Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gizmoo »

TuReK pisze: 28 sty 2021, 14:22No kwas = no buy
Kwas zamiast krwi pojawia się w dodatku GAFHYB! Wprawdzie jest obecny tylko na kartach, ale wreszcie jest! :D
Spoiler:
W ogóle ten dodatek jest zaskakujący. Wprowadza bardzo dużo interesującej zawartości (sama możliwość grania rojem jest kozacka!) i... W zasadzie to wszystko powinno być w podstawce! Pewnie gdyby było - byłoby mniej klientów awanturujących się. :D

Polecam za to pomysł jednego z użytkowników BGG, który moim zdaniem bardzo fajnie rozwiązuje problem braku "kwasu" w podstawce i gracze, którym tego brakuje - mogą wprowadzić tą zasadę:
Spoiler:
Ja na pewno spróbuję tego rozwiązania, aczkolwiek jestem przekonany, że mocno utrudni to grę.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2021, 15:18 przez Gizmoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1480
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 74 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: TuReK »

Po prostu powinien być rozbryzg kwasu i ryzyko dla wszystkich wokół a nie zagrywana jakaś karta :twisted:

Ta zasada z bgg jest prawie taka sama jak w Leading Edge Aliens, tylko trochę gorsza, bo jest więcej rzucania.
Whenever an Alien is killed (unless it is by a Flame Unit), there is a chance that Marines adjacent to the Alien and in the same square will be splashed by the creatures Acid Blood. Simply roll a D10 for each Marine (including Incapacitated Marines) and apply the results immediately.
0 Dead
1 Incapacitated (If the Marine is already Incapacitated, that Marine is now Dead)
2 Wounded (If the Marine is already Wounded, that Marine is now Incapacitated,
if the Marine is already Incapacitated the Marine remains that way)
3 - 9 None
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gizmoo »

TuReK pisze: 03 lut 2021, 09:51 Po prostu powinien być rozbryzg kwasu i ryzyko dla wszystkich wokół a nie zagrywana jakaś karta :twisted:
To już jest po prostu marudzenie. :lol: Gracze marudzili, że nie ma w ogóle, a jak się okazało, że jest tylko na kartach - to marudzą dalej. :D Nie da się dogodzić wszystkim. A w tak dużym projekcie trzeba pójść jednak na jakieś kompromisy. ;)
TuReK pisze: 03 lut 2021, 09:51 Ta zasada z bgg jest prawie taka sama jak w Leading Edge Aliens, tylko trochę gorsza, bo jest więcej rzucania.
Wszystko trzeba jakoś rozwiązać mechanicznie, żeby działało z resztą gry.

W Aliens:AGDITC dosyć łatwo zostać otoczonym przez obcych. Sytuacji, w których nasi żołnierze stoją face to face z alienem jest mnóstwo. W związku z czym i tak dosyć łatwo zginąć. Z zaproponowaną przez Ciebie zasadą było by BARDZO łatwo zginąć. To teraz wyobraź sobie taką akcję - gracie w sześć osób (tak jak ja ostatnio), nie ma gruntów w rezerwie. Ktoś ginie w 10 minucie rozgrywki i musi czekać trzy godziny, aż pozostali gracze dokończą scenariusz... Albo kampanię. :lol:

Moim zdaniem rozbryzg kwasu nie jest aż tak w tej grze niezbędny. I tak jest sporo emocji. Jasne, nie jest to do końca tematyczne, ale działa. A dla tych, którym tego brakuje - spokojnie mogą wprowadzić zasadę z mojego spoilera. Ten kolejny defence roll po "rozbryzgu", jest niezbędny IMHO. I tematyczny, bo zawsze można wtedy zużyć ekwipunek, np. zbroję, albo hełm.

