GRY-PLANSZOWE.pl

Ostatnio robiąc porządek z setkami tokenów z tej gry (oraz jej dodatków) zauważyłem że tokeny zawaleń (rubble tokens) Shudde M'ell (Dunwich) świetnie nadają się do mechaniki rift'ów z Kingsport. Są one tej samej wielkości i nic nie stoi na przeszkodzie aby jedno z trzech pól szczelin zapełniać właśnie nimi- w ten sposób gracze zmuszeni byliby też odwiedzać również stabilne lokacje w Arkham aby nie dopuścić do otwarcia rift'ów. Na pierwszy rzut oka pomysł nie jest zly, chociaż na pewno ograniczy koniecznośc odwiedzania Kingsport, pomimo tego uważam że wart jest spróbowania.

AH w ogole jest bardzo podatny na wlasne modyfikacje zasad.
Z takich czasem stosowanych przeze mnie, stosowanych przewaznie jedna na raz, ewentualnie tylko kilka, wymienie:

1. Nie uwierzysz czego sie dowiedzialem - gracze moga wymieniac sie clue tokenami jak normalnymi przedmiotami, ale kosztuje to utrate 1 poczytalnosci u otrzymujacego i 0/1 u dajacego (1 na 1k6).

2. Tajemnice - zakryte zetony bram, dokad dana brama prowadzi, gracz dowiaduje sie dopiero gdy zdecyduje sie w nia wejsc.

3. Sprint - gracz moze dostac dodatkowy punkt ruchu w zamian za 2 punkty staminy (nie redukowalne niczym).

4. Cos tu nie gra - gracz moze anulowac wlasnie rozgrywana karte spotkania ktora go dotyczy, w zamian za otrzymanie karty Szalenstwa.

5. Nasi tu byli! - gdy otwiera sie druga i kolejna brama do tego samego innego swiata, do ktorego juz istnieje otwarta brama - na obu polach tego swiata kladzie sie clue token, albo common item.

6. Dyskretne sasiedztwo - pomijamy karty plotek. Zamiast tego wystepuje monster surge i wszystkie potwory ruszaja sie o biale/czarne (1-2-3/4-5-6 na 1k6).

7. Informatorzy - za punkt ruchu i odrzucenie przedmiotu mozna zdobyc clue token (1 common, 1-2 rare, 1-2-3 exhibit na 1k6).

To sa te ulatwiajace, utrudniajki stsoujemy standardowe, w postaci wiekszej liczby potworow, albo rozpoczecia gry z kilkoma doom tokenami.

Soulless pisze:2. Tajemnice - zakryte zetony bram, dokad dana brama prowadzi, gracz dowiaduje sie dopiero gdy zdecyduje sie w nia wejsc.

Zabawne, w mojej grupie gramy tak od momentu zakupu Arkham (czyli już od ponad dwóch lat ). Z czasem zapomniałem już że w zasadach jest inaczej.

Wladek pisze:

Soulless pisze:2. Tajemnice - zakryte zetony bram, dokad dana brama prowadzi, gracz dowiaduje sie dopiero gdy zdecyduje sie w nia wejsc.

Zabawne, w mojej grupie gramy tak od momentu zakupu Arkham (czyli już od ponad dwóch lat :wink: ). Z czasem zapomniałem już że w zasadach jest inaczej.

Ja grałem tylko raz, więc głupio zapytam: co za różnica? Mieliście kiedyś tak, że ojej, do Abyssu nie wejdę ale do R'lyeh chętnie? Czy chodzi o sytuacje, gdy np. jeden badacz jest w Abyss i jak drugi wejdzie a pierwszy zdąży wyjść to go wyrzuci do Lost in Time? To wtedy uważam to za utrudnienie nieciekawe, bo niedające dodatkowego logicznego/strategicznego wyboru tylko "kurczę stary miałeś pecha tracisz turę".

