2018, 10:13
autor: Veridiana

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 04 sty 2018, 10:08
autor: Xfenix
Myślicie że jest szansa na polską edycję w przyszłości ?

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 19 maja 2019, 16:34
autor: krecony1
Xfenix pisze: 04 sty 2018, 10:08 Myślicie że jest szansa na polską edycję w przyszłości ?
Odpowiadam z przyszłości: "jest!" :mrgreen:

Re: London (2nd edition) - Martin Wallace

: 28 maja 2019, 08:45
autor: Leviathan
Jeżeli ktoś chce obejrzeć zawartość pudełka drugiej edycji London, to zapraszam na Wojennik TV:

Wojennik TV # 201: London (drugie wydanie) - unboxing

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 09 lip 2019, 14:44
autor: Leviathan
Po unboxingu przyszedł czas na recenzje. W dwóch wersjach - po polsku i po angielsku. Zapraszam!

Wojennik TV # 216: London (drugie wydanie) - recenzja
Wojennik TV # 224: London (second edition) - review (ENG)

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 07 wrz 2019, 07:32
autor: Dr. Nikczemniuk
I co z wydaniem w PL?

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 18 lis 2019, 10:40
autor: bogas
Dr. Nikczemniuk pisze: 07 wrz 2019, 07:32 I co z wydaniem w PL?
Wersję PL wydaje foxgames, a premiera przewidywana na luty 2020.

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 31 sty 2020, 15:05
autor: Dr. Nikczemniuk

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 06 mar 2020, 14:53
autor: Piti95
Z tego co widziałem w recenzji Wookiego to polska edycja straci ogromny wg mnie walor estetyczny, jakim było otwierane jak ksiazka pudełko. Owszem cena polskiej edycji dużo atrakcyjniejsza niż eng. zamówiłem w przedsprzedaży za 77 zł, ale się zastanawiam czy nie lepiej było jednak zamówić angielska edycję.

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 06 mar 2020, 15:11
autor: Jiloo
Piti95 pisze: 06 mar 2020, 14:53 Z tego co widziałem w recenzji Wookiego to polska edycja straci ogromny wg mnie walor estetyczny, jakim było otwierane jak ksiazka pudełko. Owszem cena polskiej edycji dużo atrakcyjniejsza niż eng. zamówiłem w przedsprzedaży za 77 zł, ale się zastanawiam czy nie lepiej było jednak zamówić angielska edycję.
Tylko czy pudełko (ładne, fakt) i wypraska (wygodna, fakt) jest warta drugie tyle co gra? Ja za swoją kopię zapłaciłem po zniżkach 135 zł, cena sklepowa wynosila 170 zł.
Zerknąłem na film Wookiego i mam wizualne wrażenie, że komponenty kartonowe (kasa i weksle) są nieco cieńsze. Musiałbym jednak dotknąć, żeby to potwierdzić. Ale za to widzę, że dodano karty pomocy dla graczy, coś czego w angielskiej kopii nie było. Ciekaw też jestem jakości kart.

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 06 mar 2020, 15:15
autor: warlock
Karty pomocy na duży plus. Zastanawiam się tylko, czy karty są płótnowane, bo nie mogę tego zweryfikować na bazie filmików ;).

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 06 mar 2020, 16:00
autor: Piti95
Czy w angielskiej wersji karty są płótnowane? W jakiejś recenzji, chyba Gambita, było wspomniane, że są grube, ale nie mają linen finish. 🤔 Trzeba poczekać aż dostanę swój egzemplarz, bo o ile pudełko jest do przeżycia, to gorszą jakość komponentów jak żetony i karty mnie trochę martwi.

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 10 mar 2020, 18:57
autor: Dr. Nikczemniuk
Paczki już jadą, i to jest premiera bo gra albo do kupienia w sklepie albo do odebrania w paczkomacie :D

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

: 11 mar 2020, 14:01
autor: warlock
Zamówiłem polską edycję więc dam znać, jak jakość pudła/komponentów ma się do oryginału ;).