Zmieniając na moment temat - na BGG pojawiła się już pierwsza fanowska kampania! Jest także duży, fanowski scenariusz. Na razie mocno złożony i jeszcze nie przetestowany, ale... Dzieje się! Comunity ruszyło do zabawy! Już teraz jest tyle kontentu w podstawce i dodatkach, że starczy na długo. Pozostaje mieć tylko cichą nadzieję, że projekt będzie rozwijany, a przy tej aktywności graczy - gry starczy do końca życia.
Spoiler:
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1480
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 74 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: TuReK »

Jakby gra była od początku zaprojektowana z uwzględnieniem kwasu to by zasady i trudność to uwzględniały :mrgreen:

Tematyczne zasady to są te, jak się je czyta to prawie jakbym znowu film oglądał
https://www.boardgamegeek.com/filepage/ ... me-its-war
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gizmoo »

TuReK pisze: 03 lut 2021, 11:10 Tematyczne zasady to są te [...]
Rzeczywiście ciekawe. Podoba mi się zwłaszcza pomysł z niesieniem rannego marine. Ale... Jest to jednak inna gra i ma swoje lata. Miała czas dojrzeć. :wink:

Ja mam nadzieję, że ludzie pokminią nad nowym zbiorem zasad do A:AGDITC i już niedługo będziemy mieli grę marzeń. :D Ja w każdym razie jestem zadowolony z prezentu i z zakupu dodatków. Tylko szkoda tej mizernej jakości tekturowych elementów. To niemal wygląda jak samoróbka PnP. W moim egzemplarzu dodatku, kafelki planszy lekko "łódeczkują" i będę je musiał poprostować. Szkoda, że GF9 nie zadbało o lepszą jakość. Szkoda, że to nie jest jakość na poziomie GW, albo przynajmniej FFG.
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1480
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 74 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: TuReK »

Dokładnie, prawdziwa "Aliens gra marzeń" to gra, którą samemu by trzeba sobie zrobić.
Ale są do wykorzystania AvP Hunt begins, A:AGDITC, Aliens leading edge, Core space, Nemesis Space Hulk itd, więc materiałów jest mnóstwo.

W ogóle jaka to miła odmiana podyskutować o grze, a nie o kampanii na ks, dostawie, insertach, koszulkach :mrgreen:
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
Azel
Posty: 280
Rejestracja: 16 gru 2018, 17:04
Has thanked: 77 times
Been thanked: 39 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Azel »

Skoro to GF9 to może są jakieś przecieki o polskiej edycji? Z tego co widzę ENG szybko poznikało ze sklepów. Fajnie, gdyby zrobili niespodziankę jak z Dune (choć jednak wolałbym zapowiedź, bo kusi polowanie na ENG ;)
Sprzedaję: Etherfields - Dreamwalker Pledge Sundrop PL + Thorn + Funeral Witch + Sphinx + Creatures
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gizmoo »

Azel pisze: 03 lut 2021, 12:38 Skoro to GF9 to może są jakieś przecieki o polskiej edycji?
Nawet figurki do tej gry produkowane są w Polsce! (poza Assets and Hazard, bo to akurat jest plastik z UK).

Ale szczerze? Tutaj mam wrażenie, że polski język popsułby klimat. No i tłumaczenie tych pięknych cytatów, które każdy zna na pamięć?

"Odejdź od niej, ty s*ko!", "Koniec gry! Koniec gry, człowieku!" :lol:
Awatar użytkownika
Azel
Posty: 280
Rejestracja: 16 gru 2018, 17:04
Has thanked: 77 times
Been thanked: 39 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Azel »

Gizmoo pisze: 03 lut 2021, 13:00 Ale szczerze? Tutaj mam wrażenie, że polski język popsułby klimat. No i tłumaczenie tych pięknych cytatów, które każdy zna na pamięć?