Ale jak mówiłem, grałem tylko raz :)

Roznica taka, ze gdy kilka bram prowadzi do tego samego swiata, to mozna wyjsc dowolna z nich. A tak, to w zasadzie praktycznie zawsze wychodzisz tam gdzie wszedles. Troche utrudnia to podrozowanie, a w zasadzie - nie ulatwia

waffel pisze:Mieliście kiedyś tak, że ojej, do Abyssu nie wejdę ale do R'lyeh chętnie?

W tę stronę nie, ale odwrotnie już tak Po prostu złóte i czerwone encountery są generalnie bardziej niebezpieczne od zielonych i niebieskich. Z tego co kojarze na forum FFG (czy BGG, to raczej bez znaczenia) było kiedyś omówione że Red> Yellow> Blue> Green pod względem potencjalnych zagrożeń. Zresztą chodzi też o modyfikatory przy zamykaniu/pieczętowaniu bram (od '-3' w R'lyeh, do '+1' w Krainach Marzeń). Ta modyfikacja lekko zwiększa dreszczyk emocji podczas gry

Niestety strasznie ogranicza możliwość Marzyciela (imienia nie pomnę) z Kingsport

Chcę podzielić się planami związanymi z pewnym projektem i dowiedzieć się jak to widzicie...
Chodzi o autorski mini-dodatek karciany.
Ogólny pomysł to zmagania arkhamskich uliczników, sierot, bękartów i podrzutków z nadchodzącym końcem i Jeźdźcami Apokalipsy.
Okazuje się, że jedyną drogą do uratowania świata, jest odnalezienie pewnego, bardzo szczególnego dziecka. Dorośli badacze muszą dać z siebie wszystko, ale tym razem to ich nieletni odpowiednicy są ostatnią nadzieją dla miasta. Bo któż zna lepiej mroczne zaułki i zapomniane ruiny niż dzieci które w nich się wychowują?
Treść z lekka nawiązuje do tego, co dzieje się w Kingsport Horror, mam nadzieję, że wyrobię się przed tym dodatkiem , planuję 4 badaczy, czterech przedwiecznych, 12 sprzymierzeńców (dzieciaki i zwierzęta), trochę przedmiotów i karty spotkań w Arkham. Mechanikę i elementy dodatkowe zostawiam w spokoju (łatwo zaburzyć delikatną równowagę gry). Tytuł roboczy to "Kids of the End Day" czyli KotED. Oczywiście, wszystkie komentarze i uwagi jak najbardziej mi się przydadzą, samemu czasem nie da się wyłapać błędów, niejasności i bugów związanych z grą...

projekty Przedwiecznych:





Jak widzą to starzy wyjadacze?

Nie wiem jak mechanicznie, ale klimatycznie i graficznie ekstraklasa. Brawo!

respect - grafika spokojnie do pomylenia z oryginalną.

Wygląda świetnie. Duże brawa!

Cult of the Golden Scarab PL pdf część pierwsza.
40 mega, ponad sto kart.
edit:
Zagubione spotkania (strona2-8) do dodrukowania.



Smacznego.

Nie wiem czy to coś u mnie, ale nie widzę stron od 2 do 8. Są puste.

Co wydarzyło się wcześniej:

Minął rok od przerażających wydarzeń towarzyszących zamknięciu niesławnej wystawy "Dziedzictwo Faraonów". Główny kustosz, Masters, ciągle się nie odnalazł, coraz więcej wskazuje na to, że nie żyje. Profesor Armitage został wezwany do Waszyngtonu w celu złożenia zeznań w Biurze, Ojciec Michael wciąż pozostaje w odosobnionej celi Przytułku w Arkham, skąd dzień i noc słychać jego krzyki. Relikty przywiezione z Kairu, ukryte przez rok w uniwersyteckich archiwach, cicho zbierają kurz, spokojnie odpoczywając tuż obok bluźnierczych dzieł Prinna i Al-Hazreda.

Ale wszystko wskazuje na to, że sytuacja wkrótce się zmieni. Profesor Rice zdementował pogłoski o mistycznej klątwie odpowiedzialnej za wypadki związane z ostatnią wystawą bezcennych, egipskich zbiorów. Aby zdobyć fundusze na ponowne otwarcie, kilka mniej wartościowych eksponatów zostało wystawionych na sprzedaż. W anonimowych uczestnikach aukcji rozpoznano wysoko postawione osobistości Arkham, podobno, powiązane z Lożą Srebrnego Świtu.

