Następna gra do grania solo
: 16 sty 2018, 09:30
Po raz kolejny zastanawiam się jaką grę kupić do grania solo. Nieco ponad rok temu zakupiłem LE:A i to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Gra wraz z dodatkiem pochłonęła mnie na bardzo długi czas. Ilość rozegranych partii mogę już liczyć w setkach (póki co na palcach jednej ręki), więc już mam prawo odczuwać nieco zmęczenie materiału Gra jednak nie będzie narażona na pokrycie się warstwą kurzu, bo uzbierał mi się dość zgrany zespół 3-4 osób, z którymi od pewnego czasu odkrywam tą grę na nowo. Nie znaczy to, że już nie mam ochoty grać w Aliena solo, ale jednak szukam czegoś nowego, co przykuje mnie do stołu tak, jak LE - na długi czas i wybijając mi z głowy myśli o nabyciu kolejnej gry (pobożne życzenia.... ).
W kwestii technicznej: gra musi być na jednego gracza, lub mieć grywalny i dobrze skonstruowany wariant solo który nie obedrze gry z głębi, albo obedrze ale w niewielkim stopniu. W tym drugim przypadku byłoby fajnie, gdyby chodziła też dobrze na 2-3 (najważniejsze) lub więcej graczy (mniej ważne).
Drugi ważny warunek, to głęboka immersja. Gra może polegać nawet na przestawianiu kosteczek z jednej planszy na drugą, ale jeśli jej tematem jest np. sadzenie marchwi w polu, a grając w nią poczuję zapach mokrej ziemi, obornika i będę czuł się jak rolnik, to właśnie czegoś takiego szukam Zupełnie serio - zdaję sobie sprawę, że z tą immersją to wiele zależy od indywidualnego nastawienia, ale jednak w niektórych grach jest łatwiej "wejść" w rolę, którą przypisuje nam gra. Szukam właśnie takich pochłaniających gier. Mechaniki w grze nie mają większego znaczenia.
Co mam (z wariantem solo lub w co da się grać samemu):
- Robinson Crusoe,
- LE: Alien,
- LE: Predator,
- Terraformacja Marsa,
- 51 Stan MS,
- Onirim,
- Stawka Większa Niż Życie,
- Horror w Arkham,
- Eldritch Horror,
- Labirynt: Wojna z Terroryzmem (2001 - ?).
Czego nie chcę:
- Pandemica pod żadną postacią,
- LCG - nieważne, jak wgniatałyby w ziemię,
- Ghost Stories,
- Stworzy,
- Znaku Starszych Bogów (mam na telefonie i wystarczy),
- gier o tematyce superbohaterów (żadnych Marveli i podobnych uniwersów),
- gier o tematyce fantasy (smoki, zamki, lochy, gobliny, elfy, Tolkien - chociaż tutaj jestem w stanie się przełamać, o ile gra naprawdę oferowałaby genialny tryb solo).
Co rozważam lub wzbudza moje zainteresowanie:
- Xia: Legends of a Drift System + Embers of a Forsaken Star (w samą podstawkę chyba nie idzie grać solo) - dostępność i cena pewnie pozbawiłyby mnie nerki (albo dwóch),
- Mage Knight (to jeden z naprawdę nielicznych wyjątków fantasy, które mnie ciekawią),
- Shadows of Brimstone: City of the Ancients lub Swamps of Death,
- Freedom: The Underground Railroad,
- Comanchería: The Rise and Fall of the Comanche Empire lub Navajo Wars (w trybie solo obawiam się tego samego problemu, co w Labiryncie - poczynania wirtualnego wroga realizowane są wg. złożonych algorytmów, których nie lubię i które mnie męczą. W przypadku asymetrycznych stron konfliktu ogarnięcie własnych licznych możliwości i do tego jeszcze możliwości wroga może być dla mnie przeszkodą trudną do przeskoczenia),
- Nemo's War,
- Xenoshyft: Onslaught lub Dreadmire,
- Posiadłość Szaleństwa 2 ed. (grałem i bardzo mi się podoba, ale posiadając już AH (powoli się rozbudowuje) i EH (trochę rozbudowałem, ale chyba już więcej nie będę) nie jestem przekonany co do zakupu kolejnej gry z serii Arkham Files).
