Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Dzisiaj ściągnęłam ze strychu grę monopol, nie wiem z którego jest roku, bo baaaardzo dawno w nią grałam. Gra jest z 1992 roku. Z tego, co wyczytałam na internecie to jest jakaś stara wersja. Wszystko do niej mam tylko nie mogę znaleźć instrukcji (zauważyłam, że to standard). No i mam do Was ludziska straszną prośbę. gdyby ktoś miał tę instrukcję żeby to wrzucił lub przesłał..
Szukałam jej w internecie ale nie ma. Jest dużo innych, z nowszych wydań gry, a tej nie ma.. Nie mogę ściągnąć z innej gry, bo mi się nominały nie zgadzają. Najmniejszy nominał to 10zł a największy 5.000zł. Na planszy są nazwy ulic Polskich, zastanawiam się czy nie z Warszawy (nie jestem z Wa-wy dlatego nie wiem). Są np Aleje Ujazdowskie, ul. Belwederska, Aleje Jerozolimskie, Nowy Świat, Plac Wilsona, ul. Obozowa, ul. Płowiecka itd. Gdyby było potrzeba podam więcej informacji szczegółowych.
Dzisiaj ściągnęłam ze strychu grę monopol, nie wiem z którego jest roku, bo baaaardzo dawno w nią grałam. Gra jest z 1992 roku. Z tego, co wyczytałam na internecie to jest jakaś stara wersja. Wszystko do niej mam tylko nie mogę znaleźć instrukcji (zauważyłam, że to standard). No i mam do Was ludziska straszną prośbę. gdyby ktoś miał tę instrukcję żeby to wrzucił lub przesłał..
Szukałam jej w internecie ale nie ma. Jest dużo innych, z nowszych wydań gry, a tej nie ma.. Nie mogę ściągnąć z innej gry, bo mi się nominały nie zgadzają. Najmniejszy nominał to 10zł a największy 5.000zł. Na planszy są nazwy ulic Polskich, zastanawiam się czy nie z Warszawy (nie jestem z Wa-wy dlatego nie wiem). Są np Aleje Ujazdowskie, ul. Belwederska, Aleje Jerozolimskie, Nowy Świat, Plac Wilsona, ul. Obozowa, ul. Płowiecka itd. Gdyby było potrzeba podam więcej informacji szczegółowych.
Dziękuję
generalnie pamietam instrukcje
napisz co chcesz wiedziec
na poczatku gry kazdy dostaje 1500 kasy;)
no w sumie to wszystko chciała bym wiedzieć... po ile jakich nominałów każdy gracz dostaje, zasady przejść przez różne pola, zasady wykupywania działek, domków, hoteli, zasady hipoteki, co można, co nie można itp. Myślę, że z pamięci trudno takie rzeczy podać. Mam jakąś nową instrukcję z innej wersji monopolu, ale nie wiem czy to będzie to samo. Dlatego chciałam żeby ktoś przesłał jeśli jeszcze się zachowała jakaś stara instrukcja..
Generalnie pewnie za dużo się nie zmieniło pomiędzy wersjami monopolu.
Jak max jest 5000 to pewnie taka wersja jak ta którą ja mam, czyli po 15k na start i w sumie nie wiem o które zasady można pytać w monopolu... a przede wszystkim po co się katować tą grą, jest naprawdę tyle lepszych planszówek że szkoda na nią czasu.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Pierwsze wydanie Monopoly miało banknoty od 10 do 5000. Za przejście przez Start dostawało się 2000, najdroższa ulica kosztowała 4000, a wejście do hotelu na tej ulicy 20000. Następne wydania miały liczby, takie jak w wersji amerykańskiej - banknoty od 1 do 500, za Start 200 itd. Jeżeli wersja jest faktycznie z roku 1992, to jest to pierwsze wydanie. Ale był z nim pewien problem, bo na początku do gier były załączone niewłaściwe banknoty i sprzedaż gry została na kilka miesięcy wstrzymana. Ale mogło się zdarzyć, że ktoś grę już zdążył kupić i potem miał problem, bo banknoty nie pasowały do liczb na planszy i kartach.
zephyr pisze:... a przede wszystkim po co się katować tą grą, jest naprawdę tyle lepszych planszówek że szkoda na nią czasu.