Przesądni obywatele Arkham mamroczą cicho o tym, że nic dobrego z tego nie może wyniknąć. Nocami, na ulicach zauważono milczących, śniadolicych obcokrajowców, podejrzane arabskie barki popłynęły w górę Miskatonic, transportując do Kingsport nieznane ładunki. Omeny i złe znaki widać na każdym kroku. Z zachodu nieustannie wieje gorący wiatr. Rzeka Miskatonic wylewa jak Nil, ciemne kształty nieruchomo czają się pod jej cichą powierzchnią.

W miejscach gdzie nie słuchać miejskich odgłosów cicho szeptane słowa powtarzane nieustannie, zamieniają się w modlitwy. Horus i Anubis. Typhoniańskie bestie. Sobek i Toth. Czarny faraon Thesh. Semerkhet, zabójca legionów. Nitokris, królowa umarłych. Oko Ra. Cztery onyksowe sarkofagi. Krwawe Blizny Seta. Kult Żuka. Dolina Zgnilizny. Sfinx Ur. Wzgardzany Nephren-Ka.

Niestety, organizatorzy wystawy ignorują te złowrogie podszepty naiwnych, niedouczonych głupców. Chcą wszystkim pokazać nie tylko zdegenerowany kult skarabeusza, ale wyjawić jego bluźniercze nauki, które teraz, po wiekach nabierają nowego znaczenia. Ale największa sensacja jest wciąż utrzymana w tajemnicy: szczątki Nyarlath-Hotepa, symbolu zepsucia i zgnilizny starożytności, zostaną wystawione na widok publiczny! A on sam czeka w zaułkach Czasów, wśród dźwięków wychwalających jego potęgę, gotowy na ponowne ujarzmienie małych śmiesznych ludzików: mieszkańców Arkham i całego świata. Spragniony, aby ponownie uczynić z nich armię fanatycznie oddanych mu niewolników.

A stanie się to już wkrótce.

część pierwsza
część druga
część trzecia

Na stronie Manufaktury udostępniliśmy 8 (!) oryginalnych, autorskich dodatków do AH namierzonych na forum FFG i BGG. Są to: Rising Threat, Rise Of The Servitors, Antarctic Expedition, Living Arkham, Dark Dreams of Dagon, At the Mountains of Madness, The Haunted House i Lost in the Woods.
Po zarejestrowaniu, każdemu badaczowi objawi się ukryty obszar zwany Sekretami Loży Srebrnego Świtu skąd owe perełki można pobrać.
Smacznego.

Darrell Simmons i Gloria Goldberg: nowe wcielenia
Pisałem już o tym, że nigdy nie gramy tymi dwoma badaczami. Ich umiejętność losowania dwóch kart spotkań i wybierania jednej z nich jest strasznie niesprawiedliwa i bezsensowna. Dlatego żeby nie tracić dwóch postaci postanowiłem trochę ich zmienić. Wymyśliłem nowe wersje Darrella i Glorii, które będą miały możliwość wykorzystania Dzikiego Sukcesu (patrz tutaj) w każdym teście wykonywanym w spotkaniach (odpowiednio dla badacza: w Arkham i w Innych Światach). Wydaje mi się to bardziej ciekawe i nie rozwala tak gry jak wybieranie sobie losowego z założenia wydarzenia. Co myślicie o takiej modyfikacji badaczy?





Gdyby komuś się spodobały i chciałby sobie druknąć to na stronie Manufaktury udostępniliśmy PDFa.

Najnowszy projekt Manufaktury:

Nowe, poprawione tatuaże:



Szczegóły tutaj.

Umiejętność Darrela i Glorii ma sens, ale trzeba wprowadzić zasadę, ze to nie gracz czyta swoje dwie karty tylko inna osoba czyta mu pierwsze zdanie z każdej karty i w tym momencie gracz musi zdecydować. Ewentualnie można zrobić tak, iż po przeczytaniu p[pierwszej karty gracz może się na nią zdecydować lub na ślepo wylosować drugie spotkanie, które już musi odbyć.