Jestem ogólnie otwarty na wszelkie propozycje i niewymienione bezpośrednio powyżej tytuły, o ile spełniają moje wymagania i nie zaliczają się do "Czego nie chcę".
Jeśli ktoś przebrnął przez cały ten post i ma jakieś pomysły lub opinie na temat moich pomysłów, to niech wali śmiało
W kwestii technicznej: gra musi być na jednego gracza, lub mieć grywalny i dobrze skonstruowany wariant solo który nie obedrze gry z głębi, albo obedrze ale w niewielkim stopniu. W tym drugim przypadku byłoby fajnie, gdyby chodziła też dobrze na 2-3 (najważniejsze) lub więcej graczy (mniej ważne).
Drugi ważny warunek, to głęboka immersja. Gra może polegać nawet na przestawianiu kosteczek z jednej planszy na drugą, ale jeśli jej tematem jest np. sadzenie marchwi w polu, a grając w nią poczuję zapach mokrej ziemi, obornika i będę czuł się jak rolnik, to właśnie czegoś takiego szukam Zupełnie serio - zdaję sobie sprawę, że z tą immersją to wiele zależy od indywidualnego nastawienia, ale jednak w niektórych grach jest łatwiej "wejść" w rolę, którą przypisuje nam gra. Szukam właśnie takich pochłaniających gier. Mechaniki w grze nie mają większego znaczenia.
Co mam (z wariantem solo lub w co da się grać samemu):
- Robinson Crusoe,
- LE: Alien,
- LE: Predator,
- Terraformacja Marsa,
- 51 Stan MS,
- Onirim,
- Stawka Większa Niż Życie,
- Horror w Arkham,
- Eldritch Horror,
- Labirynt: Wojna z Terroryzmem (2001 - ?).
Czego nie chcę:
- Pandemica pod żadną postacią,
- LCG - nieważne, jak wgniatałyby w ziemię,
- Ghost Stories,
- Stworzy,
- Znaku Starszych Bogów (mam na telefonie i wystarczy),
- gier o tematyce superbohaterów (żadnych Marveli i podobnych uniwersów),
- gier o tematyce fantasy (smoki, zamki, lochy, gobliny, elfy, Tolkien - chociaż tutaj jestem w stanie się przełamać, o ile gra naprawdę oferowałaby genialny tryb solo).
Co rozważam lub wzbudza moje zainteresowanie:
- Xia: Legends of a Drift System + Embers of a Forsaken Star (w samą podstawkę chyba nie idzie grać solo) - dostępność i cena pewnie pozbawiłyby mnie nerki (albo dwóch),
- Mage Knight (to jeden z naprawdę nielicznych wyjątków fantasy, które mnie ciekawią),
- Shadows of Brimstone: City of the Ancients lub Swamps of Death,
- Freedom: The Underground Railroad,
- Comanchería: The Rise and Fall of the Comanche Empire lub Navajo Wars (w trybie solo obawiam się tego samego problemu, co w Labiryncie - poczynania wirtualnego wroga realizowane są wg. złożonych algorytmów, których nie lubię i które mnie męczą. W przypadku asymetrycznych stron konfliktu ogarnięcie własnych licznych możliwości i do tego jeszcze możliwości wroga może być dla mnie przeszkodą trudną do przeskoczenia),
- Nemo's War,
- Xenoshyft: Onslaught lub Dreadmire,
- Posiadłość Szaleństwa 2 ed. (grałem i bardzo mi się podoba, ale posiadając już AH (powoli się rozbudowuje) i EH (trochę rozbudowałem, ale chyba już więcej nie będę) nie jestem przekonany co do zakupu kolejnej gry z serii Arkham Files).
Jestem ogólnie otwarty na wszelkie propozycje i niewymienione bezpośrednio powyżej tytuły, o ile spełniają moje wymagania i nie zaliczają się do "Czego nie chcę".
Jeśli ktoś przebrnął przez cały ten post i ma jakieś pomysły lub opinie na temat moich pomysłów, to niech wali śmiało