"Odejdź od niej, ty s*ko!", "Koniec gry! Koniec gry, człowieku!" :lol:
Fakt, coś w tym jest - ciężko byłoby już wtedy podłożyć pod cytaty oryginalne głosy ;)
Myślę, że nikt by się nie obraził, gdyby cytaty były w oryginale, a mechanika przetłumaczona :D
Sprzedaję: Etherfields - Dreamwalker Pledge Sundrop PL + Thorn + Funeral Witch + Sphinx + Creatures
Awatar użytkownika
michaldz1
Posty: 274
Rejestracja: 18 paź 2011, 11:36
Has thanked: 79 times
Been thanked: 102 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: michaldz1 »

Mam takie pytanie.Troche nie na temat, bo dotyczy RPG ale jak wiadomo "różni ludzie się tu kręcą" ;P
Przeglądając BGG, jeszcze przed wydaniem gry zauważyłem, że część graczy pisała o tym że jeśli gra będzie niewypałem to figurki będą do RPGów.
Galakta zapowiedziała wydanie polskiej wersji OBCY RPG https://obcyrpg.pl/
Czy ktoś przyglądał się tej inicjatywie? Mnie osobiście zastanawia jak komponenty z Alien AGDITC sa możliwe do użycia w tym oto RPGu. Figurki nadają się na pewno. Ale oprócz tego są kafle terenu, znaczniki. Coś jeszcze się może nadawać?
Ktoś może zna jakieś ploteczki?
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1480
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 74 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: TuReK »

Mam RPG, to bardziej horror niż taktyczne walki, więc wg mnie nie bardzo z planszówki coś się przyda.
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1130
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 27 times
Been thanked: 126 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: kaimada »

Azel pisze: 03 lut 2021, 13:24
Gizmoo pisze: 03 lut 2021, 13:00 Ale szczerze? Tutaj mam wrażenie, że polski język popsułby klimat. No i tłumaczenie tych pięknych cytatów, które każdy zna na pamięć?

"Odejdź od niej, ty s*ko!", "Koniec gry! Koniec gry, człowieku!" :lol:
Fakt, coś w tym jest - ciężko byłoby już wtedy podłożyć pod cytaty oryginalne głosy ;)
Myślę, że nikt by się nie obraził, gdyby cytaty były w oryginale, a mechanika przetłumaczona :D
Tłumaczy się wszystko albo nic. :wink:
No chyba że samą instrukcję.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gizmoo »

Po ilości egzemplarzy wystawionych na sprzedaż i ciszy w wątku wnioskuję, że gra nie podeszła naszym forumowiczom. Nawet Gambit jakoś nie spieszy się z recenzją. Ciekaw jestem, czy ogrywa, czy jest tak zawiedziony, że nawet mu się nie chce tracić czasu na nową grę GF? :D

Tymczasem, wbrew pozorom, sporo się dzieje w temacie samej gry. Tak wiem, głównie na BGG, ale zawsze coś.

Po pierwsze - GF9 chce wydoić krówkę dalej i zapowiedziało kolejny produkt - Model APC, który można już zamawiać w preorderze:

https://www.flamesofwar.com/gf9online_s ... ryID=13823

Co zabawne, cena wynosi aż 50 dolarów, co jest mocno chybionym pomysłem. Szczególnie, że na Thingiverse jest lepszy model do samodzielnego wydruku i nie trzeba go składać. :lol: Wynikła z tego ciekawa dyskusja na BGG, dzięki której można się połasić na jeszcze lepszy, a przede wszystkim bardziej funkcjonalny model, stworzony przez jednego z użytkowników. Polecam lekturę całego wątku i załączone w nim zdjęcia na drugiej stronie:

https://boardgamegeek.com/thread/260369 ... nline-stor

Z pozostałych ciekawostek - powstał bardzo ciekawy pomysł na domowe zasady "overwatch", który wydaje się wart przynajmniej przetestowania. Ja już zakupiłem czerwone kosteczki :D :

https://boardgamegeek.com/thread/260510 ... blood-exem

A jeżeli chodzi o houserules do Aliens, to mamy też mega ich zbiór i zestawienie wszystkich propozycji do jednego wątku. Warto przejrzeć, bo może gdzieś czai się pomysł, który "naprawi" niektórym graczom tą grę! Link:

https://boardgamegeek.com/thread/256895 ... ompilation

W dziale plików zaroiło się też od nowych misji stworzonych przez community. Jest tego coraz więcej, więc zabawy starczy na lata. Tutaj jednak nie podam linka, bo jak ktoś jest zainteresowany, to znajdzie sobie te misje. A nie będę polecał czegoś, czego sam (jeszcze) nie przetestowałem. ;)

