GRY-PLANSZOWE.pl

Witam wszystich forumowiczów, bo to mój pierwszy post na tym forum.
Zastanawiam się nad kupnem jakiejś fajnej gry strategiczno-ekonomicznej, lub przygodowej. W grę powinno się bez przeszód grać we dwójke, bo tak najczęsciej będę grał.

Ze względu, że nie mam zbyt wiele tytułów i dopiero teraz planszówki bardziej mnie interesują potrzebuję małej pomocy w wyborze.

Najbardziej interesują mnie gry:
-Runebound
-Age of Mythology
-Osadnicy z Catanu (na stronach sklepów pisze, że od 3 osób, a czytałem opinie o dobrej grze w dwie osoby, więc jak to jest)

Ewentualnie jeszcze:
-Puerto Rico i
-Cytadela(Citadeles, ale bardziej interesują mnie gry planszowe, i nieco dłuższe, bo w dwie osoby to gra szybko minie)


Co sądzicie o tych grach (szczególnie tych pierwszych)?? Może znacie jakieś inne, lepsze tytuły??


A jak to jest z tą interakcją graczy w Runebound?? Czy po dokupieniu dodatku Korona Starszych Królów jest ok??


Aha gra musi być po polsku.

Osadnicy w dwie osoby?
Grałam tak kilkadziesiąt partii (zostałam zmuszona ) i robi się z tego po prostu układanka - zbierasz sobie surowce, budujesz nowe domki (najlepiej tam gdzie chciałby przeciwnik)
Wniosek: można, ale po co?

Puerto Rico raczej też słabe na dwie osoby - przynajmniej w moim odczuciu.
Osadników nie próbowałem na dwie osoby. Reszty niestety nie znam

Dzięki, za odpowiedź, bo Osadników to naprawde byłem bardzo chętny kupić, a tak to się jeszcze zastanowie czy ma to sens. Co do Puerto Rico to raczej nie, bo jeżeli i to i to jest od 3 osób to wybrałbym osadników, no chyba, że w sklepie mi się bardziej spodoba i nie będzie innego wyboru.

Polecam się przyjrzeć grze Wysokie Napięcie. Jest to gra ekonomiczno-strategiczna. Ogólna zasada (czasem łamana, ale rzadko) jest taka: gry są albo na 2 osoby, albo na 3 i więcej, tzn. gra która chodzi na 3 lub więcej osób bardzo rzadko sprawdza się przy 2 osobach. Z tego powodu warto mieć osobne gry dla 2 graczy, a osobne dla 3 lub więcej. Tutaj można się pozytywnie wypowiedzieć na temat Wysokiego Napięcia. Choć na 2 osoby chodzi najgorzej ze wszystkich możliwych opcji, to całkiem nieźle.
Link do opisu gry: http://www.gry-planszowe.pl/game.php/1, ... iecie.html
A btw - wpisz w profilu nazwę miasta. Może masz gdzieś w pobliżu spotkania planszówkowe? Najlepiej tam poszukać czegoś dla siebie.

Pozdrawiam i życzę udanego wyboru.

Na Forum jest mnóstwo informacji o wielu grach, także dla 2 osób - zestawienie przydatnych wątków znajdziesz tutaj:
http://forum.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?f=1&t=788

A ja dodatkowo polecę Hacjendę (nie ma polskiego wydania ale jest całkowicie niezależna językowo).

Z gier przygodowych warto na pewno będzie poczekać do jesieni, kiedy to Arkham Horror po polsku wyjdzie <dużo lepszych gier przygodowych nie ma >

Z gier ekonomicznych warto poczekać chwilkę, aż pojawi się Polska Agricola http://www.lacerta.pl/content/view/75/46/

Co do strategiczno/ekonomicznych <i nawet nieco przygodowych> to fajną i dostępną na rynku rzeczą jest, dopiero co recenzowany w pozaforumowej części portalu, Tikal. <Choć drogi jest, w porównaniu z zawartością, niemożebnie>

Cytadela na dwie osoby jest niestety wynalazkiem średnim <co prawda na http://www.boardgamegeek.com jest kilka sensownych modów dla dwu osób... ale zasady dołączone z grą są, niestety, słabe>.

