GRY-PLANSZOWE.pl

Czesc,

Jakie macie ulubione wydawnictwa gier? Chodzi mi oczywiscie o nie-polskie, bo tutaj sprawa jest w miare prosta.

Ja na pierwszych miejscach mam:
- FFG za Arkham Horror, World of Warcraft, Descent, Runebound, Kingdoms i cala mase roznych doskonalych tytulow.
- Asmodée Editions za Mall of Horror, Mission: Red Planet, Age of Gods, Cash & Guns, Dungeon Twister i wiele wiele innych.

Jak widac, ja osobiscie stawiam na grywalnosc, wylewajaca sie z gry atmosfere i theme oraz na jakosc wydania. Mimo wszystko jak gra mila dla oka to od razu tak jakos przyjemniej sie gra

Aha, dla wyjasnienia - chodzi mi o wydawnictwa, ktore wydaly kilka lub kilkanascie tytulow ktore sa wedlug was wspaniale. Jesli wydawnictwo wydalo 1, 2 lub 3 gry to jak dla mnie jeszcz enie zasluzylo na miano ulubionego

A jakie masz ulubione wydawnictwa ksiazkowe? A dystrybutorow filmowych? A koncerny muzyczne?

Przeciez nie wydawnictwo jest istotne, ale sama gra. Nawet autor nie gwarantuje czasem jakosci rozrywki, a co dopiero wydawnictow...

wydawnictwo W.A.B.
Gutek Film
Metal Mind Productions

A ja oczywiście lubię Ystari, do tego Z-Mana, Hans im Gluck

Don Simon pisze:A jakie masz ulubione wydawnictwa ksiazkowe?

Amber

Don Simon pisze:A dystrybutorow filmowych?

Vision

Don Simon pisze:A koncerny muzyczne?

Universal Music

Mozna miec ulubione wydawnictwo tak jak ulubionego producenta butow, slonych paluszkow i piwa. Nie rozumiem DS co w tym dziwnego?

Don Simon pisze:Przeciez nie wydawnictwo jest istotne, ale sama gra. Nawet autor nie gwarantuje czasem jakosci rozrywki, a co dopiero wydawnictow...

Wiesz, nie zgodze sie. Czasem wydawnictwo moze wydac gre nikomu nieznanego autora a przez swoj poziom zapewni ze to dobra gra i ladnei wydana. I mamy hit. Albo wezmie srednia gre i ja podrasuje zmieniajac kilka regul, dodajac poprawione elementy i mamy kolejny hit. Albo wezmie hit i go zmieni tak, ze calkowicie go popsuje (Owczy Ped).
Wydawnictwo moim zdaniem jest bardzo wazne i podobnie jak nazwisko autora gry daje miare jakosci i wykonania gry. No oczywiscie nie jest tak zawsze w 100%, ale jest dobrym wskazaniem na to, czy gre warto kupic. Przynajmniej dla mnie.

Ja zdecydowanie chwalę sobie Hans im Glück (co zresztą nie jest niespodzianką).
Mam pare gier tego wydawnictwa... i samo wydawnictwo jest już dla mnie marką "dobrej gry" (w odpowiedzi na argument Don Simona).

Zwracają moją uwagę także gry Rio Grande Games, Ystari czy Mayfair Games.
Ale nie mają takiego działania, jakie niewątpliwie dla mnie ma marka Hans im Glück

A mozecie przy okazji podzielic sie jakie gry te wydawnictwa wydaly, zeby miec pelny obraz? (pytam z punktu widzenia pol-laika).

Browarion napisał:

Zwracają moją uwagę także gry Rio Grande Games

Chyba najlepsze gry w ofercie Rio Grande Games to eurogry, wydane w Europie przez Ravensburgera, Abacus Spiele, Hans im Gluck itd., których Rio Grande Games jest dystrybutorem na rynku amerykańskim.

I właśnie dlatego, że Rio Grande Games zamienia wersje niemieckojęzyczne na angielskojęzyczne, zwłaszcza w grach, które nie są niezależne językowo może mieć w Polsce wielu zwolenników.

Szymon się czepiał trochę Oczywiście można mieć ulubione wydawnictwa, idzie przecież za tym pewien typ gier, myśl przewodnia, jakość wydania itp.
Na BGG najłatwiej sprawdzić, które wydawnictwo wydało jakie gry

melee pisze:Oczywiście można mieć ulubione wydawnictwa, idzie przecież za tym pewien typ gier, myśl przewodnia, jakość wydania itp.

Tylko z jakoscia sie zgodze. Reszta jest zwykle zbyt roznorodna, by mowic o jakims "typie" gier, czy "mysli przewodniej". Nawet Ystari ma na tyle rozne gry, ze tylko "totalna abstrakcja" moze byc jakims mianownikiem wspolnym .

A posiadanie ulubionego dystrybutora/wydawnictwa/koncernu... powiedzmy, ze mnie zdumiewa .

