Mocny tryb solo, potwierdzam.
Zasady czytało mi się jakby były po chińsku, a nie angielsku.
Ale raczej nie dlatego, że są źle napisane, tylko poziom abstrakcji taki. Jesteś hackerem i poruszasz się po serwerach (pięciu), z których każdy ma po 6 pól (partycji) i zwalczasz tam znaczniki superkomputera (czyli wroga) oraz stawiasz swoje. W 4 rodzajach i 2 wielkościach. Wszystko przy pomocy talii 15 kart. W grze jest zwykle 3 rundy, każda ma po 3 tury, w których bierzesz do ręki po 5 kart (w każdej rundzie używasz więc całej talii). Talie rozbudowujesz o lepsze karty, za każdym razem oddając jedną z posiadanych (więc zawsze masz dokładnie 15 kart).
W pudełku jest kilku wrogów o różnych poziomach trudności. "Atakują" przy pomocy kart dobieranych losowo z talii, więc każda gra ma szansę być inna. Atakują w cudzysłowiu, bo te ich karty stawiają raczej cele przed graczem na daną rundę. Hackerów też jest trochę do wyboru (nie pamiętam czy 10 czy 12), każdy ma jakastam specjalną cechę.
Jedną partię można zagrać w ok. godzinę. Na początku dłużej, bo dużo wertowania instrukcji. Z najmocniejszymi wrogami będzie pewnie dłużej, ostatni ma bodajże przypisane 5 rund zamiast standardowych 3.
Po paru pierwszych grach chcę dalej grać i nie widzę, by miało mi się znudzić w najbliższej przyszłości. Duża satysfakcja. Nawet jak trafi się za łatwa partia, to i tak fajnie się zwalcza wrogie znaczniki. W pierwszych partiach na pewno spora część satysfakcji stąd, że udaje się ogarnąć zasady i odnaleźć w tym niecodziennym świecie.
Jak to dobrze, że na końcu instrukcji jest playthrough jednej rundy, bardzo pomaga.
W sieci dostępny dodatek PnP, bardzo lubię takie dodatki. Są w nim m.in. 2 nowi wrogowie.
Gra, w porównaniu do tego, co mamy w kraju, droga: ok. 200 zł. Zawartość pudełka taka, że gdyby to było wydanie PL, to pewnie musieliby sprzedawac poniżej stówy. Ale cóż, duża frajda, moim zdaniem warto zapłacić ile żądają.
druga edycja utknęła gdzies w procesie wydawniczym. Teoretycznie mozna szukać z drugiej ręki, ale jak już ktoś znajdzie i kupi to pewnie okaże się, że właśnie na sklepy wjechała 2 edycja.