Rzuć też okiem na Hive, http://www.gry-planszowe.pl/article.php/12/706/Roj.html które mimo że nie do końca pasuje do Twoich kryteriów, jest kapitalną i niesamowicie mózgożerną grą na dwu graczy < dodatkowo dość tanią i nadającą się do grania absolutnie wszędzie>...

Co do AH to też się kupi
A Hive mnie jakoś tak nie przekonał, wiem że nie grałem, ale jak ktoś gdzieś fajnie porównał gry do jedzenia, potrzebne mi danie główne.

A ma ktoś Runebound lub AoM? Co o nich sądzicie?

Mówiąc szczerze, najwięcej się dowiesz, jak poczytasz podobne wątki na tym forum. A było ich już tutaj wiele, oj wiele...

Co do Twoich wątpliwości:
Osadnicy - absolutnie nie na 2 osoby. Owszem, da się, ale trzeba sporo kombinować. Natomiast Osadnicy dla mnie pozostają jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) 3-4 osobową grą dla początkujących.

Wysokie Napięcie - tutaj jednak optymalna liczba osób to 4+. Na 3 osoby jest nudno, na 2 też, bo wiele funu w tej grze daje licytacja elektrowni, której praktycznie nie ma, gdy grają 2-3 osoby. Świetna gra, ale nie polecam.

Ze swej strony polecę Hansę
http://spiellust.blogspot.com/2008/02/hansa.html
Nie jest to tytuł w Polsce zbyt popularny, ale zupełnie niesłusznie. Świetna gra zarówno w 2, 3 jak i 4 osoby. Tematyka ekonomiczna, zasady proste, niezbyt długi czas rozgrywki, wiele wiele emocji. BARDZO polecam, zwłaszcza, że mojej ekipie (osadnikowo-ticketowej ) Hansa BARDZO się spodobała.


Drugi pewniak:
Władca Pierścieni: Konfrontacja
http://www.gry-planszowe.pl/article.php ... tacja.html

Jedna z najlepszych, najbardziej emocjonujących gier dwuosobowych ever. Właściwie pewniak. Minus taki, że TYLKO na 2 osoby.
Do nabycia chyba już tylko w sieci EMPiK (pojedyncze egzemplarze do ściągnięcia z różnych salonów - jak, poczytaj w wątku o Konfrontacji i EMPiKu)

Puerto Rico bardzo fajne, ale niestety, w dwie osoby nie rozwija skrzydeł specjalnie... Moi znajomi zakupili Puerto Rico, ale że rzadko uda im się uzbierać 3-4 osoby, przeto gra... jest niewykorzystywana.
Jeśli interesuje Cię taka mechanika, to zwróć uwagę na:
San Juan
http://www.gry-planszowe.pl/article.php ... -Juan.html
oraz
Race for the Galaxy
http://planszowki.polter.pl/Race-for-the-Galaxy-c14997
Mechanika obu gier bardzo podobna do planszowego Puerto Rico, a da się bardzo fajnie zagrać w 2-4 osoby. Rzecz w tym, że w tej mechanice nie ma zbyt wiele interakcji, więc nie każdemu to podejdzie...

aha, na koniec rada:
Zanim kupisz, DWA RAZY się zastanów, pomyśl, poczytaj, ochłoń, znowu pomyśl etc. Wiele gier jest bardzo fajnych, ale nie zawsze właśnie te najfajniejsze/najpopularniejsze Wam podpasują.
Skoro będziecie grac przede wszystkim we dwójkę, to kupcie grę, która PRZEDE WSZYSTKIM we dwójkę będzie się sprawdzać, a nie taką która ogólnie jest fajna (vide Osadnicy)

Dobrym wyborem może być w twoim wypadku Caylus Magna Carta. Jest ekonomiczna, nie za ciężka i dobrze chodzi na 2 osoby. Co prawda nie ma polskiej edycji, ale gra jest całkowicie niezależna językowo (nie ma żadnych napisów na elementach gry).
Btw. bardzo wiele gier jest niezależnych językowo i nie ma znaczenia czy są "po polsku", bo dotyczy to tylko napisów na pudełku Oczywiście nie dotyczy to przygodówek.