A dlaczego nie przetestowałem? Bo figurki poszły do malowania, a ja pimpuję pozostałe elementy gry. Na następną rozgrywkę więc prędko się nie zanosi, ale postaram się zdać z niej relację, bo już wstępnie umówiłem się ze znajomymi na marzec i kwiecień! :D
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2819
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 840 times
Been thanked: 363 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gromb »

Gizmoo pisze: 23 lut 2021, 13:48 Po ilości egzemplarzy wystawionych na sprzedaż i ciszy w wątku wnioskuję, że gra nie podeszła naszym forumowiczom. Nawet Gambit jakoś nie spieszy się z recenzją. Ciekaw jestem, czy ogrywa, czy jest tak zawiedziony, że nawet mu się nie chce tracić czasu na nową grę GF? :D

Tymczasem, wbrew pozorom, sporo się dzieje w temacie samej gry. Tak wiem, głównie na BGG, ale zawsze coś.

Po pierwsze - GF9 chce wydoić krówkę dalej i zapowiedziało kolejny produkt - Model APC, który można już zamawiać w preorderze:

https://www.flamesofwar.com/gf9online_s ... ryID=13823

Co zabawne, cena wynosi aż 50 dolarów, co jest mocno chybionym pomysłem. Szczególnie, że na Thingiverse jest lepszy model do samodzielnego wydruku i nie trzeba go składać. :lol: Wynikła z tego ciekawa dyskusja na BGG, dzięki której można się połasić na jeszcze lepszy, a przede wszystkim bardziej funkcjonalny model, stworzony przez jednego z użytkowników. Polecam lekturę całego wątku i załączone w nim zdjęcia na drugiej stronie:
Widziałem, wydruk u naszych nadwornych forumowych drukarzy 3D to koszt pomiędzy 120 a 150 PLN
Gizmoo pisze: 23 lut 2021, 13:48 a ja pimpuję pozostałe elementy gry. Na następną rozgrywkę więc prędko się nie zanosi, ale postaram się zdać z niej relację, bo już wstępnie umówiłem się ze znajomymi na marzec i kwiecień! :D
Polecam niniejsze dodatki do pimpu: i znaczniki wyczerpania:
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5229
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1826 times
Kontakt:

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gambit »

Gizmoo pisze: 23 lut 2021, 13:48 Po ilości egzemplarzy wystawionych na sprzedaż i ciszy w wątku wnioskuję, że gra nie podeszła naszym forumowiczom. Nawet Gambit jakoś nie spieszy się z recenzją. Ciekaw jestem, czy ogrywa, czy jest tak zawiedziony, że nawet mu się nie chce tracić czasu na nową grę GF? :D
Kocioł związany z przerwą w nagrywaniu (a co najważniejsze graniu) i liczbą gier, jakie mam do ogrania i nagrania sprawił, że Aliens jest w kolejce i czeka cierpliwie. Grany już był (podstawka z postaciami z Badass). Materiał na pewno będzie :D
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gizmoo »

Jak wspominałem w poprzednim moim poście, zaczynamy ogrywać kampanię z Get Away From Her, You B***h! Na razie, na pierwszy ogień poszedł pierwszy scenariusz. Od razu widać, że misje są bardziej rozbudowane, a ich przejście zajmuje więcej czasu. Niby jak rozgrywka jest emocjonująca, to nie jest to wada, ale... Przejście pierwszego scenariusza zajęło nam 3 i pół godziny. Wprawdzie było kilka przestojów, bo gdzieś mieliśmy wątpliwości co do interpretacji zasad, ale trzeba liczyć, że te 3 godzinki czasu trzeba teraz mieć. A pamiętajmy, że trzeba doliczyć jeszcze pół godzinki na bardziej złożony setup i zwijkę. Z Aliens: AGDITC robi się więc 4 godzinna kobyłka. Jak jeszcze trzeba wytłumaczyć komuś zasady, to potrzebujemy w sumie mieć sporo wolnego czasu. :D