A na deser moje przedwieczne maleństwo wraz z dziećmi. Przetestowany (jest mniej straszny niż się wydaje choć sporo zależy od gry).

Uważam, że te dwie postaci wybierające karty spotkań rozbijają spójność rozgrywki i skutecznie niszczą nastrój i poczucie niepewność. Ale, jak kto lubi, my gramy bez "prowadzącego" bo każdy chce grać badaczem, więc zdecydowałem się na modyfikację tych postaci. Całe szczęście, że główną zaletą reguł domowych jest to, że nie trzeba z nich korzystać .

Przedwieczny ciekawy, tylko logicznie, sługa cienia powinien być chyba słabszy od samego cienia, a tutaj jest odwrotnie.

W jaki sposób losujesz miejsce pojawienia się Sługi na planszy po zamknięciu bramy?

Ja mam od paru dni zakaz czytania wszelkich kart spotkań/mitów w Arkham- podobno losuję zawsze tylko te najgorsze

Sługa cienia to wysłannik Menzerotha a nie cieni, czyli byłych kultystów- dlatego jest silniejszy. Zresztą zawsze możne być traktowany jako obstawa cieni/kultystów.
Co do losowania to mam następujący system- robię ręką wielkie koło w powietrzu nad planszą i w losowym momencie upuszczam żeton z potworem. Stwór pojawia się w lokacji, w której upadł (ewentualnie obok najbliższej której upadł).
Trochę naciągane, ale dobra przy tym zabawa

Na Manufakturze opracowujemy nowe karty, dodające zasadę po zebraniu odpowiednich przedmiotów. Oto dwa przykładowe próbne sety:



Szczegóły tutaj.

Dzięki Manufakturze, chłopaki z Gangu wracają do miasta, tym razem w postaci Guardiana:



oraz specjalny Gang Token:

Grałem parę razy, ale moce wyglądają mocno nierówne

1 to jakiś mega przepak, jak tego użyje najsilniejszy z graczy to staje się terminatorem nie do ruszenia, zwłaszcza że zaoszczędza mnóstwo akcji biegania po mapie i jeszcze kumuluje się z pomysłem dodawania clue tokenów przy headline
2 wygląda słabo (ile jest takich kart i co dają?)
3 wygląda bardzo sytuacyjnie, czasem się przyda, ale generalnie to lepiej mieć taki plan żeby nie musieć uciekać

może się nie znam (w szczególności nie kojarzę w ogóle mechaniki guardianów)

graficznie i klimatycznie prezentuje się genialnie

Generalnie, Guardianów używa się analogicznie do kart Heraldów: dodają nowe zasady, zwykle ułatwienia lub modyfikują stare. Nie każdy ich lubi (zwykle im trudniejsza gra tym lepiej się w nią gra ) ale Gang zamieściłem bardziej jako ciekawostkę i drobny smakołyk w czasie oczekiwania na polskiego Faraona.

Ad1. Kto użyje Gangu jest zależne od losu, tj. kto zamknie wybraną losową bramę; Każdy ma szansę.
Ad2. Karta Guardiana jest tylko jedna, podobnie jak jeden Gang Token.
Ad3. Nie rozumiem. Ale nic to...

chodziło mi o to że umiejętność nr 1 wygląda na bardzo silną, a umiejętności nr 2 i 3 nie bardzo

jak rozumiem żeton dostaje ten kto wejdzie na lokację, więc nie jest to losowe tylko wybrane przez graczy

Zwykle żeton Gangu wpada Badaczowi który zamknie daną bramę. Jest w tym trochę losowości w tym sensie, że bramy są wybierane losowo, a nie każdy jest w stanie sobie z nimi poradzić w równie efektywny sposób. A zasady Gangu, faktycznie, nie są użyteczne w równej częstotliwości (rzadziej spotykamy się z Gangiem Sheldona niż z porozrzucanymi Wskazówkami...)