Jeśli chodzi o gry przygodowe to zdecydowanie bardziej od Runebound polecam Prophecy. Mam obydwie gry i jak dla mnie Runebound jest po prostu nudny , po trzech rozgrywkach nie miałem ochoty już do niego wracać, a gry przygodowe lubię. Jedyny minus Prophecy, to że nie ma wersji pl. Arkham Horror - super gierka i mogę ją szczerze polecić, zwłaszcza, że wyjdzie wersja pl. Możesz pomyśleć jeszcze o Magii i Miecz, pozycja starsza, ale od Runebound lepsza jak na mój gust.

morciba pisze:Jeśli chodzi o gry przygodowe to zdecydowanie bardziej od Runebound polecam Prophecy. Mam obydwie gry i jak dla mnie Runebound jest po prostu nudny , po trzech rozgrywkach nie miałem ochoty już do niego wracać, a gry przygodowe lubię. Jedyny minus Prophecy, to że nie ma wersji pl. Arkham Horror - super gierka i mogę ją szczerze polecić, zwłaszcza, że wyjdzie wersja pl. Możesz pomyśleć jeszcze o Magii i Miecz, pozycja starsza, ale od Runebound lepsza jak na mój gust.

Dzięki twoja opinia bardzo mi się przydała. Co do Prophecy to ja nie przepadam za grami w których elementy (w tym wypadku jest to bardzo ważne) są w języku obcym. W niektórych grach to nieprzeszkadza, ale w tego typu, raczej będę miał z tym problem.

westwood pisze:Dobrym wyborem może być w twoim wypadku Caylus Magna Carta. Jest ekonomiczna, nie za ciężka i dobrze chodzi na 2 osoby. Co prawda nie ma polskiej edycji, ale gra jest całkowicie niezależna językowo (nie ma żadnych napisów na elementach gry). Btw. bardzo wiele gier jest niezależnych językowo i nie ma znaczenia czy są "po polsku", bo dotyczy to tylko napisów na pudełku Oczywiście nie dotyczy to przygodówek.

A zwykły Caylus?? Dobrze sprawuję się w grze na dwóch graczy?? Mi jakoś bardziej się podoba.

A co sądzicie o Blue Moon City, lepsze czy raczej gorsze od Runebounda i Age of Mythology??


Mnie jednak nieco bardziej w tej chwili interesują gry bardziej przygodowe, bo po prostu takich jeszcze nie mam. A co do ekonomicznych to mam Eurobussines.

No mam jeszcze jedno pytanie czy gra Descent jest warta takiej ceny??

"Descent" jest zdecydowanie grą lepszą niż Runebound ,ale:
1.na początku napisałeś ,że gra musi być po polsku ,a "Descent" jak narazie nie ukazał się w naszym pięknym języku.
2.biorąc pod uwagę ,że jeden z graczy musi być prowadzącym rozgrywkę "mistrzem gry" ,to gra zdecydowanie odpada na dwie osoby.

Runebound to typowa gra przygodowa,(można grać również solo) wydane u nas 2 dodatki (nowe karty)troszkę poprawiają rozgrywkę i dodają nowe przygody.Gra jest prosta z ładnymi figurkami i przy dużej wyobraźni sprawia frajdę.Dużo zależy od klimatu przy stole ,raz jest nudno ,a raz nie chce się kończyć gry.Warto lekko zmodyfikować zasady.
Trudno wskazać ,która gra jest lepsza od innej ,ponieważ pytasz o bardzo różne gry.
Raczej nie da się porównać "Blue Moon City" i "Runebounda",to zupełnie rożne kategorie.
Tak jak z filmami:czy lepszy jest "Czas Apokalipsy" ,czy "Ojciec chrzestny"

Pietrzuch pisze: A zwykły Caylus?? Dobrze sprawuję się w grze na dwóch graczy?? Mi jakoś bardziej się podoba.