Don Simon pisze:A posiadanie ulubionego dystrybutora/wydawnictwa/koncernu... powiedzmy, ze mnie zdumiewa .

A to czemu? Wydaja moje ulubione gry / ksiazki / artystow... no to ich lubie bardziej niz tych ktorzy wydaja cos innego. Jak dla mnie to logiczne

Don Simon pisze:Nawet Ystari ma na tyle rozne gry, ze tylko "totalna abstrakcja" moze byc jakims mianownikiem wspolnym .

a 'estetyka' elementów?

Don Simon pisze:

melee pisze:Oczywiście można mieć ulubione wydawnictwa, idzie przecież za tym pewien typ gier, myśl przewodnia, jakość wydania itp.

Tylko z jakoscia sie zgodze. Reszta jest zwykle zbyt roznorodna, by mowic o jakims "typie" gier, czy "mysli przewodniej". Nawet Ystari ma na tyle rozne gry, ze tylko "totalna abstrakcja" moze byc jakims mianownikiem wspolnym .

Nie śledzę aż tak bardzo każdą wydaną grę wydawnictw na całym świecie, ale na przykładzie Polski

Granna - gry wcześniej tylko dla dziecie, ostatnio również gry bardziej ogólnofamilijne

Egmont - wydaje gry mocno rodzinne, kolorowe, proste

Lacerta - wydaje gry dla geeków

Portal - same gry różne, często mocno szalone, o nie zawsze perfekcyjnym poziomie wykonania


Przy zagraniczynych wydawnictwach chyba też można określić ich profil.

Klos pisze: A to czemu? Wydaja moje ulubione gry / ksiazki / artystow... no to ich lubie bardziej niz tych ktorzy wydaja cos innego. Jak dla mnie to logiczne

Wydaja TYLKO Twoje ulubione rzeczy, czy MIEDZY INNYMI Twoje ulubione rzeczy? I TYLKO oni wydaja - zadne inne wydawnictwo nie wydaje chociaz jednego artysty, ktorego lubisz?
O to mi wlasnie chodzi - masz ulubione gry/ksiazki/artystow, a nie przedsiebiorstwa, ktore to wydaje...

melee pisze:

Don Simon pisze:Nawet Ystari ma na tyle rozne gry, ze tylko "totalna abstrakcja" moze byc jakims mianownikiem wspolnym .

a 'estetyka' elementów?

To podciagam pod jakosc wykonania.

Sztefan pisze: Nie śledzę aż tak bardzo każdą wydaną grę wydawnictw na całym świecie, ale na przykładzie Polski

No wlasnie w Polsce to wydawnictwa wydaja 3 gry na krzyz, wiec latwo mowic o typie. Tak jakbys powiedzial, ze w typie wydawnictwa "Gry Leonardo" sa gry wojenne z mechanizmem CDG.

Granna - gry wcześniej tylko dla dziecie, ostatnio również gry bardziej ogólnofamilijne

Miedzy jadneym, a drugim jest przepasc.

Egmont - wydaje gry mocno rodzinne, kolorowe, proste

Miedzy Manila, a Ligretto jest przepasc

Lacerta - wydaje gry dla geeków

Puerto Rico, czy Wysokie Napiecie podobaja sie mojej narzeczonej, a ona nie jest geekiem. Lacert wydala swietne gry (w/w) i beznadziejne gry (T&E) .

Portal - same gry różne, często mocno szalone, o nie zawsze perfekcyjnym poziomie wykonania

Acha, czyil jest typ "gry rozne". No to w takim razie sie wycofuje - kazde wydawnictwo ma "typ rozne" .

Przy zagraniczynych wydawnictwach chyba też można określić ich profil.

Sprobujesz? Zeby nei bylo za duzo roboty - ograniczmy sie do FFG, DoW i wsopmnianego wyzej Rio Grande...

Don Simon pisze:Puerto Rico, czy Wysokie Napiecie podobaja sie mojej narzeczonej, a ona nie jest geekiem. Lacert wydala swietne gry (w/w) i beznadziejne gry (T&E) .

Rozumiem, że chciałeś napisać "świetne gry (Puerto Rico, Tygrys i Eufrat) i beznadziejne gry (Wysokie Napięcie)" .