Graliśmy we cztery osoby i było trudno, momentami bardzo trudno. Mało odpoczywaliśmy, co zaowocowało tym, że straciliśmy połowę talii. Hudson raz dostał srogie bęcki i uratował go przerzut z karty, Gorman (jako grunt) padał dwa razy na glebę i już miał zostać pochwycony przez rój, ale stwierdziliśmy, że poświęcimy na niego kartę i go uratujemy. You always were an asshole, Gorman! :lol: Końcówka była emocjonująca, ale kilkukrotnie traciliśmy nadzieję, że jesteśmy w stanie to wygrać i to nawet pomimo super szczęśliwych rzutów. Ja grałem łamagą Wierzbowskim, który bardzo szybko oberwał najgorszym Hazardem (Overwhelming Loses) i byłem w większości wypadków bezużyteczny (miałem albo celność na 4, albo jedną akcję w aktywacji. :cry:) Na szczęście Vasquez i Drake kosili całe zastępy obcych i jakoś udało się przeżyć i przedrzeć do punktu ewakuacyjnego. No i trzeba pochwalić Hudsona, bo tym razem jego barykady były wyjątkowo skuteczne i bardzo, ale to bardzo nam pomogły. W każdym razie styl był daleki od doskonałego i gdyby sędzia wystawił nam noty za finezję, to chyba musiałby chlapnąć coś mocniejszego, żeby w ogóle zaakceptować naszą "partaninę".

I szczerze mówiąc - byłem jedynym spośród naszej paczki, który chciał scenariusz powtórzyć, bo nie wierzę, że jesteśmy w stanie przejść kolejny, przy stracie ponad 15 kart z talii. :lol: Czy przejdziemy scenariusz numer 2 i z jakim wynikiem - okaże się już w najbliższą środę. I have a very bad feeling about this...

Tak, czy siak, gra jest świetna, ja dalej pimpuję swój egzemplarz i zaczyna wyglądać to coraz lepiej. Obecnie poza pomalowanymi figurkami, zakoszulkowaniem wszystkiego, laminacją twardym laminatem scenariuszy - lakieruję kafle planszy i muszę przyznać, że efekt jest świetny, bo plansza dzięki lakierowi nabrała charakteru. Kolory stały się mocniejsze, zwiększył się kontrast, a co najważniejsze - "szary" czarny, stał się ciemniejszy. Zdjęcia z naszej poprzednie rozgrywki wrzucam poniżej w spoiler. (Jeszcze bez lakierowanych plansz). ;)
Spoiler:
No i ciekaw jestem recenzji Gambita. Może spróbował grania rojem? :D
Awatar użytkownika
Polzcount
Posty: 92
Rejestracja: 05 lip 2019, 23:13
Has thanked: 54 times
Been thanked: 11 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Polzcount »

Jeśli możesz wrzuć foty polakierowanych kafli bardzo jestem ciekaw jak to wyglada.
Flowenol
Posty: 92
Rejestracja: 16 sty 2020, 16:21
Has thanked: 20 times
Been thanked: 20 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Flowenol »

A ja poproszę instrukcję lakierowania takich kafli, bardzo proszę :D
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5229
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1826 times
Kontakt:

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gambit »

Jak podoba mi się strzelanie do Obcych? Ano tak...
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Awatar użytkownika
LordVinek
Posty: 38
Rejestracja: 04 lis 2020, 11:34
Been thanked: 28 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: LordVinek »