Sprawdza się W więcej osób jest ciekawiej, ale we dwie chodzi naprawdę nieźle. Nie mam porównania do CMG

możesz wziąć jeszcze pod uwagę czas rozgrywki

Runebound na 2 osoby to w moim przypadku 2 godziny a czasem i więcej... osadnicy są znowu znacznie krótszą grą... więc może pomyśl jeszcze o czasie gry...

Dobrym wyborem może być w twoim wypadku Caylus Magna Carta.

Wręcz bardzo dobrym, IMHO. A jeśli zainteresowało Cię Puerto Rico, rozważ San Juan - karciankę w duchu i z mechaniką ról z PR bardzo dobrze działającą dla dwóch graczy.

PS: tak, wiem, nudny jestem polecając ciągle te dwa tytuły: ale uważam, że na początek zabawy z grami dla par to świetne tytuły - również dlatego, że doskonale sprawdzają się jako gry na wyjazd ze względu na gabaryty.

Jeżeli chodzi o czas rozgrywki to najbardziej podoba mi się w przediale 1,5h - 2,5h.

Więc najpierw wezmę jakąś grę dla dwóch osób w przediale 1,5h-2,5, a za jakiś czas kupie sobie drugą grę planszową, którą pewnie będą Osadnicy z Catanu lub karcianą i najprawdopodobnie będzie to Cytadela.

Jutro zamierzam kupić sobie jedną z tych gier:
-Age of Mythology
-Runebound
-Caylus
-Blue Moon City
Oczywiście zależy co będzie w sklepie. Jeżeli macie jeszcze jakieś uwagi co do tych pozycji to napiszcie. Bo jak okaże się, że będzie 4/5 tych gier w sklepie to nie wiem którą wybiore Wtedy pewnie dużą rolę odegra cena, czyli np. Descent odpadnie.


Co to tych karcianek podobnych do róznych gier np. Puerto Rico to raczej nie, bo wole jak gra toczy się na planszy itd. wiem, że karty lepiej spisują się przy dwóch osobach, ale moim zdaniem to nie jest to samo co gra planszy. Ale może za jakiś czas zdecyduję się na Citadeles.

A to ja nie wiedziałem że Descent jest po angielsku, w takim razie skreślam go z listy.

Descent bazuje na współpracy a w przypadku 2 graczy to chyba nie będzie zbyt fajne
natomiast w Runebound rywalizuje się ze sobą [lub tak jak gram z żoną nie takujemy się nawzajem]
Napewno w Descent gra się dłużej, dziś w 3 osoby wyszło dobre 3h a w Runeboun ze ścieżką zagłady gra się około 1,5h~2h

na 2 osoby świetny jest Mr.Jack... gra detektywistyczno-strategiczna...

Descent bazuje na współpracy a w przypadku 2 graczy to chyba nie będzie zbyt fajne
natomiast w Runebound rywalizuje się ze sobą [lub tak jak gram z żoną nie takujemy się nawzajem]

Runeboun zawsze rozkładasz tak samo natomiast Descent ma różne plansze [plansze buduje się z kawalków]

Napewno w Descent gra się dłużej, dziś w 3 osoby wyszło dobre 3h a w Runebound ze ścieżką zagłady w 2 osoby gra się około 1,5h~2h

na 2 osoby świetny jest Mr.Jack... gra detektywistyczna z elementem strategii

Mam pytanie co do dodatku midnight do Runebounda. Z tego co mi wiadomo (nie wiem dokładnie) to jedna osoba jest Królem Nocy, a reszta z nim walczy?? Czyli tak jakby tworzy się drużyna, tak? Czy dodatek ten jest po polsku, jeżeli nie to orientuje się ktoś na kiedy się zapowiada?? Z tego co czytam z twoich postów The_ka graleś dzisiaj, a więc jak oceniasz grę, i czy Ci się nie nudzi??