Święte słowa
Od 1992 roku zmieniło się wiele w świecie gier planszowych. Wyciągnięcie tej gry i próba zagrania za wszelką cenę przypomina mi wyciągnięcie konserwy z paprykarzem szczecińskim z 1992 i zastanawianie się, czy nadal będzie smakował tak samo jak 16 lat temu...
A teraz na serio: jeśli już mrufczak tu zabrnęłaś, to aż żal byłoby nie skorzystać z masy informacji, recenzji, opinii i porad, które znajdują się na tym forum i w serwisie. Jest tyle fajnych gier na rynku..... dlaczego akurat odkurzać Monopol?.... no dlaczego...
zephyr pisze:... a przede wszystkim po co się katować tą grą, jest naprawdę tyle lepszych planszówek że szkoda na nią czasu.
Święte słowa
Od 1992 roku zmieniło się wiele w świecie gier planszowych. Wyciągnięcie tej gry i próba zagrania za wszelką cenę przypomina mi wyciągnięcie konserwy z paprykarzem szczecińskim z 1992 i zastanawianie się, czy nadal będzie smakował tak samo jak 16 lat temu...
A teraz na serio: jeśli już mrufczak tu zabrnęłaś, to aż żal byłoby nie skorzystać z masy informacji, recenzji, opinii i porad, które znajdują się na tym forum i w serwisie. Jest tyle fajnych gier na rynku..... dlaczego akurat odkurzać Monopol?.... no dlaczego...
Stare pozycje można sprzedać radośnie na allegro i zdobyć kasę na lepsze nowoczesne produkcje. np. polskie edycje wydawane przez Lacertę. Bez wątpienia warto.
zephyr pisze:... a przede wszystkim po co się katować tą grą, jest naprawdę tyle lepszych planszówek że szkoda na nią czasu.
Jest tyle fajnych gier na rynku..... dlaczego akurat odkurzać Monopol?.... no dlaczego...
może chciałam odkurzyć dawne wspomnienia?? :>
aż tak mi nie zależy na graniu w to, żeby bawić się w sprzedawanie i kupowanie nowych gier. Chciałam po prostu zagrać.
Dziękuję za linki. Temat uważam za zamknięty.
Wyglada na to, że na niektóre osoby słowo Monopoly działa jak przysłowiowa płachta na byka. Podonie wygladało to zresztą dwa lata temu. podczas dyskusji pod tytułem Rehabilitacja Monopoly.
mrufczak weszła na to forum z konkretnym pytaniem, a nie z prośbą typu "Kiedyś grałam w Monopoly, jaka grę mozecie mi polecić?" I dlatego wypowiedzi w stylu "po co się katować tą grą, jest naprawdę tyle lepszych planszówek że szkoda na nią czasu" albo "Od 1992 roku zmieniło się wiele w świecie gier planszowych. Wyciągnięcie tej gry i próba zagrania za wszelką cenę przypomina mi wyciągnięcie konserwy z paprykarzem szczecińskim z 1992 i zastanawianie się, czy nadal będzie smakował tak samo jak 16 lat temu" są zupełnie nie na temat i gdybym był moderatorem, to bym je wykasował. Jeżeli komuś sprawia przyjemność gra w Monopoly, to po co ma się katować grą w Agricolę czy Pola Naftowe?