Gambit pisze: 04 kwie 2021, 10:04 Jak podoba mi się strzelanie do Obcych? Ano tak...
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Obejrzałem i musze przyznać, że bardzo trafna recenzja :) Jako "fanboy" obcego również niniejszy tytuł zostawię sobie na półce i czasem będę grał w trybie BH (po za tym modele są fantastyczne i nie umiałbym się z nimi rozstać zwłaszcza jak już wszystkie pomalowałem). Kampania była przyjemna i moim zdaniem faktycznie jest na zasadzie przejść i nie wracać do niej. W najbliższej przyszłości planujemy ze Szwagierką zagrać kampanię zrobioną przez graczy z BGG. Ostatnio graliśmy z przyjaciółmi małą wariację, czyli każdy z graczy prowadzi tylko swojego marina bez gruntsów i powiem, że naprawdę na 3 osoby było ciężko wygrać.
Awatar użytkownika
choczkins
Posty: 337
Rejestracja: 01 kwie 2014, 11:40
Lokalizacja: Rawicz
Has thanked: 100 times
Been thanked: 39 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: choczkins »

Ma ktoś może info czy będzie dodruk?
Interesują mnie zwłaszcza dodatki, niestety przespałem kiedy były dostępne w sklepie.
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2819
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 840 times
Been thanked: 363 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gromb »

choczkins pisze: 28 kwie 2021, 09:08 Ma ktoś może info czy będzie dodruk?
Interesują mnie zwłaszcza dodatki, niestety przespałem kiedy były dostępne w sklepie.
Tak, właśnie się drukują, dostępność w maju.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Gizmoo »

Houston, we have a problem... Czyli w kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku rozpaczy. :cry:

Nie wiem, czy ta gra jest tak piekielnie trudna, czy my jesteśmy debilami i nie potrafimy grać!?

Otóż po wczorajszej rozgrywce, jednogłośnie stwierdziliśmy, że kampania z Get Away From Her, You B***h! nie jest możliwa do przejścia w całości. Rozegraliśmy czwartą misję (w sumie 5-tą, po sub misji w APC) i polegliśmy z takim kretesem, że nie było co zbierać. I tak oszukaliśmy mocno, bo już po trzecim scenariuszu mieliśmy pół talii. I albo mogliśmy się poddać i zacząć wszystko od początku, albo wtasować połowę usuniętych kart z powrotem. Wybraliśmy bramkę numer 2, bo nikt nie chciał zaczynać kampanii od początku. Szczególnie, że ostatnimi miesiącami, złożenie naszej stałej ekipy do kupy graniczyło z cudem.

Anyways... W przedostatniej misji, niemal wszyscy marines stracili życie. Cudem przeżył Hudson i Bishop. Żeby bawić się dalej, musieliśmy zreanimować skład i jak wspomniałem wcześniej - powiększyć endurance deck, który na tym etapie gry był masakrycznie wątły (30 kart wyleciało z talii). Czwarta misja była totalnym walcem emocjonalnym! Aż smutnie się na to wszystko patrzyło. Namnażanie obcych w czwartej misji to parodia - od piątej tury dobiera się dwie karty z Motion Tracker deck na gracza. A więc w naszym przypadku - osiem kart. Obcych na planszy było tyle, że w pewnym momencie skończyły nam się figurki i po prostu odwróciliśmy blip tokeny. :lol:

No i niestety, po tak druzgocącej porażce moi współgraczom odechciało się dalej grać kampanię. :cry: Niemal jednym głosem powiedzieli, że mają dosyć tej przytłaczającej rozgrywki i kolejnemu zbieraniu srogich cięgów. Ja chętnie rozegrałbym ten scenariusz jeszcze raz, ale nie wiem, czy uda mi się jeszcze kogoś na to namówić. ;)

Fotorelacja:

Na początku nic nie zwiastowało nadchodzącej porażki. Ekipa w bojowych nastrojach. I only need to know one thing: where they are!
Spoiler:
Królowa spokojnie drzemie, składając jajca z niespodzianką.
Spoiler:
They're coming outta the walls. They're coming outta the goddamn walls!
Spoiler:
Kolejka do bufetu.
Spoiler:
Hicks i Hudson zaraz stracą życie. :cry:
Spoiler:
Reszta ekipy przedarła się do gniazda. Drake padł. Vasquez i uratowany z kokonu Apone, stracili właśnie wszelką nadzieję. Niezłe jaja!
Spoiler:

Nie wiem, czy gramy coś źle, ale raczej nie. Sprawdzaliśmy wszystkie zasady po kilka razy, sprawdzaliśmy FAQ i niestety wygląda na to, że gramy jednak dobrze.