Po prostu czy jesteś zadowolony z zakupu Runebounda??

Gdyby nie to, że gra musi być po polsku, to z przygodówek na dwie osoby polecam Fury of Dracula - duża interakcja, fajny klimat pościgu i przygody. Niestety na kartach jest dużo angielskiego tekstu, więc bez ściągawki na początek ani rusz. Jednak po kilku grach zna się je już na pamięć i gra się bez większych przestojów. Minusem obok języka może też być czas rozgrywki, która czasami potrafi rozciągnąć się nawet do 3 godzin (dodam, że moja pierwsza partia z dziewczyną trwała prawie 6 godzin ze względu na ciągłe zerkanie do instrukcji i ściągawek, za drugim razem wystarczyły już 3 godzinki)

Jeżeli zainteresował Cię Caylus, to proponuję rzucić też okiem na Filary Ziemi - gra jest lżejsza, ładniejsza i po polsku

Co do Cytadeli: kupiłem ją jako jedną z pierwszych gier i rozegrałem bardzo dużo partii w 2 osoby. Niestety gra powędrowała na półkę i schodzi stamtąd rzadko od kiedy kupiłem Wysokie Napięcie

piechotak pisze:Gdyby nie to, że gra musi być po polsku, to z przygodówek na dwie osoby polecam Fury of Dracula - duża interakcja, fajny klimat pościgu i przygody. Niestety na kartach jest dużo angielskiego tekstu, więc bez ściągawki na początek ani rusz.

Rusz, jeśli kupisz polską grę Wampir wydawnictwa Sfera - moim zdaniem przypadkiem lepszą od FoD - mimo, że z niego zerżniętą i oczywiście nie wyglądającą nawet w 10% tak efektownie.

może się gdzieś na allegro znajdzie. Ja swój egzemplarz ciągle jeszcze trzymam i może nawet zainteresowanemu nią mógłbym odsprzedać.

Skoro już dopuściłeś do wiadomości gry niezależne językowo, to aż dziw, że nikt jeszcze nie zaproponował: Goa.

Ekonomiczna, na dwie osoby działa wprost przepięknie i w ogóle jest miodna do granic możliwości, zaś jedyne obce słowa, jakie w niej występują, to "viceking" i "mission" na łącznie trzech kafelkach

Earl

P.S. Ale jeżeli miałbym wybierać koniecznie co innego, to Caylusa

E.

Pietrzuch pisze: A zwykły Caylus?? Dobrze sprawuję się w grze na dwóch graczy?? Mi jakoś bardziej się podoba.

Zwykły Caylus to majstersztyk jeśli chodzi o rozgrywkę na dwie osoby. Praktycznie jak szachy. Zero losowości, wszystko zależy od Ciebie. No i w połni niezależny językowo.

Co do innych gier 2 osobowych to śmiało mogę polecić dwie pozycje w które osobiście rozegrałem najwięcej partii, obie są perełkami w moim mniemaniu :
Age of Empires III: The Age of Discovery
Race for the Galaxy (ale to w zasadzie karcianka)

Pietrzuch pisze: A co sądzicie o Blue Moon City, lepsze czy raczej gorsze od Runebounda i Age of Mythology??

Tych gier nie mozna w ogole porownywac. Sa zupelnie inne gatunkowo. BMC sprawdza sie bardzo dobrze na 2 graczy, jest swietnie wykonane i po polsku. Bedzie chyba dobrym wyborem.

Mnie jednak nieco bardziej w tej chwili interesują gry bardziej przygodowe, bo po prostu takich jeszcze nie mam. A co do ekonomicznych to mam Eurobussines.

Eurobusiness nie jest gra ekonomiczna. To inaczej ubrany chinczyk.