Ciekawy artykuł, którego punktem wyjścia jest rozważanie dlaczego zamiast cieszyć sie swoim hobby piętnujemy osoby, które znajdują radość w jego innych niż uznane przez nas za jedynie słuszne zakamarkach (mogą to być miłośnicy Monopoly ale równie dobrze eurogier/ameritrashu, gier bardziej lub mniej losowych albo logicznych/imprezowych itd.) ukazał się w sobotę na Boardgamenews: http://www.boardgamenews.com/index.php/ ... f_whiners/
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów. magazyn
MichalStajszczak pisze:
mrufczak weszła na to forum z konkretnym pytaniem, a nie z prośbą typu "Kiedyś grałam w Monopoly, jaka grę mozecie mi polecić?" I dlatego wypowiedzi w stylu "po co się katować tą grą, jest naprawdę tyle lepszych planszówek że szkoda na nią czasu" albo "Od 1992 roku zmieniło się wiele w świecie gier planszowych. Wyciągnięcie tej gry i próba zagrania za wszelką cenę przypomina mi wyciągnięcie konserwy z paprykarzem szczecińskim z 1992 i zastanawianie się, czy nadal będzie smakował tak samo jak 16 lat temu" są zupełnie nie na temat i gdybym był moderatorem, to bym je wykasował
Ja nie kasuję, bo uważam, że forum i serwis mają na celu również uświadamianie ludzi, że Monopoly nie jest planszówkowym arcydziełem, ma przestarzały projekt i warto poznać nowoczesne gry. To, że osoba pyta o zasady Monopoly, bo chciałaby odświeżyć planszówkowy czar, oznacza nic innego, że warto ją zachęcić do nowoczesnych gier. Z takim podejściem, jakie prezentuje Mrufczak pewnie skończy się na jednej, dwóch wymęczonych partiach Monopoly, gra trafi na strych i skończy się na stwierdzeniu, że jak się było młodszym to gry planszowe miały swój urok.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Spotykamy się co tydzień lub dwa żeby pograć w planszówki .
Wiadomo jakie - Puerto Rico; Wysokie Napięcie, czasem Antike lub Tikal. Któregoś pięknego wieczoru postanowiłem, że przyniosę Monopoly - od tak dla zabawy.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy co się działo. Najpierw: Wow Monopol !! A ja mam Eurobiznes ! Gralem w Fortune ! Potem przez dobre 1,5 godziny rzucaliśmy kostkami i świetnie się bawiliśmy.
Faktem jest ze można się dobrze bawić przy grze w Monopoly. Każdy ją zna, każdy w nią grał, każdy uważa ze wygra . Z drugiej strony jednak - od tamtego czasu (ponad rok) nie przyniosłem już Monopoly, raz można zagrać - nawet dwa razy ale .. nie więcej
Jeśli ktoś chce grać niech gra i tyle.
Zdecydowanie zagram: Rosyjskie Koleje
Z chęcią zagram: Caylus
Zawsze zagram: Zimna Wojna
Geko pisze:forum i serwis mają na celu również uświadamianie ludzi, że Monopoly nie jest planszówkowym arcydziełem, ma przestarzały projekt i warto poznać nowoczesne gry. To, że osoba pyta o zasady Monopoly, bo chciałaby odświeżyć planszówkowy czar, oznacza nic innego, że warto ją zachęcić do nowoczesnych gier.
Oczywiście ale IMHO lepiej powiedzieć:
"O, grasz w Monopoly - to super. A czy wiesz, że na rynku pojawiło się ostatnio sporo nowych planszówek np. X, Y, Z"
niż
"Monopoly to przestarzała kicha. Szkoda na nią czasu. Lepiej spróbuj X, Y, Z."
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów. magazyn
To, że osoba pyta o zasady Monopoly, bo chciałaby odświeżyć planszówkowy czar, oznacza nic innego, że warto ją zachęcić do nowoczesnych gier. Z takim podejściem, jakie prezentuje Mrufczak pewnie skończy się na jednej, dwóch wymęczonych partiach Monopoly, gra trafi na strych i skończy się na stwierdzeniu, że jak się było młodszym to gry planszowe miały swój urok.