Pomimo, że dyskusja rozwija się raczej w kierunku innym niż zamierzony przez Autora wątku pozwolę sobie wymienić dwa wydawnictwa, których produkcje szczególnie cenię:
Days of Wonder - piękne gry, kapitalna jakość, genialne wypraski (Kleopatra i Stowarzyszenie Architektów, Colosseum, Tajemnica Opactwa, Queen's Necklace, seria Ticket to Ride)
Zoch Verlag - oryginalne gry (oryginalne mechaniki, oryginalne elementy), które uwielbiają mój syn i żona, a niemieckie wersje wyposażone w angielskie reguły znakomicie ułatwiają mi życie (Gulo Gulo, Niagara, Chateau Roquefort, Igloo Pop, O Zoo le Mio, Zapp Zerapp, Schrille Stille)

Zgadzam się z Don Simonem - można cenić wydawnictwo za jakość i estetykę wydanych przez nie gier. Dorzucilbym jeszcze poziom obsługi klientów (załatwianie reklamacji itp.) I tyle.
Co do innych czynników:
1. Nie uważam, żeby w większości wypadków dało się określić "profil wydawnictwa". Chyba, że chodzi o małe wydawnictwo, które wydało najwyżej kilka gier (ale i to nie zawsze). Ewentualnie jeszcze może to być możliwe w wypadku niektórych wydawnictw specjalizujących się w grach wojennych (ale te znam na razie tylko w teorii więc nie wiem,, jak to z tym jest ). Natomiast nie widzę żadnej "myśli przewodniej" patrząc na listę gier wydanych przez FFG...
2. Jak popatrzeć na BGG, to większość popularnych gier ma przynajmniej paru wydawców. I któremu wtedy przypisać zasługę?

westwood pisze:Jak popatrzeć na BGG, to większość popularnych gier ma przynajmniej paru wydawców. I któremu wtedy przypisać zasługę?

Temu, którego się najbardziej lubi.

Patrząc na moją półkę wychodzi, że FFG, bo najwięcej gier mam właśnie tego wydawnictwa. Z polskich to będzie chyba Galakta... Ale w zasadzie ja wydań polskich zbyt wiele nie mam.

Nie lubię jak odchodzicie od tematu, a potraficie tak zrobić ze wszystkim. Temat byl jasno określony
W Polsce to z całą pewnością będzie to Portal -subiektywnie ew goniąca go Galakta czy Wolf Fang - tak tylko o nich napomykam... Oczywiście dopóki Wyd. Kaduceusz ich nie przegoni
Z europejskich najbardziej lubię Asmodee za jakosc wykonania ich gier. I same Gry!
Zza wielkiej wody wychyla swe oczy jak monitory FFG ale na równi z GMT. Pozytywne skojarzenia mam także ze Steve Jackon's Games.
Temat jak temat - ja się zastanawiam w jakiej kolejności powstawały te firmy, od jakich gier zaczynały i jacy ludzie za tym stali itd ( taka delikatna sugestia, połączona z prośbą o serie artykułów jak te o grach Jactaleii ). Fajnie by się było dowiedzieć o tych ludziach, którzy byli dla planszowek tym kim Gary Gayax(r.i.p) dla gier rpg.

Senaszel pisze:Temat jak temat - ja się zastanawiam w jakiej kolejności powstawały te firmy, od jakich gier zaczynały i jacy ludzie za tym stali itd ( taka delikatna sugestia, połączona z prośbą o serie artykułów jak te o grach Jactaleii ). Fajnie by się było dowiedzieć o tych ludziach, którzy byli dla planszowek tym kim Gary Gayax(r.i.p) dla gier rpg.

To tak a propos trzymania się tematu ;) Ja bym zadał pytanie, czy w ogóle istnieli tacy ludzie? Gry planszowe istniały od zawsze i nie zostały ot tak wynalezione nagle.

Do tematu: ja oczywiście popieram FFG i uważam, że da się skojarzyć generalny typ gier z wydawcą. HiG kojarzy mi się z Eurówkami, FFG z AT a GMT z wojennymi. Na pewno są wyjątki (np. FFG Silver Line), ale nie wyobrażam sobie np. HiG wydającego gry wojennej albo AT z laserowymi zombie strzelającymi do postapokaliptycznych zmutowanych lasek w skąpym odzieniu, ani GMT gry o handlu meblami.

Waffel napisał:

ale nie wyobrażam sobie np. HiG wydającego gry wojennej albo AT z laserowymi zombie strzelającymi do postapokaliptycznych zmutowanych lasek w skąpym odzieniu, ani GMT gry o handlu meblami.

A wyobrażałeś sobie, że Granna wyda Mafię albo Santy Anno?

MichalStajszczak pisze:A wyobrażałeś sobie, że Granna wyda Mafię albo Santy Anno?

Nie wiem. Granna kojarzy mi się z grami dla dzieci i to chyba mniej więcej się zgadza? Mafia i Santy Anno jakoś też mnie nie obchodzą. Nie wyobrażam sobie za to, żeby GMT wydało Mafię i Santy Anno.

FFG - za kwintesencję Ameritrashu
Days of Wonder - za dopieszczenie pod względem wizualnym - elementy plansz, figurki, karty
Gale Force Nine - za Customer Care i świetne adaptacje filmów/seriali
Flying Frog - za horror, grozę i strach
Rio Grande Games - za Race for the Galaxy

CGE, za gry Chvatila . Sprawa drugiego miejsca jest już bardziej otwarta, ale chyba FFG.