Czy jest na forum ktoś, kto przeszedł całą kampanię z GAFHYB?

Mam nadzieję, że uda się jeszcze raz spróbować scenariusz nr. 4, ale z czysto matematycznego punktu widzenia oceniam nasze szanse na bliskie zeru.
Polzcount pisze: 31 mar 2021, 19:17 Jeśli możesz wrzuć foty polakierowanych kafli bardzo jestem ciekaw jak to wyglada.
Flowenol pisze: 31 mar 2021, 19:52 A ja poproszę instrukcję lakierowania takich kafli, bardzo proszę :D
Fotki powyżej, ale niestety nie będę polecał nikomu lakierowania. Owszem, wyglądało to fantastycznie, ale... Nigdy już niczego nie polakieruję. Przez ostatnie upały miałem w pokoju gigantyczne temperatury. Mieszkam na poddaszu i często w tygodniu dochodziło do 35 stopni Celsjusza. Nie wiem co się stało, ale lakier w takiej temperaturze źle się zachował i zaczął się kleić. Efekt - zlepione plansze i żetony. I to zlepione tak bardzo, że nie dało się tego rozdzielić!!! Musiałem użyć siły, co skończyło się na uszkodzeniu zarówno plansz, jak i żetonów (widać to na zdjęciach). :evil: Po lakierowaniu Miało więc wyglądać ładnie, miało być zabezpieczone przed uszkodzeniami, a skończyło się dokładnie na odwrót. :cry: Teraz będę musiał wszystko "łatać" i naprawiać. Także w ogólnym rozrachunku - nie było warto. Nie wiem, czy kupiłem dziadowski lakier, czy w tym upale, każdy lakier zareagowałby tak samo. Dodam tylko, że wszystko było wcześniej suche, rozegraliśmy sporo gier na tych polakierowanych komponentach i nagle, przez te wysokie temperatury - wszystko zaczęło się lepić. Smutne.
Awatar użytkownika
choczkins
Posty: 337
Rejestracja: 01 kwie 2014, 11:40
Lokalizacja: Rawicz
Has thanked: 100 times
Been thanked: 39 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: choczkins »

Fajna recka. Ja póki co rozegrałem dopiero pierwszy scenariusz i od razu znalazłem Newt więc poszło gładko, ale rozegrałem sobie wariant tego samego scenariusza że obcy wchodzą już w drugiej turze i zrobiło się gorąco 😉
Awatar użytkownika
Azel
Posty: 280
Rejestracja: 16 gru 2018, 17:04
Has thanked: 77 times
Been thanked: 39 times

Re: Aliens: Another Glorious Day in the Corps! (Andrew Haught)

Post autor: Azel »

Kilka tygodni temu wpadł do mnie kuzyn na kilka dni właśnie z tą grą oraz Legendary Encounters: Alien. O ile ta druga pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie (przygarnąłbym wersję PL z pocałowaniem ręki), o tyle Aliens mimo wszystko rozczarowało. Rozegraliśmy prawie całą kampanię (masochista czy tak bardzo kocham tę serię?) i o ile klimat faktycznie wylewa się z każdego miejsca, a scenariusze fajnie odwzorowują film, to jednak jest to jak dla mnie zbyt prosta mechanicznie zwykła turlanka. Jedynym ciekawym mechanizmem jest odliczanie czasu za pomocą kart. Motion trackery i blipy też są ok, nawet jakoś tam taktycznie można grać, ale po jakimś czasie emocje opadają i po prostu idziemy do przodu i turlamy. Rozumiem, dlaczego ma swoich fanów, ale ja już nie zamierzam do tej gry wracać.
Sprzedaję: Etherfields - Dreamwalker Pledge Sundrop PL + Thorn + Funeral Witch + Sphinx + Creatures
ODPOWIEDZ