Geko: to, że dla Ciebie gra w Monopoly byłaby męczarnią, nie oznacza wcale, że takie samo odczucie musi mieć każdy. Niewykluczone, że ktoś, kto pamięta z dawnych lat, jak fajnie grało się w Monopoly, po rozegraniu pierwszej partii w Agricolę uzna, że to gra dla umysłowych masochistów i że stare gry planszowe miały (i nadal mają) swój urok. A co dopiero, gdy w poszukiwaniu "nowoczesnej gry ekonomicznej" trafi np. na Pola Naftowe?
BTW: Czy gdyby ktoś wszedł na to forum z pytaniem na temat go, też byś uznał za stosowne polecanie mu bardziej nowoczesnych gier?
MichalStajszczak pisze:
Geko: to, że dla Ciebie gra w Monopoly byłaby męczarnią, nie oznacza wcale, że takie samo odczucie musi mieć każdy. Niewykluczone, że ktoś, kto pamięta z dawnych lat, jak fajnie grało się w Monopoly, po rozegraniu pierwszej partii w Agricolę uzna, że to gra dla umysłowych masochistów i że stare gry planszowe miały (i nadal mają) swój urok. A co dopiero, gdy w poszukiwaniu "nowoczesnej gry ekonomicznej" trafi np. na Pola Naftowe?
A dlaczego uważasz że Pola Naftowe są złe? To, że wielu osobom się nie podobają nie oznacza, że inni nie mogą się przy nich dobrze bawić
MichalStajszczak pisze:
BTW: Czy gdyby ktoś wszedł na to forum z pytaniem na temat go, też byś uznał za stosowne polecanie mu bardziej nowoczesnych gier?
Co ma wspólnego Monopoly z klasycznymi i cenionymi grami jak Go, czy Szachy?
Możemy dyskutować nad formą doradzania innym, że warto spróbować nowoczesnych gier, ale nie widzę nic złego w samej sugestii, że są ciekawsze gry niż przereklamowane na wszystkie strony Monopoly.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Musze sie zgodzic z Marcinem i Michalem.
Zdanie zaczynajace sie od 'Lepiej [zrob to czy tamto]' odbieram jako protekcjonalne w tonie. I taki wydzwiek maja dla mnie czesto (choc nie zawsze) porady dla 'nieoswieconych graczy grajacych glownie w Monopol'. Kaganek oswiaty - tak. Protekcjonalny ton - nie.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
-- "We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Co ma wspólnego Monopoly z klasycznymi i cenionymi grami jak Go, czy Szachy?
To, że są osoby, które cenią Monopoly i uważają, że jest to klasyczna gra ekonomiczna.
BTW Ja wcale nie uważam, że Monopoly jest bardzo dobrą grą, którą należy kazdemu polecać. Ale podobnie jak jax uważam za niewłaściwe traktowanie z wyższością osób, które trafiły na tę stronę dzięki temu, że spodobała im się gra Monopoly. Bo mogę wyobrazic sobie, jak bym się czuł, gdybym na jakimś forum kinomanów zadał pytanie o film Bareji, a w odpowiedzi przeczytał, że powinienem oglądać wyłącznie filmy Bergmana czy Felliniego.
Ja się z Monopoly nie będę nabijał bo nie tak dawno temu rozłożyliśmy planszę i dobrze się bawiliśmy. Gra z ekonomią ma niewiele wspólnego ale czasem fajnie pograć w coś tak lekkiego, niezobowiązującego. Zmodyfikowaliśmy tylko przepisy żeby akcja się szybciej rozwinęła, a mianowicie wprowadzono obowiązek odsprzedaży nieruchomości innemu graczowi (po 3-krotnej cenie) który posiada już dwie inne ulice w tym samym "kolorze". W ten sposób domki zaczęły się bardzo szybko pojawiać i gra nabrała tempa.